Czy powinnam się do niego odezwać i za proponować spotkanie?

no a on co konkretnie napisa;l?? moze sie spotkac? dziwne ze po 4 spotkaniach taki rzadki kontakt przeciez to nie problem codziennie napisac;) moim zdaniem nic z tego nei bedzie

nie pojmujesz,ze faceci nie maja potrzeby ciaglego codziennego pisania. poza tym kobiety tez, czasem trzeba odetchnac, zobaczyc jak zareaguje druga strona. nie wiem jak jest w tym przypadku, ale dziewzyna dobrze zorbila ze napisala. ale jak sie to dalej potoczy to nie wiadomo...

ja mu nei kaze codziennie pisac ale chociaz co drugi dzien :P

dla mnie to normalne ze jesli osobom na sobie zalezy to chca miec ze soba kontakt chca wiedziec co u tej osoby sie dzieje itd:) w koncu to tez rodzaj flirtu:)

czytam to i włos mi sie jezy na głowie- kobiety są jednak z Wenus....

maroo rozwin mysl proszę ;p pozwol mi was zrozumiec

ja od prawie 2 lat jestem z chłopakiem i rozmawiamy raz na tydzień, a czasem i rzadziej! Widujemy się też dość rzadko i potem jest super, bo jesteśmy stęsknieni. Kiedyś nie było telefonów, gadu i ludzie żyli i jeszcze lepiej się dogadywali. No błagam... Dwa dni milczenia i lamentujesz.

mannazniebios niewyobrazam sobie takiego zwiazku:) to mzoe tez listy piszcie, telegramy, a nie dzwonicie;)

Sunia - doświadczona randkowiczka radzi.

A o czym mamy pisać dzień w dzień, po 20 smsów dziennie? Ja sobie nie wyobrażam takiego czegoś. Jestem na uczelni, mam zajęcia, naukę, pracę magisterską, on tak samo. Nie zniosłabym zawracania głowy ciągłymi smsami i telefonami. I potem się dziwić, że faceci chcą mieć trochę luzu. Ogarnijcie tę swoją obsesję baby.

A o czym mamy pisać dzień w dzień, po 20 smsów dziennie? noie chodzi o pisanie non stop ja tyle nie pisze nigdy:) chyba ze na poczatku jakos sie tak zdarza ;) a na skype nei gadacie? dziwne to dla mnie:) zero wiezi;) ciekawe ile potrwa ten wasz zwiazek jeszcze;) tak sobieufacie?? skad masz pewnosc ze tam na miejscu zadnej nei ma?:P:P

ze codziennymi smsami go przejrzysz czy nikogo nie ma? nie dziwne,ze jestes sama

wcale tak nei mysle;) i wcale nie ejstem sama;)

skoro komus podoa sie taki zwiazek;) utrzymywanie kontaktu na takim poziomie a nie innym;) dla mnei to zero kontaktu, to okej ja bym w ogole nei czula ze kogos mam;) jakas platoniczna milosc doslownie:P kazdy ma to na co sie godzi

Wątpię żeby kogoś miał, skoro czasem nawet nie ma czasu żeby się spotkać ze mną, ja też nie zawsze mam czas. Ustaliliśmy na samym początku, że dajemy sobie dużo luzu, bo jesteśmy zalatani. Gdyby czegoś mu brakowało to by po prostu zerwał. Widzę, że niektórzy nie mogą pojąć, że więź nie tworzy się przez smsy, no ale spoko.

a w jakim wiekujestescie;')

o mamo, raz na tydzien dzwonicie a jak czesto sie widujecie? dla mnie to by bylo zdecydowanie za rzadko :(

2 dni ciszy to zadna tragedia. Fakt, ze na ogol to facet zauroczony odzywa sie co dzien. Ale moze tez bylo tak, ze chcial sie przekonac czy Tobie tez choc troche zalezy na tej znajomosci. aktualnie i tak chyba 90% facetow dazy do FF:O Mam nadzieje, ze Tobie sie to nie przytrafi z tym facetem. Bo na poczatku to kazdy jest OK, i udaje, ze zalezy mu na tym samym co i kobiecie.

randkująca i co będzie spotkanie?:D

Bedzie, nie wiem jeszcze ktorego dnia, ale bedzie na pewno w tym tygodniu ;)

wczoraj sie widzielismy i jutro :)

Widzisz:P Przy okazji co to jest FF?

Facet nie jest w ciemię bity. Dzwonienie kilka dni po spotkaniu to majstersztyk w prowadzeniu relacji. Widzicie co się dzieje z dziewczyną? Ten facte siedzi jej w głowie!

a czy to źle? wkręciłam się.... powinnam na kolejnym spotkaniu poruszyć temat naszej daleszej znajomosci?

Ale pierdolenie. Odzywaj sie na luzie do niego jak Ci zalezy. Jezeli jemu zalezy to tez sie bedzie odzywal. Proste jak drut. Jezeli zacznie odpierdalac jakies gierki to wiadomo ze trzeba mu podziekowac i tyle. Dwa dni to jest nic tak naprawde tym bardziej ze raptem pare razy sie spotkaliscie. No i jeszcze Ci napisal ze mial sie kontaktowac wiec tez pokazuje ze mu zalezy. Nie doszukuj sie niczego tylko pisz jak masz ochote. Oczywiscie nie namolnie ale od czasu do czasu. Jak dwa dni sie nie odzywacie to korona Ci z głowy nie spadnie.

Wczoraj o 19:32 pisałaś, że będzie spotkanie, ale jeszcze nie wiesz kiedy, a dziś piszesz, że widziałaś się z nim wczoraj. Spontaniczny mężczyzna Ci się przytrafił:)

skoro sie nie odezwał to po co?

Moj facet mowi ze masz sie odezwac bo moze on sprawdza czy Ci zalezy, on by tak zrobil:)

tak pisalam, bo to spotkanie stalo pod znakiem zapytania (nie wiedzialam czy bede na silach po pracy ;) )

i co w koncu?? bedzie cos z tego?