Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

liska25

Polmedowe Mamuśki!

Polecane posty

Anetka dzisiaj spała cały dzień, a jak się budziła to popłakiwała i nic nie gadała, ale spała,wybudziłam ją o 20.00 myslałam, że będzie płakać, ale humorek dostała troszkę ją umyłam nie chciałam jej kąpać po szczepieniu, rozgadała się w łóżeczku, pogadała z misiami bo lubi i zasnęła:) Myślałam, że jej czopek dam na noc, ale się obyło zobaczymy czy prześpi noc, ważne, że uśmiechała się:)Tak po 13.00 zaczęła marudzić, a szczepienie o 9,00 było, ale trochę pochodziłam z nią dzisiaj po dworze to na zakupy itd. w wózku spała ładnie, ale w domu się zaczęło, a raz w udo dostała zastrzyk nie tak jak ostatnio w dwa, a było teraz gorzej po szczepieniu, tamto nawet nie odczułam. Jeśli chodzi o miesiąćzkę po ciąży to faktycznie trochę łagodniejsza:)nawet tabletek nie brałam, teraz coś się pokręciło bo dalej nie mam okresu a 36 dzień cyklu, a śluz cały czas jak płodny, nawet piersi mnie nie bolą jak wcześniej przed okresem, zastanawiam się nad antykoncepcją przed ciąża przez te starania to ja wiedziałam kiedy co mam cykle miałam regularne teraz jestem zakręcona hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny lekarz polecił mi bardzo dobrą sól morską sterimar baby jest lepsza od nosferidy jak psiknęłam to ładnie oczyścił mi się nosek po tym gruszką samą, fridy jeszcze nie używałam, a mam jak coś:)może na katarek też będzie dobra:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sylwia, mówisz, masz, zdjęcia na poczcie :) sorki że tak pojedynczo ale z tabletu inaczej nie potrafie. Mojej teściowej nic też nie mogę zarzucić ale wiesz jak jest, każda jej taka uwaga rozpala mnie do czerwoności. Ostatnio też coś wzpomniała że bedzie przyjeżdżać i chodzić z Hanią na spacery, ale też puściłam to mimo uszu i zmieniłam temaf, nie po to czekałam tyle lat na Hanie i tyle miesięcy nawiosne żeby teraz siedzieć w domu jak ona spaceruje. Ogólnie to dobra kobieta ale ja chyba za bardzo zosia samosia i nie potrzebuje żeby mi sie ktoś wtrącał. Żeby nie było mama też :) oj wredota ze mnie wychodzi, bo wiem że oni też długo czekali na pierwszą wnuczke bede musiała zacisnąć zęby żeby emkowi nie było przykro. Ale Lenka ładnie przybrała na wadze, teraz pewnie z wiosną apetycik jej wróci :) a co co chrzcin to rzeczywiście chyb jedziemy na tym samym wózku, a ja jeszcze mam przeprawe w emkiem co do tego kto ma być chrzesnym i do porozumienia dojść nie możemy :( Kalinka, jak tam Anetka po nocce, ma już lepszy chumor i samopoczucie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szczesciara2012
Hej, U nas troche lepiej, Szymuś jest jeszcze zachrypnięty, ale bierze leki i jest lepiej :-) najgorsze jest to, ze jak mieliśmy jechać do lekarza to ten cały dzien Julcia też była taka marudna, śmiała się, zaraz płakała itd pomyślałam, ze pewnie tez chora, a co sie okazalo, ze jest zdrowa jak ryba, tylko jak widziała jak brat płakał to ona tez i tak samo było wczoraj...może tak bliźniaki maja :-) a jak poszła na piętro do dziadków to wesoła, bawiła się sama... Sylwia Julci juz nic nie smakuje, na poczatku jak wprowadzałam jedzonko to jadła, wiesz jakies nowości dla niej, a teraz nawet deseru nie chce, tylko by piła :-( sprawidzłam tez jej wage w siatce centylowej i jest poniżej 3, więc kiepsko...daje te kropleki, maja spowodować większy apetyt. Szymuś nawet jak jest chory to pięknie je. Przynajmniej zeby ważyła z 7 kg, to by było ok., bo twoja ma super wage :-) Z drugiej strony urodziła sie malutka, bo 2400g, ale przytyła tylko niecałe 4kg, a Szymus 6 kg od urodzenia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szczesciara2012
