oglądał ktoś wczoraj CZARNĄ ŚMIERĆ ?

JAK SIĘ SKOŃCZYŁA ?

?

i to drugi raz już ten młody został inkwizytorem i nienawidził kobiet, skazywał je na śmierć bez mrugnięcia okiem, bo w każdej widział te blondynę

oczywiście za czary kazał torturować. ostatnia scena to chyba było, jak kobieta stała przywiązana, on mówi do kata: musi się rpzyznać i ten wziął szczypce i jej ucapił za palec u nogi i krzyk kobiety co za parszywe czasy, prawda?

to super że oglądałaś bo ja bardzo krótko a możesz mi napisać małe streszczenie ? :)

ee, chyba mi się nie chce, sorki :) a od którego momentu nie widziałaś?

powiem szczerze, że krótko, bo sceny jak dla mnie były drastyczne a czemu inni byli nieśmiertelni ?

a Sean Bean przeżył ?

oni nie byli nieśmiertelni, to było takie małe kłamstwo tej blondynki, uśpiła tę jego ukochana jakimś naparem pewnie, on myślał, ze jest martwa, a jak blondynka mu powiedziała, ze ją ożywiła, on uznał, ze to jakieś czary, wziął nóż i wbił ukochanej w serce, dopiero później dowiedział się, ze żyła dlatego ją znienawidził i nienawidził potem każdej kobiety, na to wyszło

e tam, nie takie znowu drastyczne tego głównego końmi rozciągnęli, urwali mu ręce, bo nie chciał się wyprzeć Boga a jak to sie stało, ze ten młody uszedł z życiem, kurcze, musiałam przysnąc

a co się stało z ta blondyną ?

no właśnie chyba na ten moment przysnęłam :D sama z chęcią się dowiem

wielkie dzięki ja oglądałam wczoraj uprowadząna super film

spytam męża, bo razem oglądaliśmy, sama jestem ciekawa, hehe

to daj znać jak się dowiesz :)

chyba nie wiadomo co się stało z blondynką, niby ją znalazł i skazał na tortury i śmierć, ale w następnych scenach w każdej złapanej kobiecie widział tą blondynkę(widać że inna kobieta, a w jego oczach- ta blondyna)- bo dalej ścigał czarownice(?)- więc nie wiadomo czy ta pierwsza była tą właściwą, mi się wydaje, że jednak nie...