Niemcy czy Anglia?

Myślę o przeprowadzce z moim mężem do Niemiec. Mieszkamy w UK, obydwoje mamy pracę, ale jesteśmy tu nieszczęśliwi. Byłam kiedyś w Berlinie, podobało mi się to miasto. Ale to było gdzieś w 2000 roku. Teraz pewnie sporo się zmieniło. Język niemiecki znałam bardzo dobrze z tego co uczyłam się w szkole oraz sama w domu oglądając niemieckie filmy oraz inne stacje w tv po niemiecku. Wyjechałam do Anglii, tam poznałam mojego męża. Obydwoje mówimy po angielsku w stopniu perfekcyjnym, rzeklabym. Mąż nawet jeszcze lepiej ode mnie. Odkąd jestem w Anglii, zupełnie zapomniałam niemieckiego. Nie pamiętam nic, oprócz podstaw, typu liczenie, przywitanie się i tym podobne. Mąż zna niemiecki w stopniu zerowym, tylko "Danke" zna, nic wiecej. Warto zaryzykować bez znajomości języka niemieckiego, ale za to ze świetnym angielskim czy może lepiej zostać w kraju, którego oboje już nie lubimy?

a dlaczego chcesz uciec z UK? przecież macie dobrą pracę. dorbiliście sie czegoś w UK?ile lat tu siedzicie?

Po prostu nie czujemy sie tutaj szczesliwi i juz. Nie wiem jak to okreslic. Na poczatku bylo ok. fascynacja tym i tamtym, ale teraz juz nam sie zbrzydlo. Ciagle te same czerwone ceglaste domki, ci ludzie, ta pogoda... Po prostu juz nas to dobija. Dorobilismy sie troche. Kupilismy mieszkanie w Polsce, ktore wynajmujemy pewnej rodzinie, a czynsz co miesiac idzie do reki mojej mamy. Moi tesciowie sa bogatsi niz moja mama, ja pochodze z biedniejszej rodziny, wiec postanowilismy z mezem, ze wlasnie ten czynsz bedzie dla mojej mamy, jako ze jest osoba bezrobotna. Tak wiec to mieszkanie kupilismy z naszych oszczednosci, teraz zaczelismy znowu troche odkladac, ale sami nie wiemy na co i po co, skoro juz tu nie chcemy byc? Dlatego pomyslelismy o Niemczech. Moj maz nic o tym kraju nie wie, ja tylko tyle co widzialam 12 lat temu, wtedy bylo ok, podobaly mi sie krajobrazy, ludzie i sam Berlin rowniez. Teraz pewnie wiele rzeczy sie zmienilo, ale po prostu chcelibysmy zaryzykowac, tylko troszke sie boimy. Nie mam pojecia jaka obecnie jest sytuacja w Niemczech, jak nam sie bedzie zylo, czy znajdziemy prace bez znajomosci niemieckiego, czy ktos bedzie zainteresowany tylko naszym angielskim i doswiadczeniem z UK? Wiem jedno, nie wytrzymujemy juz w tej Anglii. Np. ja juz od okolo roku mecze sie z depresja i sadze, ze to wlasnie przez ten kraj. To tak jakbym siedziala zamknieta w klatce i sie dusila.

chyba nie jest tez mi sie podoba to miasto, znam doskonale niemeicki i gdybym miala teraz dugi wybor tez wolalabym niemcy ale tak jak ty, jestem w uk, tutaj mam faceta ktory nie przeprowadzilby sie do niemiec mysle ze warto sprobowac, co wam szkodzi, co traicice ? NIC

My już chyba tu zostaniemy:/ Nam się marzy cieplejszy klimat...ale z trójka dzieci trudno ganiac po świecie jak kot z pecherzem;)

Moze warto pojechac na pare dni/tyg do DE i sie przekonac czy wam sie bedzie podobac? Miasta jak miasta,tez sporo arabow itd, moze cieplej ale i tak 3/4 roku jesien lub zima. Bez jezyka nie znajdzicie prac innych niz fabryka czy szklarnia, no chyba ze jestescie na prawde super chcianymi specjalistami....... Radzilabym najpierw podszkolic niemiecki, jakis kurs na 6-12 mcy czy cos, zwlaszcza twoj partner. Ciezko wam -tzn jemu - bedzie bez znajomosci jezyka na codzien. Poza tym moze warto najpierw poszukac prace a potem sie przeniesc, w ciemno sobie mozecie nie poradzic, nie ma latwo z praca, a polacy sa tak lubieni jak w uk lub nawet mniej

