Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Zapłakanaana

Moje życie uległo gruzom.

Polecane posty

Gość Zapłakanaana

To już koniec wszystkiego, dziś wyznał mi, że kilkakrotnie dopuścił się zdrady. Co mam zrobic z nim? Siedzę i ryczę od 4 godzin. Chyba się zabije, albo serce mi samo wysiądzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zapłakanaana
Z tego z jedną z nich romans ciągnął się parę miesięcy, a ja o niczym nie wiedziałam, nawet nic nie przypuszczałam. Sam się przyznał, bo jak on twierdzi- sumienie go zżerało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zapłakanaana
Czymże sobie zasłużyłam na takie traktowanie? Po co mówił, że jestem taka idealna i niepowtarzalna? Jaki miał w tym cel? Jak mógł kłamać mnie w żywe oczy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zapłakanaana
Narzeczony. W święta bożego narodzenia miał zostać moim mężem. A teraz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zapłakanaana
Co mam teraz zrobić? Być z nim i siedzieć jak na szpilkach? Wmawiać sobie, że on taki nie jest? Że to tylko przed ślubem, żeby poznać inne smaczki? Czy to normalne? Czy może ja jestem jakaś inna i nieżyciowa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a dlugo sie opieralo
czy uleglo od razu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a tera nie płacz, badz płacz jak ci pomoze! dziekuj bogu ze to wyszło, taki skurwiel jeden!!! niektórzy kłamia latami, naszczescie ty w to nie wejdziesz! niech spierdala do swoich panienek jak nie jest cie godzien

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość garbiący się z wilkami
wbrew pozorom miłość w pełnym sensie tego słowa to nie jest uczucie jednostronne. Miłość jest dawaniem bez oczekiwania czegoś wzamian i otrzymywaniem czegoś bez konieczności dawania. Ludzie zakochują się w nieodpowiednich osobach ale tak naprawdę nie jest to miłość. W mózgu człowieka zachodzą po prostu reakcje chemiczne. Myślisz miłość - kojarzysz to z jakąś osobą. To jest ułomność człowieka - bo sam sobie narzuca coś co sprawia mu przykrość. Zakochać się, cierpieć powinno się jedynie w przypadku znalezienia prawdziwej miłości. Ja tam w pewnym sensie polubiłem te okresy kiedy się na kimś zawodziłem - zawsze samodoskonaliłem się wtedy. Ale musisz być pewna siebie i swojej wartości czego Ci życzę. Lepiej za rok być szczęśliwym niż żyć jak większość nie wiedząc czym jest prawdziwe szczęście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zapłakanaana
Dziś go wyprosiłam z domu, ale co będzie jutro? co będzie, jeśli wciąż będzie prosił o przebaczenie? Nie chcę ulegać, ale nie chcę też go stracić. To miłość mojego życia. Nie dam rady bez niego, ale z nim też może nie być lekko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie rozpatruj takiej opcji nawet, nic z tego małzenstwa nie bedzie!!! tak czy siek wrócisz do tego i nie bedziesz zyc normalnie! gon go jak najdalej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zapłakanaana
Wydawało mi się, że on jest odpowiedni. Nie wzięłam go pierwszego lepszego. Zanim powstał nasz związek dobrze go poznałam. Długo mnie zdobywał, wiedział, że nie jestem pierwszą lepszą. Wiedział, że wiążę się z nim głownie dlatego, że był wartościowym człowiekiem, zaradnym, ambitnym. Wydawał się być wiernym. A dziś okazało się, że jest zupełnie kimś innym niż mi się przedstawił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość garbiący się z wilkami
zgadzam się z córką mafi przez jedno i :) takich rzeczy się nie wybacza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość [zgłoś do usunięcia]1
Przyzywa-czaj się, że wsadza w inne kobiety. Narzekaj na niego na kafeterii :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zapłakanaana
Ja wiem o tym, że nie powinnam w to dalej brnąć, że powinnam się z tego wycofać i zapomnieć o nim, ale na litość boską! Cztery lata mu poświęciłam, cztery lata czekał na to by poznać mnie bliżej. Niedługo ślub, przecież tak bardzo tego pragnął! Mówił, że będzie czekać, że nie stosunek płciowy jest najważniejszy. On jeden jedyny z wielu, których poznałam był w stanie czekać na mnie. Tak mi się ciągle wydawało. A teraz wyszło...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość garbiący się z wilkami
tak często jest że dostosowujemy się do danej osoby. Ludzie różnie zachowują się w obecności innych, w niektórych sytuacjach. Niekiedy nie da się kogoś poznać do końca. Warto po prostu obserwować jego stosunek do otoczenia. Moim zdaniem warto szukać ludzi podobnych do siebie i nie ulegać emocją i złudzeniom że przeciwieństwa się przyciągają. Są zasady które muszą być wspólne. A nie zdradzanie jest jedną z nich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zapłakanaana
Jak można być z jedną kobietą, a "wsadzać" innej?? To mi się w ogóle w głowie nie mieści.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość garbiący się z wilkami
*emocjom