Sylwia a twoja Lenka ile ważyła jak się urodziła?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wrocólam, musze sie streszczac póki laski śpią, cos ostatnio brak mi czasu na pisanie a Wy tyyyle drukujecie.... wrclawianko ja też mam inhalator, kiedys mialam wrażenie, że Lenkę gardlo boli, bo kaszy jeść nie chciala i po inhalacji zjadła ze smakiem, uważam, że to super sprawa, a sama sobie też robilam jak mialam katar i fajnie sie po tym oddycha:) ja mam taką małą w zestawie maseczkę i do oczu nie leci. Ja na katar to polecam jeszcze sterimar ale sa dwa rodzaje soli marskich jedna to jest hipotoniczna czyli do codziennego czysczenia a druga jes hipertoniczna i ona jest właśnie na katar. Do tego nasivin w najmniejszym stężęniu, można stosowac juz jak dziecko ma miesiąc, ja dawałam za zgoda lekarza jak mała miała 3 tygodnie. wroclawianko takie teściowe to upierdliwe są strasznie... ja bym nie wytrzymala i pewnie wojna zaraz by była. Choć u mojej teściowej też czar prysł, na początku się ie angazowala, robiła co jej mówiłam a teraz mnie do szału doprowadza. Nosi mi dziewczyny cały czas, wiadomo bo jak placza to trzeba nosic, na nic moje tlumaczenia, ze to terror i zostawiajac je na podlodze placzace na kolejne 10 sekund to raptem placz mija i zajmuja sie zabawkami. Po drugie ona zauwazyla ze dziewczyny dluzej spia jak ona chodzi z nimi 2 godziny niz jak stoja na tarasie w wozku, dziiiwne, że ja tego nie zauwazylam tylko ona.... a ciekawa jestem jakie to sa sposoby na mocniejszy sen Twojej teściowej?? no i czemu niedobrze ze chodzi w spodniach?? kalinka ja tam mam stała temperaturę w domu koło 20stopni i do kapania tez nie grzeje, ogólnie robie wszystko wokól dziewczyn jak wokół siebie, uważam, że jak mi gorąco to im na pewno też. a ta sapka to też może sie pojawić jak coś lekko zalega, drogi są maluszkow strasznie waskie i nawet mała kózka potrafi do zatkania doprowadzić. Sylwia masz racje nie ma róznicy o której ważne żeby budzic się tylko raz i na jedzenie a nie na harce:) A widzisz ja przed ciąża to miałam zupełny lajcik, 3-4 dni @ i to wszystko i to jeszcze na prawie najmnejszych tamponach a teraz, super mi na godzne starcza, sorki za opis.... Co do skarpet i rajstop to znow do mnie bratowa mowi, czemu ja nie zakladam rajstop pod spodnie dziewcyznm. jej chlopaki to majac teraz po 5 i 3 lata chodza w rajtkach pod spoadniami po domu. Ja bym sie tak ugotowala i wspolczuje chlopakom, tak jej powiedziałam. Piekna waga Lenki, ja ostatanio na wagę je kladlam to już Lenka koło 8, Maja cos kolo 8300, piszę kolo, bo to z normalnej wagi wartości:) Ale musze się na kontrole wybrać do pediatry tylko boję się żeby mi na rehabilitacje nie kazala iśc... Kalinka dobrze, że bez czopka sie obyło, biedna Anecia. niestety po szczepieniach to roznie bywa. wroclawianko a moze taki spacer z tesciowa to dla ciebie bedzie fajna sprawa, ja wiem, że kazda chcialaby wszystko sama, ale Hania by sobie spala i co dla niej za roznica czy z Toba czy z babcią, a Ty będziesz miala te 2 godzinki tylko dla siebie:) Ja tam zawsze chetnie korzystam jak ktos chce zabrac na spacer. tylko ja musialam sie od tego przyzywaczaic, po prostu bez pomocy bylo by mi bardzo ciezko. szczesciara no wlasnie u mnie jest tak jak piszesz, tylko wtedy ta druga placze tylko p oto zeby nasladowac. co do jedzenia to ja powiem Wam do jakich wnoskow doszlam, otoz moje panny maja rózne upodobania..... Lena lubi rybę, cebulę, takie ostrzejsze, wyrazniejsze smaki. Maja lubi ryż, delikatną marchewkę, no i obiadki na slodko, na ktore Lenka mi wybrzydza. Wczoraj ugotowalam im zupkę najpierw zjadly same warzywka rozwodnione, a na drugie mialy wlasnie wolowinkę z marchewką i jablkiem. Lena plula na odleglosć a Maja zajadala się z wielkim smakiem... jeszcze skonczy sie na tym ze bede musiala im osobno gotowac... U mnie nocka nie byla zla poza jedną dluższą pobudką, o 1 30 Maja wstala na kasze, ale tak krzyczala jak ja robilam, ż eLenę obudzila i Maja zjadla i zasnela a ta biedna męćzyła się, żeby zasnąc, Nie wiem o co chodzi ale wlasnie od 5 dni Lena nie może zasnąć spokojnie, kręci się, wierci, macha rękoma, bada szczebelki i przez to te problemy nocne, ale po pol h w koncu ja ululalam i spaly do 7 30. Lecimy dzis na basen, kolejny kurs rozpoczynamy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Wam ! u Nas Kubus cos wiecej kicha, nosek lekko zatkany i pokasłuje, ale i ja i maz przeziebieni i mam katar i kaszle, wiec Kubus od Nas pewnie sie zarazil... narazie Go obserwuje, odciagam frida smarki, psikam disne mar woda morska i kupilam jeszcze masc majerankowa pod nosek smaruje i cebion kupilam i polozna powiedziala ze 2x dziwnnie po 5 kropli bodajze mu podawac. Przez weekend akurat nie ma opieki w przychodni pediatrycznej a i mojej lekarki nie ma bo na szkolenie pojechala wiec jakbym podjechala to pewnie zostawiliby juz Nas w szpitalu. Polozna mowi,ze te kasłanie Kubusia a jest sporadyczne moze byc z zatkanego noska, jak splywa mu po gardelku to drazni i moze pokasływac , obserwowac mam Kubusia, tfu tfu gdyby sie to nawarstwilo, doszlaby goraczka to mamy jechac a narazie nie panikowac, ma apetyt, usmiecha sie, teraz polozylam Go i zasnal sobie. Odciagnelam Mu frida i w kazdej dziurce gilek wyszedl i masc majerankowa pod nosek posmarowalam. oby mu przeszlo........