mówi, ale nie rozmawia, co to jest??

moze ona ma mitomanie?

my synkowi czytamy od małego - a Wy rozmawialiście z przedszkolanką? mówiła coś o zachowaniu synka?

ale mitomania u takich dzieci jest zjawiskiem normalnym. Etap przejściowy w konkretnym wieku.

tak, mąż rozmawiał i pani powiedziała, że jest bardzo fajnym i grzecznym dzieckiem i widać, że już musiał gdzieś chodzić wcześniej od przedszkola, bo jest bardzo samodzielny;) no tak, przysposabiałam go do pójścia do przedszkola już sporo wcześniej - samodzielne ubieranie się itp. i przypominanie, że musi sam, bo w przedszkolu nikt nie będzie go wyręczał;)

moja z samodzielnym ubieraniem to słabo, ale sama je, załatwia się, zgłasza, że chce siusiu itp. Muszę już lecieć po nią do przedszkola, ale zajrzę wieczorem, może ktoś jeszcze boryka się z takim problemem, albo będzie miał jakieś rady.

Telewizja bardzo szkodzi.Lepiej wciagnac ja w obowiazki domowe i czyms zajac.Niech sobie rysuje.lepi plastelina itp. Daje mojej ciasto (maka woda cukier) i wycina rozne ciasteczka itp.trzeba znajsc dziecku zajecie,co rozwija. Telewizja bardzo szkodzi w rozwoju dziecka. Mieszkamy w Niemczech i tu o tym jest glosno.Pozdrawiam.

Dzień dobry. Temat sprzed trzech lat, ale wznawiam, gdyż sama widzę podobne zjawisko u mojej 3-letniej córki, jakie zaobserwowała u swojej "nie logopeda". Czy Pani córeczka (ma teraz 6 lat) wyrosła z tego? Bardzo proszę o odpowiedź, bo mocno się niepokoję.

U mojego syna zauważyłam takie objawy jak Twoje , jak miał 2,5 roku... tak jakby nie rozumiał co się do niego mówi... było podejrzenie ZA (zespołu aspergera),skonczyło sie na terapii-psycholog, logopeda, psychiatra,neurologopeda,itd.. musielismy cwiczyc nawiazywanie dialogów,itp. nie chce straszyc,ale udaj sie do specjalisty...kazde dzieko jest inne,ale nie oszukujmy sie- dziecko w tym wieku, nie moze robic powtórzeń-Echolalia tzw. jest to nieprawidłowy rozwój mowy i komunikacyjny...ale wszystko da sie zrobic.. Powinno także podtrzymać rozmowę.. u nas było z tym różnie-jak wiatr zawiał... ile ja się napłakałam-masakra... jednak są efekty...ale to jest praca na całe życie..niestety... u nas był to efekt ciężkiego porodu :(:(

Do wypowiedzi z 30.06.2015 - a ile teraz syn ma lat i czy mówienie już się unormowało czy nadal nie wszystko jest tak, jak być powinno? Czy diagnoza ZA została potwierdzona?

MEGA SZOK LUDZIE !!!! chciałam wam opowiedzieć coś co zmieniło moje życie; mimo że byłam dość wierząca i taka sobie średnio praktykująca odkryłam niedawno Jezusa zupełnie na nowo, to był przewrót który zmienił moje życie!!!!! jeśli wasza wiara jest żywa, autentyczna i nie chwilowa (WAŻNE) modlitwy zostaną wysłuchane i cuda wejdą do waszego życia z taką pewnością siebie jakby siedziały tam sobie wygodnie od zawsze. Bóg da Ci to czego nie da Ci nikt, nikt nigdy nie będzie kochał Cię tak bardzo jak on, nikt nie doda Ci tyle odwagi i siły, tyle radości i ciepła oraz zrozumienia. To nie jest ktoś odległy, on jest bardziej ludzki od ludzi a jego dobroć większa niż dobroć wszystkich ludzi którzy kiedykolwiek żyli na tej planecie razem wziętych. To się wydaje Ci teraz może pusta gadka, ale jest coś takiego jak wylanie Ducha Świętego (sprawdź też pod nazwą: chrzest w Duchu Świętym) i jest to mega przeżycie mistyczne i realne jednocześnie, używałam w życiu różnych rzeczy i uwierz mi- nic Ci nie da takiego powera, jest to odlot nie do opisania ludzkim językiem, wiem co mówię. Jeśli jesteś teraz daleko od Jezusa i masz wymówkę w stylu „ …no ale ja już zrobiłam tyle złych rzeczy i teraz to już w sumie tak głupio, nie ma sensu wracać…” to muszę cię rozczarować gdyż to gó**no a nie wymówka ja miałam podpisany własną krwią pakt z diabłem (we wczesnej młodości) a Bóg wybaczył mi to, przyjął z powrotem jak gdyby nigdy nic, tyle Ci powiem; spowiedź to potęga, weźcie to a serio, możecie dosłownie wykasować te wszystkie rzeczy w majestacie duchowego prawa które jest po drugiej stronie (po śmierci) brane ze 100% szacunkiem i uznaniem Wróć do Jezusa, on czeka

Moja córka ma 3.5 lat i nie chce odpowiadać na pytania putora roku temu rozmawiała i odpowiadała chodzi do przeczkola już 2 lata zaznaczę że w domu rozmawiamy tylko po Polsku w szkole po angielsku. Od tego roku nie chce kompletnie odpowiadać na pytania a reaguje płaczem i chisteria. Nie wiem co mam robić opowiada co robiła co jadła z kim się bawiła. Ale jak żądam pytanie "jak tam w szkole " -to cisza sama opowiada ale nie odpowiada albo zatyka uszy albo głowe skieruje ku dołowi i płacze. Pomocy