czy warto flirtować w pracy?

czy lepiej nie?

Lepiej nie, bo stado wygłodniałych biurw tylko czeka na kolejne ofiary.

nie ma stada biurw :) za to jest szatański szatyn ;)

No to nie ma przeciwwskazań, nie samą pracą człowiek żyje a powiedzenie "przyjemne z pożytecznym" warto wcielać w życie w każdej chwili ;)

ale czy to przystoi? w pracy?

Moja droga, mamy XXI wiek, czasy postępu, wyzwolenia, wolności i naturalnej śmierci archaicznych stereotypów. Flirt w pracy nie jest potworem, tabu czy czymś grzesznie obmierzłym by tego nie doświadczyć. Uczyń swe dni lepszymi, nie czekaj na błogosławieństwo świata :)

nie przystoi przegrańcu kafeteryjny :D;) tam gdzie się uczy i pracuje tam się choojem nie wojuje:D

ale nei chcę żeby mój szatyn pomyslał że robię to interesownie :(

wyluzuj oczywiście ,że można byle by nie za ostro tylko tak lekko bez podtekstów raczej ,a jak juz to mających co najmniej dwa znaczenia

to może inaczej czy z znajomosci w pracy może wyjsc związek? za i przeciw

i pisz sama do siebie:) radzę jednak pracę charytatywna ,więcej cie ludzie zapamiętają niż tutaj

"czy z znajomości w pracy może wyjść związek?" Może, jak najbardziej, praca to nie jest miejsce gdzie serce zdajemy do depozytu i dobieramy po 8 godzinach :)

ja sie tak łatwo daję zauroczyć

Ale póki zachowasz resztki rozsądku nie ma przecież problemu. Zaszalej :)

bierz go, tylko nie ździw się jak cie z niej wypierdolą bo on tam dłużej pracuje głupia idiotko

akh, też przeczuwam taki scenariusz