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kamkrzem widzę, że was też dopadło cholerka, mam nadzieję, że Kubusia ominie. Co do rajstop to moja miała na chrzcinach:) tak nie ubieram jej tylko ma skarpetki pod spodniami, jak na dwór to i tak kombinezon ją grzeję i kołderka. Co do teściowych moja odwiedza mnie dwa razy w tygodniu i muszę przyznać, że to mi przeszkadza, a to dobra kobitka naprawdę, ale ja jak wy też Zosia samosia hehe jak Anetki nie było to nas nie odwiedzała. Ostatnio mnie wkurzyła bo zasugerowała mi, żebym budziła ją jeszcze na dodatkowe karmienie bo za długo śpi, ale ja uciełam jej język, że je 6 posiłków dziennie tak jak trzeba i mi to pasuje bo mam czas wtedy dla siebie. Jakbym ją obudziła to nie wiem czyby mi zasneła bo jak budzi się czasem o 4-5 to już taka rozgadana jest, żeby chętnie nie spała i nie jest tak łatwo jak wieczorem. Mała zaczeła nawet te 150ml wciskać daje jej wieczorem przed spaniem, a potem rano. Jak się wdrąży to cały czas jej będe dawać w dzień tyle co 3h, a narazie 120ml w dzień. 10.04 skończy 3msc to już może załapie. Aha nockę przespała obudziła się na karmienie po 4, pogadała i wzięłam ją do łóżka bo już sił nie miałam, a ja już lepiej katar przeszedł:) zaraz zbieram się na spacer tylko ją nakarmie, pogoda nie zafajna, ale niech nosek przewietrzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wrocławianko Hanusia śliczna dalej 100% blondynka o niebieskich oczkach:)idealna kobieta mecze ogląda i kibicuję :) Buziaki dla Was

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kalinko, dziekuje w imieniu Hani :) ciesze sie żeAnetka tak dobrze zniosła szczepienia to i Ty spokojniejsza :) Fajnie masz że Anetka tak Ci przesypia noc. Ostatnio rozmawiałam z koleżanką którą poznałam jak rodziłam na Borowskiej, ona miała cc po mnie i czesto do siebie dzwonimy no i jej mała też przesypia nocke no a Hania budzi sie miedzy 23 a 24 , o 3 no i o 6, wiec spania nie ma, ciekawe kiedy przestawi ? A ja spania jak na razie nie mam bo oprócz tego po jedzeniu od 2 do 3 mecza ją bąki a później od 5 do 6 :( śmieje sie że później będą ząbki i tak chyba do roku to nie dane mi bedzie sie wyspać ;) Ja też pierwszy raz założyłam małej rajstopki na świeta no ale była w sukience wiec zrozumiałe, też sobie nie wyobtażam rajstopek i na to spodni. A co do teściowych to widze że u Ciebie podobnie, bo jak jesteśmy po ślubie 12 lat tak teście byli u nas jeden raz, a po urodzeniu Hani już dwa razy i pewnie jak sie zrobi wiosna to będą częściej, póki co odstraszająco działa na nich 80 km . Liska,a jaki masz inhalator, ja kupiłam Medel family soft,, niby ma maske dla dzieci ale wydaje mi sie za duża no a dodatkowo Hania tak sie kręci że nie sposób aby jej upiąć na tej gumce :( a czym inhalowałaś solą fizjologiczną ? A jakimteściowa ma panent na silny sen to nie zdradziła ;) a co do spodenek też nie wiem o co kaman może że jak Hania wierzga nogami to zawsze zcęść nóżki miedzy skarpetą aspodniem ma odkrytą, bo ostatnio teściu jej naciągał spodenki ;) No to masz jazde ztymi gustami kulinarnymi dzidwczynek, totalnie różne. Może im sie jeszcze wyrówna choć jak patrze na dzieci mojego brata to też każde co innego, jedno śledzie i ogórki kiszone a drugie słodzi popcorn i do nutelli wkłada :) ale obiady jakoś wciągają razem i problemu nie ma wiec pewnie i tobie uda sie opracować jakieś wspólne menu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wrocławianko daj namiar na ten inhalator w razie "w" mozna go stosować profilaktycznie jak kataru nie ma, a jest taka chrypka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kalinka, ja kupiłam taki: http://allegro.pl/nowosc-inhalator-medel-family-2012-5-lat-gwar-i3114704250.html . Jak chwile poczytałam o inhalatorach to znalazłam info że powinien mieć poniżej 4 m MMAD (tych cząsteczek) . Ten ma (MMAD) 1,3 m więc uznałam że jest ok. A czy można