Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość czy jestem rozrzutna?

mamy 5 tys. na 2 osoby i nic nie udaje nam się odłożyć :///

Polecane posty

Gość jhbj
U nas jest 2,5 tys na miesiąc na dwie osoby i jakoś żyjemy, nawet uda nam się czasem coś odłożyć. Jakbysmy zarabiali 5 tys to wow, żyć nie umierać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy jestem rozrzutna?
ogrod warzywny i kwiaty mialam cale zycie i dla mnie to jest oczywistosc wrecz. Ale np. w tym roku kupilismy weza do podlewania, to juz koszt. Wszystko ksoztuje. Sadzonki kwiatow, czy pomidorow, to sie tak wydaje, ze ogrod to przyjemnosc, ale to jest skarbonka. Na wiosne samych sadzonek kwiatow (bo wiekszosc sama wysiewam) kupilam tyle, ze na 2 balkony starczylo i kilka obwodek i to na promocji - a 100zl zaplacilam. Jakies doniczki, nawozy pierdolki i kasa jest. Ale teraz nie, bo jesien... Niestety w tym roku musimy sporo warzyw kupowac, w lecie gradobicie zniszczylo nam praktcyznie 80% warzyw

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy jestem rozrzutna?
Nie wiem ile za wode, mielismy studnie i dopiero co nas podłaczyli do wodociagu. A za wode ze studni placilismy ok 10zł (koszt pradu pobieranego przez pompę). Gadzety do samochodu? Plyn do spryskiwaczy kupuje najtanszy, zapach tez najtanszy, nie wiem jakie jeszcze gadzety? Myje rzadko, a to dlatego, ze mieszkam na wsi i chocbym umyla, to jak dojade do domu polną drogą 2km to jest tak samo brudny. Wiec myje jak juz jest na serio brudny, ale rzaaaadko. W lecie samą wodą myjemy bo mamy karchera, a co jakis czas na myjni. Ale ile to? 2 x 8zł w miesiacu? czyli za nas oboje 32zł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stonoga dwunoga
Macie też karty kredytowe? Proponuję zapisywać wszystkie wydatki przez miesiąc. Będziesz widziała, na co idzie najwięcej kasy. Ja też tak zrobiłam kiedyś, wyszło mi, że samych stałych opłat mamy ok. 3 tys. Nic dziwnego, że reszta się rozpływała...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mannka taratanka
Ja tam na kwiaty nie wydaje a sadzonki to tylko pomidorów a reszta z nasion

