Dlaczego zawody w których człowiek zapierdziela i haruje są mniej płatne od...

..takich w których człowiek siedzi cały dzień na dupie przed biurkiem i za bardzo się nie zmęczy ?? No kurwa mam tego dość, jestem z wykształcenia kucharzem i kelnerem.Żeby wykonywać taki zawód trzeba mieć doświadczenie, być dyspozycyjnym, nie ma wolnych weekendów, człowiek pracuje od rana do wieczora, trzeba być szybkim zwinnym.Wszędzie kucharzom i kelnerom proponuje się zarobki w wysokości 1500-2.000zł BRUTTO, no to jest po prostu żenujące i straszne w tym chorym kraju.Mój kolega pracuje w biurze pośredniczym i zarabia 2.700zł na rękę ma fajną posadkę za biurkiem od 9-17 i nic się tam nie urobi.Dlaczego kurwa w tym kraju wszystko jest takie niesprawiedliwe ??

Już nie wspomnę nawet o ludziach którzy tyrają na trzy zmiany po 8 godzin na produkcji jakiś gównianych części do samochodów.Też dostają 1500-1700 brutto.

No i co z tego ? Bez problemu mam takie zdolności a nawet lepsze od niejednego wykształciucha po studiach co nawet komputera nie potrafi dobrze obsłużyć i jakoś mnie nie chcą zatrudnić bo co bo nie mam matury ? Dlaczego w tym kraju jest wszystko takie do dupy.Nie raz mam do czynienia z Paniami/Panami w wszelakich Urzędach Państwowych i prywatnych i to jakie prymitywy tam pracuję to przechodzi wszystko, spokojnie mógłbym obsłużyć klienta o niebo lepiej.

Wiesz, to zalezy od miasta. W moim miescie sa duzo wyzsze pensje w Twoim zawodzie, znam tez swietnie zarabiajacych mechanikow. Mnie wkurza tylko to, ze w mojej pracy kolezanka szefa pracuje 2h dziennie, w Wordzie, nie zna tego Worda za dobrze i wciaz dostaje po niej materialy do poprawki, a zarabia 4x tyle co ja...

zgodze sie z toba, zycie jest generalnie niesprawiedliwe :/ tez mnie wkurza, ze taki zlodziej czy len ma 5 tysiecy, a uczciwy co sie ciezko napracuje ma 5 tysiecy :( takie jest zycie, nic z tym nie zrobisz

ale na własnym rozrachunku - ponad 6 tyś co miesiąc mam. Pracuję różnie, zazwyczaj ok 6-7 godzin dziennie, ale czasami również całe weekendy poświęcam pracy.

A czym się zajmujesz że takie fajne zarobki masz ?

jestem meska dziwka

calluna ja bym nie poprawiał za duzo, kilka stron co najwyżej i posłał dalej

Co do tej pracy umysłowej to nie przesadzajcie :D w końcu w biurach siedzą cizie które skończyły Cosinusy i inne podobne "studia" więc o pracy umysłowej w ich wypadku nie może być mowy :D

bo niektorzy wywalczyli sobie przywileje jako grupy zawodowe

Renowacja starych mebli łącznie z tapicerstwem, to jest zwód wyniesiony "z domu", dziadek się tym parał. Ja mam inny wyuczony zawód, ale nawet nie usiłowałam szukać pracy w swoim zawodzie.

To masz świetny fach w ręku gratuluję.A powiedz mi jak z zleceniami ? ogłaszasz się gdzieś czy współpracujesz z kimś, masz własną działalność ?

Co do tej pracy umysłowej to nie przesadzajcie w końcu w biurach siedzą cizie które skończyły Cosinusy i inne podobne "studia" więc o pracy umysłowej w ich wypadku nie może być mowy... Nie myl "pracy umyslowej" z "praca biurowa" ... bo jedno z drugim ma naprawde niewiele wspolnego ;) Praca biurowa nie zarobisz kokosow... praca umyslowa juz i owszem, mozna sobie fajna sumke zarobic :).... tylko jeden warunek : trzeba miec UMYSL... a nie tylko czaszke pokryta fryzura :P

moja siostra pracuje "siedząc na dupie przed biurkiem" - jeste menadżerem oddziału dużej firmy, wychodzi z domu 8 rano wraca często 0 19, rzadko o 17.30. ma mnóstwo na głowie. ciągle musi podejmować różne ważne decyzje. ciągle musi byz na bieżąco z wieloam sprawami z branży, pisze/czyta raporty, pracuje też w domu na laptopie ... jest odpowiedzialna za to, jaką pracę wykona zespól podlegających jej 20 ludzi.,, tak, fakrycznie, ona nic nie robi i wcale nie ma prawa sie zmęczyć. i wcale nie zasługuje na te 8 tysięcy, bo przecież tylko siedzi se na dupie ... no nie, autorze??

Nie chciałem obrazić Twojej siostry ale nie rozumiesz o co mi chodzi.Chodzi mi o to że ja na stanowisku Twojej siostry na pewno bym się również sprawdził a to że musi zasuwać to się nie dziwię, duża firma, duże obroty = dużo pracy.Chodzi mi o to że każdy pracownik który zatrudnia się obojętnie gdzie jest lewy w tym co się dzieje, jest świeży, uczy się wszystkiego od podstaw i jeśli jest to osoba zwinna, która ma poukładane w głowie to spokojnie sobie na takim stanowisku poradzi.I tutaj chodzi o to że żeby wykonywać takie stanowisko to trzeba mieć nie wiadomo jakie wysokie kwalifikacje i to mnie wkurza właśnie.Ja nie mam wysokich kwalifikacji a jakoś inteligencją nie odstaję od ludzi którzy pracują na stanowiskach kierowniczych, menadżerskich i tak dalej.