profilaktycznie to myslę że nie zaszkodzi bo np solą fizjologiczną to krzywdy nie zrobisz a może na chrypkę pomoże bo fajnie nawilża. Myślę że to potrzebny zakup bo nie ma co się oszukiwać że bez chorób się obędzie a koleżanki które znam i to mają zawsze tego przy chorobach używają, mówią wtedy lekarzowi ze mają ten nabulizator i wtedy lekarz przepisuje specjalny lek do rozpylania i obywa się często bez antybiotyków. Możesz jeszcze podrążyć temat moze sa lepsze albo tańsze ale tak jak wspominałam ja działałam w popłochu i brałam to co było. Piszesz że Twoja Anetka to taka gaduła a moja Hania to najwięcej gada jak jej coś nie pasuje, wtedy to się żali na całego a tak to nie. Emek się śmieje że ma to po mamusi, wredota jedna (oczywiście emek nie Hania :) A Twoja Anetka to tak cały dzień głuży ? (bo tak to się podobno fachowo nazywa). Hania dzisiaj pierwszy raz złapała zabawkę, jeszcze tak niezdarnie i nieporadnie ale ewidentnie był to zamierzony ruch. od paru dni wyciągała rączkę do motyla który sobie wisi w bujaczku i dziś udało jej się go złapać i przyciągnąć, matko jaka dumna byłam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hmm to może ja jakaś jestem trochę inna, bo ja na dwor to ubieram dziewczyny tylko w bluzy i wkladam do lodgera, takiego koca:http://www.lodger.com/producten_/bunker/ ewentualnie dodaję cienki kocyk na stopki, bo w mrozy potrafiły im zmarznąc. Z teściowymi to wlasnie tak jest, że lepiej jak trzymają się z dala. kalinko te 150 to jest duuuużo, nie patrz na to co jest napisane na mleku, Moje tyle nie jedzą na śniadanie, bo zjedzą jakieś 120 a mają już skończone 8 miesięcy, jedynie na kolację Lena wciska 240, a Maja nadal 180. Dobrze rosną, tyją, może pyzami nie są, ale do chudzinek też nie należa:) Matko jak z jednym dzieckiem jest fajnie w nocy, ja prze zjakies dwa miesiące to moglam odczuć, bo tylko Maja wstawala na jedzenie, a teraz od kilku dni obie się budzą i mam masakrę, boli mnie głowa, chodzę jak zombie. wroclawianko, moja Maja wstaje dokladnie jak Twoja Hania do tej pory:)za to Lenka od 6 miesiąca śpi cale noce, poza ostatnimi pięcioma:) no i jakimiś dwoma w międzyczasie. a ja mam taki zwykly inhalator http://www.novamed.pl/inhalator-magic-care-primoneb-flaem kupiłam pierwszy lepszy, gdzies wczęsniej na jakimś forum któraś z forumek go polecala, a, że cena fajna i jak spytalam ekspedientki to powiedziala, że inhalatory różnią sie tlyko wyglądem to już się nie zastanawialam, tak ja solą inhalowałam. co do spodenek to moje bez skarpet prawie całe dnie chodzą, bo ściągają sobie cały czas, najlepiej im slużą do wycierania buzi podczas jedzenia;/ no wlaśnie u mnie wygląda podobnie, bo Lena ogórkiem kiszonym sie zajada a Maja się krzywi:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A HAnia jaka już duża jest:) Jej, jak ten czas leci, śliczna dziewczynka:):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wrocławianko ja tak dawno nie widziałam Hani,a ona tak usrosła...kiedy???Słodziutka z niej blondyna,kolor włosków dalej ma taki super:)No i na buzi taka fajniutka okrągła:)Tatus ma teraz kompankę,narazie do meczów przy mleczku,a pózniej przy piwku;) Szczęsciaro to dobrze,że u Szymka lepiej z samopoczuciem:)Oby tak dalej,niech mu przeziebienie szybko mija ,bo chyba wreszcie wiosna do nas zawita i bedzie mozna na bardzo dlugie spacerki chodzić:) Z wagą Julci to faktycznie mogłoby byc lepiej,oby te kropeli zaostrzyły jej apetyt i żeby szybko się zaokragliła.Moja lenka urodziła się z wagą 2830 więc szału nie było ,ale utrzymuje mi się cały czas w okolicach 50 centyla,raz na 50 raz ciut poniżej więc do jej wagi zastrzeżen mieć nie można. Liska,ja też zauważyłam u swojej panny ,że gust smakowy jej sie kształtuje.Uwielbia pomidory ponad wszystko,to po tatusiu,bo ja nie za bardzo;)Owocki to wszystkie,bez wyjatku,a z rzeczy których nie lubi to ryby,to akurat ma po mnie.W sumie to nie jestem zadowolona,bo ryby bardzo zdrowe i wolałabym żeby jakiegos mięsa nie chciała jeść,no ale nic na to nie poradzę. Kamkrzem,to normalnia jakaś lawina z tymi przeziebieniami...zaczęło się od mojej Lenki i poszło po bandzie:(Oby się na katarze skończyło.W sumie jak Kubus ma apetyt to nie jest tak zle,dziecko chore to raczej nie mysli o napełnieniu brzuszka.mam nadziję,że bedziecie mieli