da sie wyegzekwowac kase od lokatorki? nie było umowy najmu

to moja kolezanka ze studiów, mam jej dane, tzn adres domowy, data urodzenia itp. czy mając takie dane mogę wyegzekwować w sposób legalny lub mniej legalny kasę? mogę np. wynająć kogoś kto za powiedzmy 100-150zł odbierze od niej 900zl?

Możesz nasłać tylko jakieś ciemne typki. Nie było umowy, więc jeśli ona chciałaby Ci narobić nieprzyjemności, to mogłaby nasłać na Ciebie urząd skarbowy.

jeszcze pójdziesz siedziec za takie akcje i bedziesz miala problem za nieopodatkowany wynajem:o

poza tym nawet jak ktoś od niej "odbierze" te pieniądze to niekoniecznie ci je odda:P

jaki nieopodatkowany najem skoro ona nie dała mi ani grosza? mieszka u mnie za free :O

wisi CI 900zł i jeszcze ją trzymasz w domu? Gratuluję

a może wywalę jej rzeczy przez okno?czy to jest poza prawem?

trzymam, bo czekam aż mi zapłaci, jak ją teraz wyrzucę to nie dostanę ani grosza... poki co mniej niż 900, bo mieszka u mnie dopiero 15 dni, więc tyle co zużyła wody, prądu i innych to około 400zł jak do tej pory, ale powinna zapłacic z góry

jak nie masz umowy to nie zmusisz jej legalnie do dania jakichs pieniedzy, a jak kogos naslesz i ona to zglosi to bedziesz miala problem wart wiecej niż te 900zl:o pozbądź sie jej ze swojego mieszkania i pogódź ze stratą, to najlepsze co mozesz zrobić

Zmieniasz zamki (mniej niz 100 jak sie postarasz) i trzymasz jej rzeczy poki ci nie odda

Skoro nie spisałaś umowy to teraz możesz koleżanke w dupe pocalować i to przez chusteczke higieniczną żebyś jej nie ubrudziła.A podatek do Urzedu skarbowego zaplaciłaś za wynajmowanie mieszkania? Stul pysk żeby skarbówka tobą się nie zajęła.Nie strasz, nie strasz bo sie zesrasz.Za grozby karalne tez bekniesz- UWAŻAJ wywloko!

nie może przetrzymywać jej rzeczy, bo przyjdzie z policją i będzie afera

spakuj jej graty jak wyjdzie z domu a jak będzie chciała wejść wystaw jej walizki i zamknij drzwi. Proste. Jak zacznie walić w drzwi wezwij policję, że się awanturuje i chce się włamać do twojego mieszkania.

NIE MASZ PRAWA BEZ UMOWY! Skoro nie spisałaś umowy to teraz możesz koleżanke w d**e pocalować i to przez chusteczke higieniczną żebyś jej nie ubrudziła.A podatek do Urzedu skarbowego zaplaciłaś za wynajmowanie mieszkania? Stul pysk żeby skarbówka tobą się nie zajęła.Nie strasz, nie strasz bo sie zesrasz.Za grozby karalne tez bekniesz- UWAŻAJ wywloko! masz problemy psychiczne? :O idz pobiegaj schudniesz zamiast pruć się w sieci :O

dobra, macie rację, powiem jej że albo mi płaci albo wylatuje, wątpię by się rzucała, w końcu jest połowa października i raczej mieszkania ani pokoju nigdzie nie znajdzie ;)