mam problem, w grupie czuje sie nieswojo, nie wiem czemu ale mnie nie lubia

na studiach imprezuja codziennie, mnie zaprosza czasem i to chyba z grzecznosci, czasem przyjde czasem nie, bo wyjdzie na to że tylko czekałem na jakies zaproszenie. Na zajeciach normalnie gadam z nimi ale mam poczucie że między soba dogadują sie lepiej, czuję sie wyobcowany. Na imprezie śmieją się z moich żartów. Boli mnie że tak się dogadują między sobą, a ja nie potrafie złapać wsólnego języka, czuje że zapraszają mnie tylko z grzeczności :( Nie wiem czemu mnie nie lubią, jestem dowcipny, moża pogadać ze mną o wszystkim