Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

gunia113

Czerwiec 2013:):)

Polecane posty

To ja - Bimby Karolp - super napisałas! Ja tez mam za soba przykre doświadczenia (2 poronienia a 3 ciąża była bardzo zagrożona, a raczej moje życie, no i urodziłam córkę w 8 miesiacu). Teraz koljna ciąża i jestem pewna, że wszystko będzie dobrze. Tez musze przeorganizować arę spraw, a jest tego troche (praca, dom szkła i takie tam). Buziam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karlop - to nie jest tak, ze my sie nie cieszymy, tylko zamartwiamy. Ja sie ogromnie ciesze, nawet myslimy nad imieniem z mezem, patrzymy w przyszlosc i widzimy nasze dziecie, zastanawiamy sie jak to bedzie, typ.. i to jest dla mnie mega szczescie, czuje sie cala w skowronkach jak wspolnie z mężem cieszymy sie z ciaży i patrzymy w przyszlosc.. A to, ze sie martwie czy wszystko bedzie ok to inna sprawa. Chyba kazda kobieta w ciazy martwi sie o swoje dziecko, najpierw czy zobaczy upragnione serduszko na 1 usg, potem przed usg prenatalnym, czy z maluszkiem wszystko ok, potem czy ułoży sie prawidołowo glowka w dol do porodu, jaki pedzie porod, czy da rade karmic piersia, czy maluch wkoncu postawi pierwszy kroczek, jak sobie poradzi w przedszkolu.... hahaha życie matki chyba na tym poleka.. Wieke, wiele radosci, ale i zamartwien i nierzadko tez smutkow i rozczarowan.. Ja mysle, ze nienormalne raczejby bylo gdyby kobieta miala totalnie gdzies, ze jest w ciazy i nie martwilaby sie o swoje dziecko. Czasem widywalam gdzies kobiety z brzuchem z papierosem w reku.. Ja nie mam slow na takie postepowanie. Sama palilam przez kilka lat zanim zaszlam w pierwsza ciaze, a potem rzucilam, zdrowie dziecka jest dla mnie najwazniejsze. Moze jestem faktycznie przewrażliwiona i nadopiekuńcza, ale strasznie kocham moje dzieci, bo mysle, ze moge juz powiedziec ze teraz mam 2ke :) Maz czasem mowi ze przesadzam, ze trzymam corke pod kloszem albo inne tego typu komentarze. Ale ja poprostu nie umiem inaczej. Buziolki :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szkoda Lorien, moze za miesiac sie uda :) zreszta kto wie bo do czwartku jeszcze 2 dni, moze sie uda :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czi-czi - mamy corki w podobnym wieku, moja ma 2l i 4 miesiace :) A jak ma na imie? Moja Aleksandra ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Justi moja córcia to Blanka Malgorzata. Masz racje z tym że kazda matka sie boi o swje dzieck i to jest naturalne ale Kar tez ma racje że nie trzeba d razu myślec przede wszystkim to że cos sie złego stanie dziecko dskonale czuje nasze ecje i reaguje na nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewuszki, bardzo mi przykro, ze niektorym z Was sie nie udalo. Glowa do gory nastepnym razem sie uda !! U mnie masakra. Plombowalam zeba osemke w piatek i do tej pory tak bardzo boli ze w nocy spac nie moge. Biore paracetamol i apap ale przechodzj tylko na jakiejs 4 godziny. Moze znacie jakies domowe sposoby na bol zeba? Wczoraj widzialam bijace serduszko mojego malenstwa. super uczucie. A pozatym to dalej mam mdlosci i zle sie czuje. ogolnie jestem jakas rozbita.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widzę,że moja wypowiedź wywołała niepotrzebne napięcie w zwartej już grupie, napisałam tylko swoje odczucie. Przepraszam jak kogoś uraziłam, widzę,że nie jestem mile widziana. Już od was uciekam, życzę wam szczęśliwej i dobrze zakończonej ciąży. Pozdrawiam Pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiem, wiem.. Ale mysle, ze to nie jest tego typu stres, zeby odczuło go malenstwo. Bo wg mnie taki stres musi byc naprawde duzy np jak ktos wyprowadzi nas z rozwagi.. nie wydaje mi sie zeby taka obawa czy wszystko bedzie ok zaszkodzila dziecku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Olcia, nie wiem o czym piszesz, o jakie napiecie Ci chodzi? Naprawde mozesz z nami zostac, jestes czerwcowka tak jak my i nikomu na pewno nie przeszkadza Twoja obecnosc na tym topiku. A co do tego co napisalam, bo bardzo Ci współczuje, nie wyobrażam sobie przez co przeszlas. A Twoja decyzja - nie mnie to oceniac, wiec sie nie wypowiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Olcia, o twoja wypowiedz najmniej mi chodziło.Właśnie mi się podobała.Nie wyszło nam, ale próbujemy znowu..Z dziewczynami z pierwszej ciąży nadal mam kontakt..To bardzo dużo daje mieć kogoś na takim samym etapie.Zawsze któraś coś wie i poradzi.. jak ząb po wypełnieniu boli tyle czasu to może coś jest nie tak.Zamiast cierpieć wybrałabym się do dentysty ponownie i powiedziała co i jak A ja dziś powiedziałam szefowej o ciąży.Chodziło mi o dobro ogólne i powiedziałam zawczasu.I jakże się rozczarowałam.Matka 3 dzieci powiedziała mi, ze mam jej przynieść od razu zaświadczenie o zakazie wykonywania zawodu i się nie pokazywać..