bardzo szczuple dziewczyny-co dzisiaj jadlyscie ? i zjecie?

5 kanapek z salcesonem rano obiad -gulasz ozorkowy zupa-czernina na deser galaretka z kurzych łapek na kolacje bedzie kaszanka smazona z cebulka na smalcu z chlebem

normalnie Kwaśniewski :D

jasne, że po tłustym się nie tyje ale to jest reżim masakryczny. Ja kiedyś na atkinsie schudłam .. do wagi 47 kilo(175) - to było jakieś 12 kg w trzy miesiące a jadłam kiełbasy, sery, tłuszcze, warzywa, mięso ech, atkins.. dobra sprawa ale ja za bardzo lubię jeść...

Mam koleżankę na studiach, która uwielbia chwalić się swoją doskonałą przemianą materii i tym ileż to ona nie zje, a wcale nie tyje :) Po obserwacji okazało się, że ,,mega dużo żarcia" to z ledwością jeden cheesburger z mcdonald'sa opcjonalnie jeden naleśnik z dżemem lub dwa placki ziemniaczane (dziennie) :) mega dużo, to też pół kajzerki z plasterkiem polędwicy z indyka:) fakt, dziewczyna jest bardzo szczupła, ale niech sobie daruje gadki o genialnej przemianie materii, braku diet i swoim obżarstwie, bo później okazuje się, że dziennie zjada pół ziemniaka i zapija naparstkiem wody :)

tak normalnie, nie jest to jakas glodowa dieta. tyle mi wystarcza.głodna nie chodzę, mam straszną skołonnosc do tycia i gdybym pozwoliła sobie na chocby kromeczkę dodatkowo to tyję (wiem bo sprawdzałam :) czasami jem wieksze obiady, szczegolnie mączne np pierogow czy plackow ziemniaczanych zjadam 10szt. na śniadania zamiast kromek jem od czasu do czasu misieczkę płatków kukurydzianych z mlekiem nie jem słodyczy na codzien, slodki dzien robie sobie raz na 3miesiace gdy oddaje krew, wtedy zjadam ze 2-3czekolady ktore dostaję :)

Ja ci napiszę że moja przyjaciółka tak ma, je wszystko ale bardzo mało i waży 40 kg/168 cm A ja jem dużo i faktycznie moja przemiana jest szalona bo waze 45 kg/164 cm ale nie objadam sie wiecej jak te 2-2,2 kcal dziennie a ona je jakies 1000-1300 przez cale zycie

1 kromka z białym serem podwójna kanapka z serem i szynka kawa z mlekiem bez cukru banan jabłko 1 papryka 1 duzy kefir pół tabliczki czekolady

ja zapisuję z ciekawości ile jem od 3 ms bo mnie szlag trafia jak ciągle słyszę że mało jem

Jogurt na Sniadanie (80kcal), na przekąske batonik zbożowy (105 kcal), sałatkę owocową (ok 250 kcal) i chyba wciągnę jeszcze grejpfruta na kolacje :) A do tego sport 50 minut na rowerku i 100 brzuszków.

o matko, anoreksja ;-)

Dużą pizze i 3 kawy z mlekiem. ale jestem w pracy, w domu zjem jeszcze obiad i kolacje 176 i 55 kg.

"Po obserwacji okazało się, że ,,mega dużo żarcia" to z ledwością jeden cheesburger z mcdonald'sa opcjonalnie jeden naleśnik z dżemem lub dwa placki ziemniaczane (dziennie) mega dużo, to też pół kajzerki z plasterkiem polędwicy z indyka fakt, dziewczyna jest bardzo szczupła, ale niech sobie daruje gadki o genialnej przemianie materii, braku diet i swoim obżarstwie, bo później okazuje się, że dziennie zjada pół ziemniaka i zapija naparstkiem wody " Mam takie same spostrzeżenia- moja koleżanka potrafiła zjeść jeden serek danio- mały i dwa ciastka, jedną czekoladę(cały dzień) i mówiła, ze ona je "tylko słodycze i wcale nie tyje". Kolejna- jedna sucha kromka na śniadanie, gorący kubek na obiad i jeden kawałek pizzy- to na cały dzień. ( i też je wszystko a przytyć nie może). Kolejna- 5 kawek latte dziennie z cukrem(na tłustym mleku), torba frytek, kiełbasa gotowana (laska duża), czekolada jakaś albo paczka ciastek i kanapki i - ja tak tyję a nic nie jem prawie... He, to działa w obie strony.

Ja waże obecnie 52 kg przy wzroscie 167, wiec chuda nie jestem, ale grubasem tez nie. Dzis zjadlam batona,kebab, mufinke, pączka, steka z frytkami i surówką, pół blachy szarlotki i 2 magnum xD Miałam sie odchudzac, zeby wrócic do wagi sprzed wakacji czyli 47-48 kg, ale niestety mi nie idzie.