Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Ludmiła 2525

W jakim miesiącu urodzilyście dziecko? Jakie miesiące najlepsze na ciąże, a

Polecane posty

Gość Ludmiła 2525

jakie miesiące najlepsze na noworodka? wiem że nie zawsze da sie to zaplanowac tak jak by się chcialo, ale chciałabym dowiedziec się jakie są wg was najlepsze miesiące na ciąże. Biorąc tez pod uwagę finanse że np na zimę z 9 mies trzeba kupiwac niepotrzebnie ciążowy płaszcza, a rodząc noworodka np z marcu trzeba kupowac kombinezon zimowy praktycznie na kilka tygodni. Kiedy najlepiej było wam chodzic z brzuchem wiadomo że 9 miesiąc w lipcu to tez nie wesoło. Wypowiedzcie się:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pierwszego urodziłam w kwietniu i chyba to najlepszy okres. Od razu spacerki i nie trzeba dużo ubierać:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no coz.....
drui trymester ciazy na lato jest idealny. W tym czasie z reguly czujes sie swietnie. Przewaznie w tym trymestrze nagle rozkwitasz, czujesz sie swietnie, nie czujesz sie jeszcze ociezala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie podpisze sie
Najlepiej zajsc w ciaze sierpień- październik wtedy poród maj- lipiec i tak w zimę jestes jeszcze szczupła a dziecko na świat przychodzi w ciepłe dni więc odpadają kompinezony i inne zimowe akcesoria a i nie meczysz sie w ciazy w upaly

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PAZDZIERNIK ;)
ciesze sie, ze urodzilam w pazdzierniku...jak sie dowiedzialam, ze bylam w ciazy to szla wiosna, potem lato -dobrze sie odzywialam (swieze owoce i warzywa), moglam sie ladnie ubierac - letnia odziez ciazowa jest tansza od np. zimowego plaszcza....jednak miesiac nie jest taki wazny, ani jakie dolegliwosci podczas ciazy itd. jak sie dziecko szcesliwie urodzi, to tylko to jest wazne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o boze nie!!
ja urodzilam w październiku moze to nie jest super atrakcyjny miesiac pod wzgledem aury ale ciesze sie ze tak wyszlo bo w lato dobrze sie czulam brzuch nie przeszkadzal mi az tak bardzo wiec fajnie czas nad woda i ogolnie w plenerze spedzalam ale pod koniec ciazy przelom wrzesnia i pazdziernika czulam sie juz mega zle... ociezala, slaba, meczylam sie szybko i pocilam jak zapasnik ... tragedia ale bylo juz wtedy chlodno wiec jakos dalam rade gdyby ten czas ciazy przypadl na np. upalny lipiec to chyba bym umarla

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PAZDZIERNIK ;)
mialam kiedys kolezanke, dla ktorej miesiac rodzenia byl smiertelnie wazny ....chciala rodzic maj-sierpien...widzialam ja raz z daleka w marcu (ok 7 miesiaca) w starej kurtce zimowej typu koc jeszcze ze szkoly sredniej (najwidoczniej tylko w to mogla sie zmiescic)...wygladala pozal sie boze..juz mogla sobie cos ladniejszego kupic, bo taka biedna nie byla w ogole jak z nia wiecej porozmawialam, to stwierdzilam, ze nia jest serio cos nie tak i nie utrzymuje kontaktow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama-deutchland
pierwszą córkę urodziłam we wrześniu ostatni trymestr masakra okropnie goraca częste omdlenia...drugą córkę w czerwcu chyba najlepsza pora na cały okres ciąży zimą byłam jeszcze szczupła a wiosną już lżejsze ciuszki, niestety gorzej po urodzeniu dla malenstwa latem potowki gorąca ..teraz jestem w trzeciej ciazy i już nie zapowiada się wesoło zimą muszę kupić płaszcz a to zbedny wydatek oblodzone. chodniki są niebezpieczne dla ciężarnej a rodze w marcu wiec na chwilę trzeba kupić kombinezon na który w kwietniu będzie za ciepło a na nastepna zimę już będzie zamaly