spokojna nockę:)Pozdrawiam synusia:) Kalinko dobrze,że zdrowiejesz:)Ja tez uważam ,że nie warto wybudzać malucha jak slodko spi.Jakby Anetka była glodna to na pewno podniosłaby alarm,że czas na butelke,a jak spi to znaczy,że ma gdzieś jedzonko;)No, a tesciowa nie rozumie,że Ty też chcesz sobie odpocząć???ehhhh. Wrocławianko ja tez nie miałam lekko z tym wstawaniem,moja to jak szwajcarski zegarek była,w nocy co 3 godziny jedzenie i nie było zmiłuj się.Chyba Hania to tez taki model;)oby tylko ząbkowanie zniosła dzielnie,bo jak wezmie przykład z mojej Lenci to będziesz wstawała po 10 razy w nocy i zatęsknisz za tymi 3 pobudkami w nocy;) U mnie nocka spokojna,tak głebko zasnęłam,że nie słyszałam jak się Lenka domagała butelki,emek musiał wstać i ją obsłuzyc;) Bardzo mnie zastanawia zachowanie Lenki,a mianowicie ona jest jakaś nadpobudzona.Nie usiedzi ani chwili spokojnie,no to jeszcze jestem w stanie zrozumieć,że taka wiercipieta z niej,ale ona ciągle o cos musi uderzać prawą ręką i/albo nóżkami.Jak ją wezmę na ręcę to oklepuje mi ramie,jak ja karmię to uderza w butelkę,lepiej sie do niej nie nachylać ,bo można plaskacza dostać.Wieczorami jak zasypia to oklada szczebelki,albo wali w materac.Na poczatku nie zwracałam na to uwagi,ale teraz to już mnie to troszke przeraża...nie wiem czy z nią wszystko w porzadku.Jak bedę na wizycie u neurologa to zapytam czy mam się niepokoić i co to wogóle może byc?:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja na chwilę z telefonu, Sylwia u mnie było.to samo najpierw jest samo machanie, a teraz doszło uderzanie przedmiotami. Dzięki temu odruchowo Lenka nauczyła się robić papa im robi to na przywitanie, albo jak mówię do niej ze czegoś ma nie robić to robi mi papa:-) no i taraz tak macha ręką ze zasnąć nie może:-( Przeglądałam oferty które wyslalas, dziękuje bardzo jak znajdę dłuższą.chwilę to coś na pewno wybiorę. Na maila.wysłałam foty. Na jednym Lena zrobiła sobie podporę brzucha z Mai im ćwiczyła raczkowanie:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aaa zapomniałam napisać, od kilku dni Lena nie ulewa:-) odkąd posadzona siedzi bez podparcia:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Liska,wracam właśnie z poczty i nie ma fotki z tym podporem.Jest Lenka w koszyku haha i obie dziewczyny w pozycji na brzuszku gdzie Lenka wciska tubke kremu do buzi;)Ale sie ubawiałam tym widokim;)Łobiuziary kochane;) Ja znowuż nauczyłam Lenkę,żeby te plaskacze to było cacy:)Ostatnio bylismy u tesciów na obiedzie i tesciowa się nachyliła do małej,ja sobie w duchu pomyslalam Lenka kochanie tylko teraz nie uderz z otwartej,bo tesciowa chyba zawału dostanie i pomysli,że ja cie tego nauczyłam.No ale ja zaczełam mówic cacy cacy i pogłaskała ją po buzi:)Za to nas w domu okłada jak chce,no i cóż ja mam z nią zrobic;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Już jest,musiało przyjśc z opóznieniem:) Lenka cwaniara mała,żadna przeszkoda jej nie straszna;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wrocławianko moja gada tak zawsze między drzemkami, ale może dlatego bo ja gadam dużo do niej takie tam głupoty:)aż się sama z siebie śmieje czasem. U nas jest taki rytuał po jedzonku wymęczy się gadaniem i ruszaniem nóżkami, rączkami i przewracaniem na boki tak strasznie się obraca i denerwuje przy tym.Czasem ją na brzuszek przewróce, zeby sobie poćwiczyła, a jak zaczyna marudzić to smoka do buzi jak złapie to znaczy, że spać chce. Chwytać łapie jak małpka teraz wszystko bluzeczki swoje, grzechotkę tak bezwiednie, lubi gadać do misi na pościeli na tym zabezpieczeniu do łóżka.Jak jej daje grzechotke do rączki to łapie i trzyma.Zauważyłam, że czasem sama smoka wkłada do buzi jak jej wyjdzie trochę, a jest jeszcze przy buzi tak jakby podłapywała, że już ma takie możliwości, że sama może. Kurcze z tygodnia na tydzień się zmienia pod względem zachowania dużo się uśmiecha i robi to już świadomie, najwięcej do mamy:) Anetka zauważyłam, że zdecydowanie już widzi wszystko, zaczęła gadać jak ją trzymam na rękach, wcześniej tylko jak leżałam, telewizor podłapuje pomału ma swoje punkty, ostatnio gadała do sznurka na zasłonie jak ją trzymałam, nie wiem czemu tak ma hehe. Liska ty to masz wesoło z dziewczynami, ale będzie ubaw jak zaczną chodzić, fajnie czytać jak się