Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nie logopeda

mówi, ale nie rozmawia, co to jest??

Polecane posty

Gość nie logopeda

Mam problem z 3 letnia córcią. Otóż od początku były u niej problemy z mową, zaczęła jak miała 2,5 roku, na dzień dzisiejszy mówi już wszystko, ale co mnie martw to, to, że nie rozmawia. Nie podejmuje konwersacji. Czasem opowiada coś bez sensu, zupełnie nie na temat. Zadaje pytanie i opowiada o czymś innym. Wiem, że rozumie o co pytam, ale nie odpowiada na to pytanie. Świetnie komunikuje swoje potrzeby, mówi zdaniami, opowiada co widzi na obrazkach, ale nie powie co np jadła w przedszkolu, albo czasem bez pytania zaczyna opowiadać jakąś dziwną historię. Jak sobie z tym radzić? miała któraś z mam taki problem z dzieckiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja ma 6 lat i na pytanie
jaka zupa była w szkole odpowiada ze nie wie bo tatus jej jadlospisu nie przeczytal rano. A ty chcesz żeby Ci 3 latka opowiadała? Wyciagaj z niej powolutku, a te głupie historie to coś co ją najbardziej poruszylo w ciągu dnia. Sluchaj tego uwaznie i szukaj tam odpowiedzi na twoje pytania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ksjdkjk
no przepraszam, ale mój 3 letni syn potrafi powiedziec co było na obiad w przedszkolu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mój tezpotrafi
ale zanim mi to opowie to jeszcze uslysze jak kotlecik wyskoczyl z talerza biegl po sali i strzelal do dzieci z karabinu, a pani go gonila z widelcem. I z tego wnioskuję ze na obiad byl kotlecik. O zupę rzadko pytam, pewnych rzeczy lepiej nie wiedzieć :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ksjdkjk
mój ostatnio jaka zupa była na obiad odpowiedział : 'kwasior taki' :P zamurowało mnie, ale ciągnę dalej - kapuśniak - 'nie, ogórkowa' :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie logopeda
no właśnie, mi też się wydaje że powinna już opowiadać. Ona potrafi powiedzieć, że idzie piesek ulicą, że jest np. łaciaty. Mówi co widzi, gada ciągle właściwie, ale najczęściej bezsensu. Troszkę mnie to martwi, inne dzieci w jej wieku tak ładnie się komunikują a ona wydaje mi się, że za słabo. Niby rozumie, ale jakby nie rozumiała, czy zapomina, nie wiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ksjdkjk
ale zeszłyśmy z tematu.... moim zdaniem, nie masz się czym przejmowac, kazde dziecko jest inne i rozwija sie w swoim wlasnym tempie. jezeli masz jakies watpliwosci zapytaj lekarze, ale watpie, zeby cos było nie tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hejjk
Czytaj jej codziennie wieczorem do snu....to bardzo wazne. Malo telewizji,a duuuzo ksiazek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie logopeda
czytane ma od urodzenia, u logopedy też byłyśmy ale ta stwierdziła, że jest wszystko dobrze, bo oglądała z nią książeczki i znała wszystkie zwierzątka, kolory itp, ale mnie martwi ten brak sensownego rozmawiania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość my synkowi czytamy od małego
mówić zdaniami zaczął, gdy miał 2 lata dziś ma 4 lata i też nie podejmuje konwersacji z nami nie dowiem się od niego co było na obiad w przedszkolu itp. on rozmawia tylko na tematy, które jego interesują:O nie wiem czy to jest normalne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość my synkowi czytamy od małego
chodziło mi o to, że gdy my - rodzice, pytamy, to nie potrafi odpowiedzieć, ale sam normalnie porusza różne interesujące go tematy, normalnie zadaje pytania, które go interesują, ale na nasze pytania nie chce albo nie potrafi odpowiedzieć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość my synkowi czytamy od małego
tak czytam co piszesz o swojej córce, autorko i widzę, że u nas jest dokładnie to samo:( już kilkanaście razy rozmawialiśmy o tym z mężem i nie wiemy co z tym zrobić:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie logopeda
dokładnie tak jest u nas, porusza tematy i nas zagaduje, ale na nasze pytania albo nie odpowiada, albo odpowiada niezgodnie z prawdą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bleee nienawidzę pcheł
A teraz idziesz do przedszkola - do pierwszej grupy i posłuchaj jak mówią inne dzieci. Naprawdę mało - tak same od siebie i na temat oczywiście- głównie to rodzice je zagadują i pewnie słyszą to samo co ty- czyli nic. Mój syn w zeszłym roku w ogóle mi nie opowiadał co robił w przedszkolu, nawet krótkie wierszyki czy piosenki słyszałam dopiero na przedstawieniu- nie wiedząc nawet że je umie. Jedyne co mówił to nagle, np przy oglądaniu bajki czy obiedzie zaczynał ni z gruszki ni pietruszki " a pani mówiła że tak nie wolno ? pytam się co nie wolno: przechodzić na czerwonym świetle. Ciągnę dalej: czyli byliście na spacerze? Tak, szliśmy ze skakanką do parku. Ciągnę dalej: a kto szedł z tobą w parze? Kuba, Piotruś itp." tak wyglądały nasze rozmowy. W tym roku jest zupełnie inaczej...papla o wszystkim, aż uszy więdną :D Już wolałam go ciągnąć za język :)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość my synkowi czytamy od małego
no właśnie:O na pytanie dlaczego zrobił coś złego odpowiada zawsze: "bo tak chciałem":O rok temu byliśmy u psychologa i pani powiedziała, że jej zdaniem w 100% wszystko jest ok z naszym synkiem byliście też u psychologa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie logopeda
a jak ja się pytam mojej córci czy była z dziećmi na placu zabaw to mówi, że nie. Chociaż wiem, że byli. Albo pytam czy jadła obiad w przedszkolu to mówi, że nie, a jak pytam czy jadła zupę pomidorową ( bo wiem, że taka była w przedszkolu ) to mówi, że tak. Więc czasem się wykluczają te historie, że nie dowiem się od niej jak jest naprawdę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale na żadne pytanie ci nie
odpowiada czy tylko na mniej wygodne? Jak np. Spytasz ktora sukienke chce ubrac to odpowie? Albo ktora kolezanke najbardziej lubi? Albo jak bawisz sie z nia w sklep i pytasz co chce kupic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie logopeda
u psychologa byłyśmy jak nie miała jeszcze 2 lat. U neurologa też i wszyscy zgodnie twierdzą, że z małą jest wszystko ok, ale mi się wydaje, że ona odstaje od rówieśników

