Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Broooker

Co ja zrobiłam. :(

Polecane posty

Gość Broooker

Co ja zrobiłam... Wjeżdżałam wózkiem do marketu, przez te przejścia dla wózków. Wózkiem głębokim, w środku 5 tygodniowe dziecko i nie podtrzymałam tych plastikowych ograniczników - wiecie o co chodzi? Dziecko dostało nimi w główkę. Podniosło straszny płacz. Po chwili je uspokoiłam. Ale teraz boję się, że coś się stało. :( Na co mam zwrócić uwagę? Nie wiem czy dostało w ciemiączko, w oko (jak już to zamknięte, bo spało) czy nos. Nie wiem na ile mocno, a na ile był to krzyk, bo sie wystraszyło. Jestem okropną matką... Całkowicie bez wyobraźni. :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zarazlunie
przecież to plastikowe jest, nie ołowiane. Nic się nie stało, przestraszyło się i tyle. Jakby ciebie nagłe JEB ze snu wyrwało też byś wrzasnęła. Przestań się chłostać, następnym razem będziesz ostrożniejsza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siezastanawiam
przeciez nie chcialas dziecku zrobic krzywdy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Och, skoro uderzone niechcący zostało, to wtedy po tym jakimś czasie się sprawdza czy ma jakieś objawy: gorączka, siniak, obrzęk, jeśli lekko uderzone to ok przejdzie a jeśli tak mocno i ma po tym objawy to lepiej idź do pediatry i ona sprawdzi czy ok jest czy coś się niestało w wnętrzu dziecka, pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nzjshsh
Nie ma co bardzo Ładnie nie ma co..... DzieciacKowi mam nadzieje ze nic nie bedie a ty idiotko pomysl czasami to nie boli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Broooker
Tez mam nadzieje :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama_misia_małego
Ale piszesz że było w gondoli to jakim cudem dostało ?? NIe rozumiem jak było w wózku to wózek dostał w nie dziecko chyba?? Czy ja źle czytam??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama_misia_małego
aa chyba wiem o co Ci chodzi...te plastiki to są NAD wózkiem tak?? te pomarańczowe?? Jak tak to pewnie nic mu nie będzie:) Wystaszyło się,a mama nie panikuje bo dopiero musi się przyzwyczaić "gdzie czuchają pułapki"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Broooker
Tak. Budka byla zlozona. Podwazyla je i gdy popchnelam dalej, to osunely sie na buzke. Na razie nie ma obrzeku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość awwaneere
anulka017 Wspólczuje męża :o Nastepnym razem będziesz pamiętać o tym by przytrzymac to cholerstwo. Dziecku pewnie nic nie jest, płakało bo się wystraszyło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Broooker
Kurcze, teraz będę przeżywać... Dziecko normalnie zjadło, nie zwymiotowało i wydaje się, że nic mu nie jest. Ludziom dzieci spadają z wersalek, a ja nie pomyślałam aby te łopatki przytrzymać. :/ Myślałam, że nie sięgną...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×