zmieniają i jak się wszystkiego uczą tak szybko:) Wrocławianko Hania rozgada się z dnia na dzień ja nawet już nie pamiętam jak moja zaczeła, będziecie się przekrzykiwać, a śmiechu przy tym ile. słoneczko dzisiaj piękne w Opolu nie wiem jak u Was mam nadzieję, że też tak ładnie świeci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sylwia, Liska dziękuję za miłe słowa. Rzeczywkście Hania wyrosła i sama nie wiem kiedy, jutro skończy równe 3 miesiące. Nakupiłam jej bodziaków na 68 imyślałam że obleci lato a one już teraz w sam raz. Waży ok 6400 czyli sporo no ale mała to sie ona nie urodziła wiec startowała z większą wagą. W sumie to nóżki i rączki to ma szczuplutkie no może takie akurat tylko pycie konkretne :) no i tezdjęcia to jednak powiększają. Nawet moja mama której przez miesiąc wysyłałam tylko zdjęcia Hani mailem inie widziała jej na żywo z powodu choroby powiedziała że na zdjęciach to ona taka duża baba a rzeczywistości takie dzieciątko. Sylwia no to mnie pocieszyłaś z tym spaniem, bo Hania chyba podobny egzemplarz do Lenki, budzi sie co 3 h i zegarek można od niej ustawiać. No i powiem Ci że jak je to słysze jak jej sie leje mleczko do pustego brzuszka wiec szybko to ona mi nocki nie prześpi. No ale nie jest źle o ile ją te bąki nie będąmęczyły, a dziś w nocy albo nie męczyły albo ja tak mocno spałam wiec były tylko 3 pobudki wiec dzisiaj jestem świerza jak arbuz:)a myślę że Lenką nie powinnaś się martwić, podejrzewam że ona by już chciała sie przemieszczaćtyle w koło ciekawych rzeczy j tak sie do tego chodzenia przymierza. Moja mama mówi że ja to cały czas machałam nogami i rekami i mama mówiła na mnie rowerzystka bo wciąż gdzieśpedałowałam, a jak zaczełam raczkować to tak zasówałam po domu że miałam sine kolana i odbite piąstki a nie wyrosłam na jakieś nadpobudliwe dziecko, jak zaczełam chodzić to sie wszystko unormowało. A mój brat leżał jak basza i z ruchem to nie miał nic wspólnego, każde dziecko inne i nie powinnaś sie martwić. Po prostu Lenka to energiczna dziewczynka a nie jakaś mamałyga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przepraszam że takpokawałku wysyłam ale sie boje że mi zeżre posta. Liska , ale boskie te Twoje dziewczyny, wiem że roboty to masz podwójnie ale radości też. Mina Lenki w koszu-bezcenna :) Kalinko, ja też wciąż do Hani nawijam, nawet jak robie obiad to opowiadam co robie,tak jak mówisz dobrze że mnie czasami nikt nie słyszy :)no ale mimo to Hania coś gadać nie chce, chyba nie będzie gadułą, zresztą ani ja ani emek nie jesteśmy wiecco tu się dziewić ;) Aco do chwytania to właśnie wczoraj zauważyłam że jej chwytanie nie jest przypadkowe, bo w bujaczku ma motyla i dżdżownice po dwóch różnych stronach i jak patrzy na motyla to wyciąga prawą rączke i próbuje złapać i nawet jej sie to od wczoraj udaje a jak patrzy na gąsienice to wyciąga do niej lewą raczke, jeszcze niezdarnie ale już widać celowość. I tak jak mówisz teraz zmiany widać z dnia na dzień, niesamowite to jest a ile radości daje. Hania najlepszy chumor to ma rano i jak już sie budzi i stęka w łóżeczku rano i podchodzę żeby ją wziąść a ona wtedy posyła mi słodziarski wielki uśmiech to zapominam o nieprzespanej nocce. U nas niestety poranne słonko zaszło i coś kropi :( Miłej niedzieli :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Liska twoje dziewczyny są jedyne w swoim rodzaju, fajnie, ze są dwie naprawdę, ja zawsze chciałam mieć siostre i czasem myśle, że jakbym miała mieć drugie dziecko to fajnie by było gdyby była dziewczynka:)One będą strasznie za sobą:) wrocławianko coś w tym jest z tym łapaniem zwłaszcza widzę jak jest mała na leżaczku i ma zabawki na przeciwko to łapie zwłaszcza lubi zabawkę z lusterkiem jak to baba, ale sukienek i pielegnacji buźki nie lubi:) Anetka chyba doceniła gruszkę już nie płacze przy wyciąganiu smarków:) bo chyba zauważyła, że jej lepiej po tym:) U mnie dalej słoneczko i już po spacerku jesteśmy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wrocławianko masz rację z tą róznicą w wygladzie na żywo ,a na zdjęciu:)Ja tez jak patrze na zdjecia Lenki to taka kluskowata się wydaje,a w rzeczywistości jest szczuplejsza,ale szczypiorem jej nazwać nie można,bo ma podwojny podbródek i znowu zanikają jej dołeczki w policzkach;) Rozumiem dziewczyny Wasze podekscytowanie