Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

liska25

Polmedowe Mamuśki!

Polecane posty

Wrocławianko, dzięki za namiar termoforka, już kupiłam. A jak czytam o zachowaniu Twojej Hani po szczepieniach, to mój Antoś zachowywał się tak samo. Nie było gorączki, pierwszy dzień tj. czwartek super, bylismy nawet przez 8 godz. we Wrocku i rewelka, a od piątku już nieciekawie. Rozdrażnienie, płacz tak że aż się zanosił, prężenie się i spanie jak "zając pod miedzą", a do tego noszenie na rączkach. Wczoraj było już lepiej, dziś nawet przespał nockę w łóżeczku, z przerwami na jedzonko, jeszcze trochę się prężył ale w porównaniu do porzednich nocy to lepiej. Teraz śpi od ponad 1,5 godziny spokojnie. On też się denerwuje jak nie zrobi kupki, a odkąd dostaje sztuczne mleczko na noc, to robi rzadziej. A jak już zacznie robić, to strasznie szybko odparza mu się pupcia. Już chyba wszystkie maście wypróbowałam i cos marnie. Może Wy macie jakiś sprawdzony sposób? U nas na uspokojenie to też działa pochłaniacz. Mój emek się smiał, że stoję z Antosiem pod nim, ale wczoraj sam to wybróbował i był w szoku, że to działa. W ostatnich dniach to mi bardzo pomógł, gdyby nie on to chyba bym padła. Jednego dnia przyjechała moja mama do pomocy i też już było lepiej, dopóki Antoś się nie zaniósł z płaczu i babcia się wystraszyła. Powiedziała, że trochę się boi z nim zostawać sama. Mam nadzieję, że mu to przejdzie a babcia da radę, bo ja już 01 sierpania muszę wrócić do pracy i będzie go pilnować. My dziś mamy kontrolną wizytę u ortopedy, ciekawe czy pieluszkowanie coś pomogło. Liska, niezła pozycja Twojej córy do spania :-) Spadam, bo się budzimy i czas na jedzonko. Miłego dnia ;-)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wroclawianko, takich dni, że dziewczyny kladły sie spać koło 19, i była tylko drzemka, a potem do 22- 23 urzedowały to było u nas mnóstwo. zazwyczaj raz jedna raz druga. Tak koło 6 miesiąca się skończyło. A rano Henię też brzuszek boli?? ja w łóżeczku szybko przewijałam, potem na noc dawałam większą pieluchę i spały do rana w jednej:) te rota mogą być przyczyną dolegliwości, ale lada dzień powinno się ustabilizwać. Tak MAja to wrażliwiec. Tylko u nich już widać, gdy płaczą z terroru, a gdy z żalu, z terroru nie ma łez, jest tylko mina płaczącego dziecka, a z żalu to od razu są łzy. Więc wiadomo kiedy trzeba ululać, a kiedy mozna przetrzymać.A Lenka to jak gaszę światło to robi tak, że przysypia, tzn co chwilę uklada glowe na boku, udaje, że śpi i za kilka sek nagle hop do góry, kilka "przysiadów" i śpi dalej, obróci sie klilka razy w łóżeczku, wyrzuci smoka, potem do niego idzie, i dalej śpi. Taki teraz ma system usypiania... czekająca a jakie mleczko dajesz? Na odparzenia, to tak jak nie ma nic czerownego to nie daję nic, takie lekko czerwone to daje zwykly kremik np ziajkę, takie mocniejsze to sudocrem. A w szpitalu odparzyli Lence strasznie pipuszkę, bo nie mogły położne siuśków do badania zlapać i aż jej się rana do krwi zrobiła... oczywiście bez komentarza, ale dały jej od razu maśc TORMENTIOL, potem zakupiłam do domu i to zaleczyło rankę w 3 dni. Więc jak widzę, że coś mocniej odparza to smaruję tormentiolem. W ogóle to do tej pory nie miałam z tym problemu, ale widzę, że jak zaczełam dodawać do jedzonka groszku, kalarepy, jajka ogólnie takich cięższych rzeczy to potrafi odparzyć pupki. A może to nie wina mleka, a pampersów albo chusteczek? Babcia na pewno się przyzwyczai, tylko musi lepiej poznać Antosia, potem już będzie " lepszy", bardziej przewidywalny. A dziewczyny powiedzcie mi wykorzystujecie te