Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Szarkah

Zerwanie, a co z prezentami?

Polecane posty

mamy problemy i to dzieki "ciekawym" facetom ktorzy celowo lub nie robia z nas sieroty, które boją sie wyjśc do ludzi bez swojego pana i władcy :( Chyba nie musze przypominać jak powiniem wygladac zwiazek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rozumiem Cie i teraz też zrozumialam o co Ci chodziło z tym szokiem :( pisałaś ze zostało tam kilka twoich rzecz,jeśli Ci na nich zalezy zabierz je, jeśli nie zostaw, on napewno bedzie wiedzial co z nimi zrobić. Innymi sie nie przejmuj bo jeśli byś z nim została to i tak kiedyś sie odwrócą, nie będą chciali się wtrącać itp a w ten sposob dowiesz się na kogo tak naprawde mozesz liczyc,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
On cały czas uważa, że zachowuje się właściwie, a ja nie dorosłam do związku i chcę, żeby mnie traktował jak księżniczkę. Zapraszał do kina i kupował kwiaty. A ja przez pół roku nie dostałam nawet jednego liścia od niego, nie wspominając o kwiatku. Od jego mamy owszem, ale od niego? Nigdy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i zerwałam. Nie oddałam niczego, kazał mi "zabierać te śmieci"... Może i dobrze w sumie :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rabbit junk
Pierwszy tydzień jest najgorszy, a potem już zaczyna być trochę lepiej i czujesz ulgę. Sama to niedawno przechodziłam, tylko najlepiej obiecaj sobie, że do niego nie wrócisz, choćby nie wiem co, bo takie mysli czasami przychodzą jak opadną te wielkie emocje. Ale teraz będzie już lepiej i będziesz mogła poczekać na kogoś kto doceni Twoją wartość :) Trzymaj sie cieplo 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja zrywałam na zimno, bez emocji. Nie w jakiejś kłótni. Po prostu się nie dało razem żyć. Chociaż strasznie mi przykro i boję się przyszłości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×