(mieszkam w Niemczech i mamy takie zasw.100% płatne, ale chciałam pracować do końca kwietnia- potrzebuje 6 mcy do zamknięcia szkolenia.).I tak zdrowa i zdolna do pracy mam się zmywać i znowu się odwlecze..Wychodzi na to -jak najpóźniej mówić, uczciwość nie popłaca..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja musze powiedziec w pracy jutro bo pracuje przy promieniwaniu rentgenowskim i po pierwsze absolutnie nie wolno a po drugie byłby to szczyt głupoty i nieodpowiedzialności z mojej strny gdybym nadal pracowała przy rtg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dentysta, a raczej prawie ortodonta..właśnie szlag trafił końcówkę mojej specj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przepraszam, jestem strasznie drażliwa i pełna obaw. Juro odbieram dzisiejszą betę, w czwartek robię kolejną. Mam nadzieje,że będzie w porządku. W poniedziałek jestem umówiona u mojego lekrza. Najważniejsze to trafić na kogoś kto naprawdę się przejmuje stanem pacjentki. Na początku poprzedniej ciązy trafiłam na idiotę który na niczym się nie znał i nie wykrył poważnej wady, cten do którego teraz chodzę wykrył od razu. Ja w ogóle nie wracałam do pracy, po macierzyńskim musiałam wyleczyć kręgosłup. Zresztą bałam sie wrócić bo u mnie w pracy bezduszne osoby i sporo matek. Bardzo źle bym się czuła. Jestem po intesywnej rehabilitacji i od razu w pierwszym cyklu znowu zaskoczyło. Koło 10 tygodnia musimy się stawić w instytucie genetyki. Wierzymy w to,że teraz musi być dobrze i staram się być dobrej myśli :) Póki co mimo samego początku już mam silne mdłości i straszne bóle brzucha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ojejku, ależ się tu porobiło. Ja chciałam tylko napisać, że może i boję się okropnie to cały czas próbuje zwalczyć ten strach. Dlatego też moje postanowienie nie przesadzania z badaniami, lekarzami itd. W zeszłej ciąży z czymkolwiek tylko biegłam do lekarza a i tak to nic nie dało. A wózeczkami, ciuszkami itd zacznę się interesować jak już minie pierwszy trymestr. Nie mogę się tak totalnie nie przejmować bo poroniłam już dwa razy, więc podświadomie wydaje mi się, że coś jest ze mną nie tak. Takiego strachu nie da się ot tak zablokować. Olcia, witamy wśród czerwcówek! Nie uciekaj od nas! :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka dziewuszki :) Justi termin miesiączki mam na niedziele, więc nie jest tak źle. Może jutro już wyjdą dwie kreseczki, ja naprawdę czuję się jakbym była w ciąży. Cieszę się tym i chciałabym żebym rzeczywiście w niej była, ale jak się teraz nie udało będziemy próbować w następnym cyklu. To nie jest tak, że się cały czas zamartwiam itp... ale jak każda kobieta po stracie maleństwa boję się że może być tak samo... Nie mogłabym o tym nie myśleć... to siedzi gdzieś tam w podświadomości i nie da się tego ot tak wymazać. Jak ujrzę dwie kreseczki to będę mega szczęśliwa, a jak już zobaczę serduszko to choć troszkę się uspokoję. Co do kupowania rzeczy potrzebnych dla dziecka ja nie będę na razie nic kupować, nawet jak pojawią się 2 kreseczki. Mam wszystkie rzeczy po synku wózek łóżeczko ciuszki więc na razie nie będę nic kupować. Kupię kilka ubranek nowych a tak to bez sensu wydawać kasę skoro mam wszystko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny:) Wpadłam do was się wygadać... Czekam na nie dostanie okresu tzn. do piątku, bądź soboty ale testów nie mam nawet kupionych...bo pewnie będzie ...jak zawsze:( W domu nie chcę o tym rozmawiać, bo mąż też to przeżywa, że znowu dostałam okres. Sam już przestał o tym mówić, bo wie jak bardzo to przeżywam, zamykam się w łazience i ryczę i tak jest co miesiąc, a ile jeszcze to potrwa nikt nie wie... Zafasolkowanym życzę zdrówka i pięknie bijącego serduszka na monitorze USG a testującym dwóch kreseczek;-) Pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie odebrałam wczorajszą betę. Wynik 116,7, chyba nie taki zły, dzień przed spodziewaną miesiączka. Jutro robię jeszcze raz i już chyba muszę przestać sie zamartwiać. Jeszcze do mnie to nie dociera, tak samo mój mąż ma z tym problem. Najgorzej martwi mnie ten straszny ból dołu brzucha, tak jak bym za chwilę miała dostać mega bolący okres