dodatkowe 4 tygodnie macierzyńskiego?Szczęsciara nam przysługuje 6 tygodni. W sumie to mamy 37 tygodni macierzyńskiego. Pojedyncze mamusie bodajże 24 tygodnie. ja mam do końca kwietnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja na odparzenia stosuję mąkę ziemniaczaną stary babciny sposób. Tormentiol zawiera czteroboran sodu i u małych dzieci się go nie stosuje, kup tormazol , to jest to samo ale bez czteroboranu sodu:) bez recepty:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Liska, ja daję mleko HIPP BIO Combiotik 1. Sama tak zdecydowałam. Pisze na nim, że idealne jako uzupełnienie karmienia piersią. Nawet nie zapytałam pediatry na szczepieniu. Na odparzenia też stosuję tormentiol, ale np. wczoraj to robił kupy przez cały dzień, zaraz go przebierałam, a mimo tego pupa czerwona strasznie. Ja w domu to przemywam pupę wodą, chusteczki tylko na wyjazdy, a pampersy używam te siatką, bo w tych bez było jeszcze gorzej ;-(Próbowałam sudocrem, ale coś nie działa, uzwam też pudru. Też mam nadzieję, że babcia wkońcu go lepiej pozna i będzie ok. Niech się zrobi ciepło, to będę ją częściej wykorzystywać. Ja od razu pisałam o te 4 dodatkowe tygodnie urlopu, dzięki temu mam go do 07 lipca i jeszcze dobieram stary urlop. Miałam brać jeszcze nowy, ale u mnie w pracy trochę nieciekawie i muszę wracać, jak będzie w tym sierpniu do czego ;-( Muszę Wam powiedzieć, że chyba już u nas lepiej bo Antoś zjadł i sam usnął i śpi w łóżeczku, ale "nie chwalę dnia przed zachodem słońca". Margi dzięki za info o maści ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej:) Czekająca widzę,że dokarmiasz Antosia takim mleczkiem jak ja Lence daję:)Ja jestem bardzo zadowolona,po wielu przejsciach z róznymi mlekami Hipp okazal się dla Lenki najlepszy. Widzisz,chyba każde z dzieci po szczepieniach mialo jakieś dolegliwości,ale nie przejmuj się,one mijają.Rotawirusy powodują problemy brzuszkowe,problemy z kupą itp,ale do tygodnia po objawy powinny ustapić.Co do kolek to współczuję,bo tez mi serce pekalo jak Lenka cierpiała;trzeba to po prostu przeczekać i nie zwariować do tego czasu. Pierwsza kontrola po cc juz zaliczona i dobrze,że wszystko się ładnie zagoiło.Dr Alicja na pewno się ucieszyła,że ją odwiedzil osobiście jej pacjent brzuszkowy;)Tak samo Dr Siejkowski:) Widzialam zdjęcia na poczcie,udał Wam się ten synuś,śliczny a fryzurke ma zabójczą:)Takiego kawalera dla Lenki szukam;) Liska,nie robiłam jej ani morfologii ani badania moczu,bo moja pediatra jak pytałam to powiedziała,ze nie ma potrzeby.Jak dalej bedzie się coś działo to zrobie badania. Twoje zdjęcia tez ogladałam,mozna się uśmiać z dziewczyn,pocieszne są;)moja tez często wyleguje się z jedną gola stopą, notorycznie gubi po domu skarpety;) Twoja Lenka robi mostki,a moja za to wieczorem w łózeczku ptrzed zasniećeiem świecę,trzymam jej te nogi żeby nimi nie wymachiwala,bo boje się,że zwroci kolację,ale nie da rady,musi kilka razy unieść i dopeiro zasypia;) Wroclawianko też miałam nerwy na szczepionki po drugiej dawce,wtedy to nam Lenka pokazała oblicze jakiego nie znalismy,wyła bidulka ponad godzine i nic jej nie było w stanie uspokoić.przeklinałam wszystko i wszystkich,a jak zaczełam czytać opinie o tych szczepionkach to mi się wlos zjezył,oczywiście zaraz czarne mysli i wogóle...ale te dolegliwości przeszły po paru dniach i emocje opadly,dzis nie żałuję i na pewno gdym kolejny raz stała przed wyborem szczepic/nie szczeppić to podjęłabym taka samą decyzję jak wówczas.Przynajmniej bedę spala spokojniej jak dziecko zacznie się bawic z rowiśnikami czy chodzić do przedszkola.Ostatnio