Zaświadczenie o karmieniu piersią

Wracam do pracy, piszę wniosek o skrócenie czasu pracy, dziecko ma 10 miesięcy. Czy potrzebuję zaświadczenie? Kto je wypisuje? Czy na wizycie lekarka jakoś mnie bada? Czy płacę za zaświadczenie?

dobre pytanie - ktos sie orientuje ?

dobre poytanie, ktos sie prientuje ??

ja musiałam mieć zaświadczenie od lekarza, ze karmię... miałam od pediatry dziecka.

ja miałam od swojego gina takie zaświadczenie

A badanie jakieś jest czy poprostu przychodzę do pediatry i mówię o zaświadczeniu a ten wypisuje?Płacę za zaświadczenie? to moje 1 dziecko, nie mam pojęcia jak to wygląda.

ja powiedziałam ginowi, ze potrzebuję takie zaświadczenie wypisał mi bez "ceregieli" tyle, ze ja chodzę prywatnie to i tak płace, ale państwowo raczej nie powinnaś, nie wiem i zapytaj w pracy czy potrzebuja takiego zaświadczenia, nie wszędzie wymagają

Chodzi mi o to że karmię dziecko wieczorem przed snem i 1 raz w nocy- tyle. i chyba w zasadzie potrzebuje tej piersi tylko do zaspokojenia potrzeby bliskości bo po 6 miesiącu kiedy zaczęłam wprowadzać inne pokarmy-zupki,desery,kaszki,soki,herbata to odwidziało się jej i w dzień jest wrzask na pierś, wszytsko inne zje. wieczorem tak ok 18. zjada kaszkę- łyżeczką bo butli nie chce a potem za godz kąpiel i po kąpieli pierś- pociumka chwilkę i śpi i w nocy z jedzenia też jest niewiele-tylko ciumka chwilkę. W dzień piersi tak się wytresowały już że pokarmu prawie nic dopiero wieczorem i w nocy a rano na pierś już jest wrzask. No i gdyby było jakieś badanie to niewiem jak te piersi moje wyglądałyby- jak prawie niekarmiącej :(

mnie nikt nie badał

idziesz do lekarza rodzinnego lub pediatry dziecka i mówisz że karmisz piersią i prosisz o zaświadczenie o tym fakcie dla pracodawcy. Ginekolog też może być. Nic nie płacisz, jest to w ramach wizyty. Możesz poprosić przy okazji wizyty kontrolnej z dzieckiem. Nikt cię nie będzie badał. Zresztą nigdzie nie jest napisane że zaświadczenie dostaje się jak się karmi w dzień i w nocy. Na dobrą sprawę to matki nie karmiące też korzystają z tego przywileju.

a gdzie w kodeksie pracy jest napisane, że kobieta ma dawać ZAŚWIADCZENIE? żądanie tego jest bezprawne, wystarczy OŚWIADCZENIE kobiety, że karmi piersią, tak przynajmniej mówią na szkoleniach pipowcy a tak na marginesie u mnie w pracy dziewczyny mają zaświadczenia od pediatrów swoich dzieci

http://www.karmienie-piersia.win.pl/publikacje/tekst/24 W związku z tymi pracowniczymi przywilejami powstały pewne problemy, których rozwiązanie nastręcza trudności niektórym pracodawcom. Warto więc przypomnieć, że nie ma prawnego uzasadnienia, aby do tych prostych zapisów dopisywać jakiekolwiek ograniczenia. I tak, w uzgodnieniu z pracodawcą przysługujące przerwy można kumulować lub wykorzystać na późniejsze przychodzenie do pracy albo wcześniejsze wychodzenie do domu. Karmiąca matka może korzystać z tych przerw przez cały czas karmienia piersią, gdyż kodeks pracy nie określa żadnego czasowego ograniczenia zwolnień na karmienie dziecka piersią. W kodeksie pracy nie ma wymogu potwierdzania faktu karmienia piersią przez lekarza, tak jak jest to w przypadku praw kobiet w ciąży, a więc do udzielenia przerwy na karmienie wystarczy oświadczenie (prośba) pracownicy. Pracodawca nie ma więc prawa do wymagania zaświadczenia lekarskiego o karmieniu piersią. Nawet prośba o przedstawienie takiego zaświadczenia mogłaby być uważana za nieuprawnioną ingerencję w życie prywatne pracownicy. Jednocześnie, rozporządzenie ministra zdrowia z dn. 30 maja 1996 r. w sprawie, między innymi, orzeczeń lekarskich wydawanych do celów przewidzianych w kodeksie pracy (DzU z 1996 r., nr 69, poz. 332 ze zm.) nie nakłada na lekarza ubezpieczenia powszechnego obowiązku wydania zaświadczenia o karmieniu piersią. Karmiąca matka może się jednak zwrócić do swojego lekarza rodzinnego o wydanie takiego zaświadczenia, a lekarz może za to zaświadczenie pobrać honorarium.

idziesz do pediatry mowisz ze karmisz wypisauje ci zaswiadzenie, bezplatnie bez badan