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Olcia ten ból w dole brzucha to pewnie rozciągająca się macica. Proponuje nospe 2x1 lub nospe forte 2x0.5 Elizabet na 100% nie jest za późno. Musicie podejść do tego na spokojnie, nie kochać się po to by mieć dziecko tylko z miłości. Na pocieszenie powiem Ci że moja mama urodziła dziecko (oczywiście planowane) jak miała 38 lat. więc podejdźcie do tego na spokojnie a będzie dobrze :) trzymam kciuki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie :) Gratulacje dla wszystkich mam czerwcowych, ja mam termin na 3.06.2013. Trzymam kciuki za Was wszystkie :) Ocia0105 zrób bede za kilka dni, w tym badaniu ważniejszy jest przyrost bo w początkowej ciąży powinno porządnie urosnąć w ciągu kilku dni. Będzie dobrze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karolinka_Malinka
Elizabet1204 spokojnie moja szwagierka urodziła pierwsze dziecko w wieku 33 lat więc nic się nie martw, a osobiście znam przypadek gdzie kobieta nie mogła mieć dzieci leczyła się całe życie i w wieku 51 lat urodziła śliczną zdrową córeczkę także nic się nie martw wszystko będzie dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mi w sumie aż tak o ten wiek nie chodzi..zastanawiam się tylko czy gdybyśmy zdecydowali się wcześniej to może było by łatwiej zajść w ciążę? Poczytałam trochę ten topik i fajnie byłoby do was dołączyć ale jak znam życie za 2 góra 3 dni sie z wami pożegnam. Z objawów mam tylko ból piersi (jak zawsze przed okresem), więc to żaden objaw i częste sikanie, ale może sobie wkręcam i tyle...a i kujące jajniki. Choruję też na tarczycę a to też nie ułatwia zajścia w ciążę. Maruda ze mnie... Cieszcie się swoim szczęściem :D :D : D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Eizabet, kochana ja mam 36 a pierwsze dziecko urodzilam mając 33,5 dokładnie. A jeśli chdzi o tarczycę to jest to zazwyczaj pierwszy winowajca, jakby co to mogę objaśnić to i owo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karolinka_Malinka
Spokojnie, ja też byłam pewna że dostanę @ ale właśnie piersi mnie bolały i tak trochę czułam się inaczej niż zawsze i zrobiłam test ciążowy i szok pojawiła się druga kreska bardzo blada i po niecałej minucie zniknęła. Zastanowiło mnie to bardzo więc poszłam zrobić bete i ku mojemu zaskoczeniu pozytywna. Taka byłam szczęśliwa że aż i się ręce trzęsły:) Także wszystko przed Tobą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja choruję na tarczycę od 18 roku życia. Także też swoje przeszłam. W pierwszą ciążę zaszłam w 6 cyklu starań czyli nie tak źle. Wyniki obecnie mam w normie, (biorę obecnie Euthurox N25 1 tabletka na czczo), czyli dobry moment na starania, tylko od chyba 10 miesięcy nic nie wychodzi.. Jakby się udało to było by 8 lat różnicy między dziećmi a większej różnicy już bym nie chciała...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Robię jutro kolejną betę. Mam nadzieję,że ładnie się podwoi :) Elizabet1204 Nie stresuj sie, wyluzuj i wszystko będzie dobrze. Ja mam dwóch braci jeden starszy o 7 lat,a drugi o 12 i jakoś się dogadywaliśmy. Wcześnie straciłam ojca i ten starszy starał się być dla mnie trochę taki jak ojciec. Mam mnie urodziła mając 38 lat, za to moja przyjaciółka ma brata młodszego o 19 lat. Ja też byłąm pewna,że dostanę teraz miesiączke,ale coś mnie tknęło i postanowiłam to sprawdzić. Jestem pewna dziewczyny że wam też się uda :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×