Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ktośkaaaaaa

Gdybyście odkładały miesiecznie 5 tys., szarpnęłybyscie się na wymarzony dom?

Polecane posty

Gość ktośkaaaaaa
A co mnie potomni interesują??? ( w sensie prawnuki na przyklad?) Mam dzieci i one sa najwazniejsze. Dla nich chce jak najlepiej, by mialy jak najlepsze warunki. A jak stracimy prace to i tak bedzie masakra, bo nie bedzie na chlebek, wiec czy nam przy okazji zabiora dom, to juz nie takie wazne, co mi po domu, jak nie bede miala co jesc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ktośkaaaaaa
my tez kupilismy w 2009 :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magdallenajop
Przeciez to prowo kogo w tych czasach stac na odlozenie 5 tys. To twoj maz mudialby zarabiac co najmniej 8tys co jest nie realne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ktośkaaaaaa
mój maz ... zarabia 20 tysięcy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie klam przygupie
Chyba jako meska dziwka. I co 15 tys wam na miesiac idzie a na dom was nie stac;-) he he he

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wybacz, ale nie. Gdyby jedno z nas nie pracowało to w żąden większy kredyt bym się nie pchała. Dlaczego? Utrata pracy to jest najmniejszy problem. Większym jest choroba. Co zrobicie gdyby mąż był całkowicie niezdolny do pracy np. po wylewie? Ludzie to czasami są jakby z kosmosu i myślą że takie rzeczy ich nie dotyczą. Jeżeli oboje będziecie pracowali to rozważyłabym taką kwestię, ale nie w przypadku kiedy tylko jedno z was pracuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mając 5 000 zł co miesiąc wolnej gotówki, nawet bym się nie zastanawiała, tylko brała kredyt i od razu przeprowadzałabym się do domu. Po pierwsze, po spłaceniu 2 500 zł raty, zostaje Ci drugie tyle, które możesz odkładać. Jeżeli cokolwiek by się stało, to z tych odłożonych pieniędzy przez jakiś czas można by było spłacać raty. Twój mąż, skoro jest informatykiem, długo pracy szukać nie będzie :) ubezpieczenie kredytu zabezpieczy Was na wypadek śmierci bądź nieszczęśliwego wypadku męża. Odkładając pieniądze nie dość, że zamieszkacie w domu za jakieś 20 albo i więcej lat (dzieci już dawno wyfruną z gniazdka), to odsetki z lokat, o których ktoś wcześniej wspomniał, zje inflacja, więc siła nabywcza odłożonych środków raczej nie wzrośnie. Wybór należy do Ciebie - ciułać całe życie, czy żyć tu i teraz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość :P:P:P
Jakby nam zostawało te 5 tys z pensji to byśmy w rok na ten dom odłożyli. Nawet w tej chwili zarabiam wykorzystując tyle ile nam zostaje. Kredytu bym nie wzieła bo nie jestem jeleniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość :P:P:P
Dziwię się wam że chcecie forsy a pierniczycie o ...wystarczy zerknąć na tematykę tego forum. Ja chętnie wymieniłabym doświadczenia z tego jak pozyskiwać środki na dobra materialne a wy zupełnie na inne tematy tu piszecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koralikowa malutka
Chyba 5 tys euro lub chociaż tych zielonych, to wtedy kupiłabym sobie taki skromny domek :) http://adf.ly/DdE1k

