co sądzicie o tej sprawie

rok temu zmarł tragicznie mój brat a 2 miesiące później moja mama. mój brat miał składki w pzu i po ustaleniu spadku otrzymaliśmy z tatą te pieniądze. mój brat był rozwiedziony - 1 dziecko i miał nowy związek - 2 dziecko. grób jest ziemny, mój tata bywa tam co tydzień i dba o niego. ja mieszkam za granicą jak jestem w polsce to oczywiście ja również. no i właśnie chodzi o to, że od pewnego czasu obie partnerki mojego brata zaczęły mnie wypytywać kiedy zrobię nagrobek bo za te pieniądze z tych składek by było. dziwnie mi i już sama nie wiem bo normalnie zaczęłam mieć wyrzuty sumienia.

Sadze, ze powinnas zrobic nagrobek

problem w tym, że większość pieniędzy z mojej części wydałam na prezenty dla dzieci - głownie mojego bratanka który jest w pl

mój tata nic nie wie, ale on jest ogólnie zdania, że zmarłym już nic nie trzeba a on taki ziemny woli, bo kwiaty sadzi. obie matki mają renty na dzieci. jedna przebywa za granicą i jak prosiłam o jakieś zdjęcia małej to nic mi nie przysłała. druga ta w pl czasem odwiedza mojego tatę i tata jak to dziadek nie raz i nie dwa wnukowi coś da a i często mu coś kupuje - a to rower, a to kurtkę. ja też mu wysyłam prezenty - gry, komórkę. w ogóle mnie zatkalo. to takie chamskie wręcz, że one na mnie tak siadły. pogrzebami zajmował się mój tata i nigdy od nich nie chcieliśmy żadnych pieniędzy. jest to problem bo to pytanie się już wiele razy powtórzyło. raz rozumiem, ale one mnie wręcz zmuszają. a ja się czuję jak ostatnia bo wydałam te pieniądze. trochę też na siebie. trochę jak nie mieliśmy za co żyć no i na prezenty dla młodego, na moje latanie do pl. przecież wszystko kosztuje. nie wiem co im powiedzieć/napisać.

oczywiście na razie nie ma mowy o żadnym nagrobku bo nie ma za co, ale powiedzcie czy jak mi sąd przyznał tą kasę to nie miałam prawa wydać jej jak uważałam za stosowne? dla nich to oczywiste - bo to były jego pieniądze. albo ja jakaś głupia jestem, albo one mają nawalone.

podnoszę

podnoszę

hahahahaha typowwe dla polactwa , spadek przepierdoli a potem nie ma na to co bylo wola zmarlego badz mu sie nalezalo bo to jego piniendze.

Gutekszoł nigdzie nic nie było że wolą zmarłego było mieć nagrobek poza tym nie przepierdoliłam a po kolejne należało? przecież grób jest tak?

bez nagrobka? tak po amerykańsku? lipa trochę...

Powinnaś z tych pieniędzy z PZU postawić ten nagrobek (najtańszy przecież koło 3-4tys. kosztuje). Przecież tata jeśli jest ubezpieczony i tak dostał dodatkowo kasę z PZU

Bananaaa jest grób, naokoło drewniany płotek, wylewka, kamyczki takie naokoło, w środku ziemia i krzyż i tabliczka. one że ma być nagrobek taki z kamienia z płytą.

generalnie z racji że nie ma mnie w pl to zarządza tym mój tata i on wyraził opinie że tak z ziemią i kwiatami jest ładniej. pogubilam się. w ogóle nie rozumiem. ludzie dostają spadki i nikt im nie każe nic a ja jakby dostałam spadek z przeznaczeniem? o co tu chodzi?

Dla mnie to oczywiste, że stawia się nagrobek. Dla Ciebie nie? To przecież Twój brat a nie jakiś bezdomny...

Uważam, że wielkim nietaktem ze strony brata partnerek, jest pytanie o kasę ze składek bo to Wasze sprawa na co je wydaliście. Nigdzie nie jest napisane, że te pieniądze są przeznaczone na postawienie pomnika. Tacie się podoba bez, może sadzic kwiaty, a jak im koniecznie zależy na pomniku, to może niech same się do niego dołożą, hipokrytki.

Nie chodzi o spadek z przeznaczeniem. Dla ludzi po śmierci blliskiej osoby priorytetem jest postawienie nagrobka, choćby mieli się zadłużyć. Nikt inny mu nie postawi nagrobka, więc to Wasza działka. Jak umrze Twój ojciec też mu postawisz tylko drewniany płotek?