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wredniucha
""Cztery lata mu poświęciłam, cztery lata czekał na to by poznać mnie bliżej."" ha ha ha - ale umilał sobie to czekanie wkładając innej! cztery lata - nie koniec świata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zapłakanaana
Chodzi o to, że my byliśmy tacy sami, mieliśmy te same poglądy na różne sprawy. Obydwoje jesteśmy z bardzo wierzących rodzin, kierowaliśmy się przykazaniami Bożymi. Wierzyłam, że jeśli nie dla mnie to zrobi to dla Boga. Byłam święcie przekonana, że pewnych zasad nie złamie, że nie zrobi czegoś wbrew sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zapłakanaana
Dla Ciebie nie koniec świata, a dla mnie świat uległ gruzom. Dla mnie to koniec egzystowania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zapłakanaana
Kto nim kierował kiedy ulegał tym wszystkim pokusom? Jak mam sobie to wytłumaczyć? chcę wierzyć, że nie zrobił tego świadomie, że coś zawładnęło nim. Ale tu odzywa się rozsądek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zapłakanaana
Zapewne każdy z Was czytał biblię i wie jak zakończyła się przygoda Adama i Ewy w raju. Teraz mogę śmiało przyrównać sytuację, która spotkała mnie i jego do sytuacji pierwszych ludzi na ziemi. Z tym, że to "adam" uległ.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość garbiący się z wilkami
nie no proszę Cię. Straciłem dokładnie 5 lat życia zakochany w nieodpowiedniej Kobiecie. Te 5 lat to 3 lata z nią i 2 bez niej kiedy dalej o niej myślałem jak o jedynej. Nie staraj się tego zrozumieć, nie analizuj - po prostu jedni się nadają do zakochiwania a w innych zakochiwać się nie powinno :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
postaw se sprawe jasno TO KONIEC!!! I NIECH SPIERDALA A JAK ZAPUKA Z HUKIEM WYJEB GO BY CAŁY BLKO SŁYSZAŁ, choc on pewnie nie ma wstydu! USWIADOM SE ZE NIE JESTES UZALEZNIONA OD NIEGO! bo tak jak piszesz to koniec swiata bo go nie ma, swiat bedzie dalej i ty tez bedizesz zyc dalej, załozysz rodzine bedziesz miec dzieci! a on dalej bedzie kurwa bo kurwa sie rodzi i kurwa zdechnie! nie oduczysz go, a jak mu wybaczysz tylko pokazesz ze moze wszystko, i na 10000%%%%% nie za rok moze nie za dwa ale znowu to zrobi! a ty wtedy bedziesz cierpiec do konca zycia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość garbiący się z wilkami
skoro wierzysz to wiesz, że nie powinnaś się zamartwiać. Z czasem zrozumiesz że to nie była miłość. Widocznie tak miało być. Na moje to jeszcze lepiej że to przed ślubem, nie popełniłaś błędu i spotka Cie szczęście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zapłakanaana
A to, że przyznał się do tego? Wie, że popełnił straszny błąd, widzę, że jest mu z tym ciężko. Czy to nie ma w tym wszystkim żadnego znaczenia? Czy naprawdę powinnam skreślić człowieka, który miał chwilowe zachwianie w życiu? Który na chwilę zboczył z drogi, by upewnić się czy dobrze idzie? Przecież ocknął się w porę, przecież odnalazł tą właściwą drogę, po której jednak dalej chce kroczyć. Czy naprawdę nie ma już wiary w ludzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krazownik
OLEJ kompletnie to trudne a jak nie chcesz to bądź histeryczką (też masz prawo do uczuć tak jak oni do zdrady) to przemyśl zemstę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zapłakanaana
Tylko nie mówcie mi proszę, że Bóg tak chciał. Nie, to nie on decydował za niego. Bóg dał nam wolną rękę, pozwolił nam decydować za siebie, tak, aby każdy mógł odróżnić dobro od zła. Może nie bez powodu mój narzeczony tak się zachował. Może to była dla mnie taka próba, próba wybaczania?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×