Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

marika_27

zazdrość o faceta..

Polecane posty

Hey..pewnie nie wyskoczę tu z niczym zaskakującym..problem ten pewnie dotyczy wielu a nawet bardzo wielu kobiet..nie radzę sobie z zazdrością o mojego faceta..najgorsze jest to ,że tak naprawdę nie mam do niej uzasadnionych powodów(odpukać..), nigdy mnie nie zdradził-przynajmniej nie wiem o tym i nigdy nie było takich symptomów, niby nic niepokojącego się nie wydarzyło do tej pory.Jesteśmy razem 2 lata, od roku mieszkamy razem..jedyne co mnie martwi to jego zachowanie w wielu sytuacjach..mianowicie wtedy kiedy jesteśmy wśród ludzi..znajomych czy nowo poznanych np. na wakacjach..on jest osobą, która uwielbia być wśród ludzi, brylować w towarzystwie, bawić dowcipem, generalnie być w centrum zainteresowania..ja nie należę do tego typu osób,na pewno nie w takim stopniu jak on..kiedy w towarzystwie są inne(atrakcyjne..) kobiety czuję, że tracę grunt pod nogami..dodam,że mój facet nie jest żadnym 8 cudem świata,ja jak mówią jestem atrakcyjną i ładną dziewczyną,kocham go..ale mam wrażenie,że kiedy jesteśmy w otoczeniu innych kobiet on traci zainteresowanie mną, a skupia się na zagadywaniu tych właśnie obecnych panien,moja osoba schodzi wtedy na dalszy plan..drażni mnie też to,że w domu większość czasu spędza przed komputerem,ogląda niby cały czas sport itp. ale kilka razy złapałam go jak ogląda fotki porozbieranych panienek od których w necie się aż roi, czasem mam wrażenie,że traci też zainteresowanie sexem, nie uprawiamy go już tak często jak kiedyś, czasami mam wrażenie,że moja seksualność już mu się obyła,opatrzyła...chce się kochać tylko wtedy gdy on ma ochotę..lekcewaząc moje potrzeby..wiem też że oglada filmy porno..w sumie nie wiem czy powinnam być o to wszystko zazdrosna..ale jestem i czasem doprowadza mnie to do szału i samej za siebie jest mi wstyd..nie daję już rady z tym destrukcyjnym uczuciem jakim jest zazdrość!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przepis
a co ty robi9sz gdy o0n ciągle przed kompem ? siedzisz i się nudisz pewnie... wyjdz tez do ludzi, z koleżankami.... przejdzie ci ja zobaczysz że i za tobą się faceci odwracają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja zwykle zajmuję się domem..w końcu ktoś musi..tzn gotuję nam obiad,sprzątam,poza tym potrafię zorganizować sobie też czas sama jak jestem w domu..czytam,oglądam coś itp..ale wkurza mnie jak widzę,że żadna siła nie jest w stanie go odciągnąć od wirtualnej rzeczywistości..poza tym jego hobby jest piłka nożna..chodzi 2 razy w tyg na treningi w weekendy ma mecze, na które z nim czasem jeżdźę nawet..boję się,że jak oboje poddamy się całkowicie swoim zainteresowaniem..dajmy na to teraz ja zapiszę się np na jakiś sport, język cokolwiek to wogóle zatracimy nas w tym wszystki nie mając dla siebie wgl czasu..staram się nie myśleć o tym,że pociągają go inne kobiety ale wciąż sobie to w podświadomości wmawiam..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karola kowal
marika... jestem/byłam podobna do Ciebie i Twojego toku m yślenia.. aż nagle stwierdziłam że "zaryzykuję" i też zaczęłam mieć hobby pasje.. i wiesz co? teraz wygląda tak że ja ćwiczę sobie jogę w pokoju a on robi kolację i szykuje wszystko... bo zobaczył że nie jestem "pewnością"... meblem... brzydko tro brzmi ale mam nadzieję rozumiesz o co chodzi... jeśli traktujesz wasz związek poważnie to walcz.. walcz o niego... może znajdzcie wspólne hobby... takie gdzie mu głowa nie będzie wirować wokół innych... jak na przykład taniec czy sauna, czy coś w ten deseń... może squash? poza tym jak tak zazdrosna jesteś to zrób domówkę i niech będą Twoi znajomi... wtedy nie będziesz czuć zagrożenia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka naturaa czlowieka
ale przeciez to oczywiste twojego faceta pociagaja inne kobiety, ani ty ani on nie maja na to wplywu, to jest naturalne :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sBIG simian raticus HHAH 666