Polaczki myślą,że jak pracujesz za granicą to masz od zarąbania kasy! Pomnik nie kosztuje tak dużo! Skoro panie są takie trosklwe powinny się złożyć i postawić kochanemu.Ty i Twój ojciec możecie,,ale nie muszicie.Dopominanie się nagrobku na siłę to zwykłe chamstwo!

po za tym jeśli ktoś dba o grób to ładniej wygląda, taki jak opisałaś, niż pusta, zaniedbana, zakurzona płyta (do tych, dla których pomnik jest musem)

Nie rozumiem po jaka cholerę ten nagrobek! skoro twój tata sadzi tam kwiaty i dba o niego to na pewno wygląda ładniej niz jakiś nagrobek.Mi naprawdę sie one nie podobają. Pieniądze sa twoje i partnerkom nic do tego.Skora tata dba o grób to nie widze problemu..

khdhggyhgtr dziękuję ci za opinię słuchajcie tu nie chodzi o to że ja tego nagrobka nie zrobię kiedyś tam... ogólnie nie podoba mi się to jak one do mnie z tym. już się martwię jak to będzie z tatą jak zamknie oczy. to nie jest takie wszystko proste a opłaty są ogromne. w końcu to raz w życiu :/ jestem przerażona, że kiedyś zostanę z tym sama. jeszcze żeby wyszły z zapytaniem czy zrobimy nagrobek i ogólnie, ale nie one że to co ? dostałaś pieniądze to trzeba pomnik postawić. mnie wmurowało. obecnie mejlowo się o to z partnerką wykłócam i mam już dość. normalnie się tego nie da pogodzić. jeszcze usłyszałam od jego byłej żony totalną bzdurę że ona pamięta że on z domowego budżetu zabierał i wpłacał sobie te składki. co jest bzdurą bo jak się wybrało filar to automatycznie przecież zabierali :/ mam wrażenie że one to by chciały na pół tą kasę i tyle. i pewnie by nie myślały wtedy o nagrobku tylko że na dzieci wydały. poza tym naprawdę uważam że ładnie jest tak z tą ziemią i kwiatami.

ty jebana skąpa szmato ladnie taki kopiec kreta wyglada zapewne po zimie bedzie wygladac cudownie. jestes zwykla proszta szmata albo to jawna prowokacja przebimbac kase brata ktora ci sie w sumie nie nalezala zimna suko

A jak Twój ojciec umrze to kto będzie sadził kwiatki na jego grobie i grobie brata?

i myślę że zrobię kiedyś nagrobek jak nie będę bywała w pl i nie będzie się komu grobem zajmować bo to wygodniejsze w utrzymaniu a nie jestem pewna czy one tam będą zaglądać.

poza tym na cmentarzu jest wiele zwykłych grobów ziemnych. naprawdę nie rozumiem że ten nagrobek to taka oczywistość i mus.

nie martw sie teraz o to..a co sadzi twój tata, rozmawiałaś z nim o tym? skoro tata uważa że wszystko jest ok to ja bym to tak zostawiła.Nagrobek możesz postawić po śmierci taty (jeśli sobie tego życzy) Wiem że ciężko rozmawiać na takie tematy.Ja mieszkam za granicą z mężem i wiemy gdzie chcemy byc pochowani (jeśli nie skremowani) w razie nagłej śmierci.To samo dotyczy rodziców. Śmierć jest częścią życia i należy o niej przynajmniej raz porozmawiać żeby nie robić niczego wbrew zmarłemu czy jego przekonaniom.

Moi rodzice też mają taki grób i jest w porządku, nie przejmuj się tym pierdoleniem bo się srać chce jak się czyta tych debili nawiedzonych.

wydaję mi się, że nagrobek powinna ostatnia jego partnerka postawić, a do kogo trafił spadek to już mniejsza , wyobrażasz sobie teraz stawiać nagrobek bratu a za jakiś czas ojcu?? a tobie kto postawi ?? siostra, brat?? zawsze stawia partner, mąż czy żona !! to jest moje skromne zdanie

najbrzydsze sa golfy - ogólnie to nie było rozmów na ten temat. brat zmarł tragicznie i niewiadomo co sobie by życzył, mama nie miała jakichś specjalnych wymagań - jest w zasadzie tak jak się podobało mojemu tacie. tata woli ziemny. ale w sumie to niewiadomo jak to będzie, bo grób jest jeden, już tam są 2 ciała no i w razie odejścia taty to chyba by musiała być kremacja żeby mogli być w 1 miejscu. ja w ogóle nie myślałam o tym póki one mnie tak nie zaatakowały. uważałam że jest ok. pieniądze dostałam to wydałam. nie rozumiem.

joanna0709 --- no mnie to nikt. chyba mnie socjal pochowa.

Ale pierdolicie że niepotrzebny, pieniądze były brata a nie autorki, jak ojca zabraknie będzie pochowany jak pies, tamte baby mają rację, nie oczekują żebyś mu fundowała nagrobek tylko w pierwszej kolejności trzeba było pomyśleć co będzie jak starego zabraknie, co będzie za 10-20 lat >:)