Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Roxy27

Kancelaria prawna - praktyka

Polecane posty

Gość Roxy27
Oczywiście że - naucz się czytać ze zrozumieniem, bardzo ci się to w życiu przyda :) Napisałam że "niewiele" pamiętam, a to zasadnicza różnica. To kwestia przypomnienia sobie, a nie nauki od zera. Ps. Napij się meliski :) Kto jeszcze może podzielić się swoim doświadczeniem w tym temacie? Będę wdzięczna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Roxy27
Oczywiście że - poza tym naucz się pisać po polsku. I jak już korzystasz z komputera, to wiedz, że po znakach interpunkcyjnych robi się spacje :) A teraz wracaj do czyszczenia powierzchni płaskich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oczywiście że
Nie odpowiedziałaś na temat tabliczki mnożenia. Nigdy w języku polskim po znakach interpunkcyjnych nie używało się spacji /przerwy/.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Roxy27
"Nie odpowiedziałaś na temat tabliczki mnożenia". A co chciałabyś usłyszeć? Chcesz porównywać skrupulatną wiedzę prawniczą do czegoś tak prostego jak drut :) "Nigdy w języku polskim po znakach interpunkcyjnych nie używało się spacji /przerwy/". Masz na myśli zdania które piszesz w zeszycie :) Bo jeśli chodzi o pisanie na komputerze to wejdź gdziekolwiek, choćby na wp i uruchom wzrok, to dojrzysz owe spacje :) Nie będę więcej z tobą dyskutować, bo szkoda mi czasu. Nie prezentujesz żadnej wiedzy w w/w temacie, więc jesteś tu zwyczajnie zbędna. Wejdź na tematy o wytryskach itp. i tam się "powymądrzaj".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oczywiście że
Tabliczka mnożenia jest tylko przykładem .Jeśli niewiele/nic nie pamiętasz wielce uczonej ,wątpliwej wiedzy sprzed 3 lat to nie trudno wierzyć że pamiętasz tą tabliczkę. Napisz po prostu w swoim CV że niewiele pamiętasz z tej swojej ciężko posiadanej wiedzy.Nie opędzisz się od masy ofert pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oczywiście że
Ha!Ha! HA!Skrupulatna wiedza,której się po trzech latach nie pamięta.Żałosneeeeee!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Roxy27
Skrupulatnie = drobiazgowo :) Tak więc dokładnie jak napisałam - drobiazgowo nie pamiętam. A ty masz jakieś doświadczenie w podobnej pracy? Podziel się swoją wiedzą, zamiast pisać jakieś bzdety które każdy gimnazjalista może napisać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oczywiście że
W podobnej pracy nie mam żadnych doświadczeń.Jestem inż,elektronikiem po Politechnice Warszawskiej.Wcześniej kończyłem Technikum Radiowe.Nie wyobrażam sobie zapomnienia wyuczonej wiedzy.Stąd ta moja reakcja,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Roxy27
Moje gratulacje, ale może tak jest właśnie dlatego, że tuż po studiach zacząłeś pracę w tym samym kierunku. Ja pracowałam w zupełnie innym zawodzie, więc to w sumie jasne, że skupiona byłam na tym, co dawało mi pieniądze i nie odświeżałam tamtej wiedzy. Nie wiem tylko skąd taka napaść na mnie. Ja przecież nie ubiegam się o PRACĘ w kancelarii, ale o BEZPŁATNĄ PRAKTYKĘ!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Roxy27
Wiesz, to tak jakbyś miał mi za złe, że wypytuję tu ludzi o ich doświadczenia związane z tą branżą, albo że wertuję internet w poszukiwaniu wiedzy co i jak sporządzać, bo przecież już powinnam to wszystko umieć. Otóż nie! Możesz mi nie wierzyć, ale ja na studiach zaocznych nie miałam żadnych zajęć praktycznych związanych ze sporządzaniem pism procesowych, ani żadnych innych, no może tylko zadania tekstowe w stylu kto za to czy tamto ile dostanie lat. Cała reszta to teoria. Czy to ma oznaczać że mam się poddać i nie drążyć tematu, nie próbować dostać się na praktyki, bo ktoś tak uważa? Zapewne ktoś inny uważałby z kolei za mięczaka taką osobę, która poświęciła 5 lat na takie studia, a potem stwierdziła że się jednak do niczego nie nadaje i nie ma co próbować. Ja tak nie uważam. Myślę że dam radę, ale potrzebne mi są wskazówki. Niestety mało osób dzieli się taką wiedzą i tu pies pogrzebany...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to może ja się wypowiem, a co