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy jestem rozrzutna?
nie mamy kart kredytowych wydatki zapisuje od kilku dni już jest 2 tysiace :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a moze twoj masz wiecej
na co juz ci poszlo 2 tysiace? a moze wy na jedzenie wydajecie wiecej,teraz wydalas 300 zl ale moze za tydzien znowu pojedziesz i wydasz ok 300 i tak co tydzien,tobie sie moze wydaje ze to starcza na dlugo,jak sie nigdy tym nie interesowalas moze nie zwracalas na to uwagi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy jestem rozrzutna?
opał 500zł OC 450 jedzenie 300 prad 120 paliwo 500 smieci 17 naprawa samochodu meza (rzadko sie psuje ale jednak) 200zl szewc 15zl ksiazka 16zl plyn do plukania, lakier do paznokci, jakies duperelki nie pamietam co dokladnie, bo nie mam rozpiski przy sokie - ok 50zl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy jestem rozrzutna?
no moze i wiecej wydajemy na jedzenie. Kiedys to wyliczalam, jakies pare lat temu i wyszlo 600-700zl. Teraz jemy na podobnym standardzie, wiec biorac pod uwage wzrost cen zalozylam ze 800zl.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bepctix
No jak masz 200 metrowy dom na utrzymaniu to nie dziwne że wam nic nie zostaje. Swoją droga co wy robicie w dwójkę w tak wielkim domu? My mamy takie miesięczne koszty: - utrzymanie domu (100m) + telefony i internet srednio 1500zł - utrzymanie mojego auta (maz ma służbowe) 800zł - jedzenie 2000zł (w tym lunche w pracy i wyjścia do restauracji raz na jakis czas) - rozrywki (kino, teatr, książki) 500 Razem 4800 co miesiąc znika z konta czy chce tego czy nie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a moze twoj masz wiecej
to juz macie prawie 2200 a jest poczatek miesiaca,nie zaplaciliscie jeszcze telefonow i wynajmu,jak to zrobicie bedziecie mieli juz 3000,reszta pewnie pojdzie na dalsze zakupy zywnosciowe i zwroc uwage znowu na paliwo,kiedy bedziesz musiala tankowac,Sproboj wyciagnac te 500 zl i odlozyc w tym miesiacu a noz sie uda ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy jestem rozrzutna?
no akurat taki mielismy do "wziecia" wynajmujemy od rodziny dalszej. Chcemy miec dzieci kiedys, wiec miejsce sie przyda. A co robimy? pomieszczenia są duze wiec nie czuc tej wielkosci. Na dole jest kuchnia, 2 pokoje i lazienka, na gorze 2 pokoje i lazienka oraz strych no i piwnica (nie pod calym domem). Nie chcemy go kupowac, gdyz nie do konca jestesmy pewni, ze w tym regionie Polski chcemy mieszkac zawsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bepctix
Nie czytałam ile płacić za wynajem ale moze byście oszczędzali na domu właśnie? Zamiast w domu który chyba jest dla was za duzy moglibyśmy wynająć albo mniejszy albo mieszkanie... koszty znacznie mniejsze. A jak będziecie miec dziecko to wtedy możecie przeciez rozejrzeć sie za czymś większym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy jestem rozrzutna?
Łatwo powiedziec! moja pensja jeszcze nie wplynela (10-tego bedzie) za to z pensji meza juz jak widac niewiele zostalo. Wybralismy cos w gotowce i na koncie jest teraz 397zł.... Juz nie raz probowalam odkladac na sile na poczatku, a potem do tego wracalam. Teraz robie tak: jesli zostanie nawet 50zł to przelewam na koniec miesiaca na oszczednosciowe, wyjmuje z niego w sytuacjach tylko kryzysowych. Niestetty zwykle jest tak, że tuż przed wypłatą lodówka pusta, coś tam trzeba opłacic, a my czekamy na przelew.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy jestem rozrzutna?
Bepcitx Dom jest piekny, do niego jest 0,5ha podworka i naprawde jest to tanio. Za 600zł to w miescie wynajmiemy mieszkanie spokojnie, ale oboje nienawidzimy bloków i miasta. Cena wyjdzie ta sama, a bedziemy żyć jak kury w klatkach. A domu innego nam nikt nie wynajmie. Takze taniej na pewno nie bedzie, a tylko gorzej. Dla mnie fakt mieszkania w swoim domu, pod lasem, na wsi, to jak 1000zł do pensji. Potrzebuję przestrzeni, nie mogłabym mieszkać w bloku (na studiach bardzo źle to znosiłam)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy jestem rozrzutna?
piszac "swoim" mialam na mysli, ze bez sasiadow nad glowa itp. Bo wlasnosc jest na ciotkę, ale mamy dobre relacje i nie ma problemu, że nas wyrzuci czy coś. W domu nie było nic prócz kuchenki, reszte mamy swoje. Tylko powoli idzie urzadzanie tego gniazdka, bo czasu brak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja mam masę długów
Ja mam masę długów więc nie płacę rachunków ale gdybym chciała płacić uczciwie to nie wiem jak :O ZUS już ponad 1000 mam właśną firmę, na szczęscie w domu, więc tylko ZUS 1000 , inne opłaty firmowe ( jade po kosztach, ale abonament za sklep, jakas drobna chociaz reklama) okoo 500 zotych, 200 zł za konto w aliorze ( inwestyjce, ale i darmowe przelwy zagraniczne) 440 zł czynsz miesiecznie, internet+ telefon 200 złotych , gaz z butli to nie licze, woda, prad ostatnio było niedopłaty mase , wiec trzeba dodatkowo liczyc ok 200zlotych na oba dochodzi to już daje 2500-3000 samych opłat , a do tego trzeba jeszcze za coś żyć, na lekarza muszę mieć mam kilka chorób ( jedna wizyta to 200 złotych u specjalisty, niestetety nie mogę sobie pozwolić na chodzenie byle gdzie, bo muszę być sprawna, bo prowadzę firme sama, jak bede chorowac to nie zarobie i koło sie zamyka) Czyli 3000 plus minimum 2000 tysiace idzie na leki i lekarzy to daje juz 5000 na dzien dobry, a gdzie zycie, ubranie, chemia, kosmetyki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zxasqwe
uważam,że bardzo dużo wydajecie na paliwo i chyba tu jest pies pogrzebany :) Dojezdzacie do pracy. Ok. Ale ty twierdzisz,ze załatwiasz tez słuzbowe sprawy swoim autem ( masz swoją firme ?)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamkaa to mało
Jak tak czytam to załamka całkowta, z mężem mieszkamy u tesciow bo nas nie stac na kupno mieszkania czy domu , mamy razem ok 5-6 tys na miesiac i bywa ,że tydzien po wyplacie jestesmy juz bez kasy i wtedy zaczyna się kombinowanie , pożyczanie itp. tragedia ;( i co mam zrobić/?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bepctix
Jasne rozumiem, to była tylko propozycja. Ale skoro koszty praktycznie takie same a komfort o wiele wyższy to nie ma o czym gadać. My mieszkamy na obrzeżach warszawy, przez co mamy wyższe koszty utrzymania (raz dom po prostu jest droższy w utrzymaniu, a dwa dojazdy do pracy - ok 20km w jedną stronę), ale tez nie chcialabym mieszkać w bloku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamkaa to mało
gdzie stałe koszty to tak tesią dokładamy się ok 600 zł iternet 79 zl bezprzewodowy tv enka 99 zł raty kredytów 600 zł dojazdy do pracy ok 300 zł rozrywki ok 300 zł raz na kilka miesiecy wyskoczy a to naprwa auta , wymiana oleju, opłaty, przegląd ( niema co się oszukiwac auto kosztuje, wczesniej mielisy dwa , teraz dajemy rade z jednym bo było tego zadużo) co miesiac trzeba a to buty letnie zimowe, kurtka bluza itp. do tego zakupy typu jedzenie , mąż lubi piwo praktycznie zawsze po pracy musi wypic 1 lub kilka w weekend wiecej nie wiem jak mu to ograniczyc , kiedy argumentuje ,że cieżko pracuje i piwo mu się należy..\ ehh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asssssgs
My odkładamy 2000 zł na konto oszczędnościowe co miesiąc. Ja nie pracuję , mąż zarabia o. 4500 zł z tego dostaje 10% na swoje potrzeby a mnie zostaje 1000 zł na rachunki i 1000 zł na jedzenie. Mieszkamy we własnym domu we czwórkę z córką i zięciem, którzy zimą coś dorzucą do rachunków [ mamy ogrzewanie gazowe ].

