Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość pradawny_bizon

gdybyście mogły cofnąć czas do 16 roku życia...

Polecane posty

Miałam faceta, ale mu odmawiałam, bo nie czułam się pewnie w tym związku. A może powinnam się z nim kochać, tak jak nalegał. Może nasz związek by się poprawił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a tak sobie siedze i mysle
Jak nie miałaś wtedy ochoty i tylko on nalegał to dobrze, że z nim nie spałaś. Seks to pasja. Jakbyś go kochała, czuła namiętność to sama byś się na niego rzuciła:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PytPytPyt___Pyt
Ja żałuje straconych paru ładnych lat na jednego frajera, ale i tak dobrze że teraz mam cudnego męża! Ufff - -żałuje studiów - nic mi nie dąły - wcześniej bym się zabrała za biznes

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja niczego nie żałuję, ale gdybym był nieszczęśliwy z moją partnerką życiową i mógłbym wtedy coś w życiu zmienić to gdy miałem 17 lat odważyłbym się wyznać uczucie do mojej o rok młodszej koleżanki, która mi się podobała i ja jej się podobałem. Z powodu nieśmiałości nie byłem w stanie jej tego powiedzieć gdyż nieśmiałość mnie wręcz paraliżowała w takich sytuacjach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po pierwsze to ostrzegł bym moją mamę przed śmiertelną chorobą co zmusiłoby ją do częstych badań kontrolnych, które uratowałyby jej życie. A tak poza tym to dał bym porządnego kopa takiemu jednemu fałszywemu złośliwcowi z mojej klasy z LO. Żony nie zmieniałbym, ale całowałbym się ze wszystkimi tymi dziewczynami, które po latach powiedziały mi, że w czasach naszej młodości miały ochotę na obmacywanki ze mną, a ja wtedy tego nie wiedziałem, a one wstydziły się wyjść z inicjatywą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość 00
Oj dobry temat.Jestem kobieta przed 40 , nurtuje mnie jedna sytuacja właśnie z tych lat młodzieńczych. Byłam cichą osobą i raczej teraz też jestem. Zmieniłam bym jedną rzecz , przywaliła bym swojej "przyjaciółce" z którą trzymałam się od podstawówki, rozwaliła rodzinę . Byłyśmy w jednej paczce .Ach....chciałabym cofnąć czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zmieniłabym tylko kilka rzeczy - nie przestałabym pisać, bo to chciałam robić całe życie. Poszłabym na artystyczne studia, bo jestem dobra w tym co robię, a nie mogę pracować w najbardziej prestiżowych miejscach, bo nie mam studiów. No i na pewno szukałabym sobie chłopaka, zamiast żyć marzeniami. W sumie, nawet byle jakiego, byleby się wprawiać w związkach. Teraz mam 16 więcej i jestem dziewicą i wieczną singielką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Przenioslabym sie do klasy biologiczno chemicznej i zostalabym dentystka takie bylo moje marzenie. Na skutek terroru mojej rodziny wyladowalam w klasie matematyczno fizycznej co bylo ogromna katastrofa .Pierwszy stosunek odbylabym z moja pierwsza miloscia i za niego tez wyszlabym za maz .Po ukonczeniu 18 roku zycia odcielabym sie od mojej rodziny .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Poetka

Hmm... 

Poczekałabym ten jeden dzień zamiast wyjeżdżać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×