właśnie znajoma mnie pytala na co szczepilam,jak uslyszała że komplet to powiedziala do swojej córeczki "z lenka się bezdiesz mogła bawić,bo jest zaszcepiona"...ona nie szczepiła tymi dodatkowymi,tylko tymi obowiazkowymi z sanepidu i teraz sobie tak myślę,że niektóre matki to mają takie zakłamane podejcie.Ona nie szczepiła ,bo jest sceptyczna,ale pyta mnie czy szczepilam bo jednak obawia sie,że jej dziecko mogłoby się czymś zarazić,no i gdzie tu logika??? Wynikiem usg bioderkowego się nie martw,to się naprostuje:) Moja Lenka tez pózno zaczeła gaworzyć,za to teraz jak ma fazę to nawija jak trajkotka,nie da w spokoju tv poogladać;)takze spokojnie Hania się jeszcze rozkręci,któregoś dnai z rana obudzi Cie jej momolog;) Czekająca ja uzywam Bepanthenu jak pupe ma bardziej czerwoną. co do pieluch to ja Ci powiem,że te pampersy z siatką choć niby delikatniejsze to powodowały właśnie u lenki problemy.Nawet kiedyś się tu wspólnie skarżyłysmy na nie,że wcale takie sensitive nie są jak się reklamują;)Sto razy lepsze zwykłe pampersy. Co do urlopu to ja włąnie jutro kończę macierzyński.Miałam 20 tygodni +4 dodatkowego.O ten doatkowy to musiałam pisac podanie do Zus-u /prowadze dzialalnosc/.Na szczescie nadal będę z Lenką w domu:) U nas bez zmian,ani lepiej ani gorzej.Apetyt ma taki sobie,w nocy zjada ładnie w dzien nastomist jest problem,bo je bardzo małe porcje.Wczoraj miała tylko 4 posiłki przez dobę i troszke deserku,nie wiem jak bedzie dziś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Margii witaj, jak tam u Was? macie kroczki pierwsze?? A widzisz mi na patologii noworodka kazały stostowac polożne ten Tormentiol. Ale warto wiedzieć, że można go czyms zastapić. Czekająca widzisz moje ostatnio tez coś mają te tyłki czerwone, wcześniej tak nie miały. i w zasadzie nie mam pojęcia od czego. Ale czasami jest lepiej czasami gorzej, ważne, że nie boli. Ja tez daje hippa teraz. Fajne jest i dziewczynom sluży. sylwia, moje skarpety to maja tylko do południa, potem chodza bez, bo sił mi brak do ich ciągłego zakladania:) Najczęsciej teraz same ściagają i je zajadają. Wiesz co, Lenka nie robi teraz mostków tylko kocie grzbiety, era mostków zakończona już jakiś czas temu. A "świece" robi Majcik. Rzuca nogami :) Wiec wiem co to znaczy haha:) gorzej bo jak im obnizylam matereace, to najczesciej Maję zastaje z nogami za burtą. Sylwia powiem Ci , że ja ostatnio doszlam do wniosku, że dobra jest za krótka, żeby moje dziewczyny jadły ksiązkowo. one są glodne co 4-5 h, na nogach sa 12-13h, więc jak ja mam wcisnąc w to 5 posiłków? zazwyczaj jak np zjedza mi za duzo drugiego sniadania to obiadu prawie nie tkną, a jak deserku za duzo to z kolacją jest problem i badz tu madry. a jak dam mniejsze porcje to mam wyrzuty ze tak malo zjadly, ja tez bede z dziewczynami w domku, ide na wychowawczy.przynajmniej zusy nie będą mnie martwić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Liska nie mamy jeszcze pierwszych kroczków, chociaż Amcia zsuwa się z łóżka i staje przy nim więc to już pewnie kwestia kilku, kilkunastu dni jak zacznie sama się przesuwac przy nim :) ząbków dalej mamy 8, nic nie przybyło :) co do odparzeń, Liska, dzieci teraz jedzą "normalne" jedzenie to i kupka i siuśki są bardziej kwaśne no i co za tym idzie działają bardziej drażniąco :):) Czekająca te odparzenia u was mogą byc od pieluszkowania :) maśc, mąka i wietrzenie to sprawdzone sposoby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Margii 8 to i tak pokaxna liczba. U nas 2 już od 2 miesięcy i nic się nie zapowiada na więcej ani u jednej ani u drugiej. A jak ruszy na nogach Amelka to chyba troszkę odetchniesz?