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie logopeda
jak ma wybrać sukienkę czy rajstopki to wybiera bez problemu,ma swój gust, ulubione ubrania, w zabawie też ładnie odpowiada na moje pytania, potrafi się bawić. Jak pytam czy bawiła się z dziećmi w przedszkolu to mówi, że tylko z dziewczynkami, ale imienia ulubionej już by nie powiedziała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale na żadne pytanie ci nie
no a jak idziecie na spacer to rozmawiacie? Bo ja caly czas gadam z moja 3,5 latka i np. jak w telewizji leci pogoda to ona powtarza moje slowa ze spaceru - no nie co to za pogoda, znowu deszcz!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie logopeda
jak idziemy to rozmawiamy, zresztą my ciągle rozmawiamy, bo to gaduła straszna. Sama zadaje mi dużo pytań. Pyta o dzwięki które słyszy, o rzeczy które widzi a ich nie zna. Ona jakby nie umiała sobie przypomnieć co robiła jakiś czas temu i też jakby nie do końca wszystko rozumie. Nie wiem jak to wytłumaczyć. Mówię np. dzisiaj na obiad frytki to ona odpowiada, że nie chce obiadu, że zje frytki itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moze przechodzi okres
ze zbyt duzo impulsow do nie dociera i nie potrafi wyegzekwoawac najwazniejszych. a tv duzo oglada?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość my synkowi czytamy od małego
u nas jest dokładnie to samo! nic dodać - nic ująć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bleee nienawidzę pcheł
W połowie października sporo przedszkoli zaprasza indywidualnie rodziców na rozmowę o dziecku ( maja kilka wytycznych po których oceniają czy dziecko należy wysłać np do logopoedy, psychologa itp ) Zresztą zaczynasz od końca- idź do pani wychowawczyni / nauczycielki na jej dyżur i wypytaj ją o dziecko. Ona najlepiej widzi jak zachowuje się dziecko w grupie. Ma doświadczenie z praca z różnymi dziećmi. Tylko nie zaczynaj rozmowy tak jak tu ( że uważasz że twoje dziecko jest opóźnione- jeżeli ty tak mówisz, nawet jak się wahasz to inni przyjmą to za pewne ) tylko ogólnie. Proste pytania typu - czy wszystko jest w porządku?, czy dziecko sobie radzi na tle grupy? czy jest jakaś sfera nad którą musimy popracować?, czy ma pani jakieś uwagi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie logopeda
córa niestety ogląda sporo bajek, przyznaję się bez bicia, ale pracuję również w domu i czasem muszę ją jakoś ode mnie odkleić. Z panią rozmawiałam, nie mówiąc jej o swoich obawach, mówiła, że jest ok, ładnie się zaaklimatyzowała w przedszkolu, jest grzeczna i nie ma się do czego przyczepić. Raz zwróciła uwagę, że mało mówi, ale powiedziałam, że jak ją zachęcą to zacznie z nimi rozmawiać i tak się stało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no moja córka w ogóle na pytania nie odpowiada. Mówi pięknie, śpiewa- ale nie komunikuje się. Psycholog "zalecił" przedszkole- chodzi od dwóch tygdoni- jest troche lepiej,ale szału nie ma. Idziemy jeszcze zbadać słuch- takie podejrzenie też miał psycholog. Zobaczymy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja zauwazylam, ze jak moja w j
akims dniu obejrzy sporo tv to potem jest jakby taka nieobecna i rzeczywiscie jakby nie sluchala, jakby jakis impuls do nie nie docieral. Sprobuj ograniczyc jej tv i na pewno beda efekty. moja jak bylam chora to ogladala tv z przwerwami caly dzien to potem az sie o nia balam bo nawet zapomniala imie swojego psa. przeszlo!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie logopeda
spróbuję z tym tv - dziękuję za radę. Dam jej trochę czasu, może w tym przedszkolu trochę się rozkręci, dopiero miesiąc chodzi. Moja z kolei, nie śpiewa piosenek, ale lubi słuchać i tańczyć lubi. Potrafi powiedzieć jak ma na imię, nazwisko, ile lat, imiona rodziców itp, ale w co wczoraj bawiła się z babcią już nie. Dziwne to dla mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość my synkowi czytamy od małego
może faktycznie to o te bajki chodzi? bo i ja przyznaję, że mój synek sporo bajek oglądał zanim poszedł do przedszkola w marcu urodziłam drugie dziecko i po prostu nie miałam jak poświęcać mu tyle czasu co wcześniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie logopeda
i jeszcze jeden przykład. Szłyśmy dzisiaj do przedszkola i podleciał do niej pies. Mały szczeniak, chętny do zabaw. Córa mówi, że piesek słodki i piękny i milutki, a jak właścicielka zapytała czy ona też ma w domu pieska powiedziała, że nie. Mimo, że psa mamy i zna jego imię i nawet czasem się ze sobą bawią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×