Skoro dwie kobiety, lub dziewczyny rywalizują ze sobą, wojują, kłócą się, czy tam biją o faceta to musi on być przewspaniały! To się konkurencja nazywa! Zapewne jest samcem alfa, albo ma dobre geny! Zdrowe kobiety nie dadzą się zapłodnić byle komu! Potomstwo ma być silne und inteligentne and wpływowe! Na nic kobiecie samiec mało zaradny i biedny! Samiec alfa już stoi na górze przed młodziakami! Starszy jest, doświadczony i majętny! Taki jest do seksu najlepszy i spermę ma najlepszą! Sperma samców alfa jest w bankach spermy! Samiec alfa ma dużo dzieci! Samiec alfa żyje w najlepszym miejscu! Samica alfa szuka samca alfa! Samica alfa nie da zapłodnić się samcowi z niższej warstwy społecznej! PiS'owcy samcami alfa nie są! PO to samce i samice alfa! Samiec alfa jest na szczycie już po urodzeniu! Samiec alfa nie choruje na choroby szybko! Samica alfa rodzi zdrowe dzieci! SAMIEC ALFA TO MORDERCA! SAMICA ALFA TO ROSICZKA! SAMIEC ALFA KOPULUJE NAJWIĘCEJ! SAMIEC ALFA NIE KOPULUJE ZE SŁABYMI SAMICAMI JAK I SAMICA ALFA ZE SŁABYMI SAMICAMI! W SUMIE CI KTPÓRZY PŁODZĄ SĄ ALFA, BO MAJĄ BRANIE SEKSUALNE! SAMIEC ALFA NIE MUSI GWAŁCIĆ, BO SAMIC MA POD DOSTATKIEM! SAMICA ALFA POŻYJE DŁUGO W ZDROWIU! SAMIEC ALFA MA ALFA SYNÓW! SAMICE ALFA NIE RYWALIZUJĄ O SAMCÓW ALFA! SAMCE ALFA UMIEJĄ PIENIĄDZE POZYSKIWAĆ! SAMIEC ALFA NIE KRADNIE BO JUŻ WSZYSTKO KRADŁ CO CHCIAŁ ALBO ZDOBYŁ!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Być może i pociągają a raczej napewno..ale jak patrzę czasem na pary, które często śą już nawet po ślubie..nie dostrzegam,żeby facet był bardziej zainteresowany innymi kobietami..widać,że zależy mu na jego kobiecie..mówiąc zwraca się głównie do niej a nie do panienek w otoczeniu..poza tym facet w związku powinien chyba skupiać się na swojej kobiecie nie tylko jak są sami w domu ale i w towarzystwie nie uważacie?? nie mówię,że ma nie rozmawiać z ludźmi w tym z kobietami;) ale są pewne granice..kiedy widzę,że jego bardziej interesuje rozmowa z innymi laskami w towarzystwie podczas gdy ja siedzę obok niego to chyba nie jest to ok..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sBIG simian raticus HHAH 666
I CO Z TEGO WSZYSTKIEGO? A NO NIC! GŁUPOTA EWOLUCJI! JEDNI POŻYJĄ KRÓCEJ A DRUDZY DŁUŻEJ I JEDNI SE WIĘCEJ PORUCHAJĄ, a inni dzieci więcej spłodzą! ZWYCZAJNY DOBÓR OSOBNIKÓW! KTO MA SIĘ Z KIM PŁODZIĆ TO I TAK TO ZROBI! ŻYCIE LUDZKIE NIE MA SENSU ŻADNEGO! KLER UND ATEIZM AND RESZTA DO PIACHU! IDZIE JAK ZAWSZE O ROZPŁÓD I KOPULACJĘ! KTOŚ MUSI USTĄPIĆ! KTOŚ WYGRYWA I PRZEGRYWA! ŻŁOBEK POTEM MUSI BYĆ! NAJLEPSZE I NAJBOGATSZE SPOŁECZEŃSTWA SIĘ ROZPADNĄ Z CZASEM! KOORWY I CHOOJE! ANARCHIA ZAPANUJE! MAMY BEZPIECZEŃSTWO TYLKO POZORNE! MORDERSTW BĘDZIE CORAZ WIĘCEJ! KRYĆ SIĘ W DOMACH TRZEBA! WZROST PRZESTĘPSTW NA TYM ŚWIECIE JEST NIEUNIKNIONY! WIDZIMY BRAK SENSU ISTNIENIA NASTĘPNYCH POKOLEŃ! WIELU CHCE DOMINOWAĆ, LECZ IM TO SIĘ NIE UDAJE! FAMILIJNIAKI SĄ ROZPŁODOWCAMI NAJWIĘKSZYMI!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Derik
Takiego wybrałaś sobie faceta to teraz masz. Trzeba było szukać podobnego do siebie z charakteru faceta. Tak to już jest gdy źle się ludzie dobiorą...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie uważam,że źle się dobraliśmy..chyba nie w tym rzecz..zawsze tak jest ,że spotyka się dwoje zupełnie różnych ludzi..super kiedy są jakieś płaszczyzny na których się wspólnie odnajdują..wszystko ok..problem chyba tkwi mojej samoocenie..tak zaczynam mysleć..