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tylko na chwilkę... Liska Ty tez masz swoją działalność tak? napisałaś,że bedziesz miała zus-y z głowy wiec tak wnioskuję...ja też rozważam wychowawczy,ale nie wiem jak to formalnie wyglada ,a mój ksiegowy ma krótki urlop właśnie i nie chce mu d..y zawracać.Wiem,że zmiany są od 2013 ale czy juz obowiązują?łapiemy się na to czy to tylko dla tych co urodziły w tym roku? jak coś wiesz to napisz:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sylwia, nie mam działalności, pracuje w rodzinnej firmie:-) nutę bardzo wiem jak to jest przy działalności, ale na pewno zmiany nas nie dotyczą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzieki Liska:) Z tym jedzeniem w ciągu dnia to mamy ten sam problem,nie mam pojęcia jak się wyrobic z taka ilością posiłków.W sumie to dobrze,ze chociaż w nocy je jak powinna i juz jeden posiłek mogę wykreślić z listy.Dzis zjadła na sniadanie mleko 90 ml,potem na drugie śniadanie 120 ml kleiku ryzowego z owockami,całe 3 łyżeczki obiadku,pół sloiczka deserku i kaszę na noc;kasza robi furorre,bo zjada jej 210-240.No i to jest jadłospis mojego dziecka,bardzo ubogi jak widać no ale nie mam na to wpływu,widocznie wiecej nie potrzebuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej ja jak zwykle na chwilę, bo ostatnio mało czasu. U nas ostatnie dwa miesiące to jakaś masakra. Oczywiście zęby. Jak nie sraczka i gorączka to katar i tak na zmianę, ale zostały nam już tylko piątki , mamy juz 16 zebow i pocieszam się, że bliżej końca niż dalej . Kamilka jest nadal kochanym dzieckiem i coraz madrzejszym, ale zrobiła się strasznie mamusiowa i świata po za mną nie widzi, troszkę to męczące, ale też strasznie mnie to rozczula jak przyjdzie przytuli się i da buziaka :) pracy na razie nie szukam, bo wakacje czekają i mam zamiar się wybyczyc, a później się zobaczy :) dużo zdrowka i buziakow dla maluszkow :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sylwia, no nie mów, ze nie macie nocnego posiłku im śpicie całą noc? Barberka hej, matko jak Ci dobrze, ze już tyle zębów za sobą, my na początku tej drugi dopiero. W sumie to musy być właśnie bardzo rozczulajace takie mamkowanie, trzeba się cieszyć, bo pewnie jej przejdzie za jakieś czas im zacznie się bunt dwulatka:-) u nas jest okres ze jak m ama znika to jest ryk chwilowy:-) Jakieś plany na wakacje macie konkretne? Sylwia przeglądałam te hotele co wcześniej wysłałasą im ta Lidia całkiem kusząca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Liska powiem ci, że każde dziecko inaczej i w różnym czasie przechodzi te wszystkie lęki. U nas np. Lęk przed obcymi zaczął się jak miała 4 miesiące, ale za to teraz jest spokój i najwyżej się wstydzi i nie robi już histerii :) a na wakacje jedziemy do bibione że znajomymi. Wynajelismy apartament , pół domu przy samej plaży i jedziemy na dwa tygodnie. Znajomi mają dwóch chłopców, więc i Kamilka będzie miała towarzystwo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Liska,do niedawna Lenka jadła dwa posiłki w nocy,teraz je tylko jeden,nie mam sumienia jej odbierać tej butelki z racji tego,że mało je w dzień.Budzi sie o 3 i zjada bez kapryszenia 150 ml więc cieszy mnie,że brzuszek ma choć w połowie pełny;)Całej nocki to nie prześpi długo długo,oprócz tego,że jedzonko to ona bardzo niespokojnie śpi,kręci się,wali nogami w szczebelki,coś tam mruczy pod nosem,nie wiem z czego to wynika. Barberko miałas dwa cieżkie miesiące,ale teraz już bedzie tylko lepiej:)Też czekam jak mała bedzie na tyle rozumne