Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość terytuuryyyy

czy taki związek może wyjść?

Polecane posty

Gość takie tam duperele nic więcej
tak na moje oko między wami nie ma chemii, żadne dla drugiego nie zrezygnuje z własnych planów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dffgfgfghgh
mniejsza o plany, gdyby chociaz ktores z nich mialo mieszkanie, to by moglo sie przeprowadzic do drugiego. przeciez studia mozna skonczyc w innym miescie. czy on ma swoje mieszkanie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość terytuuryyyy
chemia jest. był u mnie 2 razy. ja moge też do niego przyjechac, ale nie aktualnie. jak mówię, chcemy być ze soba ale jak napisałaś.. żadne nie zrezygnuje. w sumie on więcej by mółg stracić niżeli ja, bo jeszcze studia mam przed sobą. jednak rodzina, kredyt i nowy dom...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość terytuuryyyy
nie ma... ma 24 lata, mieszka w akademiku i z matką (mieszka z nia w mieście oddalonym o 200 km) i dodatkowo jest jedynakiem, ojciec mu umarł wiec z matka jest silnie związany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dffgfgfghgh
hm ciekawe bardzo bo moj facet ma bardzo podobnie... tym bardziej radze ci zerwac kontakt, bez meiszkania i jeszcze maminsynek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość terytuuryyyy
jaki maminsynek? to chyba normalne, że jak jedynak to są bardzo związani emocjonalnie. jeszcze mają tylko siebie praktycznie.. ja tu nie widze nic zwiazanego z maminsynkiem... jego mama jest bardzo w porządku (poznałam ją. ogólnie to poznaliśmy się na wakacjach za granicą :P)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dffgfgfghgh
czas pokaże ;) a jak on ma na imię? bo strasznie dużo łaczy go z moim chlopakiem, wiele cech wspolnych :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dffgfgfghgh
piękne imię ;) blondyn czy brunet?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość terytuuryyyy
brunet :D ideał nad ideały

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dffgfgfghgh
mój tak samo. nie lubie blondynow :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość terytuuryyyy
też nie lubię :o moze dlatego, że sama jestem blondynką. mam nadzieję, że Twój chłopak ma inaczej na imię :p?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dffgfgfghgh
tak, inaczej, ale tez jedynak bez ojca, tez studiuje medycyne, nie ma mieszkania, opanowany, spokojny, uczy sie duzo, tez przystojny brunet. ja rowniez blondynka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dffgfgfghgh
i w tym samym wieku jak Twoj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość terytuuryyyy
o kurde. :D może jesteśmy siostrami, które o sobie nie wiedzą, ze mamy tyle wspólnego :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dffgfgfghgh
byc moze ;) ale tak jak pisalam wyzej coraz gorzej jest w naszym związku i pewnie niestety i tak nic z tego nie będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość terytuuryyyy
myśle, że warto popracować jeśli wam zależy na sobie. szczegolnie Tobie na nim... jestes w o wiele lepszej sytuacji niżeli ja, więc walcz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dffgfgfghgh
nie znasz dobrze mojej sytuacji bo nie napisalam wszystkiego, mysle, ze moja sytuacja tez nie jest zbyt dobra. no nic, milego wieczoru zycze i powodzenia. ps: pamietaj jak cos kochasz, pusc wolno, jak wroci jest twoje, jak nie: nigdy twoje nie bylo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość terytuuryyyy
milego wieczora. trzymaj się i życze mimo wszystko powodzenia. dziękuje za to ps.. co racja, to racja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moj chlopak mieszka ponad
2tysiace kilometrow od Polski.Ale nie od poczatku tak bylo,bo ja mieszkalam z nim ponad poltora roku,pozniej byla taka jakas przerwa,ale codziennie mielismy kontakt:) nie wiem czy to sie uda,wszystko zalezy od tego jak silni jestesmy,jedni nie moga wytrzymac w zwiazkach gdzie jest mala odleglosc,bo poprostu sie nie kochaja i nie planuja swojej przyszlosci z ta druga osoba. oczywiscie musi byc plan ze po danym okresie czasu-czyli np po roku,2 czy 3 zacznie sie normalny zwiazek z mieszkaniem etc. ale takie zwiazki na odleglosc, z rzadkim widywaniem sie to raczej nie dla par zaczynajacych bycie razem,bo jeszcze nie macie do siebie zaufania,malo wspolnych wspomnien,przezyc,etc. sprobuj,ale nie nastawiaj sie na niewiadomo co. napewno jest trudno,ale jesli para juz przetrwa cos takiego,to pozniej bardziej docenia druga osobe i zwiazek. potrzeba wiele zaufania i pewnosci ze ta druga osoba jest lojalna i sklonna do wyrzeczen.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość terytuuryyyy
moj chłopak.., jejciu jak to daleko. nie zdecydowałabym się nigdy na wejście w taki związek poza granicami państwa. ale fajnie, ze mieszkaliscie ze soba. to juz coś. wiem, wiem..., mam się nie nastawiać. najpierw w ogole chce wiedzieć czy wchodzić w tego typu relację :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moj chlopak mieszka ponad
tak daleko,ale mysle,ze mozemy przetrwac,ale te spotkania co 2 mies np,na 2 czy 3 tyg plus wakacje 3mies to malo.ale jak sie bardzo chce to mozna wszystko. ale tez czasem miewam watpliwosci... po co to wszystko,ale przechodzi. na szczescie on nie jest zadnym imprezowiczem,flirciarzem. inaczej bym nie wchodzila w taki uklad. czyli 3lata mielibyscie byc na odleglosc ,a pozniej jedno by sie przeprowadzilo do drugiego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×