postepami u maluchów:)Cieszymy się z każdej najmniejszej nowej umiejetności:) Pamiętam jak Lenka taka malusia była,że wogóle nie zwracała uwagi na otoczenie,tesknilam wtedy do chwil kiedy zacznie jakies emocje okazywać no i jak nadeszły te chwile to łezka w oku się kręciła.Teraz jest taka słodzina z niej,że potrafi mnie rozczulić do łez i łamie nawet mojego emka,twardego faceta;)Czasem jak spojrzy na mnie tymi swoimi wielkimi oczkami to mam ochote ją udusic z miłości;)Fakt ma tez dni kiedy mam serdecznie dość jej nastrojow,ale jak jej "nawrzucam" delikatnie,że się brzydko zachowuje to taka skruszona sie przytula słodko do mnie i wtedy wybaczam dorazu te fochy;) Powiem Wam jeszcze,że zauwazyłam,że moja teraz mniej gada,bardziej skupia się na ćwiczeniach fizycznych,wczesniej byla bardzo rozgadana.Najchetniej to bajerzy z psem,uwielbia jak szczeka i wtedy to zanosi się ze śmiechu,a moj pies to taki cichy okaz,szczeka od wielkiego dzwona wiec ona się musi natrudzić żeby go do tego zmotywować:)umie tez go wywolać,jak lezy w łózeczku na dole to drapie w ta siatkę a pies biegnie do niej,ta jest wtedy cała szczesliwa i tak sobie patrzą w oczy przez kraty;) Liska zapomniałam pogratulowć Lence samodzielnego siedzenia:)dzielna dziewczyna;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Wam! ale produkujecie:) U nas w miarę ok, Kubus jeszcze nosek ma sredni, katarku nie ma bo nic nie wylatuje, bardziej zatkany , piskam woda morska odciagam frida,, smaruje mascia majerankowa . Masz kupil przedwczoraj w aptece inhalator jakis za 140zl z maseczka specjalna itp, wlewa sie sol fizjologiczna i inhalacje sie robi. Wroclawianko do Ciebie pytanie bo czytalam,ze Wy tez kupiliscie sobie inhalator. Jak czesto robisz te inhalacje? ja czytalam na necie ,ze przy uzyciu soli fizjologicznej do 3-ech razy w tyg po 10min max ale nie wiem czy tak o zapobiegawczo czy przy chorobie dziecka, wydaje mi sie,ze jak jest problem to mozna chyba codziennie? jak to jest???? Nie wiem czy nie podjade i tak dzisiaj do pediatry swojej zeby zbadala Kubusia tak dl a mojego spokoju,ze oprocz tego noska wszystko jest ok, czasem cos zakaszle ale wydaje mi sie,ze to od noska od tej wydzieliny ktora leci mu po gardelku, bo zazwyczaj zakaszle po odciaganiu fridą... Kubolek dzisiaj konczy 8 tyg. a rowne 2 miesiace konczy 11 kwietnia za 3 dni!!! ale zlecialo:)))))))) Dziewczyny mozliwosc wystapienia kolek jest tak do 3-ego miesiaca??? Moj to ma czasem bol brzuszka , w sobote jechalam na 18-a na msze za zmarla ciocie bo zmarla Nam miesiac temu, zostawilam Kubusia z babcia prababcia bo akurat byly i doszla tez moja bratowa z bratem i synkiem, wiec pojechalam a Kubus im sie rozplakal i plakal bardzo dlugo, suszarke uzywali, ciepla pieluszke bo brzuszek go meczyl, spinal sie biedny, mowili,ze okropnie sie wydzieral , tzn ja znam ten placz babcia i prababcia tez bo nie raz mi pomagaly czy byly, a brat z bratowa nie slyszeli, ich Adas chyba az tak glosno nie plakal:D Straszne to jest, bo chcesz dziecku pomoc a nie raz nic nie pomaga.... chociaz ta suszarka i tak jest dobra. Daje mu jeszcze ale nie zawsze kropelki sab simlex, bo jednak pomagaja...... Teraz spi sobie od nie wiem hmm 30 min lub dluzej, wybiore sie w poludnie na spacerek no i Maz ma mi dac znac czy pediatra moja jest i podjechalabym do Niej zeby zbadala Kubusia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie,a ja dziś wyspana jak lord :) Hania uczciła swoje 3 miesiące spankiem do 9 !!! Aż patrzyłam czy oddycha ni wstałam po 8 bo ja nie przyzwyczajona do tylu godzin snu :) pewnie to jednorazowa akcja ale jak cieszy :) no i znowu nocka bez bąków i zrzymania sie, czyżby magiczne 3 miesiące ?uwierze jak sie to utrzyma. No i właśnie Kamkrzem pytasz o te kolki, tak one występują do 3 miesiąca a później jak układ trawienny dojrzeje to powiny przejść. Wiesz nie wszystkie dzieci mają typowe książkowe kolki czyli 3h, 3 razy w tygodniu. Niektóre mają pk prostu problemy z brzuszkiem i z jelitkami które mogą się właśnie objawiać takim płaczem raz na jakiś czas, zrzymaniem, spinaniem. HANIA też nie miała takich typowych kolek. Może też tak być żeon poczuł że Ciebie nie ma i dlatego płakał. Nie wiem jak czesto u Was te płacze występują i jak długo, możnaby pomyśleć o zmianie mleka na Ha,bo jest