żeby tak słodko utulić mamusię jak Ciebie Kamilka:) U nas jeszcze nie było tego etapu żeby Lenka sie bała obcych,narazie jak gdzieś jesteśmy to zaczepia ludzi i do wszystkich sie uśmiecha,a najbardziej lubi mocno starsze panie;) Barberko to fajnie ,że macie juz wakacyjne plany,przynajmniej nie straszna Ci ta zima za oknami,bo myslami juz jesteś na słonecznej plaży:)W Biobione byłam kilka lat temu,podobało mi sie choc bliższa memu sercu jest Chorwacja,ale dziś gdy mam juz dziecko to inaczej patrze na kierunki wakacujne i powiem Ci,że to miejsce jest idealne dla dzieci:)piekna plaża do zabaw w piasku,dużo miejsc na spacery z wózkiem,ciepła i płytka woda w morzu no i dla nas pyszne jedzonko.Pamietam te wieczorne spacery promenadą,zaliczałam wszystkie pizzerie po drodze,tam kawałeczek pizzy,tu kawaleczek pizzy tu lody,no a potem te wakacje to mi sie czkawka odbiły;) Na pewno wypoczniecie i bedziecie zadowoleni:) Liska,gdyby u nas była lepsza pogoda w lecie,bardziej stabilna to sama chetnie bym do Lidii pojechała:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sylwia ja też wolę chorwację, ale właśnie że względu na mała i te kamieniste plażę wybraliśmy włochy i mam nadzieję, że będziemy zadowoleni :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej. barberka u nas ten lęk przed obcymi już też minął, Lenka zwłaszcza miala okres, że bała sie kobiet w czarnych wlosach i ogólnie ludzi na czarno ubranych. Teraz już śmieje sie do każdego. Fanie, że poruszylyście temat wakacji. My mamy w planach na początku polskie morze, a we wrześniu wlaśnie chorwację, choć to jeszcze nic pewnego i kierunek można zmienić:) We wrześniu chcemy jechać za granicę, żeby dziewczyny były już większe, akurat skończą już roczek wtedy i może będzie fajnie:) Sylwia no myślalam, że juz nie macie podudki. U mnie Jest z tym już lepiej. Maja zjada pół kaszy wieczorem, i dojada mleczkiem ale kolo 23-24, potem śpi do 6. wiec mozna powiedziec, że nocki mam przespane:) No i muszę powiedzieć, że Maja ma chyba za sobą skok, albo przynajmniej wieksza jego połowę, dziś była dużo mniej marudna, zaczęła być strasznie ruszliwa, ale tylko na rekach, wygina się we wszystkich kierunkach( do tej pory to leżakowała) do raczkowania jej nie prędko ale za to kręgosłup jej się jakoś dziś naprostowal i potrafi usiedzieć kilkanaście sekund. Nogi prostuje i stoi też pewniej niż Lenka. No i wieczorem byl przelom. Rozgadała się na calego, było kilka razy mama, baba, aga, dada. I to tak wyraźnie, że aż się popłakalam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Liska ale musiało Ci sie ciepło na sercu zrobic jak Majcia się tak rozgadała:)Super:)Tak czułam,że któregoś dnia zaskoczy umiejetnościami:)Grzeczna się zrobila,wreszcie daje Ci pospac:) Moja za to dziś maruda,zreszta ostatnimi czasy to raczej wlasnie takowe dni miewa.Pod wieczór już płakala z byle powodu,zle jej było na macie,zle w lezaczku,na rączkach też niefajnie wiec mówie do niej"bo Cie do babki oddam"...a ona sie tak rozpłakała że szok;)Oczywiście to zbieg okolicznosci,bo na pewno nie zrozumiała sensu tych słów ,ale to tak fajnie wyszlo,że się smiałam sama do siebie;) z jedzeniem dalej nieciekawie,chyba musze przywyknąć... na sniadanie było mleko,na drugie kleik z owockami,jak dałam łyzeczke obiadku to sie rozplakała wiec zrobiłam mleko i wypiła całe 90,dopiero kolacja normalna czyli kasza 210. Mi tez sie buzia cieszy na myśl o wakacjach.Knkretnych planów nie mamy,ale kierunki wstepnie wybrane i jeszcze będziemy debatować czy jedziemy autem czy lecimy samolotem. Chorwacja jest na mojej wakacyjnej liście,a