Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość xyyz

obiad poslubny a prezenty...

Polecane posty

Gość jvnhlovhoxiuhbvlxj
cyt taka sobie jeednaaa prezenty normalnie przyjmujesz na obiad weselny daje się mniej i tak się przyjęło taaa przyjęło się chyba w towarzystwie pozbawionym klasy i taktu....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Warszafffka1982
Jak goście zaczną dawać tyle samo w kopertę idąc na obiad z poczęstunkiem co dają na całonocne wesele to zobaczycie że za kilka lat wymrą tradycyjne wesela. Same teraz się zastanawiam czy nie zrobić poczęstunku. Wydam 10 tys a nie 60 a kasę z kopert zbiorą taką samą jakbym robiła całonocne wesele. Zawsze myślałam że goście potrafią docenić czy ugościł ich ktoś na bogato czy skromniej (mam na myśli krócej a co za tym idzie ? mniej jedzenia i picia, to tak w skrócie) ale gdy tu przeczytałam że to bez różnicy jak się ugości to może nie będę się aż tak bardzo starać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ty wyżejjjjjjjjjjjjjjjjjjjj
to nie rób wesela ...każe Ci ktoś ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Warszafffka1982
Idąc tokiem rozumowania niektórych to lepiej zrobić skromne przyjecie czyli obiad i poczęstunek a zebrać tyle kasy co za całonocne wesele czyli opłaca się zrobić wesele choćby dla kopert. Mało wydasz, dużo zbierzesz. Wcześniej nie podchodziłam do tego w taki sposób bo wydawało mi się że wesele nie zwróci się bo to niemożliwe a jednak teraz dochodzę do wniosku że jednak się da i jeszcze da się na tym zarobić. A zawsze myślałam że to niemożliwe jednak ludzie znaleźli sposób żeby zarobić. Polak wszystko potrafi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ty wyżejjjjjjjjjjjjjjjjjjjj
no to tez zrób tylko obiad .Kobieto kto Ci każe robić wesele?? ja tez daje tyle camo w kopertę bez względu na to czy wesele jest w remizie, restauracji czy jest to tylko obiad.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Warszafffka1982
Wydawało mi się do tej pory że powinno się ugościć jak najlepiej. Tak żeby goście się wybawili i żebym dała z siebie jak najwięcej no a oni to docenią ale skoro goście doceniają bez względu na to ile na nich wydam i jak bardzo się do tego przygotuję to chyba też pójdziemy na łatwiznę i zaprosimy tylko na obiad. Nikt nie zmusza mnie do wesela więc chyba wybiorę łatwiejszą opcję. Już się nawet pytałam i organizując obiad z poczęstunkiem wyniesie nas 1/5 kwoty którą wydalibyśmy na całonocne wesele. A skoro prezenty będą takie same to chyba lepiej wybrać tańszą opcję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ty wyżejjjjjjjjjjjjjjjjjjjj
no widzisz i problem rozwiązany:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ifcia22
to normalne, że prezent dla młodych jak jest obiad daje się skromniejszy niż jak wesele jest całonocne Jak idę na imprezę obiadową to kupuję prezent a jak na weselę to pieniążki Chamstwem jest dla mnie wierszyk, że wolą pieniążki jak zapraszają na obiad!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja daje ile chce, moge i na ile mnie stac. Kiedy szlam na wesele przyjaciol, dalam bardzo skromny prezent, bo nie mialam kasy, a oni o tym wiedzieli. Za to zrehabilitowalam sie pozniej. Bylam natomiast na slubie - przyjeciu u brata mojego faceta oraz na chrzcinach u znajomych (na poczestunku nie bylam bo musialam jechac) i dalam normalny prezent