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nieeeeeeeeeeeeeeeee.To nie tak chyba tu jest u Ciebie.Jestes normalna kobieta, ktora obserwuje, dostrzega pewne rzeczy wokol , ktore ja neguja, zrzucaja z pewnosci siebie.To dobrze , ze patrzysz rowniez krytycznie. Skoro problem narasta i uwiera , to jest cos zapewne w postawie twego faceta niepokojacego. Nic nie jest negatywnego w brylowaniu w towarzystwie , czy byciem dusza tegoz towarzystwa.Jesli jednak twoj mezczyzna zaczyna sie skupiac glownie na innych kobietach, pomijajac swoja towarzyszke, partnerke zycia , to brakuje mu taktu i dobrego wychowania. Z opisu twojego wynika: mezczyzna znuczony zwiazkiem , narcystyczny i egoistyczny. Tu nie jest problem z twoja ocena siebie , tu problem jest w relacjach waszych. Mysle, ze rzeczowa rozmowa , wskazanie problemu dotyczacego zwiazku i twego samopoczucia , zaburzonej pewnosci siebie w nim , moze rozwiac watpliwosci i byc moze spowodowac wspolna prace nad problemem. Na moj nos problem jest w twoim facecie ostatecznie mowiac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szczerze mówiąc widzę to tak samo jak Ty..myślałam,że przesadzam..tzn on tak twierdzi..że wyolbrzymiam,przesadzam i widzę rzeczy, których tak naprawdę nie ma..ale intuicja właśnie podpowiada mi,że jest znudzony związkiem..że w internecie szuka(na co dzień) atrakcyjnych lasek,żeby sobie je pooglądać..zauważyłam to choć wiem,że nie powinnam tego robić- na jego komputerze..poza tym tak jak pisałam wcześniej czuję w towarzystwie ,że jego uwaga skupiona jest na innych kobietach..to im proponuje coś do picia-rozumiem są np. gośćmi u nas w domu..mnie pyta zawsze na końcu..to pewnie dla niektórych z Was szczegóły..dla mnie pokazuje, że nie jestem dla niego najważniejsza..mam wrażenie,że chce imponować innym kobietom,że ja zeszłam jakby na dalszy plan w jego głowie..chyba,że po prostu czuje się pewny..może to to..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmmmm.Najwidoczniej nie chce zauwazyc problemu, ktory Cie nurtuje. Problem w takim razie ( jesli nie dotrze do niego, to o czym mu mowisz) bedzie sie poglebial. Pewnego dnia zakomunikuje Ci zapewne, ze pokochal inna , albo po prostu wyprowadzi sie bez slowa. Nie wiem co doradzic .Wiem jedno , ze zwiazek do bani lepiej zakonczyc, niz ciagnac go w nieskonczonosc. Zwiazek ma byc przyjemnoscia , poczuciem bezpieczenstwa , oaza spokoju. Poki nie jest mezem, nie warto chyba wbrew lekcewazeniu swej osoby byc samarytanka .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasiullaa18483
A mi się wydaje, że po prostu Ty nie czujesz się przy jego boku dowartościowana, pewna siebie, doceniana. Na Twoim miejscu zagrałabym chłopakowi na nosie- może on nawet nie zdaje sobie sprawy z tego, co Ty czujesz. Kup sobie seksowną bieliznę: http://dirtydiana.pl/produkt-55571--DONNY.html, do tego buciki na obcasie i niech facet widzi, jaki ma skarb w domu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasiullaa18483
Ups, w linku trzeba usunać spację przy ostatniej literce ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onareniamatak samooo
a może jesteś kobietą ktora kocha za bardzo? a może ma taka prace i zachowanie wynika z niej - "przedstawiciel handlowy" ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość widocznie jesteś
nudna,mająca niewiele do zaoferowania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onareniamatak samooo
ale bzdury piszecie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Szmato? "radzę usunąć ten komentarz.Jeżeli nie wiesz to istnieją konsekwencje które można wyciągnąć z obrażania w sieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wydaje mi się,że mam mało do zaoferowania..po prostu jak każda kobieta potrzebuję akceptacji, poczucia bezpieczeństwa i dowartościowania przez swojego faceta..myślę,że cudów nie wymagam..zależy mi na nim i chciałabym po prostu żeby to docenił w końcu..chociaż boję się,że któregoś dnia będzie tak,że przyjdzie i moznajmi mi,że poznał kogoś i chce zacząć z nim nowe życie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alfajed