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam porównanie, bo rodzę za chwilkę i niestety latem to tragedia w te upały myślałam, że się wykończę, wszystko mi puchło. A wtedy zima przeleciała i na wiosnę urodziło się dziecko:) A było bardzo ciepło, wiec ubierany był w samo body z krótkim rękawkiem i skarpetkach i na dwór nie trzeba było nie wiadomo jak ubierać no i w lipcu już jechaliśmy nad morze:) Teraz niestety trzeba będzie kilka warstw ubierać a pogoda może być różna:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja zaszłam w maju i przez wakacje nie mialam jeszcze widocznego brzucha i nie było mi ciiężko, zimą od połowy grudnia juz gożej było brzuch sie pokazał, ślisko na ulicach mało z domu wychodziłam... rodziłam w lutym.. mi sie udała pogoda bo juz mrozów nie było to jestem zadowolona z tego lutego..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmmmmm ????
kwieceń -maj wiosna:) ...długie spacery można posiedzieć na ławce w parku. Nie potrzeba grubych kombinezonów dla dziecka. Łatwiej nakamic dziecko i zmienić mu pieluszkę jak ma na sobie lekkie ubranka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja z pierwsza ciazą tak jak Patrycja - zaszłam w maju, urodziłam w styczniu. Osobiscie polecam. W wakacje funkcjonowałam normalnie, kajakami nawet pływałam, w górach byłam, nad morzem... Brzucha nie było w ogóle, jedynie spodnie sie w pasie nie zapinały, więc kupowałam numer większe. Ponieważ moja ciąża była w dużym stopniu bezobjawowa (nie miałam mdłości ani wymiotów), to do 8 miesiaca biegałam niemalże, czułam się wspaniale. Potem troche ciezej było, ale do konca chodziłąm na spacery codziennie, ślisko nie było, bo nie było mrozów ani śniegu, śnieg spadł dzień po narodzinach synka i do domu wracaliśmy w tempie 30 km/h, taka śniezyca była :-P Również bardzo odpowiadało mi to, ze pierwsze tygodnie w domu z dzieckiem przypadły na taki zimowy czas - krotkie dni, dlugie wieczory. Potem, jak juz zrobila sie wiosna, lato, miałam fajne odchowane dziecko, z którym normalnie mozna było na wakacje wyjechac :-) Kolejna ciaza - porod we wrzesniu, odradzam, cale upalne lato z wielkim brzuchem, na dodatek w domu, bo problemy z szyjką, dzieciaki urodzily sie jesienia, zaraz zrobilo sie zimno, buro, szaro, deszczowo i baaardzo dluga zima przed nami była :-O Tak wiec reasumujac - przy pierwszej ciazy nie stracilam lata - normalnie wyjeżdzalismy, rok potem z dzieckiem juz tez, przy drugiej ciazy jedno lato mialam zrabane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja miałam termin na kwiecień/maj i uważam że tak było idealnie i teraz też tak chciałam trafić i się udało, termin mam na maj. Jak byłam w ciąży to pamiętam że ciągle było mi potwornie gorąco, gdyby nie to że ciąża przypadała na zimę to bym chyba nie wytrzymała. Mąż spał pod kołdrą a ja niczym się nie przykrywałam i nadal było mi gorąco - nawet okna zimą uchylałam. Minus taki, że trzeba uważać żeby się nie poślizgnąć na chodniku no i ja miałam problem z zakładaniem zimowego obuwia :D (ale ja miałam duży brzuch, który rósł już od I trymestru). No a po urodzeniu... nie kupowałam w ogóle gondoli tylko od razu rozkładaną do poziomu spacerówkę, mogłam spokojnie chodzić z dzieckiem na spacerki bo było już ciepło, no a wczesną jesienią zaczęłam rozszerzać dietę dziecka i akurat były te początkowe warzywa (marchew, ziemniaki i inne korzeniowe oraz jabłka, gruszki) a jak skończyła roczek to akurat zaczynało się lato i mogła już jeść wszystkie owoce :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja ide
lipiec i sierpień to najgorsze miesiące zwłaszcza jeżeli jest mego gorąco i to 9 miesiąc ciąży.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teodorcia
Moja xorka sie urodzila pod koniec lurego,teraz w drugiej ciazy jestem tak samo - z terminem na luty. Bardzo polecam.. Chyba bym umarla w lecie w zaawansowanej ciazy. Albo tak od kwietnia w fore