Niemcy to nie Anglia - tu trzeba mówic po niemiecku. A z wyłącznym angielskim tylko jako informatyk programista, astronauta czy inny specjalista wysokiego szczebla. Po drugie tu do każdego zajęcia jest ci potrzebny papier potwierdzający wykształcenie - chcesz do sklepu musisz misc ausbildung na sprzedawce, do piekarni - na piekarza. Oczywiscie praca jest - przez firmy pracy tymczasowej na produkcji za 7,89e zostan tam gdzie jestes bo tu się tylko bardzo rozczarujesz, nikt nie bedzie z tobą tu po angielsku rozmawiał w sprawie pracy

beznowego tematu - ma racje. poza tym w Anglii jest mieszanka ludzi z roznych krajow, Anglika prawie juz nie uswiadczysz, dlatego Cie jakos traktja. W Niemczech jest wiecej Niemcow niz obcokrajowcow. Niemcy zadzieraja nosa, nie sa otwarci i pomocni, raczej zimni ignoranci. Skonczylam studia w Niemczech, mieszkalam tam 8lat. Nauczylam sie perfect jezyka, jak dlugo rozmawiam po niemiecku, to nawet mowie z akcntem niemieckim. Bylam przez 12 mcy na praktyce w UK i tesknilam za Niemcami. Wrocilam na dwa lata i zlapala mnie depresja. Moja kolezanka tez jest 8lat w Niemczech, tez ma depresje. Mimo, ze duzo obie zarabiamy, to bylysmy nieszczesliwe. Niemcy nie traktuja Cie jak swojego, nawet jesli znasz kilka jezykow, masz papiery z uni, mimo wszytsko jestes dla nich auslanderem. Jezscze najgorzej, jak nie znasz jezyka. Wlasciwie to z jednej strony dobre. Anglicy byli tak otwarci, ze teraz juz ich prawie nie ma we wlasnym kraju. Ja stwierdzilam, ze musze wyjechac, jestem teraz na kontrakcie w Londynie i nie spieszy mi sie znowu do niemiec. Moja kol mimo super pracy chce wrocic do Polski. To, ze czujesz sie depresyjnie przytrafia sie kazdemu, niezaleznie od kraju. Po jakims czasie po achach i ochach opadaja klapki z oczu - kazdy kraj ma plusy i minusy. Nie polecam przyjazdu do Niemiec, jesli nie znasz dobrze jezyka i twoj maz tez nie. bedzie wam na poczatku jeszcze gorzej

Jeśli w Anglii jesteś nieszczęśliwa to oczywiście, że wyjechać. Czy Niemcy czy inny kraj (np. Australia, USA, Nowa Zelandia) to kwestia do rozważenia. Pomyśl sobie: wyjeżdżamy! Pytanie brzmi: gdzie? Musicie pomyśleć czego konkretnie oczekujecie i tego szukać. Rozważyć plus, wziąć pod uwagę minusy i zdecydować. Jesteście w bardzo dobrej sytuacji mając mieszkanie w Polsce, więc coby się nie działo - nie palicie mostów. Macie dokąd się udać lub co sprzedać :) Jedźcie i niech Wam się dobrze wiedzie!!! Żeby w Niemczech szukać pracy trzeba mieć poziom Niemieckiego B2. Co najmniej B1. Często w ogłoszeniach pracodawcy określają jaki poziom ich interesuje. Dojście od zera do B1 to jakieś pół roku intensywnego (codziennie 3 godziny) kursu, średnio przeznacza się dwa miesiące na jeden poziom. Jeśli jesteście specjalistami np. programistami - dostaniecie pracę bardzo szybko nawet bez niemieckiego. Może być też tak, że znajdziecie pracę, gdzie niemiecki nie będzie potrzebny. Może Wasi aktualni pracodawcy mają tutaj filie i mogliby Was skierować? Musicie poszukać, popytać, poczytać. Powodzenia

Najpierw musicie miec prace na pewniaka. Dopiero potem wyjazd.

Berlin ladny? Prosze cie. 2 tygodnie temu bylam w berlinie i nie widzialam brzydszego miasta, chyba warszawa jest juz ladniejsza. W ogole miasto jak i sami ludzie zrobili na mnie negatywne wrazenie.

nie jestescie szczesliwi w Anglii-no moze tak sie zdarzyc.Ale wybrac Niemcy w poszukiwaniu tego szczescia?!?I bez znajomosci dobrej niemieckiego w dodatku?Skad taki dziwny pomysl.....?

tak na skroty: Niemiec nie znacie wcale-ty bylas 12 lat temu-maz nawet nie. niemieckiego nie znacie wcale-bo z "danke" to nigdzie nie trafisz. Takze to jest pytanie czy taka ...fantazja?

jako opiekunka do starszych to zawsze znajdziesz prace, nawet duzo placa

Hej

Hej

Forumowicze ja dziekuje,mieszkac i zyc w anglii,deprecha murowana,tragediia mieszkalam 6 lat w uk,mieszk w niemczech od roku ,i jestem bardzo zadowolona,

Wyspy są cholernie depresyjnie : ) pada ,wieje ,pada ,wieje.... Ludzie z czerwonymi twarzami którzy wrzeszczą i bełkoczą a o budownictwie nie wspomnę... Szczury ,myszy ,zgite stropy eeeeeee Słyszałam ,że w niemczech są super kursy językowe. Koszt nieduży a 3 miesiące i się już jakoś szprecha : )

