czy moglam cos jej zrobic?

Czy Frida, aspiratorem mozna w jakis sposob uszkodzic drogi oddechowe noworodka? Odciagalam katarek, dosc mocno ciagnelam, a malutka strasznie zaczela plakac. Moglo stac sie cos zlego? Nawiasem mowiac kataru wyszlo sporo. Takigo gestego.

raczej nie, ale uważaj ja młodemu w ten sposób uszkodziłam śluzówkę i 2 dni leciała krew z katarem, i to sporo więc z fridą baaardzo delikatnie

Czyli trzeba jednak to robic delikatniej... No mala zasnela, juz nie placze, z noska poki co tez nie leci krew. Tylko, ze ten katar, bardziej kozy, sa dosc gleboko, golym okiem ich nie widac. A mala charcze. I nie wiem juz sama co robic.

mozesz zapuscić sól fizjologiczną i jeśli ma katarek to leciutko odcianąć ja jak pociągnęłam to prawie mu głowę urwałam hehe ale narobiłam wtedy sobie i jemu takim ciągnięciem położna znajoma mówiła, ze czasem można do krowotku doprowadzić takim ciagnięciem ja to miałam taki uraz po tej krwi, ze przy następnym katarze wogóle prawie fridy nie używałam

A pryskasz wcześniej solą? ona rozpuści i dużo delikatniej trzeba ciągnąć.

Pryskaj najpierw sola fizjologiczną. Moja malutka zawsze płacze jak ja traktuje Fridą

Ale to bardziej kozki zapychajace niz katar. Da cos w tym przypadku sol?

da, nawilży nosek i zmiękczy wydzielinę

Ok, drugim razem sprobuje. Tylko ta moja sol fizjologiczna tak strzela z tego spryskiwacza ze balam sie ja zaaplikowac. Moze sa jakies specjalne dla maluszkow?

są takie w małych plastikowych "buteleczkach", mięciutkie i wyciska sie po kropelce

moze Ty masz wodę morską?

nie jest istotne czy kózki czy katar wcześniej zawsze należy psiknąć wodą morską czy solą fizjologiczna by to rozrzedzić i wtedy nierzadko dziecko potrafi wykichać wydzielinę;)

jeseś pewna ,że charczenie jest przez kozy? Może to sapka niemowlęca? Co do oczyszczania nosa najpierw wpuść roztwór soli fizjologicznej, łatwiej będzie usunąć

Dzieki, sprobuje. Przy sapce chyba charczalaby caly czas? Ona charcze etapami tylko. Pediatra mowila, ze to przez cofanie sie pokarmu. Byc moze. A moze przez te kozy w nosku...

charczenie to moze być tzw. wiotkość krtani, mija do 1 roku życia dziecka, ale w większości mija znacznie wcześniej, to czysta fizjologia i nie zagraża dziecku

Jeśli dziecku nosek się bardzo zatyka, to włączaj nawilżacz powietrza