Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nie_wiem.................

Jak byscie zareagowali na taki tekst????

Polecane posty

Gość nie_wiem.................

Temat nie bardzo dotyczy macierzynstwa, ale po czesci sie wiaze. Moj maz ma dalsza rodzine, z ktora do niedawna mielismy bardzo dobry i czesty kontakt. Głownie z powodu dzieci, które sie bardzo lubią. Przed dziecmi tez sie widywalismy, czasami wypad do kina, na lyzwy, wspolne sylwestry, jakies rodzinne imprezki... Do niedawna mieszkalismy w sasiednich blokach,w metrazu bardzo pdoobnym (3 pokoje). Oni 2 miesiace temu sprzedali swoje mieszkanie, wzieli kredyt i kupili wieksze - 4 pokoje. My w planach tez mamy taka zamiane, z tym ze nadal sie zastanawiamy, gdzie, jaki metraz, czy domek, czy mieszkanie itd... No i sytuacja, o ktora pytam (przedwczoraj). Gadamy sobie z ta kuzynka i opowiadam jej, ze zmienilismy rybom akwarium, z 30 litrów na 120. Mówiłam, ile było z tym zachodu, jak ciezko nam było wyłowic glonojada i takie tam... A ona podsumowala to tak: no i takie wielkie akwarium w TYM WASZYM mieszkaniu... :-O Zamurowało mnie... Jeszcze 2 miesiace temu miala identyczny metraz a teraz wielka paniusia czy jak??? Czy ludziom tak odbija, gdy sie troche status poprawia??? A moze przesadzam? W kazdym razie nie moglam dojsc dlugo do siebie po tym tekscie.. Bo myslalam, ze sie lubimy, szanujemy, ze miedzy nami relacja jest czysta, a tu takie akcje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj tammmm przesadzasz
naprawdę nie masz większych problemów w życiu????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość redhood girl
a co to ma wspolnego z ciaza lub macierzynstwem ? taki temat to chyba powiniej byc wstawiony na ogolna dyskusja ... na taki tekst bym nie reagowala, wkoncu to jest duze akwarium ... moze nie powiedziala tego zeby ci dogrysc a ty tak to odebralas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co to jest MOPR?
Ona sama miała taki metraż więc dobrze wie,że z takim akwarium może być ciężko,a Ty po prostu jesteś przewrażliwiona,bo ona już ma większo,a Ty nie. to nie jej odbiło,to Ty jesteś zazdrosna .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hejj bez przesady!
120 to nie jest duze akwarium!chyba ta kolezanka nie widziala duzego akwarium A jak bedziesz wylapywac glonojada na nastepny raz to wsadz mu do jakiejs nory plasterek ogorka,jak tam wplynie(a wplynie na pewno bo glonojady uwielbiaja ogorki) to po prosto wyciagnij z ta norka i wloz do innego akwarium.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość redhood girl
hek bez przesady.... nie wiesz jakie duze ma mieszkanie 3 pokoje nie znacy ze mieszkanie duze... 120 l to spore akwarium... faktycznie kuzynka miala takie samo mieszkanie i chyba zdaje sobie z tego sprawe ze jest troszke za duze ... ale nie sadze zeby powiedziala to zlosliweie -jak mialy dobry katakt i to tylko dlatego ze zmienila mieszkanie na wieksze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xvxvxvxv
kuzynka świetnie zdaje sobie sprawę jak ciasno się mieszkało na takim metrażu, dlatego stwierdziła że duże akwarium już całkiem zabierze Wam sporo miejsca...to moje zdanie. Na Twoim miejscu nie doszukiwałabym się problemów tam gdzie ich nie ma. Swoją drogą chyba nieco jesteś zazdrosna o to ich większe mieszkanie, skoro z miejsca zrzuciłaś winę na polepszony status:) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość akwarium..
120 litrow to nie jest duze akwarium! Takie akwarium ma ok 60 cm dl.albo 80 i jest wtedy nizsze. Fotel czy nawet solidniejsze krzeslo zajmuje wiecej miejsca w domu. Mam 540 litrow i jedna setke w lazience a mieszkanie mam normalne. To sie tak wydaje jak sie slyszy,ze cos ma 120 litrow to musi byc cos ogromnego,wcale tak nie jest,tym bardziej jak stoi to pod sciana i nikomu nie zawadza. Watpie,ze autorka postawila akwarium na srodku pokoju.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie_wiem.................
No widzicie, a ja zupelnie inaczej odebrałam jej tekst :-O Zreszta to nie pierwszy w tym stylu, nie chce mi sie opisywac calej sytuacji... Ja wiem, ze gdyby role byly odwrotne, nie walnelabym czegos takiego, bo byc moze takie slowa sprawilyby komus przykrosc. Ale moze ja zbyt wrazliwa jestem, zbyt staram sie w rozmowie byc delikatna, no nie wiem....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie_wiem.................
co do glonojada to wstawilismy do akwarium słoik i tam go zaprosiliśmy :-P jakos się zgodził :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość akwarium..
Nie przejmuj sie tekstem kuzynki. Ona moze miec przeciez zupelnie inaczej urzadzone mieszkanie i u niej nawet na 100metrach kwadratowych nie byloby miejsca na zwykla 60siatke. A ty jak masz miejsce na akwarium to nic nikomu do tego. ja wole takie akwarium niz np solidnego fikusa w duzej donicy na tym samym miejscu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie_wiem.................
co do glonojada to wstawilismy do akwarium słoik i tam go zaprosiliśmy :-P jakos się zgodził :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość redhood girl
widzisz do dalas tylko przyklad z akwarium a jezeli takie rzeczy sie dzieja czesciej to moze pogadaj z jnia ze cos czujesz ze sie zmienila .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość akwarium..
bo to tak jest...ktos cie raz uszczypnie,powie cos niestosownego byc moze z jakiejs glupoty albo moze miala cos nie raz do ciebie.potem kazdy tekst wlasnie odbierasz jako wredna zaczepke. Nie przejmuj sie,kazdy ma gorsze chwile a jak zobaczysz,ze na prawde cie zaczepia slownie to z nia pogadaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie_wiem.................
Widzicie, tylko że my z nia nigdy wlasciwie nie mialysmy relacji ze tak powiem indywidualnej. Chodzi mi o to, ze zawsze spotykamy sie w 10 osob :-O Nasze rodziny to 2+3. Tak wiec spotykamy sie grupą, grupa idziemy do kina, grupą idziemy do muzeum, grupą grilllujemy itd.. Nasze relacje byly fajne, sympatyczne, ale w gromadzie. Nie uwazam jej za przyjaciolke, nigdy sie razem nigdzie nie wybralysmy. ogólnie zawsze było fajnie,ale po zmianie mieszkania zaczela sie nieco wywyzszac. To bardzo przykre, bo jeszcze niedawno miala taki lokal jak my.. eh...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×