Zakochanie...

Mam takie pytanko - ile zwykle dajecie sobie czasu, żeby się zakochać lub jeśli to nie jest to odpuścić..? Bo u mnie wygląda sprawa tak, że spotykam się z pewnym chłopakiem od ponad miesiąca, lubię z nim spedzać czas itd...on bardzo się stara, zabiega o mnie, szanuje...nie chce go zranić, bo on naprawdę na to nie zasługuje... Jak uważacie? - powinnam dać sobie czas? poznać go itd? Ja mam 24 lata a on 23..:)

Jak od miesiąca się spotykacie i jeszcze nic nie poczułaś, to daj sobie spokój, szkoda czasu :) Ja mam odwrotną sytuację, spotykamy się od miesiąca, dobrze nam ze sobą razem, zależy mu, mi zresztą też, ale w sumie nie wiem czy jesteśmy razem jako para czy też nie.

Nie ja nie zakładam że muszę się zakochać to nie tak, po za tym to nie jest tak, że nic do niego nie czuje, zależy mi na nim itd...:) Kiedy się spotykamy to jest między nami chemia, tak myślę, bo całujemy się, przytulamy:)

spotykacie sie od miesiaca i co?? moim zdaniem to jeszcze za wczesnie

Tak, spotykamy się od miesiąca regularnie tak średnio z 3 razy w tygodniu:) Lubię go bardzo i szanuje:) Może potrzebuje czasu bo narazie nie jestem tak na 100% pewna, że to facet tak na całe życie...

Kylie - dać sobie czas, zwyczajnie??

kurfffa jak to czytam ręce mi opadają po miesiącu? facet na życie? po 10 latach nawet moze się okazać że to pomyłka... dzieci dzieci...

FUFU - wiesz co może i pytam dziecinnie ale po tych wszystkich moich doświadczeniach z facetami, nie zbyt miłymi, sama nie wiem co mam już robić:(

Teraz trafił mi się naprawdę wartościowy facet:)

ja na twoim miejscu dalabym sobie jeszcze czasu..moze nie bedzie az takiego zakochania od razu ale po jakims czasie sama odkryjesz ze nie mozesz bez niego zyc,ze tesknisz i koncu uswiadomisz sobie ze jestes zakochana..ja czasami spotykam sie z facetem ktory zakochal sie we mnie i to juz sie ciagnie pol roku..najpierw spotykalismy sie po kolezensku jako znajomi a teraz..jak sie spotykamy to przytula sie do mnie,caluje mnie,chodzimy na spacery..czesto sie z nim sie nie spotykam bo ja albo nie mam czasu albo mam inne plany czy jestem zajeta i takie tam...warto troche poczekac to sama zobaczysz..

Kylie - tak zrobię :D dziękuję!:) Wiesz zależy mi na nim, lubię spędzam z nim czas:) a co dalej? okaże się:)

Kylie - a Ty chcesz być z nim??

dużo dużo więcej, czasami to i rok...

Ja dokadnie mam tak samo:) Po prostu potrzebuje czasu:) Żeby kogoś poznać itd...

nie ma za co :) mnie troche przszkadza ze on jest zazdrosny o mnie...jak tylko napisze jemu ze jestem ze znajomymi to on pisze a kto jest,skad i w ogole...ale tako jest fajnie..tyle ze nie mam bardzo czasu..w tygodniu sie nie spotykamy bo on do pracy a ja w domu..albo ja jade do babci czy do kolezanek..a teraz mam kurs angielskiego i jeszcze mam szkole i niedlugo bede miala jeszcze praktyki a potem jeszcze do pracy bede szla..widzisz ja ledwo znajduje czas dla znajomych..

Kylie - ja rozumiem, akurat to, że jest zazdrosny bo mu na Tobie zależy, "mój" też tak ma:):) Wymienimy się jakimś kontaktem do Siebie??;)

Kylie - muszę uciekać:) zajrzę tutaj poźniej:) Miłego dniaaa!:*

ok to pisz na moj adres e-mail paulina19934@poczta.onet.pl dziekuje wzajemnie :**

paulina19934@poczta.onet.pl to moj adres

ok pa :***

Wypowie się ktoś jeszcze?