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jkhdfkjahca
mamastefanka - zgadzam się z tobą całkowicie:) Trzeba się oczywiście zabezpieczyć ale trzeba też korzystać z życia. Kredyty są dla ludzi a tych, którzy tak strasznie je krytykują po prostu na kredyt nie stać...Albo nie mają jaj, żeby go zaciągnąć.Współczuję również tym, którzy żyją martwiąc się czy im się czasem jakaś choroba nie przytrafi. ktośkaaaaaa - masz zaradnego męża, świetnie sobie radzicie, ja bym się nie zastanawiała i spełniała marzenia :) Gdyby coś się działo to sobie na pewno poradzicie a wyjść z ewentualnych problemów jest zawsze wiele:) Nie wiem dlaczego ludzie nie wierzą, że ktoś może uczciwie zarabiać 20 tysięcy. Mój mąż też zarabia w tych granicach więc to jak najbardziej realne. I mimo tych zarobków tez mamy kredyt, odkładamy również co miesiąc pewna kwotkę i nie martwimy się tym czy pewnego dnia spotka nas jakieś nieszczęscie. Wystarczy się dobrze zabezpieczyć i można cieszyć się życiem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość :P :P
Brakuje mi takiego forum w necie ale wiem że za kilka lat sieć będzie pękała w szwach o tej tematyki jednak to już będzie pokolenie moich dzieci. Wszysko przez to że ludzie jeszcze nie dojrzeli do tego-nie słyszeli nie znają się itd na nie.. Za pare lat to sie odwróci i to będzie taka przepaść pokoleniowa... A tymczasem podyskutujmy sobie na jakiś łatwy lekki choć nudny i nieproduktywny temat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość :P :P
jkhdfkjahca kredyty są dla ludzi ślepych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość :P :P
Dla ludzi którzy nie widzą wyjścia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
He znowu widzę że na kafe to wszystko jest albo czarne albo białe. Tak bierzcie kredyt, ty nie pracujesz a jak ze starym coś się stanie to najwyzej się wyprowadzicie, bo z ubezpieczeniami jest jak jest (kto nie wie niech poczyta albo rozejrzy sie dookoła). Gdybyście oboje pracowali to co innego, ale w chwili kiedy jedna osoba pracuje wybacz, ale to głupota. I tu nie chodzi o ciułanie tylko o zdrowy rozsądek. U mie w firmie w tym roku poleciało 300 osób z IT i znajomi nadal szukają pracy. A że byli w podobnej sytuacji jak ty autorko (czyli kobitka nie pracowała) to cieżko przędą. Ryne pracownika się skończył już jakiś czas temu. Ale komu to tłumaczyć jak połowa kafe ma podejscie typu "najwyzej się wyprowadzimy".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jkhdfkjahca
:P :P - taaa, skoro tak mówisz to się chyba zgodzę z tobą bez gadania. Jestem ślepa i nie mam wyjścia. I wegetuje tak sobie nieszczęśliwie na tym świecie. O ja biedna :( Jest mi tak źle...Niepotrzebnie brałam ten kredyt. Mogłam odkładać kilka lat na własne M. Albo nie, lepiej byłoby czekać aż dziadkowie albo rodzice umrą i zostawia mi w spadku mieszkanie. Do tego czasu bezproblemowo wynajmowałabym sobie jakiś miły kącik pchając komuś kupę kasy za wynajem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kredyty są owszem dla ludzi, ale rozsądnych;-) Nie koniecznie trzeba być ślepcem czy głupcem żeby kupować mieszkanie na kredyt. ;P ;P pochwal się jak "mnożysz" swoje pieniądze to może ludzie mniej kredytów będą brali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość :P :P
Nie nie będe się chwalić pochwalę się jak już kupię sobie własny jacht ok? Jak kiedyś zmienie swój stan posiadania w znaczącym stopniu i zarobię milon dolarów w jedna noc to nie omieszkam pochwalić sie tym wam i dać wam rade na opcję wzbogacenia się. OK?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziwne....
skoro mąż zarabia 20 tys to czemu chcecie tylko 5 tys odkładac. Spokojnie moglibyście odkłądac 12 a zyc za 8 tys , ale że ten temat to jedna wielka ściema to z daleka widać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość :P :P
PÓKI CO MAM NIEWINNE KWOTY NA SWOIM KONCIE I ZBYT WIELKICH ZMIAN W MOJE ŻYCIE ONE NIE WNOSZĄ ALE NIE ZAMIERZAM SIE PODDAWAĆ.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość :P :P
Ale żeby nie było-są to kwoty pojawiające się każdego dnia tak więc jest to stały dochód.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam inny problem
Kupiliśmy jacht i teraz doradźcie - czy mam na nim spędzić wakacje w okolicach Chorwacji czy raczej Hiszpanii. Muszę wiedzieć już teraz bo to ważne gdzie będę go transportować. Karaiby na razie nie wchodzą w grę bo jestem w ciąży i służy mi tylko europejskie jedzenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tikal
nie wziełabym kredytu. my odkładamy co miesiąc około 8 tys, czasem 10, no ale liczmy ze 8 tyś i nie myślimy o wzięciu kredytu na dom z kilku powodów: - tak zostaliśmy wychowani, nasi rodzice nie brali kredytów - uważamy, że jeśli nie stać nas na kupno za gotówkę to po prostu nas nie stać jeszcze na dom i tyle - najwazniejszy powód: jak sobie wyobrażę, że mam pracować kilka lat na samą tylko spłatę odsetek to kredyt wydaje mi się czymś dla ludzi o braku wyobraźni - lubimy oszczeędzać:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:P :P-> pogadać każdy może. Szczególnie, że gadasz ogólnikami a szczegółów zero;-) Raz piszesz, ze chętnie być pogadała później że jak kupisz jacht to pogadasz;-) Krowa która dużo ryczy mało mleka daje itd ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość :P :P
;) super problemy takie pragne mieć. Na razie nie mam i raczej mieć ich nie będe bo nie jestem problemową osobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość :P :P
Ale czym mam się chwalić? tym że dorabiam sobie do pensji? Pochwale się jak w krótkim czasie zrobię jakąś okrągłą siedmiocyfrową kwotę w obcej walucie i wówczas będe mogła napisać że coś odmieniło moje życie polecam to gorąco wszystkim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:P :P-> pogadaj dalej. Poważnie. Chętnie podyskutowałabym na temat mnożenia pieniędzy, ale konkretami a nie pustymi ogólnikami "jak zarobię kwtoę siedmiocyfrową";-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:P :P - nie wszyscy potrafią to co Ty, więc dla nich wygodnym wyjściem jest kredyt. Poza tym, żeby zarobić pieniądze, czasem zaczyna się od wzięcia kredytu - sztuka polega na takim obróceniu pieniędzmi, żeby szybko spłacić kredyt i jeszcze drugie tyle zarobić - no ale to jest dla zdolnych ludzi ;) i dodam dla tych, którzy zaraz podniosą larmo, że się nie da - DA SIĘ :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość :P :P
Ok To jak ci się wydaje co ja mogę robić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×