dokładneij okolice Makarskiej:)Każdy pobyt był własnie w tym regionie i teraz tez nawet nie mysle o innych czesciach Croatii,jedyny minusik za to że plaże żwirowo-kamieniste,no ale za to jakie widoki;) co do terminu to tez własnie myslimy ,że jak zdecydujemy sie na samolot to rozdzielimy urlop na dwa razy i polecimy w czerwcu i potem we wrześniu,może mała juz chodzic bedzie:)A jak bedziemy jechac autem to druga połowa sierpnia,bo juz mniej tłoczno a nadal ciepło:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sylwia a może ona taka marudna, bo spać jej sie chce, paiętam jak moje wlaśmie w tym okresie zaczęły chodzić spać o godzinę wcześniej. A może obiadki jej nie smakuja? co dajesz? gotujesz czy sloiczki? moje wczoraj np niewiele zjadly, a dziś ugotowałam im marchewke z piertuszką, porem, młodymi ziemniaczkami, liśćmi szpinaku, do tego wołowinkę i zjadły podwójną porcję, więc na jutro muszę im coś dogotować... ale za to na drugie sniadanie, niewiele zjadly, więc obiadek nadrobily. haha dobra reakcja Lenki:) coś mi się zdaje, że Twoja też Cię niebawem zaskoczy:) A Majcik mocno mnie dziś zaskoczyła, ogólnie to ostatnio miała takie 2-3 tygodnie, że nie można jej było dotknąc, nadwrażliwa była. Lena jak tylko ją poglaskała to był od razu ryk, a dziś nawet na nia wlazła, a ta nawet nie zareagowała, do tego dała mi się poglaskać więc coś u niej się zmieniło:) Co do wakacji to u nas tez tylko Makarska w grę wchodzi, ja wolę jednak większe miescowości, żeby można było zjeść coś dobrego, posiedziec w miłych knajpkach, zwiedzić rózne miejsca. Co prawda zapewne z dziećmi to nie będzie tak samo. U nas samolot odpada, nie wiem jak byśmy się spakowali do niego... Poza tym jeszcze musimy sobie jakąś opiekunkę wziąć, czytaj którąs z mam, zapewne moją całe szczęście...:) a jaki planujecie drugi kierunek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz co z tym jedzeniem to jest tak,ze ona jeszcze do niedawna jadła słoiczki i nie kręcila nosem,że nie smakuje.Od czasu kiedy apetyt jej zmalał to jest własnie takie kapryszenie,mleko nie,słoiczek taki nie,inny tez nie...chyba w końcu tez coś ugotuję i zobaczymy czy to przypadkiem nie jest wybredniak i musi mieć sowjskie jedzenie czy faktycznie ma taki okres,ze nie chce jeśc i już. Ze spaniem to ona się jeszcze nie chce przestawic,marudzila juz od 16 choc spala i rano i potem po południu,ma czasem takie dni ze placze z byle powodu,a czasem jest takim wesolkiem,że nawet jak mam zły dzień to się nie moge smucic,bo mnie zaczepia "e...e...he" i sie tak słodko usmiecha,że nie sposób miec skwaszoną minę;)Może też jej się jakiś skok szykuje i stad te złe humory i kłopoty ze snem. jesli chodzi o wakacje to jak zdecydujemy się na samolot to polecimy 2x1 tydzień własnie z obawy,że tyle rzeczy trzeba zabrać i bedzie kłopt,a poza tym różnie to moze być i 2 tygodnie na pierwsze wakacje z takim maluchem to mnie troszke przerażają.Co do kierunku to Grecja,biore pod uwage 2 z tych wysp: Kos,Kreta i Zakynthos.Emek jest jednak bardziej za wyjazdem autem,bo mowi,że w razie W mozna wrócic,a poza tym spokojnie można zapakować cały majdan i nie martwić się,że walizka za ciężka;)On nie był w Chorwacji i jest w sumie na ten kierunek najbardziej napalony;) Fajnie,że bedziecie mieli Babcię ze sobą,bedzie sposobność na romantyczne kolacyjki w knajpce nad morzem tylko we dwoje ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sylwia a mięsko już dajesz? no ciekawa jestem, czemu nie je Lenka. Może faktycznie to tylko cięzki okres i niedługo wszystko się zmieni:) No to super wczasy widzę planujesz:) Lubię