Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość anka niezbyttt

Czy są tu bezrobotne matki,które wszystkie dzieci mają już w przedszkolu/szkole?

Polecane posty

Gość anka niezbyttt
ale większość dziewczyn na tym wątku szuka pracy i nie może znaleźć. Jak możecie nas krytykować? Pisałam wyraźnie, że sama się z tym dobrze nie czuję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mrrrrrr3241
ja mam jednego przedszkolaka i malucha w domu. Tęsknię za pracą ale dziećmi nie miał by się kto zająć jakby zbiegly się zmiany z mężem. Na nianię nas nie stać ,no i jakoś nie umiałabym się ppogodzić,że niańczy moje dzieci obca baba. Więc siedzę w domku. Ma też to swoje plusy- dzieci są pod stalą opieką ,dom zadbany , obiadek świeży codziennie i mąż zadowolony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kapijonka
Może trochę tu nie pasuję, ale chyba mnie nie wyrzucicie :-) pracująca jestem ale od kwietnia z powodu zagrożonej ciazy na zwolnieniu. i szlag mnie już trafia od tej monotonii codziennej........ ehhhhh dobrze, że małego do przedszkola woże- choć trochę dupsko z domu ruszę ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rigolettto
kapijonka... dokladnie, duzo daje przymusowe wyjscie z domu choc na chwilę :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mrrrrrr3241
ja żeby nie zwariować chodzę na basen i dużo czytam. Spacery z córką też dobrze mi robią. Kiedyś wyszywałam obrazy ale teraz nie mogę bo zaraz znajdzie jakiś mały slrzacik i kopie mi w niciach:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anka niezbyttt
Mój plan to wytrzymać tak do końca roku... Jeszcze do tego depresja jesienna mnie złapała ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"rigolettto ja sie odniose do tego wpisu w taki sposob: mam 3 dzieci, jedno w przedszkolu, bliźniaczki w domu, gotowanie, sprzatanie, pranie, zajmowanie sie dziećmi, zakupy.... To nie jest praca?????? JEST. I to bardzo cieżka. Gdybym chciała zatrudnic osobe, ktora wykonywalaby te wszystkie czynnosci, musialabym jej słono zapłacić " ale mi i ciężka praca hahahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mrrrrrr3241
tak teraz slonko chowa się za chmury i te dpresje chyba wsystki dopadają, też tak macie , że jesteście nerwowe i to czasem odbija się na rodzinie ? Ja staram się być spokojna ale czasami nerwy mi puszczają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anka niezbyttt
co do spotykania się z ludźmi to ja zaczęłam celowo ich unikać. Mam straszne kompleksy jako bezrobotna. Wszystkie moje koleżanki pracują, a ja nie :( Wiem, że zachowuję się jak nastolatka, ale poważnie jest mi głupio (mam 29 lat). Dziewczyny opowiadają o pracy a ja co? :( Unikam niestety...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mrrrrrr3241
mnie też żal że inne pracują ale trudno trzeba to jakoś przeżyć , ja lateem dorabiałam sezonowo , a teraz znowu nic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vvcvcvc
rigoletto nie rob z siebie cierpietnicy, ja tez mam trojke dzieci i wiekszosc zycia pracuje bo nic od nikogo nie dostalam, teraz zostalam zwolniona w ramach zwolnien grupowych , gotowac, prac, sprzatac musze mimo ze pracuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anka niezbyttt
ja myślę, że jeszcze ze dwie strony tego wątku muszą minąć i ludzie przestaną nas oceniać. My przestaniemy się tłumaczyć przed nimi i przed sobą i zacznie się normalna rozmowa o trudach i nudach ;) dnia codziennego. Ja przyznam, że od jakiegoś czasu świta mi coraz bardziej własna działalność. "Niestety" jak na razie - na każdą wymówkę znajduję rozwiązanie... wymówek już zaczyna mi brakować, więc trzeba o tym pomyśleć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie mająca pojęcia
Ja jestem:D Dzieci-nastolatki są w szkole, ja w domu. Już dwa lata "siedzę". Poważnie chorowałam, nadal się leczę. Wcale nie tęsknię za życiem w biegu i tyraniem w pracy. Wreszcie mam czas dla siebie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anka niezbyttt
a dzisiaj zimno.. aż się z domu nie chce wychodzić. Odwiozłam dzieci i nos pod kołdrę najchętniej bym dała :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rigolettto
