Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość przegrałampocieszciemnie

Studia niczego mnie nie nauczyły

Polecane posty

Gość przegrałampocieszciemnie

Właśnie sobie uświadomiłam, że studia właściwie niczego mnie nie nauczyły...... Jestem na ostatnim roku a o pracy w zawodzie mogę sobie chyba tylko pomarzyć... i nie są to studia humanistyczne, ani politologia, ani kulturoznawstwo ani pedagogika... a studia na niby prestiżowym Uniwersytecie Adama Mickewicza i kierunek przyrodniczy.... Czuję się jakbym przegrała życie ;( Powinnam była pójść na polibudę ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przegrałampocieszciemnie
Jakieś rady i pocieszenia? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bo studia są właśnie dla nierobów i głąbów którym nie chce się iść zrobić normalne kursy i szukać pracy w takim kierunku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fffffffffrruuuuu
Mogę Cię pocieszyć, ja jestem dopiero na 1 roku :O Na Twoim etapie będę dopiero za 2 lata...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przegrałampocieszciemnie
Ja jestem na 5tym roku :((((( mam pracę ale nie w zawodzie ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
studia to tylko papierek którym można sobie co najwyżej dupę podetrzeć. Normalni ludzie po liceum lub nawet po zawodówce robią dodatkowe kursy i szukają pracy i ją dostają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 2312312
ja cię pociesze, że skończyłam historię na Uam w 2001 i do dziś jestem bez pracy, zajmuję się dzieckiem. na szczeście mam mały dochód, co pozwala na przezycie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to praktycznie to samo co po studiach a zyskują na czasie a nie go tracą, Można też otworzyć własną działalność a to jeszcze lepiej niż być po gównianych studiach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przegrałampocieszciemnie
kinomanka- trochę racji w tym jest, ale nie tak ostro zaraz !! Myślałam, że po ochronie środowiska jest trochę lepiej, owszem poszukują takich ludzi ale mają konkretne wymagania co mamy umieć, znajomość prawa, jakieś certyfikaty, kwitki... Uczelnia nauczyła nas TEORETYCZNYCH PODSTAW. mam żal ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przegrałampocieszciemnie
koleżanka z historii nie próbowała się przekwalifikować ? Np na jakąś księgową, biurową itp? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czyli masz jasny dowód na to że lepiej zrobić kursy i kwitki będą to nawet bez studiów można zrobić pisałam już. Studia to strata czasu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 2312312
jak się nie ma kasy, to się nie zrobi podyplomowych, zresztą w polsce kazda praca jest po znajomosci, i bałabym sie robic kolejne studia, przeceiez to wszystko jest choore

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przegrałampocieszciemnie
Niekoniecznie Kinomanko ponieważ na wysokich stanowiskach w wymogach jest wykształcenie wyższe ;) poza tym większość ciekawych studiów podyplomowych również wymaga wyższego wykształcenia ;) Na głupią sekretarkę w jakiś lepszych firmach, nie ważne jaki kierunek, ale musi być wyższe wykształcenie. Jeśli miałabym wybierać poszłabym jeszcze raz na studia ale na politechnikę. A Ty to się chyba na studia nie dostałaś, albo wyleciałaś? Stąd tyle nienawiści?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przegrałampocieszciemnie
231... Masz męża, chłopaka, kogoś kto wspiera Cię finansowo? Idąc na studia myślałaś o pracy czy raczej wybrałaś takie studia z czystego zainteresowania?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
UAM jest zajebisty :D Skończyłam tę... jak to było? Fabrykę bezrobotnych pod postacią Wydziału Neofilologii . Mam dobrze płatną pracę w zawodzie... Pozdrawiam przemądrzalców z fizyki i chemii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 2312312
z mężem się rozstałam 5 lat temu... na studia poszłam bo się tym interesowałam, ale przez mysl mi nie przeszło, ze nie znajdę zadnej pracy, myśłałam, że będa błagac zeby ktoś chciał popracowac np. w archiwum za 1500 zł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przegrałampocieszciemnie
Ok no to gratuluję, że się udało :) Gdzie pracujesz jeśli można spytać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przegrałampocieszciemnie
Ja też nie przemyslałam do końca swojej decyzji, trzeba było się od początku zastanowić, zdawać na maturze również matematykę... teraz jednak jest za późno i takie głębokie refleksje nic nie dają.... mam chłopaka, znajomych po politechnice, na start dostają 2 500 i praktycznie żadnych problemów ze znalezieniem pracy nie mają...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie poszłam na studia na szczęście bo wiedziałam że to strata czasu, zrobiłam parę kursów na kasy fiskalne, kucharskie i komputerowe i narazie pracuję na kasie i czasem dorabiam na kuchni w restauracji, wiem że to nic wielkiego ale kasę mam myślę również nad wyjazdem za granicę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość life is brutal.........
powinnas raczej pisac ze ty sie niczego nie nauczylas na studiach:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przegrałampocieszciemnie
Czy ja wiem, na politechnice konkretnie Cię uczą, a nie robią 'światłego człowieka' och ą i ę. Praktycznie jakbym poszła do laboratorium teraz, ciężko by było cokolwiek zrobić bez przyuczenia. Łudzę się, że w pracy jakieś szkolenia są i nie puszczają od razu na głęboką wodę ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przegrałampocieszciemnie
Life is brutal Nie tylko ja. Rozmawiałam z rówieśnikami i raczej byłam jedną z lepszych osób. program był kijowo ułożony niestety.. No można było od początku samemu się uczyć w domu i drążyć i tu biję się w pierś :/ Kinomanka: no to gratuluję Ci, ja bym na kasę nie poszła nigdy. Właśnie po to studiowałam żeby nie pracować na kasie ://////

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przegrałampocieszciemnie
Róża- Moi znajomi są po mechatronice

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przegrałampocieszciemnie
To zależy na jakim kierunku i jak program jest realizowany. Może z językami jest inaczej, no bo nauka języków wszędzie POWINNA wyglądać tak samo- wychodzisz i umiesz się porozumieć oraz znasz zasady gramatyki itp. Jeśli chodzi np o ochronę środowiska, sprawa jest bardziej skomplikowana :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×