Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mamray

Jak go rozgryźć?

Polecane posty

Gość mamray

Witam wszystkich:) Mam problem z facetem, mianowicie moja sytuacja wygląda następująco. Znamy się dobrych parę lat. Razem chodziliśmy do tej samej szkoły- podstawówki. Dodam że znajomość była tylko z widzenia na cześć. On mieszkał kilometr ode mnie. Przez lata nasze drogi się nie spotkały. Ja studia w Olsztynie. Sześcioletni związek który zakończył się fiaskiem. On praca w Warszawie. Każde z nas miało swoje życie. Po rozpadzie mojego związku wróciłam w rodzinne strony. Widziałam go na kilku imprezach w okolicy. Patrzył na mnie, nigdy nie zaczepił. Była tylko wymiana wzrokowa i cześć (on zawsze mi się podobał). Aż do momentu kiedy moja siostra we wrześniu wychodziła za mąż. Wzięła mnie na świadka, a jej mąż wziął jego. Wtedy się zaczęło Zgodził się świadkować pod warunkiem, że ja będę sama bez osoby towarzyszącej(tak mi powiedział mąż siostry), bo z góry również zastrzegł że będzie sam nikogo nie ma. I jak miało być tak było. Przed weselem spotkaliśmy się. Przyszłe małżeństwo chciało wieczór panieńsko kawalerski wspólny, tak żeby całe towarzystwo się zapoznało i dobrze bawili się na weselu. Na owym wieczorze dawał wyraźne sygnały że u się podobam, cały czas tańczył ze mną, próbował się zbliżyć, ja także wysyłałam u te sygnały. Na tym się skończyło. Bez odzewu.. mimo iż miał mój nr tel. W wesele świetnie się razem bawiliśmy. Był wobec mnie szarmancki, uprzejmy. Urzekł mnie jeszcze bardziej swoją osobą. Po całej imprezie pożegnaliśmy się namiętnym pocałunkiem. Na drugi dzień poprawiny, sytuacja podobnie wyglądała. Potem cisza. Dodam że wesele było 2 tygodnie temu. Natomiast w tą sobotę była parapetówka u nowożeńców. Byłam ja on, i parę innych znajomych. Towarzystwo się rozwiało ja porozwoziłam ekipę w tym czasie z siostrą, natomiast, on i mąż mojej siostry zostali sami. On wszedł na mój temat zaczął mnie komplementować podobno. W końcu dołączyłyśmy do nich i zostaliśmy we czwórkę. Posiedzieliśmy jeszcze trochę, on cały czas zerkał na mnie. No i się zebraliśmy w końcu wracaliśmy razem. Tylko ja i on. Zaczęliśmy rozmawiać po trasie.. on mnie przytulił. Spędziliśmy chyba ze sobą jeszcze ze 2 godziny. Były namiętne pocałunki (do niczego więcej nie doszło). Było miło i namiętnie. Dawał wyraźnie odczuć że mu zależy. Na pożegnanie powiedział widzimy się jutro.. Ale się nie odezwał. Ja również milczę bo nie należę do osób nachalnych oraz narzucających się. Uważam ,że jakby mu naprawdę zależało sam by się odezwał. Zaproponował spotkanie, ale on nic.. Jutro mamy sesję zdjęciową w plenerze, doradźcie jak ja mam się zachować po tym wszystkim. Nie wiem jakie są intencje jego Czy to jakieś gierki, dać sobie z nim spokój ?Nigdy nie byłam w takiej sytuacji. Dodam iż nie jesteśmy małolatami. Ja mam 28 a on 31 lat. Jak postąpiły byście w mojej sytuacji? Z góry dziękuję za opinie i porady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamray
Proszę o pomoc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dck
olał cię, więc i ty go teraz olej, żadnych buziaków i do widzenia koleś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamray
Właśnie olał.. Skoro by myślał poważnie to powinien, szanować i okazywać że mu zależy... Prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sddg
Może czeka też na jakiś mały gest z twojej strony, że tobie też zależy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamray
Tylko ja się boję pierwsza wykonać ten ruch bo nie chcę być nachalna, a dałam mu chyba wyraźne sygnały że mnie interesuje. Nie broniłam się przed gestami czułości z jego strony...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LiteraN ?