Jeśli idziesz na bezpłatną praktykę to wydaje mi się że nie będą wiele od Ciebie wymagać. Pewnie zapytają o to czy masz jakieś doświadczenie i czy już sporządzałaś pisma typu pozew, umowa itd. Sama byłam na takiej praktyce i zazwyczaj dawano mi przykłądowe wzorce a jeśli nmawet nie to sama do nich docierałam. Przecież w każdej kancelarii mają lex-a bądź legalisa tudzież liczne komentarze także bez obaw!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to może ja się wypowiem, a co
a możesz napisać na jakiej zasadzie będziesz odbywała tą bezpłatną praktykę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oczywiście że
Rozumiem.Trochę.Po co rozpoczęłaś karierę zawodową nie w wyuczonym kierunku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to może ja się wypowiem, a co
Autorko ja Cię doskonale rozumiem, bo sama miałam kiedyś podobne obawy. Też jestem po zaocznym prawie więc wiem jak to wszystko wygląda. Też odbywałam praktykę w kancelarii więc chętnie odpowiem na Twoje pytania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Roxy27
Oczywiście że - jako że nie miałam doświadczenia w moim kierunku studiów - nikt nie był zainteresowany moją osobą. Telefon milczał, nie było żadnych staży (mieszkam na zadupiu) ani praktyk, do czasu, teraz właśnie znalazłam ogłoszenie, stąd się napaliłam, Pracę nie w wyuczonym zawodzie musiałam rozpocząć po prostu dla pieniędzy. Muszę się przecież z czegoś utrzymywać :) To może ja się wypowiem - nie bardzo rozumiem Twoje pytanie, na jakiej zasadzie mam odbywać praktykę. Napiszę może jak wygląda owe ogłoszenie: "Kancelaria Radcy Prawnego zaprasza Studentki i Studentów, którzy ukończyli IV lub V rok Wydziału Prawa a także absolwentów Prawa, do odbycia praktyk z możliwością kontynuowania współpracy". Tak to wygląda. Nigdy nie sporządzałam takich pism, ale przecież w internecie jest mnóstwo wzorów, więc chyba nie będzie tak źle? Choćby ta strona: http://dokumenty.nf.pl/kategoria_pisma-procesowe/typ_wszystkie/?gclid=CJ-QqM_u-7ICFYTMtAodq0UA7Q Chyba nie muszę umieć wszystkiego na pamięć, mogę się na tym wzorować. Tak przynajmniej sądzę, bo przecież nie wiem na pewno :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Roxy27
to może ja się wypowiem, a co - jak widzisz w moim ogłoszeniu jest możliwość że jeśli się sprawdzę, to mnie zatrudnią. A jak było u Ciebie? Po praktykach miałaś taką możliwość? Jeśli możesz to napisz mi proszę o co pytali Ciebie na rozmowie kwalifik. Czy oczekują osób na tyle ambitnych że wypadałoby powiedzieć że zamierzasz robić aplikację, czy można to sobie odpuścić, czy pytali się o coś w zakresie konkretnego prawa? W ogóle jak dawałaś sobie radę na początku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paweł88
Witaj. Nie trać czasu na jakieś bezpłatne praktyki, to jest dobre na studiach, dla wypełnienia sobie czasu. Jak nie jesteś znajomą, to będą Cię olewać, generalnie. Szkoda czasu zresztą, tylko apliakcja i egzamin zawodowy da ci uprawnienai i faktyczne doświadczenie, pod warunkiem , że się przyłożysz. Radców jest dużo? Jeszcze nie, poczekajmy, adwokatów też coraz więcej - więc co wybrać, budżetówka- sędzia, prokurator? To już dla "wybranych" i najbardziej "zakutych". Po prywatnej stronie mocy jest jeszcze apliakcja komornicza. Uprawnień i egzaminów zawodowych raczej nie zniosą - kosmiczny pomysł, samorządy dobrze pilnują swoich, nie ma co. A co potrafi przeciętny student prawa po magistrze? NICO Całe studia są nastawione na teorię, doktrynę. Brak praktycznego toku nauki, a obowiązkowe praktyki niczego takeigo nie zastąpią. Kto może mieć praktyczne doświadczenie jak nie dzieci prawników , w kancelarii ojca czy wujka? To chyba oczywiste. Najpierw zmiana systemu nauczanai na studiach, dopiero zniesienie reglamentacji. W tym zawodzie liczą się bardziej niuanse praktyczne, proces, postępowania przed organami i poruszanie się swobodne po instytucjach. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to może ja się wypowiem, a co
Myślałam że może dostałaś się na aplikację i stąd ta bezpłatna praktyka. Przeważnie bezpłątne praktyki są na studiach lub właśnie na aplikacji, stąd moje pytanie bo nie czytałam całego tematu. Ja właśnie jestem w trakcie aplikacji i powiem tak ludziom po studiach zaocznych jest dużo trudniej, ze względu na to że mają mało zajęć praktycznych. Mnie na studiach nikt nie uczył sporządzania pism procesowych, pewnie Ciebie również.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Roxy27