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość morelka2012
Oj Warszafffo, Warszaffko..i w tym momencie wyszlo, ze tak naprawde liczysz na ta kase. Z jednej strony niby piszesz, ze trzeba ugoscic, ze chcialas sie postarac, bla bla bla a z drugiej strony liczysz, liczysz i liczysz: ile wydasz a ile Ci sie zwroci. To jest dopiero szczyt i hipokryzja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ab_cdef
Wyglada na to, ze warszafka chciala robic wesele jedynie dla kopert, a skoro przeczytala, ze wiekszosc gosci na kafe daje tyle samo idac na obiad, stwierdzila, ze w takim razie tez zrobi obiad, bo na 99% wyjdzie na plus. Popieram morelke: hipokrytka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qwzxczxyt
Warszaffka ty lepiej nie rezygnuj pochopnie z wielkiego wesela- zakładam, ze rodzina i znajomi prezentują podobny poziom kultury i obycia, więc jak urządzisz obiad, to zbierzesz wyłącznie filizanki z fajansu i makatki z jeleniami na rykowisku i max 500 zł w gotówce. w dodatku nie będzie wesela jak dla prawdziwej księżniczki, o którym zapewne marzysz od niemowlęctwa i nie będzie co wklejać na fejsika.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Warszafffka1982
Nie robię wesela dla kopert choć nie ukrywam że miło jest je dostać. Zawsze uważałam że gości należy jak najlepiej potraktować ale skoro inni znaleźli sposób na obejście pewnych spraw i jeszcze zarobić to może warto iść tropem sprytnego Polaka co potrafi zrobić mini wesele, ugościć (skromniej) i jeszcze na tym zarobić. Zawsze uczciwie podchodziłam do wszystkiego. Tyle co dostałam tyle oddawałam, jak zostałam ugoszczona tak ugościłam ale ludzie zaczynają iść na łatwiznę i dochodzę do wniosku że w życiu lepiej być sprytnym bo lepiej się na tym wychodzi. Ktoś tu zabawnie napisał "w dodatku nie będzie wesela jak dla prawdziwej księżniczki, o którym zapewne marzysz od niemowlęctwa i nie będzie co wklejać na fejsika." Zaskoczę cię bo nie marzyłam o weselu księżniczki, jako mała dziewczynka grałam w piłkę z chłopakami, jeździłam na rowerze, wspinałam po drzewach i chodziłam z odrapanymi kolanami :P Rajstopy ściągałam a sukienki wymieniałam na spodnie. Byłam raczej chłopaczarą niż księżniczką. Wesela lubię, tańczyć też ale jakoś bardzo nie jestem skupiona na sobie i nie zaglądam co chwilę w lusterko czy nos mi się nie świeci albo czoło. Jestem elegancka ale nie przewrażliwiona na swoim punkcie a już na pewno nie porównuję się do księżniczki i nie marze o ślubie jak z bajki. Może dlatego że nie mam już 20 lat i raczej twardo stąpam po ziemi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość djhdhjdhjdh
Warszaffka, mam wrażenie, ze pisałas tu juz 100 % w każdym takim temacie na temat prezentów, bo ta filozofia wet za wet i dawanie prezentów podług ilości zjedzonych dóbr brzmi jak natrętne echo. ręce opadają jak się to czyta. a żeby podbechtać różne materialistki, to powiem, że sama miałam ślubną kolację i "zarobiłam" na tym kupę kasy- sporo od rodziców, wycieczka do Włoch 3 tyg, 3 tys od brata. prezenty też były bardzo fajne i porządne np srebrne sztućce czy ekspres do kawy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Warszafffka1982
Czytam kafe od ponad roku ale dopiero od tygodnia zaczęłam się udzielać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość morelka2012
Warszaffffko, jesli Twoja rodzina i znajomi wyznaja taka sama zasade jak Ty, to przemysl jeszcze kwestie weseliska:P Bo po obiedzie mozesz sie troszeczke rozczarowac:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eenergia--27lata
do "Warszafffka1982 ": O kurcze wystraszyłaś mnie troche, bo widzisz ja nie robie wesela, natomiast bedzie zaplanowany "obiad-kilkugodzinne przyjecie". Koszt jednego goscia to 327 zł(Warszawska restauracja), gosci mam zaplanowanych 30. Jezeli gosice beda miec Twoja filozofie to nie mam co liczyc na jakies kąkretne pieniądze...a pragnelismy sfinansowac za to podróz poslubną ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przy zaproszeniu na sam obiad
dałabym mniej niż na dwudniowe wesele. Jakoś mnie to nie bulwersuje. Koszt takiego wesela jest dużo większy niż obiadu, poza tym zalezy od stopnia pokrewieństwa. Wiadomo bliskiej rodzinie daje sie wiecej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olkaaaaaaaaa272
Nie powiedzialabym, ze koszt obadu na pewno jest mniejszy od wesela. Wszystko zalezy gdzie jest robiony obiad/przyjecie. 327zl/os? Wesele mozna zrobic za ok 200zl/os, takze same widzicie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co to jakiś szntaż
Ale gdybyś porównywała obiad a wesele całonocne w tym samym miejscu to skoro obiad kosztował cię 327 od osoby to gdyby ktoś w tym samym miejscu robił wesele całonocne kosztowałoby pewnie ok 500 zł od osoby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jojohihiaja
Gdzie można zjeść obiad za 327 zł ? Pytam z czystej ciekawości bo wiem że wesela w hotelach 4 , 5 gwiazdkowych zamykają się w 400 zł od osoby ale to wesele z kilkoma daniami gorącymi, deserami i innymi przekąskami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eenergia--27lata
Może nie precyzyjnie się wyraziłam. Rzeczywiscie samym "obiadem" nie powinnam nazwać tego spotkania, bo napoczatku jest czesc serwowana, czyli przystawki, zupa i danie głowne. Potem będzie "samoobsługa" stołu szwedzkiego a na nim dania zimne i gorące oraz desery. Pod koniec spotkania bedzie tort. Generalnie w restauracji spotkanie zacznie sie ok 19, a skonczy ok 24. Tance będa,a nie planu "weselnej zabawy", poniewaz gosci bedzie tylko 30tu. W kazdym razie my tego weselem nie nazywamy,a kupe kasy od osoby wydamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anka9090
Widzisz a zapros taka warszafffke, ktora bedzie smiala twierdzic jak to zle zadbalas o gosci, no bo nie robisz zabawy na cala noc. I da ci 250zl w koperte przekonana, ze NA PEWNO wiecej nie zaplacilac, w koncu to TYLKO obiad.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anka9090
250zl za pare oczywiscie:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość popychaczka
jak ide na obiad to daje mniej,mniejsza impreza i mniejszy prezent

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juz po:):)
A dla mnie nie ma roznicy czy to wesele czy obiad. Patrze raczej na stopien pokrewienstwa i to, jakie kontakty miedzy soba mamy. Wychodze z zalozenia, ze jest to prezent na nowa droge zycia. No i lubie ludziom dawac prezenty:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kąkretne pieniądze
rozjebało mnie to, konkretne, ale w twoim przypadku wystarczy kąkretna waluta z gry milionerzy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość robilam obiad
zrobilam obiad i powiem szczerze, ze koperty zawieraly kwoty odpowiadajace weselu. czytajac ten watek odetchnelam z ulga, bo wiem teraz, ze mam fajna zzyta rodzine ktora cieszyla sie ze mna tym dniem i naszym szczesciem a nie obgadala za plecami, ze nie zrobilam wesela wiec i koperta bedzie skromniejsza. Ufffffffff!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malami0
nie ma roznicy czy obiad czy wesele a do koperty wkladam tyle ile chce dac mlodym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×