nieszczęsne złamanie stopy

Witam, 01.10 spadłam ze schodka i jak sie okazało złamałam z przemieszczeniem 5 kość śródstopia. 04.10 miała operacje.Gips na 4 tyg,drut w palcu. po dwóch tygodniach mam iść na ściągnięcie szwów. Palce są nadal spuchniete,zreszta jak cala stopa. Pod koniec stycznia mam studniowke i obawiam sie,ze moja stopa nie wroci do całkowitej sprawnosci. Jestem po prostu załamana! co Wy o tym sądzicie?mieliście podobny przypadek? jak długo trwala rehabilitacja? Pomóżcie: (

O witaj w klubie! Ja w sobotę złamałam sobie kość skokową i nie pamiętam jeszcze jaką, wielozłamanie ze zwichnięciem ogólnie mówiąc :( Nie mam gipsu tylko szynę ale wiem, że najbliższe 8 tyg. pochodzę z kulami :o