lżejsze, ale jak masz taką fajną i mądrą lekarke to najlepiej to omów z nią. Co do inhalacji to ja inhaluje 3 razy dziennie po 10 min, i lekarka powiedziała że to przecierz sól fizjologiczna wiec nie zaszkodzi. Sylwia, zgadzam sie z tym co piszesz, mimo że teraz Hania ma swoje chumorki i czasami nie wiem k co kaman i ręce opadają to wole ją teraz niż jak lezała taka nieobecna i tylko jadła i spała. A to Ty musisz mieć ubaw jak Lenka wywołuje psiaka i z nim konwersuje :) jak go tak uwielbia to pewnie jak tylko zacznie raczkować to żyć mu nie da :) a jak on na nią reaguje , lubi dzieci ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wrocławianko- dzieki za informacje odnosnie inhalacji, tak wlasnie myslalam,ze jesli jest jakis problem to codziennie inhalowac trzeba a jak piszesz 3x dziennie. Wiec rano juz inhalacje robilam wlasnie ok 10 min, Kubus sobie jest u mnie na rekach i tylko glowa na boki kręci ale para mu wogule nie przeszkadza:D nie zakladam mu tej maseczki na twarz tylko ja trzymam blisko Niego, wydaje mi sie,ze jest jeszcze za maly na Nia pozatym moglby sie jej bac :) MOje dziecko poszlo na spacerek 10min temu z ciocia i wujkiem:) Nasi dobrzy znajomi, mieszkajacy obok Nas w budynku, napisali sms,ze zabieraja Kube na spacer, wiec nakarmilam Go, ubralam i poszli :) w domu az dziwnie bez Niego. Wietrze mieszkanie, wylaczylam piec zeby powietrze bylo fajne. I nie wiem co mam robic :D Moze podjade dzis do pediatry dla swietego spokoju z Kubą, niech oslucha Go, obejrzy gardziolko i powie mi,ze to tylko zatkany nosek a ten nie raz wystepujacy jednorazowo kaszelek jest od noska jak spplywa ta wydzielina i drazni gardelko. Na nieszczescie moj Maz prawdopodobnie ma angine, wiec dzis antybiotyk zacznie, spal w salonie a wczoraj mial nocke, ja tez mialam katar i kaszel,wiec Kubus załapał pewnie odemnie .... Dzic cieplo tez 7st na + ...jejjj wiosna idzie??????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wroclawianko ja już też marzę o tym magicznym trzecim miesiącu! Mam nadzieję, że nasze dzieciaczki książkowo zakończą te wstrętne kolki:-) Póki co na razie leci nam 8 tyd, więc jeszcze troszkę, ale oby u Ciebie ta wspaniała nocka nie była ostatnią:-) Wroclawianko, Liska, Sylwia właśnie widziałam Wasze laseczki na poczcie, boże, jak one wszystkie szybko rosną! I wszystkie co do jednej to ślicznotki:-) Musze jeszcze swoja Hanię dorzucić, ale jakoś nie mogę zgrać zdjęć, choć trzaskam je jak szalona:-) Zastanawiam się nad wizyta u neurologa, bo choć Hania od 4 tyg na bardzo długo i bardzo wysoko podnosi główkę, to jednak podciągana za rączki przez lekarzy nie umie dźwignąć główki. Do tego odwraca główkę cały czas na jedna stronę. Wiem, że jest jeszcze malutka i ma czas, więc wszystko samo może się ustabilizować, ale z drugiej strony, gdyby coś miało być nie tak, to im wcześniejsze działanie, tym lepiej i rehabilitacja krótsza. Szukałam na int jakiegoś neurologa i najwięcej opinii ma dr Wilczek, znacie może? No chyba, że sama je pisze:-) A w czwartek pierwsze szczepienia i już się boję, no ale trzeba przez to przejść..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lenka no fajnie by było jak by sie taki scenariusz jak dziś w nocy powtarzał. Twoja Hania też sie pewnie bardzo zmieniła, wiec jak tylko znajdziesz chwilke to wrzuć zdjecia :) A co do neurologa to ja sie właśnie do tej Wilczek zapisałam 10 kwietnia alebede odwoływać wizyte wiec jak byś chciała i zależało Ci na czazie to daj znać to bym Cie przepisała. Ja zapisałam sie bo Hania coś nie chciała dźwigać głowy i właśnie preferowała prawą strone, ale jak tylko ją zapisałam to jej się odmieniło i zaczeła i już leżeć na lewej stronie. A ostatnio zaczeła ładnie dźwigać głowe wiec chyba nie ma sensu jej wozić po lekarzach. Ja tak zaobserwowałam że kto idzie do neurologa to wychodzi z zaleceniem ćwiczeń, chyba żadne znane mi dziecko nie rozwija sie wg neurologa książkowo. W tym tygodniu musze też iść na pobranie krwi na tsh bo brałam w ciąży euthyrox i teraz musze Hani kontrolować. A jak brzuszek Twojej Hania , dalej ją tak męczy ?:( a co do szczepień to rzeczywiście trzeba je przejść, a Twoja Hania to duża dziewczynka powinna dobrze je znieść :) a na jakie sie ostatecznie zdecydowaliście ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×