Hej, zazdroszcze ciszy w domu, ja jestem z cala trojką, bo przedszkolak chory :-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anka niezbyttt
Oj :( Nie lubię być sama cały dzień z dziećmi w domu. Trzymaj się... Ja zaraz spadam poczytać ksiązkę po angielsku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość małaBrunetka___
Ja dopiero taka będę... Trochę inna sytuacja jedno będzie w przedszkolu, drugie się urodzi... Ale własnie tak będzie wyglądało moje życie przez najbliższe podejrzewam 2 lata napewno. Mój Synek (z małzeństwa) ma 3 latka, w przyszłym roku idzie do przedszkola. Jestem w 3 miesiącu ciąży i będę na utrzymaniu faceta- w ogóle mi to nie odpowiada. Synek jest grzeczny, potrafi się bawić sam, sam sobie nawet znajduje zajecie, niraz sama muszę go zachęcać do wspolnej zabawy. Plus taki, że w tym czasie mge coś zrobić. Ech ja bym nie mogła tak jak Wy... Sam fakt że facet musi tyrać na utrzymanie rodziny a ja będę siedzieć w domu mnie przeraża troszkę. Zresztą zobaczymy jak to będzie w praktyce...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja tydzień temu dostałam
wypowiedzenie,jak część osób z mojej firmy bo niby kryzys.Nie wiem jak przyzwyczaję się do siedzenia w domu, znając realia od razu pracy nie znajdę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anka niezbyttt
brunetka, a dlaczego piszesz: "Ech ja bym nie mogła tak jak Wy..." przeciez tez tak bedziesz.... nie rozumiem o co ci chodzi. czego bys nie umiala co ja umiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość małaBrunetka___
Chodzi mi o to, że ja bym nie potrafiła. A to że będę to nie mój wybór. Mały jeszcze nie może pójść do przedszkola, ja jestem w 3 miesiacu ciąży- niestety akle póki co jesem i bedę "skazana" na takie życie. Chciałabym pracować, być niezależna finansowo, móc się rozwijać. A przez siedzenie w domu, brak kontaktu z innymi ludźmi można zwariować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość małaBrunetka___
Aniu nie chciałam Cie obrazić. Jestem młoda kobietą mam 23 lata. Ale mam też duże chęci i motywacje do tego, zeby sie rozwijać, pracować, zarabiać. Nie chcę póki co ładować się w drugie małżeństwo, bo boję się kolejnej klęski, choć facet jest przecudowny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anka niezbyttt
no to nie czytalas tego co napisalam - nigdzie nie wspominalam, ze to byl moj wybor... przeczytaj jeszcze raz - potem mnie oceniaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość małaBrunetka___
Ale ja Cię nie oceniam. Napisalam że to jest złe? Wyraziłam swoją opinię. Ale nigdzie nie oceniłam Ciebie ani innych negatywnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anka niezbyttt
a ja nigdzie nie napisalam, ze to był moj wybor. Tak samo jak ty - zostałam w pewnym sensie zmuszona do pozostania w domu i bardzo min z tym zle (pisalam o tym - nie czytalas...) i szukam pracy, mysle tez powaznie o czyms swoim, bo oczywiscie, ze mi taki stan nie pasuje i chce sie rozwijac, ale oczywiscie nie czytalas i latwiej ci odpowiedziec: "ja bym nie mogla jak wy"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maamaa ssmmaa
ja pierwszy miesiac bez swojej kasy. maz pracuje ale juz widze ze bedzie bardzo ciezko z kasa. a dopiero w grudniu dostane zasilek z up. jedyna praca market aja niechce a i nie mam co z corka zrobic popoludniami zanim maz wrcoci z pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anka niezbyttt
a co to za market? a dlaczego nie chcesz :( Nie da sie jakos zakrecic tam tylko np na godziny przedpoludniowe?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maamaa ssmmaa
biedronka, sano. widze ze co chwile nowa dziewczyna. mysle ze bez problemu bym sie dostala bo juz wczensiej pracowalam w sklepie. alae nudna praca.nie widze sie na kasie i non stop pewlno ludzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maamaa ssmmaa
biedronka, sano. widze ze co chwile nowa dziewczyna. mysle ze bez problemu bym sie dostala bo juz wczensiej pracowalam w sklepie. alae nudna praca.nie widze sie na kasie i non stop pewlno ludzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×