Grecję, ale tam to już samolot potrzebny, a ja wolę na pierwsze wczasy zapakowac sie do autA,choc podróz na pewno nie będzie latwa i przyjemna....Ja nie wiem jak dzieci pól dnia będą miały w aucie przesiedzieć, dlatego też pierwsza próba będzie z naszym morzem. Szczęsciara co u Ciebei? czekająca, wroclawianko? kamkrzem? nisia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka, nie wiem ile mi sie uda napisać bo Hania usneła a ostatnio ma coś problemy ze spaniem, śpi bardzo czujnie, zasypia tylko na rekach a jak sie ja odłoży to płacz, zreszta jak sie ją weźmie to też płacz, ogólnie to od kilku dni wszystko jest dobrym powodem żeby poryczeć i sie pożalić. Nie wiem czy to jeszcze po szczepionce czy jak to mówi emek "skok cywilizacyjny". No a teraz jak miałyśmy wy hodzić na spacer to padła na sofie. Przekorne te dzieci, ale już płacze, to spadam odezwe sie wieczorem. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wroclawianok, emek może mieć duuużo racji tylko to nazywa się skoki rozwojowe: http://www.osesek.pl/wychowanie-i-rozwoj-dziecka/rozwoj-dziecka/1214-skoki-rozwojowe-w-pierwszym-roku-zycia-niemowlecia.html Każde dziecko je przechodzi, u jednych bardziej to widać, u drugich mniej. U mnie Lena przechodzi prawie bezobjawowo, po prostu nowe umiejętności ma z dnia na dzień, za to Maja na kilka dni( to na początku) teraz na kilka tygodni przed skokiem jest baardzo marudna, nie da sie dotknąc, często placze i z dnia na dzień się zmienia, nagle robi się bardziej kontaktowa, i zdobywa nowe umiejętności, właśnie tak się wczoraj stalo. Dziś się usmiecha ciagle, nie placze, zaczela gadac baba i mama, normalnie inne dziecko, i przy kazdym skoku u niej bylo podobnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie mamuśki;) widzę, że forum szybko się rozwija - czeka mnie sporo czytania-muszę nadrobić zaległości. Póki co tuczę moją Alę, bo słabo przybiera na wadze. Na początku karmiłam tylko UU, ale mała często płakała, czasami tak spazmatycznie, że nie wiedzieliśmy co się dzieje i jak uspokoić dziecko.Teraz jesteśmy na UU i mleku modyfikowanym i już jest lepiej. Pierwsze 2 tygodnie nie powiem nie były łatwe ;) Chylę głowę przed mamuśkami bliźniaków !! W ciąży naczytałam się poradników, książek o pielęgnacji, karmieniu noworodków itp. i muszę stwierdzić że rzeczywistość trochę się różni od tych wywodów co piszą w gazetach.Mimo wszystko nie zamieniłam bym teraz tego czasu na ten kiedy w ciąży nie byłam. Napiszcie proszę czy macie jakieś sprawdzone sposoby na wybudzenie dziecka w nocy na karmienie i co ile w nocy karmicie? Ja podaję Bebilon w nocy co 4h a w dzień co 3h. Moja Ala skończyła 3 tyg. a wypija tylko 60-70 ml mleka. Czy Wasze skarby też tak mało piją? Pozdrawiam Was i Wasze maluchy bardzo gorąco

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie! Frezja- moj Kubuś skonczyl wponiedzialek miesiac a je 90ml tak co 3h nie raz w dzien szybciej troszke i lekarka mowila,ze ok a na ostatniej wizycie mowila,ze nie wierzy mi ,ze je te 90ml tylko wiecej a ja jej mowilam ze po co mam klamac i mowila,ze moze jesc mniejsze porcje a czesciej, bez sensu bo jak jest glodny to mu daje ale Twoja je ok moim zdaniem moj tez jadl te 60-70 w 3 tygodniu:) i przybieral ladnie:) tez jemy bebilona 1:) w nocy budzi sie co 3, 3.5 nie raz 4 h a w dzien je tak jak pisalam co 3h a nie raz szybciej. nasze poczatki tez byly ciezkie , teraz juz jest wporzadku :) Odrozniam jegp placz jak jest glodny, jak ma mokto czy brudno jak go cos boli albo jak spiacy czy wymysla:) Jest taki kochanyyy usmiecha sie juz swiadomie do Mnie i zaczyna gaworzyc czesciej:)))) taki Nasz smieszek:)) 18-ego marca mamy usg bioderek a 27-ego I szczepienie. Wysylam pare fotek Kubusia z dnia dzisiejszego:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
