seks jako narzedzie kontroli?

Witam. Moja przyjaciolka zwrocila sie do mnie z dosc osobistym, intymnym problemem i nie wiem jak jej pomoc. Otoz jej facet nie chce sie z nia kochac tak czesto jak dotychczas, ok, to mozna zrozumiec, bo po jakims czasie emocje w zwiazku troche stygna i jesli wspolzycie nadal jest to nic zlego sie nie dzieje-to jej tlumaczylam. Zreszta babka naprawde atrakcyjna wiec nie ma sie czym az tak przejmowac...ale zastanowilo mnie kiedy powiedziala ze po jakims jej zachowaniu ktore sie facetowi nie spodobalo, wieczorem, powiedzial jej "teraz za kare kladziemy sie spac", odwrocil sie na bok i zasnal. Co o tym sadzicie? Czy to nie chore? Mysle,ze pod tym moga sie kryc duzo gorsze problemy w ich zwiazku...