Oj kochana, nie, nie jestem na aplikacji. Nie uczyli mnie niczego praktycznego na studiach zaocznych, ale widzę że Ciebie też nie, a robisz aplikację? No to moje najszczersze gratulacje. Jak możesz mi odpisać na powyższe pytania byłabym wdzięczna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to może ja się wypowiem, a co
Paweł 88 ma niestety dużo racji, muszę to przyznać. W obecnej sytuacji nawet ludzie na aplikacji mają problem z dostaniem się do pracy w kancelarii i mówię to z doświadczenia własnego i znajomych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gandziaaaaa
Jeśli chcesz zostać na dłużej w tej kancelarii, podczas praktyki powinnaś: 1) wiedzieć jak robić rzeczy, o których napisałaś, przynajmniej na podstawowym poziomie = znać przepisy; 2) nie powtarzać popełnionych raz błędów; 3) chłonąć uwagi i sugestie i NIE OBRAŻAĆ SIĘ za zwrócenie uwagi na błędy, 4) mieć inicjatywę, 5) nie przesadzać z czasem realizacji - dokładność dokładnością ale musisz się opłacać!!! 6) bez aplikacji marnie to widzę. Nie chodzi o to, że będziesz dzięki niej mądrzejsza, bo nie będziesz. Chodzi o to, że aplikant może chodzić do sądu = mecenas nie musi;) I to wcale nieprawda że trzeba tam ryć dzień i noc. Jeżeli chodzi o kaskę, mój szef płaci za moją aplikację. Może Twój też to zaproponuje jeśli zechce Cię na dłużej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gandziaaaaa
A, i a propos wzorów z internetu. Możesz tam szukać pomysłów, ale nie radzę się wzorować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Roxy27
Paweł - niestety też uważam że te studia prawie niczego mi nie dały, ale ja poszłam na nie z uwagi na moje odwieczne zainteresowanie kryminalistyką. Z tego też powodu zdawałam na policję, ale teraz sito egzaminacyjne jest tak gęste, że dostać się jest bardzo ciężko, zwłaszcza kobietom które muszą przejść ciężki test sprawnościowy, tam zwykle polegałam :/ Nie uważam że pójście na taką praktykę to strata czasu, nigdy nie wiadomo co nam jest pisane. Zresztą czytałam na róznych forach wypowiedzi osób które pracują w kancelariach po kilka lat a wcale nie zamierzają aplikować itp. Co prawda deklarowały że nie dostały się po znajomości, ale tego już nie sprawdzę, muszę po prostu wierzyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to może ja się wypowiem, a co
ja robię aplikację, dostałam się zaraz po studiach ale powiem szczerze że czasami żałuję że się na nią zdecydowałam. Uwierz mi na aplikacji wcale nie jest lepiej, pod względem nabywania nauki praktycznych "rzeczy". Bywało tak że niektóre pisam pisałam pierwszy raz dopiero na egzaminie. Wracając do praktyki, dużo zależy od kancelarii do której trafisz. Na początku będą chcieli się pewnie zorientować co potrafisz. Może lepiej już na początku przyznaj się że studia kończyłaś 3 lata temu i masz małe doświadczenie. Poza tym zasze możesz skorzystać tak jak już pisałam z lexa czy też komentarza. W końcu adwokaci i radcowie też z nich korzystają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gandziaaaaa
Ze mną pracuje koleżanka, która nie jest i nie zamierza być aplikantem. Ale ona jest świetną specjalistką w tym, co robi - jest ode mnie o 20 lat starsza i przez te wszystkie lata pracowała w działach prawnych różnych spółek. Ty niestety masz zwyczajnie za mało lat, aby mieć aż takie doświadczenie... Nie chcę podcinać Ci skrzydeł, po prostu pomyśl jednak o tej aplikacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Roxy27
Trochę mnie straszycie... Ale im więcej wypowiedzi, tym szersze spojrzenie na sprawę. Zamierzam wzorować się głównie na pismach jakie będę mogła zdobyć w miejscu pracy oczywiście, ale póki co, muszę korzystać z tego co mam dostępne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gandziaaaaa
Nie bój się - wiadomo, że praktykantowi wszystko się pokazuje. Raz:) Po prostu musisz tam iść z otwartą głową, powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to może ja się wypowiem, a co
Aha i jeszcze jedna praktyczna rada z doświadczenia swojego i znajmomych. W dzisiejszych czasach jest dużo łatwiej, jest internet, są programy prawnicze itd. Ja gdy kompletnie nie miałam pojęcia od czego zacząć to 1 krokiem była wyszukiwarka ( miałam dostęp do internetu) a 2 krokiem był właśnie lex- wyszukiwanie orzeczeń, wzorce również tam znajdziesz!! Powodzenia!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×