Mam ten sam problem po 8 latach Anglii mam jej dosyc i chce do Niemiec-)

co niepodoba sie już biedny szeregowiec w jakimś śmierdzącym leicesterze hahaha

a jest tu ktoś kto żyje teraz w niemczech? bo też planuję wyjazd :) ps. jeśli ktoś jest zainteresowany to daję korki z niemca (gdańsk)

W tym roku bylam z wizyta w Anglii a mieszkam w Niemczech.W angli wydawalo mi sie brudno ponuro .Jakos lepiej podpasowaly mi nIEMCcy.ale mysle ze gdzie jest praca tam da sie jakos wytrzymac

a ja sie wyprowadzilam z niemczech do uk. coprawda w niemczech fajnie wyglada nawet i blizej polski, ale absolutnie nie podpadla mi niemiecka mentalnosc. te ich poczucie wyzszosci nad polakami jest rozbrajajace. absolutnie nie chcialabym tam wracac mieszkac..

Mieszkam w Niemczech od niedawna ;) Chodze tutaj do szkoły, jak na razie jestem zadowolona. Wiem, że będzie mi tutaj łatwiej niż w Polsce, tym bardziej kiedy naucze się języka. Jeśli nie czujecie się szczęśliwi w Anglii, to może warto zaryzykować? Na początek proponowałabym pojechać do Niemiec i przekonać się czy naprawdę tego chcecie. Berlina nie bardzo bym proponowała.. to zależy w sumie od Was. Tam polacy sa mniej lubiani... ja mieszkam daleko od granicy. I nie traktują tutaj zle polaków, wiadomo, w każdym miejscu znajdą się wyjątki. Ale jak zna się język, to nie trzeba się tym przejmować. Angielki zna tutaj prawie każdy, więc pod tym względem będzie wam łatwiej.. Za niektóre kursy się płaci, można znalezc za darmo. Ja mam darmową szkołe, ale dlatego, że po tym ide się uczyć dalej. Można trafić na darmowy kurs, jesli jedna osoba ma stałą prace, np.. Ty ją możesz dostać. Albo jeśli dana osoba szuka pracy. Wszystko zależy od miasta.

szczerze? nie rzucalabym sie na gleboka wode..nie znajac jezyka...a biorac tylko pod uwage to, ze miasto mi sie podoba... jesli nie macie dobrego wyksztalcenia, to czekaja tu was prace typu: fabryka, praca w barze, sprzatanie... o ile jeszcze w ogole taka znajdziecie...

W d... wam sie przewraca! A moze rodzice sami, biedni ,teskniacy w PL siedzą. Wracać do PL-zrobic tu porządki!

To fakt.zamiast wegetowac zageanica jako tani wyrobnik do Polski wracac i dbac o nia.

Jak ja Was wszystkich rozumiem hehe jestem w kazdej z Waszych skor. Czytając wszystko wydaje sie prosto odpowiedziec, doradzić komus co robić w takiej sytuacji. ...tzn.brzmi wszystko jak faktyczne fanaberie I juz z nudow nie mają co wymyślać. Bez sensu prace maja jezyka nie znaja a się pchaja...no ale my tez o tym myslimy!!!!! Brzmi to glupio ale ja mysle ze wyjechac z UK po tylu latach to zrobic krok do tylu ale jak juz jezyka I prace sie chwyci to zrobi sie kilka krokow naraz!!! My naprzyklad chcemy kupic dom nie teraz a kiedyś I myslac DOM to nie wyobrazam sobie kupic go w UK za kosmiczna kwote I jeszcze placic council tax do konca zycia!!!!!! Plus za dom za kwote w UK mozna miec taka chate w Niemczech ze uuuuu.....jesli sie myle popracie mnie. Porownywalam jednak ceny I roznica ogromna!!!! Takze teraz poczatki trudne pewnie będą ale mysle ze owoce bedzie sie zbierac za kilka lat!!!! Js jestem w UK7 lat I nie stac mnie na kupno domu:( I nie szaleje z kasą. Niestety nie dostalam w spadku domu ktory moglabym sprzedac I wplacic kaucje tu. A tam kaucji nie trzeba! Plus blisko Pl., nie ma sznurkow w lazienkach I okna otwierane normalnie;) nie wdpominajac o sluzbie zdrowia...ale sama nie wiem waham sie. Zwlaszcza że mój mąż nie chce jechać! Boi się ale tutaj super pracy nie ma i ja zarabiam wiecej. Zmeczona jestem.Napiszcie coś jeszcze.

Tutaj juz w 2006-2007 roku pisali,ze (czytuje) : "Teraz juz w calej Anglii znalezienie pracy jest niemozliwoscia, nawet do hotelu czy na zmywak..." Od 7 lat powtarzaja to samo

powiem ci jedno ...przyjedziesz do Niemiec to tak szybko się zawiniesz do UK ,że nawet nie zdążysz pomyśleć o rozpakowaniu :D Szwecja Dania Norwegia Holandia ...tam można jeszcze cokolwiek zdziałać.