Nie smuć się , nie warto .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dddfdfdfdffg
jestes dla niego za stara, z toba sie zabawi, a pewnie ożeni sie z jakąś 20latką, daj sobie spokoj z tym dziadem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dddfdfdfdffg
poza tym on nie ma żony w tym wieku? wybacz ale samotny 31 latek to chyba najgorszy target, pewnie to jakis obrzydliwy ruchacz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pani psycholoŻka
moim zdaniem on czeka na gest z Twojej strony. chce sie przekonac, czy Ty tez go chcesz, czy traktujesz jak zapchajdziure. wyslij smsa. nie dzwon tylko krotki sms typu "to jak z tym spotkaniem?" albo "to o ktorej?", jak odpisze to zobaczysz, jak nie odpisze to wiecej sie nie odzywaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gfhfghgfhfh
baby są dziwne. on też ci dawał wyrazne sygnały ze jest zainteresowany, tak samo jak ty jemu, wiec nie rozumiem czemu sie pierwsza nie odezwiesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no sory ale facet leci w h ...
jak sie facet żegna z kobietą slowami ... widzimy sie jutro .... a potem zlewa sprawe i sie nie odzywa , to ja bym do gościa nie napisala nawet litery , niech spada na drzewo bawidamek zagajacz jak facetowi podoba sie kobieta i chce kontynuowac znajomosc to dzwoni, pisze , umawia sie na kolejne spotkania , a nie milczy jak grób ja bym go olala po calości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Facet jest niepoważny
daruj sobie w wieku 31 lat wymaga sie od faceta minimum dojrzalosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bawi sie toba
bo czegos szuka, a sam nie wie czego :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamray
Właśnie także uważam że jak komuś zależy to pisze dzwoni, zabiega... Czemu ja się nie odezwę... bo nie chce wyjść na idiotkę. Mój poprzeni związek rozpadł się bo za bardzo nadskakiwałam i poczuł się tak pewny siebie, że w końcu wkradła się zdrada z jego strony. Cierpiałam, ale odeszłam bo nie wyobrażałam sobie dalszego życia po czymś takim. Nie chce popełniać tego samego błędu..i żeby poczuł że ma mnie w garści.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krabinka
jest nieslowny, klamal, olal cie. olej go.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiecka po babci
kup se dziadka do orzechów, zębów szkoda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fdsdsjj
No tak, jak zwykle puste królewny tu nic by nie robiły, to chłopak ma skakać wokół nich. Czasy się zmieniły, nie ma tak wygodnie. Jeżeli chłopak cały czas musi sam pierwszy wszystko inicjować, to teraz może czekać, czy ty też umiesz coś z siebie dać, czy tylko na gotowe. Bo jak tylko na gotowe, to lepiej takich zepsutych księżniczek unikać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamray
Akurat grubo się mylisz bo nie jeste zepsutą księżniczką.. tylko się boje wykonać jakiś ruch żeby źle mnie nie odebrał to raz, nie być natrętna, myślisz że mnie nie kusi żeby napisać? Jutro się spotykamy na zdjęciach wtedy zobaczę czy coś zagada o tej niedzieli i jak będzie się rozmowa kleiła. Biorę pod uwagę że on także może czekać na mój ruch. Tylko mam mętlik w głowie .... totalny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karolinaaaaja
pewnie zna kobiece gierki I trudny do zmanipulowania, olej frajera

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamray
Właśnie kobiece gierki, też to brałam pod uwagę... jutro się przekonam. Jeżeli poruszy ze mną temat ... zobaczymy co z tego wyniknie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamray
umówił się ze mną w niedzielę i nie dał znaku życia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamray
A sam zaproponował...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×