CZEKAJĄCA ale Wasz Antoś ma cudne włoskiiii!!!!! wogule jest piękny:)))))))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karzkem - dziękuję za odpowiedź. Moja Ala karmiona w dzień co 3 h pije te 60-70 ml, ale czasami wypije tylko 50 ml. Następne ważenie mam za 2 tyg i mam nadzieję, że moja niunia wyskoczy z wagą, bo ostatnio nie miała jeszcze 3 kg - taka z niej kruszynka;) Jak powiedziałam pediatrze że chciałabym zaszczepić dziecko po 6 tyg. na rotawirusy i pneumokoki to mi odradziła - że dziecko drobne, że może to źle znieść i jak będę chciała te dodatkowe szczepienia to tylko na moje ryzyko.Następnym razem idę do innego pediatry tak więc jeszcze się dopytam o wszystko. Usg bioderek mam 26/03. Karzkem - a czy dopajasz Kubusia herbatką z kopru albo wodą jak ma wzdęty brzuszek ? Jeszcze mam pytanie o pielęgnację - kąpię w Oilatum. Emolienty mają nawilżać i natłuszczać skórę malucha, ale widzę, że u mojej Ali skóra jest dosyć sucha. Smaruję ją dodatkowo kremem. W czym kąpiecie Wasze szkraby?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Heloł, frezja ładnie Ala je, nie masz się co martwić, ja na poczatku jak po 30 Mai wcisnęłam to było dobrze. Potem jadły w maksie 60. a 90 to jakoś w 3 miesiącu dopiero... Tylko moje to od początku tadki niejadki i do tej pory tak mają. Lena baardzo mało tyła, ok 0,5 kg miesięcznie. dopiero koło 6 miesiąca więcej zaczęła przybierać. Co prawda Maja po tych ciężkich początkach rozjadła się i zajadała 2 razy więcej niż Lena, i tym sposobem urodziła się poł kilo lżejsza a teraz jest o poł kilo cieższa. Widzis zmoja pediatra nie widziała przeciwwskazań do szczepień. a 3 kilo to na pewno nie miały na pierwszych z nich. Ważne, że były zdrowe, i faktycznie nic im kompletnie nie było po pierwszych. Jak karmisz uu to nie musisz dopajać dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do kąpieli, to na początku większośc dzieci ma bardzo suchą skórę, potrafi się łuszczyć w róznych miejscach na przegubach i stopach. Ale to przejdzie. Ja kąpię w zwykłym płynie do kąpieli hipp, dopiero jak mają któregoś dnia bardziej przesuszona skórę to dodaję emolium do kąpieli i balsamem też emolium posmaruję. A na codzień nie chcę używać emolientów, żeby nie przyzwyczaić skóry do mocnego natłuszczenia. Bo potem nie będzie można stosować zwykłych kosmetyków. Dziewczyny stosowały też kąpiele w krochmalu, które bardzo pomagały na suchą skórę, ale to Sylwia musi ci napisać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam. Po pierwsze to dziękuję w imieniu Antosia, za wszystkie komplementy ;-) Butla zjedzona i teraz spi w łóżeczku. Zobaczymy do której wytrzyma na jedzonko z UU ;-) Pomału wracamy do starego rytmu dnia, bo przez to rozdrażnie w ostatnich dniach to wszystko się rozjechało. Ale i tak do ideału daleko. Kamkrzem, Wasz Kubuś też słodziak :-))) Liska dzięki za info o skokach, muszę poczytać o tym, bo już sama nie wiem co dolega synkowi. Jednego dnia wszystko super, a drugiego spanie po 5 minut i to na rękach, rozdrażnienie. Widzę, że temat urlopu i wyjazdów poruszony. Też muszę zacząć coś szukać. My planujemy wyjazd nad Bałtyk na 2 tyg. w lipcu, bo twedy emek ma urlop, a ja na końcówce macieszyńskiego. Frezja, ja kąpię w Oilatum. Początkowo tez smarowałam Antosia kreme Olilatum, bo miał suche miejsca na nóżkach i rączkach. Teraz już jest ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×