Dlaczego tak mnie traktuje

Jestem z nim kilka miesiecy, na poczatku starał się, był sympatyczny, dopóki się z nim nie związałam. Teraz wrócił do swoich starych nawyków, jest chamowaty, wulgarny i drze się na mnie o byle co. Miły i uczuciowy jest tylko w łóżku, a poza nim jest chamowaty, a mimo swego zachowania chce miec ze mna dziecko i twierdzi, że chce być już tylko ze mną. Najlepiej jakbym była cały czas z nim, a jak już jestem to tak się zachowuje.. Dziś mi ubliżył nie w oczy, ale tak mimochodem i nie odzywam się do niego. Chciałabym dać nam szansę, ale nie wiem jak nim wstrząsnąć zęby się ogarnął z tym chamstwem. Byłam wcześniej dwa lata z facetem, który miał do mnie szacunek, a tu tego nie widać.. Jak z tym walczyć

tego nie zwalczysz. Nie warto być z osobą, która Cię nie szanuje. I nie wierz w te cudowne zmiany, bo one będę krótkotrwałe.

zostawic go jakby chciał (widac nie chce) sam by sie zmienil i swoje postepowanie bez twoim namowek zostawic

Nie walcz,tylko odejdż.teraz jest dla was najlepszy czas na miłość i jeżeli teraz nie ma szacunku do ciebie ,to kiedy bedzie mial?Jak przyjdzie dziecko i problemy dnia codziennego? Wątpię. Nie możesz sobie pozwolić na takie traktowanie,bo pożniej będzie tylko gorzej.To co ,że postawisz mu jakieś ultimatum,on bedzie się przez jakiś czas pilnowal,ale i tak nie zmieni swojego zachowania na dlużej,bo poprostu nie wytrzyma ciaglej samokontroli.Wiesz jak wyglądają kobiety nie szanowane przez swoich partnerow?

to prawda zmieni sie na krótko. Nie warto

a wiesz jak wyglądają i co czują dzieci matek nie sznowanych przez swoich partnerow? Nie wierz w żadne zapewnienia .Poprostu uciekaj od takiej osoby i uloż sobie życie z kimś ,dla kogo bedziesz calym swiatem i bądż szczęśliwa ,a wtedy dasz szczęście innym.

Myślicie, że nic nim nie wstrząśnie? Hee zadzwonił przed pracą, zapytał co robię a ja twardo, że "po co dzwoni" On na to, że dzwoni, żeby mnie wku*wić rozumiecie too? Powiedziałam, że wystarczająco mnie wkurzył rano i bardziej się nie da, a On stwierdził, że nie wie o co mi chodzi. Powiedziałam, żeby zadzwonił jak zmądrzeje, a On na to "Aha zrobiłęm coś źle?, no to pa" więc rzuciłam słuchawką, no palant 26 lat na karku a zachowuje sie jak idiota.