Brak mebli w kuchni.DA SIE TAK ZYC?

j.w

upo

A co jest w tej kuchni w takim razie?

wyprowadzamy sie odo nowego mieszkania. a mamy zniszczone stare meble ktore sie nie nadaja jzu do niczego. a nie mamy kasy zeby kupic nowe.

Moi rodzice mieli tak przez rok, nie było kasy na dobre meble a byle czego nie chcieli. Gotowali na kuchence turystycznej a wszystkie produkty były poustawiane w koszyczkach na takim najprostszym regale drewnianym z castoramy. całkiem sympatycznie wspominają te czasy :) najważniejsze żeby był zlew bo bieganie z garami do łazienki jest uciążliwe. No i jakiś tam stół zamiast blatu.

Trochę cięzko Ja mieszkałam tak przez tydzień bo popwiedzieli mi że będą wcześniej my pozbyliśmy sie starych a nowych nie było . W salonie stały garki talerze itd nic nie można było znajsc ale Ja wiedziałam że wkońcu będą . napewno jakiś regał albo szafke musisz mieć .

No ale tak czy inaczej coś w tej kuchni musisz mieć. choć jakąś szafkę na naczynia itp, no i stół. Rozumiem że piec wolnostojący ale zlew gdzieś musisz dać. Może na początek jeszcze wykorzystajcie te stare meble.

teraz meble kuchenne można kupić nawet za 500 zł. popatrz na allegro, promocje np. w Nomi. Tu masz kuchnię za 600 zeta z wysyłką: http://allegro.pl/tania-kuchnia-kuchnie-tanie-meble-kuchenne-1-8-m-i2692793941.html a znajomi mają podobną, też z allegro i na wykonanie, wygląd i funkcjonalność nie narzekają.

Uważam, że się nie da. Dla mnie dobrze wyposażona kuchnia to podstawa. My jak remontowaliśmy u siebie, wyskoczyły nam niespodziewane wydatki i nie wystarczyło na wszystkie meble ale postanowiliśmy w pierwszej kolejności kupić meble do kuchni i sypialni. W salonie stała za to tylko kanapa i stary stolik pod telewizor. A nie możecie wziąć na raty?

ja tak mialam przez 6 miesiecy :) nawet zlewu nie bylo i do lazienki biegalam. bylam wtedy sama z synkiem. na poczatku nie mialam tez sprzetow typu lodowka czy kuchenka, chodzilam gotowac do mamy. pozniej sprzety kupilam ale na meble poczatkowo kasy zabraklo. nie bylo zle :) poustawialam kilka talerzy, jakies szklanki na regale i juz :) reszte mialam pochowana.

ze starych mebli jedynie w miare dwie szadfki wiszace. mam w nich cukier makaron. w drugiej mam apteczke. zlew jest i mam jeszcze suszarke- wisi nad zlewm. sparwa z mieszkaniem wyszla nagle. i nie bylismy na to dfinansowo przygotowani.

To zbierz do kupy co masz a reszta w kartonach i tyle. Przywykniesz.

w sarym mieszkaniu mamy okropna wilgoc i wiadomo wszystko zniszczone. i lozka do wyrzucenia bo zaszly zapachem- dfuj. ciezymy sie ze mamy w koncu normalne mieszkanie.

1,5 roku, od 1,5 mkiesiąca mam już komplet. Nie tylko mebli nie miałem, ale też sprzętów, dlatego kupiliśmy parowar i mieliśmy mikrofale. Be zproblemu dało radę (oczywiście bez zup czy jajecznicy).

moj pracuje na czarno. ja nie dawno zrzygnowalam z pracy. gdybym wiedziala to bym sie pomeczyla bo i tak mam mialam umowe do konca listopada. ale wyszlo jak wyszlo,

kuchenke , kodowke mamy. brak mebli.

No to się ciesz i się już nie martw o tą kuchnię. Kupcie sobie takie zwykłe regały, później będą do piwnicy a tymczasem będą wyposażeniem kuchni. Popytaj znajomych może mają coś pożyczyć, czasami ludzie trzymają jakies sprzęty bo wydaje im się że się przydadzą.