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość toeprrliA
do zalamka zrezygnuj z tv i rozrywek i już masz 4 stówki do odłożenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość toeprrliA
poza tym, jak kupujesz buty, kurtke czy bluze co miesiąc to nie dziwota że wszystka kasa leci...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamkaa to mało
miło się mówi ale uciekamy do rozrywek z powodu niechęci do siedzenia w domu i słuchania marudzenia tesciów, ile można siedziec i tego słuchac więc jak mamy wolne to gdzieś jedziemy albo wychodzimy na piwo do pubu ze znajomymi , może gdybyśmy mieszkali sami było by inaczej..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do załamka
masz 300zl na rozrywki + telewizje za 100zł i sie dziwisz ze nie umiesz oszczedzic. jesli nie lubisz siedziec w domu i wysluchiwac tesciow to po co ci dodatkowa tv? jak wychodzicie to tylko i wylacznie w celach konsumpcyjnych? bo jesli chcecie po prostu odpoczac to wybierzcie sie na spacer czy rower, sprawdzcie czy w okolicy nie ma jakichs darmowych warsztatow czy wystaw zawsze to cos innego, piwo ze znajomymi?umowicie sie u ktoregos w domu i koszty trunkow zmniejsza sie o polowe.jedzenie do alkoholu kazdy moze w domu cos przygotowac i po klopocie zamiast pizzy ktora na taka ilosc osob wyjdzie bardzo drogo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamkaa to mało
postaram sie w tym miesiącu zrobić zeszyt i inaczej rozplanowac wszystko a potem zeszyt pokaże mężowi i może uwierzy ,że trzeba rozrywki ograniczyc, bo tak to ciężko , głownie to on mnie gdzieś ciągnie.. pozatym pies jest pogrzebany w tym ,że obydwoje palimy.. na to chyba też idzie dużo..;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja sobie notuje w exelu
Ja sobie notuje w exelu jedna kolumna stałe oplaty, druga żywność i chemia, trzecia wydarki na firmę , i kontroluje to zakłądam sobie 300 złotych miesiecznie na zycie, w tym miesiacu przekroczyłam 400 , bo włąsnie była pizza, dwa obiady z knajpy i burge king i już 100 poszło na bzdury ponad. A tak to wydaje 300 miesięcznie na życie. Tyle że inne opłaty firmowe, plus stałe, plus leki , lekarze, to 5 tysiecy mało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mnietezbrakuje...
a mamy 9 tysiecy na troje ... masakra.. nie idzie żyć ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eh 13
Ja też mam problem z oszczędzaniem, pieniądze rozchodzą się ciągle nie wiadomo na co. Jednakże staram się odkładać zaraz po otrzymaniu pensji, jakby tych pieniędzy nie było. Zapisuję wydatki w excelu (rachunki, kredyt, jedzenie, słodycze, alkohol, ubrania, kosmetyki, chemia, inne... ) to co jest mi potrzebne. szczególnie przeraża mnie rubryka jedzenie - ok 800 - 900 zł miesięcznie bryy. macie jeszcze jakieś pomysł JAK OSZCZĘDZAĆ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×