Gość rabarbaar Napisano Październik 3, 2012 witam. mam kilka watpliwosci co do studniowki. mianowicie uwazacie, ze nie pojscie na nia jest frajerstwem? tzn, czy wedlug Was absolutna koniecznoscia jest obecnosc na tym balu, gdyz jest to najwazniejsza impreza w zyciu bla, bla, bla ? co sadzicie o pojsciu na nia ale bez partnera? prosze o rady, bo nie wiem co robic. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość mosz majonez? Napisano Październik 3, 2012 ja nie poszłam bo szkoda mi było kasy a rodzinę nie mam za bogatej Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość SamaJa2 Napisano Październik 3, 2012 Partner przydaje się, choćby po to, żeby zamienić parę słów, kiedy reszta tańczy a Ty nie masz ochoty. Nie pójście osobiście uważam za ogromną stratę. Coś jednak umyka. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość rabarbaar Napisano Październik 3, 2012 i zalujesz? a bylas jedyna osoba z klasy ktora nie poszla? czekam na inne oodpowiedzi :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość rabarbaar Napisano Październik 3, 2012 ale tak sie sklada, ze bedzie jeszcze inna kolezanka bez aprtnera, wiec mmialabym z kim pogadac gdy reszta tanczy...czy w taki ukladzie warto isc bez partnera? kurcze juz nie wiem co robic. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość SamaJa2 Napisano Październik 3, 2012 Tylko teraz ta koleżanka Ci mówi, że idzie bez partnera, a 2 dni przed studniówką kogoś znajdzie... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość mosz majonez? Napisano Październik 3, 2012 kilka osób nie poszło bo niestety chodziłam do dobrej szkoły większość to bogacze byli i zrobili sobie studniówkę w drogim dość hotelu no ale i tak nie miałam z nimi dobrego kontaktu jednak była po między nami taka kulturowa przepaść :D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Szarkah 1 Napisano Październik 3, 2012 Ja byłam na swojej studniówce sama. Najpierw nie chciałam iść, potem zmieniłam zdanie, bo nie mogłam odpuścić okazji na założenie długiej sukni. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość rabarbaar Napisano Październik 3, 2012 Szarkah - i jak? odczuwalas to, ze jestes bez partnera? np zdarzaly sie momenty, ze jest wolan piosenka wszystkie pary tancza a Ty siedzisz przy stole? No tak, wiem, ze moze tak sie stac, ze kogos sobie znajdzie...ech..chociaz dzis ja pytalam czy na 100 procent idzie sama i powiedziala , ze niewiadomo co zdarzy sie w ciagu tych kilku miesiecy... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość jestę studentę Napisano Październik 3, 2012 Ja sobie nie wyobrażam jak można nie pójść na studniówkę jeśli się lubi swoją klasę. Ja moją uwielbiałam, imprezy z nimi były najlepszymi imprezami w moim życiu i nawet przez myśl mi nie przeszło, żeby mogła nie pójść. Miałam partnera, ugadałam się z kolegą wcześniej, ale jakoś 2 tygodnie przed studniówką jakoś tak wyszło, że sparowałam się z kolegą z klasy i poszliśmy razem, a ten z którym miałam iść poszedł z moją przyjaciółką, która miała iść sama ;) Obie byłyśmy bardzo zadowolone z takiego rozwiązania, kolega zresztą też, bo w klasie przyjaciółki był jego najlepszy kumpel ;p Chętnie poszłabym jeszcze raz na studniówkę z moją klasą z liceum ;] Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość rabarbaar Napisano Październik 3, 2012 bo ja ogolnie moglabym isc sama, tylko obawiam sie, ze bedzie tak jak w poprzednim poscie nnapisalam: że bede siedziec sama przy stole albo z innymi osobami bez partnerow i siie nudzic... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość rabarbaar Napisano Październik 3, 2012 up Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość rabarbaar Napisano Październik 3, 2012 :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość jestę studentę Napisano Październik 3, 2012 U mnie w klasie było kilka dziewczyn bez partnerów i nie narzekały ;) Generalnie dużo tańczyliśmy w kółeczku ;P Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość niech żyje bal Napisano Październik 3, 2012 na studniówkę sama,nie mów mi ze nie masz żadnego (fajnego) kolegi aby go zaprosić.Mój facet przed studniówką wyjechał bo miał focha :D i myślał że będę go prosiła aby ze mną poszedł, jakie było jego zdziwienie jak poszłam z kimś innym.Zaprosiłam kuzyna koleżanki którego na oczy nie widziałam w piątek a w sobotę była studniówka.Bylo super i nie żałuję że z nim poszłam. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość rabarbaar Napisano Październik 3, 2012 up Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość no i co z tego? Napisano Październik 3, 2012 jak ja slysze bzdory typu " najwazniejsza impreza w zyciu" to mi sie niedobrze robi. Poszlam na moja studniowke. Klasy za bardzo nie lubilam, a jedynie kilka osob. Ogolnie impreza byla fajna ale zeby ja tak pamietac do konca zycia i wpsominac tak jak bohaterowie filmow romatycznych? Nie ma u nas krolowej i krola balu to zwykla impreza tyle ze droga. chcesz to idz, nie chcesz to nie idz, jak nie pojdziesz to mysle ze nic nie stracisz. Ja o wiele lepiej wpominam inne imprezy niz studniowke. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość sztylet Napisano Październik 3, 2012 Ja niestety poszłam, straciłam tylko kasę. Bawiłam się źle, bo nie lubiłam większości osób z mojej klasy, ale moja przyjaciółka mnie namówiła. No i niestety wyszło jak wyszło. Żałuje i radze Ci nie iść. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość grrrr, grrrrrr tygrysku Napisano Październik 3, 2012 skoro masz takie obawy, że będziesz się nudzić tzn. że nie masz zgranej klasy Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość rabarbaar Napisano Październik 3, 2012 zgadzam sie, ze ludzie przesadzaja ze studniowka nazywajac ja impreza na ktora koniecznie trzeba isc. jak dla mnie to imreza jak impreza.. tyle ze znacznie drozsza. Więc jesli mialabym isc bez partnera to jest sens? wprawdzie z mojej klasy idzie pare osob samemu, ale to raczej nie zmienia stanu rzeczy... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość rabarbaar Napisano Październik 3, 2012 to prawda, nie mam zgranej klasy Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość grrrr, grrrrrr tygrysku Napisano Październik 3, 2012 To nie licz na udaną zabawę, no chyba, że są to łączone studniówki i można liczyć na singli z innych klas. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Szarkah 1 Napisano Październik 3, 2012 Ja byłam jedyną dziewczyną bez pary w mojej klasie. Ale nie miałam problemu. Jak był wolny to szłam zapalić, do toalety, szłam pogadać ze znajomymi z innych klas. Okazało się, że partnerem jednej z dziewczyn z innej klasy jest mój ex z czasów gimnazjalnych, więc bawiliśmy się razem. Klasę miałam bardzo kiepską, kumplowałam się tylko z 3 dziewczynami, które na studniówce "pożyczały" mi swoich partnerów czasami. Bawiłam się super, tańczyłam z nauczycielami, dużo w kółeczku, albo siedziałam na papierosie ze znajomymi. Dobrze wspominam. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość grrrr, grrrrrr tygrysku Napisano Październik 3, 2012 to ile wypaliłaś ? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Szarkah 1 Napisano Październik 3, 2012 A i koszt nie był duży. 150 zł wejściówka, 40 fryzjer, 50 zł spódnica, bo górę już miałam. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Szarkah 1 Napisano Październik 3, 2012 Nie pamiętam, to 5 lat temu było :D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Styczeń 3, 2014 Można iść samemu. Zwykła impreza na której jest masa znajomych więc nie będziesz siedziała sama. Jak nie masz chłopaka, to lepiej iść samemu bo co to zmieni, że weźmiesz byle kogo? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Styczeń 3, 2014 Stanowczo nie idź z byle kim, kolega brata czy kimś tam. Już lepiej iść samej lub wcale, moja siostra nie poszła i nigdy nie żałowała, ja na szczęście miałam dobre koleżanki, inaczej zalowalabym, ze w ogóle poszłam. Ogólnie przereklamowana impreza, chyba ze ogólnie lubisz te klimaty. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Styczeń 19, 2015 Hej dziewczyny! W tę sobotę mam studniówkę, na makijaż umówiłam się na godzinę 11, ponieważ, moja kosmetyczka nie miała czasu późnij. O 12 mam fryzjera, a w domu bedę około 13:40. Studniówka zaczyna się o 18, z tym, że muszę być w restauracji pół godziny wcześniej (ponadto mieszkam daleko, wiec wyjeżdżam godzinę wcześniej z domu). I teraz moje pytanie (NARESZCIE ) Czy mój makijaż nie zejdzie mi przed imprezą? Trochę się tego obawiam i sama nie wiem co robić... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Marzec 31, 2017 ja bym studniówki nigdy nie ominęła bo moja była cudowna, ale kto wie, u nas była bardzo zgrana klasa, grał zespół Format także super oprawa bawiliśmy się do samego rana :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach