Ja z narzeczonym i synkiem i dwoch braci... podział nieruchomosci?

Witam, mam narzeczonego ( za niecaly rok bierzemy slub) i polrocznego synka. Na razie mieszkamy u narzeczonego ale ma on dwie mlodsze siostry, jego rodzice sa juz po 50- tce i czesto ,,zala sie" ze nie wiadomo co bedzie, ze sa juz starsi i nie wiadomo jak podzielic swoj majatek. Ja mysle ze dom w ktorym mieszkamy razem i stary dom do remontu na dzialce obok podziela miedzy dwie corki, mimo ze sa nastolatkami i nie wiadomo czy stad pojda w swiat. Natomiast u mnie w domu zostali dwaj bracia, rodzice no i do tego wrocila z zagranicy ( robota sie urwala) siostra ojca ( moja ciotka) wraz z mezem i corka- czyli chrzesnicą mojego taty. Ta moja ciotka ma postawiony dom w stanie surowym i ma troche oszczednosci ale zastanawia sie nad sprzedazą dzialki i tego domu i pozostaniu w domu mojego ojca. Ja chcialabym zeby moj ojciec przepisal na mnie przed moim slubem gore domu - dom mozna podzielic na pol bo jest tak zbudowany, ze na dole jest kuchnia i lazienka i pokoje i na gorze tez kuchnia lazienka itd. Tylko czy ja moge o to poprosic? czy to nie za wiele? jestem jedyna corka ale mam dwoch braci... i wiem ze gdyby nawet ojciec podzielil dom na pol i przepisal na mnie gore,to wolalabym mieszkac z ktoryms z braci i jego rodzina na gorze bo byloby lepiej jesli chodzi o oplaty, lepiej bysmy sobie poradzili wspolnie. Tylko ze teraz zwalila sie na glowe ciotka, mimo ze dostala tylko od rodzicow pole to przeciez z domu sie jej nie wygoni. Ponawiam wiec pytanie: czy ja moge prosic o takie cos moich rodzicow czy raczej siedziec cicho?

dodam ze dopiero po moim slubie chcialabym sie z narzeczonym i dzieckiem wprowadzic do domu rodzicow, a nie zrobie tego teraz bo gora domu jest w remoncie

podbijam

prosze tylko o podpowiedz, czy ja mam prawo prosic o takie przepisanie polowy domu w takiej sytuacji? czy to jest za duzo......

jak masz dwoch braci to dom powinien byc podzielony na 3

a dlaczego siostra ojca mieszka w jego domu?? Chyba to nie do końca jego dom. Pewnie po rodzicach go mają oboje z siostrą. Jeszcze jedno pokolenie się nie podzieliło tym domem a ty już wyciągasz ręce jako następne...... To już raczej ojciec ze swoją siostrą powinni się podzielić domem na pół. A twoim braciom to co zostanie niby??? psia buda????? totalna roszczeniowość z twojej strony i jeszcze głupio się pytasz!

na 3? wiec nie moge prosic o polowe domu? tzn o przepisanie polowy domu? bo zostaje tez nie tylko druga polowa domu ale tez pole, ktorego ja nie chce....

ciotka zaczela z nami mieszkac po dlugim pobycie za granica i mieszkaniu tam- po prostu oboje stracili prace bo kryzys i musiala zjechac

Oczywiście, że dom na 3 osoby - Ciebie i Twoich braci. Nie pomyślałaś jak byś się czuła, gdyby któryś z braci poprosił o przepisanie połowy domu? A siostra ojca to długo ma zamiar siedzieć?

ciotka ma jeszcze dom swoj wlasny w trakcie budowy ale obawia sie ze to moze ja przerosnac chodzi o kase i zastanawia sie nad jego sprzedaza, co by oznaczalo ze mieszkalaby z nami, wiadomo ze to na przyslowiowej ,,kupie" ale wszyscy mamy ze soba dobre relacje

jesli jednak ciotka zdecyduje inaczej to dopiero na druga wiosne powinni sie wprowadzic do tego swojego nowego domu, bo tyle potrwa budowa

Za 2 lata? Tyle zamierzacie trzymać ciotkę z rodziną? Przecież mogą coś wynająć.

nie 2 lata, to nawet nie poltora roku

A nie sądzisz, że lepiej biedniej, ale mieszkać na swoim, a nie tak ze wszystkimi?

Bo wiesz, Ty liczysz na połowę domu, której i tak nie dostaniesz. Najwyżej będziesz musiała spłacać któregoś z braci, a jeśli on nie będą chcieli mieszkać z Tobą w jednym domu, to będziesz musiała np. sprzedać dom i podzielić kasę na 3 albo spłacać 2 braci.

Bo wiesz, Ty liczysz na połowę domu, której i tak nie dostaniesz. Najwyżej będziesz musiała spłacać któregoś z braci, a jeśli on nie będą chcieli mieszkać z Tobą w jednym domu, to będziesz musiała np. sprzedać dom i podzielić kasę na 3 albo spłacać 2 braci.

Bo wiesz, Ty liczysz na połowę domu, której i tak nie dostaniesz. Najwyżej będziesz musiała spłacać któregoś z braci, a jeśli on nie będą chcieli mieszkać z Tobą w jednym domu, to będziesz musiała np. sprzedać dom i podzielić kasę na 3 albo spłacać 2 braci.

ale gdybym nawet miala na siebie przepisana ta gore to i tak chcialabym mieszkac na gorze z bratem i jego rodzina bo dom jest spory i oplaty za niego tez,wiec wspolnie byloby lepiej:) nie wyobrazam sobie zeby ten dom miala utrzymac tylko jedna rodzina bo nie dalaby rady. chodzi mi tylko o samo przepisanie, poczucie ze nikt mnie stamtad nie wygoni, bo na pewno ojciec przepisze go po polowie gdyz jest gospodarka,pole na ktorym trzeba robic,tak zawsze mowi...

ale gdybym nawet miala na siebie przepisana ta gore to i tak chcialabym mieszkac na gorze z bratem i jego rodzina bo dom jest spory i oplaty za niego tez,wiec wspolnie byloby lepiej:) nie wyobrazam sobie zeby ten dom miala utrzymac tylko jedna rodzina bo nie dalaby rady. chodzi mi tylko o samo przepisanie, poczucie ze nikt mnie stamtad nie wygoni, bo na pewno ojciec przepisze go po polowie gdyz jest gospodarka,pole na ktorym trzeba robic,tak zawsze mowi...

A skąd wiesz, że brat chce mieszkać z Tobą? Może wolałby kasę ze sprzedaży domu i chciałby kupić sobie coś swojego

pewnie ze lepiej biedniej niz ze wszystkimi, ale i na tym ,, biedniej " trzeba sie utrzymac, a mieszkamy na podkarpaciu i naprawde tu jest tragedia

No tak ty weźmiesz połowę domu, jeden z braci drugą połowę a trzeci niech zapie...dziela na gospodarce. A może Ty weź gospodarkę a oni dom?

nie ze chcemy mieszkac razem, po prostu musimy... tzn np ze jesli ja nie bede chciala mieszkac z nimi to oni mi maja zaplacic za moja czesc domu? ciekawe jak w ogole wyglada dom podzielony na 3...

nie ze chcemy mieszkac razem, po prostu musimy... tzn np ze jesli ja nie bede chciala mieszkac z nimi to oni mi maja zaplacic za moja czesc domu? ciekawe jak w ogole wyglada dom podzielony na 3...

A może niech bracia wezmą po połowie domu, a Ty gospodarkę. Bo dlaczego to Ty masz dostać polowę,a jeden z nich ma zap... na gospodarce.

Dom podzielony na 3 wygląda tak, że szacuje się cenę domu i dzieli się ją na 3. Kto chce bierze kasę, kto chce dom. Ten który chce dom, spłaca tego, kto domu nie chce.

Dom podzielony na 3 wygląda tak, że szacuje się cenę domu i dzieli się ją na 3. Kto chce bierze kasę, kto chce dom. Ten który chce dom, spłaca tego, kto domu nie chce.

Gdybym takie pytanie usłyszał od własnego dziecka to strzeliłbym je po mordzie i wygonił z domu. Ojciec jeszcze młody, a Ty myślisz tylko o własnej dupie i jak tu najwięcej się nachapać "majątku".

dzieki za rady

a kto jest prawnym wlascicielem domu??? Twoi Rodzice czy jak??? Wez pod uwage jedna rzeczm ze gdyby np. Twoj Tata nie daj Boze zmarl to jesli dom nalezy do Rodzicow, Twoja Mama ma polowe, a Ty i bracia reszte. Dopiero jak Mama umrze, to jej polowe dzielicie znowu na 3, no chyba, ze ktos sie zrzeknie swojej czesci.