mysle, ze masz dosc niskie poczucie wartosci i stad sie biora Twoje rozterki ktos Ci pisal, zebys sobie znalazla jakies swoje zajecia, hobby, etc, a Ty nie, bo oddalicie sie od siebie jeszcze bardziej... rob wszystko pod niego, a na pewno bedzie Cie szanowal i dbal o Ciebie - na pewnie NIE!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wetgfhyujikljhgf
Mi tez sie wydawlo ze jak zaczne sie zajmwoac swoim rzeczami to nie bedziemy mieli w ogole czasu zeby sie spotykac-nie mieszkamy razem, w tygodniu pracujemy, w weekendy ja mam uczelnie. Zaryzykowalam i zaczelam dostrzegac wieksze zainteresowanie, zaczal czesciej dzwonic, pisac smsy ze teskni, a gdy sie spotkamy jego uwaga jest skupiona na mnie i jest bardziej czuly. Do tego ja mam lepszy humor, na zajeciach sportowych wyladowuje sie, mam kontakt z wieloma ludzmi. Goraco zachecam cie zebys zaczela wychodzic z domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam taki zamiar..mam nadzieję,że coś to zmieni..tak naprawdę od dawna to planuję ale zawsze albo brak czasu albo inne zajęcia na głowie..czasem mam wrażenie,że nie wyobraża sobie życia beze mnie a czasem myślę,że byłby gotów w każdej chwili to wszystko skończyć..i ta zazdrość mnie niszczy czasami od środka..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madeluna
rozumiem Cię, też jestem zazdrosna o męża - u nas dochodzi praca na nocki z koleżanką też często czuję w towarzystwie, że nie jestem najważniejsza i źle mi z tym ale to chyba rzeczywiście chodzi o to , że facet czuje się pewny chciałabym zainteresować męża bardziej swoją osobą, żeby znów zabiegał chociaż odrobinkę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iwona2525
Kobieto jakbym czytała o sobie! Za każdym razem gdy gdzies wychodzimy, szczegolnie jak pijemy alkohol to on tylko szuka okazji by z kims pogadac, szczegolnie z kobietami (choc z facetami tez-bo taka jego natura, nie daruje sobie pogawedki z nowymi ludzmi). Ostatnio jak bylismy sami w pubie to chcial sie ze mna dosiasc do jakichs dwoch dziewczyn bo bylo juz pozno i nudno i sie oburzyl, ze czemu ja nie chce? Obok usiadl nagle jakis chlopak i ja zaczelam z nim rozmawiac to on natychmist przylecial i zaczal mnie przytulac, zagadywac. Wiem, ze to nie o to chodzi zeby ciagle sprawiac zeby czul sie zazdrosny, ale raz na jakis czas mozna w ten sposob utemperowac jego potrzeby zagadywania...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też byłam zazdrosna, ale minęło mi to.;) poszłam do fryzjera, rozjaśniłam sobie włoski, nowe ciuszki, nowa energia itd.:D nadal mnie kocha do szaleństwa, może postaw na jakieś zmiany?;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ZMIANY WŁAŚNIE SĄ W PLANACH..UMÓWIONA WIZYTA U FRYZJERA ..WIĘKSZA DBAŁOŚĆ O SIEBIE..MAM NADZIEJĘ,ŻE POCZUJĘ SIĘ LEPIEJ SAMA ZE SOBĄ A ON TEŻ ZAUWAŻY W KOŃCU ,ŻE MA KOGOŚ WYJĄTKOWEGO OBOK SIEBIE;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zazdrosc jest zla bo
bedac taka zazdrosnica tylko mozna tego faceta odsunac,straci nami zainteresowanie,bedzie sie czul osadzony,znudzony baba bez swojego zycia,tylko myslalaca ze ktos podrywa jej faceta badz czy on podrywa. Ja bylam taka zazdrosnica cholerna(nadal jestem,ale probuje przestac),robilam awantury o naprawde glupoty,bylam zazdrosna o klientke co przychodzila kupic cos.naprawde,masakra. zerwal,przez pare miesiecy nie bylismy razem i jakos sobie wytlumaczylam,ze okazywanie zazdrosci (oczywiscie nadmiernej) moze prowadzic tylko do zla. tak wiec dziewczyny zrobcie cos z tym. a tak w ogole to kiedys mialam faceta,ktory przez poltora roku zachowywal sie jak psychol,przyjezdzal po mnie,zebym sama nigdzie nie jechala,dzwonil i pytal gdzie jestem etc.to juz byla patologia i meczylo mnie to bardzo,ale z drugiej strony strasznie podnosilo mi samoocene,ze ktos tak bardzo boi sie mnie stracic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
WŁAŚNIE..JA TEZ MAM WRAŻENIE,ŻE JEMU PODNOSI SIĘ SAMOOCENA KIEDY MA ŚWIADOMOŚĆ JAK BARDZO MI ZALEŻY NA NIM I JEGO ZAINTERESOWANIU..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×