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pikus20
na ciąże najlepsze miesiące lestnie, wtedy jest dużo owoców i warzyw i zdrowo sie odżywiasz,tylko że dziecko rodzi się jesienią lub zimą i trzeba ubierac te kombinezony na tą kruszynkę. zawsze są jakieś plusy i minusy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja też mam termin na
przełom lutego/marca i bardzo się cieszę-zawsze bliżej wiosny! ;) no i całe lato na macierzyńskim ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość obiektywnie jako ona
wrzesien tego roku;) cala ciaze czulam sie swietnie, nawet w 6 mies.bylam na wyspach kanaryjskich;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość właśnie super kiedy urodzi
sie jesienią czyli wrzesień-październik bo: - w ciąży w zimie jest się szczupłym, a z dużym brzuchem chodzi sie w lato i nie trzeba kupować ciepłych ciuchów, wystarczy kilka przewiewnych kiecek - dziecko ubiera sie w te masakryczne kombinezony w których nie może się ruszać kiedy jest jeszcze malutkie i samo nawet nie chce się ruszać i głownie na spacerach śpi - rok później odpada nam kłopot z kombinezonem bo dziecko juz najczęściej samo chodzi także drogie Panie - do roboty w okolicach sylwestra ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja rodziłam w lipcu, czerwcu, marcu i październiku - teraz szykuje mi się luty. i powiem wam, że każda pora na swoje plusy i minusy. moim zdaniem najlepiej urodzić wiosną, można wychodzić na spacerki, nie trzeba kupować zimowego kombinezonu. poza tym macie rację - chodzenie w 9 miesiącu w lipcu czy czerwcu w upałach nie należy do przyjemności. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anka 2012...
Ja rodziłam w grudniu.Musiałam kupić wielkie kozaki,bo tak mi nogi puchły,płaszcz ciążowy,bo w nic nie mogłam się zapiąć.I noworodka musiałam od razu w czapy,szaliki i kombinezony.Spacery były króciutkie,bo na dworze 20 stopni na minusie.Najbardziej chciałabym rodzić wiosną zdecydowanie,ale nie zawsze się zajdzie w ciążę wtedy kiedy się chce:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasia z nikąd
Ja urodziłam w październiku, a tamtego lata były wyjątkowo mordercze upały. I jeśli uda mi się zaplanować drugie to tak, żeby nigdy nie być w ciąży latem! A płaszcz można kupić w lumpeksie za grosze, więc ta strona do mnie nie przemawia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kapijonka
ja pierwsze rodziłam 1 sierpnia w upale na porodówce 33 stopnie z meszkami, komarami i innymi stworami na suficie :-) końcówka ciąży to była tragedia.... teraz rodzę na początku listopada i troszeczkę przeraża mnie widmo potencjalnej jesienno- poporodowej depresji... ale z drugiej strony więcej czasu się spędza w domu więc i na sprawy domowe więcej czasu, a jak mały się urodził to praktycznie caly czas byliśmy na dworze, bo piękna pogoda, więc wszystko inne w strasznym biegu robiłam :-) nie ma tego złego jak to się mówi i zawsze trzeba szukać pozytywów. ja już wmawiam sobie, że na wiosnę bedzie odchowana :-) i bedzie super na spacerki:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
urodziłam corke w grudniu pod koniec roku . wiec nie bylo problemu z popuchniętymi nogami, ani gorąc mi nie dokuczał z ciuchami też super bo chodzilam w tym co mialam. w okresie jesień zima coś musialam kupić ale wiem ze w lecie jak bym miala brzuch tym bardziej musiala bym sie wybrać na za kupy. płaszcz to nie jest taki problem na ciuchach kupilam naprawde śliczny. a jeśli chodzi o dziecko to ubieranie nie powiem ze należy do przyjemności ale dalam radę. jest jeden aspekt który nikt nie poruszył to zalewanie sie mlekiem gdy karmisz piersią to był dla mnie koszmar i ciesze sie ze w lecie bylo to już za mną

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja rodziłam w lutym i w lipcu jeden i drugi termin ok ale lepiej wspominam ten z lipca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rodziłam latem i w marcu
i o ile w pierwszej ciąży stękałam, że gorąco, że ledwo chodzę itp. (urodziłam na początku sierpnia) tak w kolejnej ciąży stwierdziłam, ze 100 razy lepiej nawet w trochę to nasze gorąco w ciąży pochodzić (bo nie oszukujmy się - upałów u nas ostatnimi laty latem jak na lekarstwo) niż nosić te wszystkie kurtki, swetry itp.:O zdecydowanie lepiej wspominam okres ciąży, gdy miałam rodzić latem niż ten zimowy:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×