'matki polki' a matki polki

no normalnie dzisiaj jedna mnie zabila przebierajac dziecko na parapecie w kaw uniiarni gdzie ludzie jedza i pija. Kiedy zostala poproszona o wyjscie nie chciala, bo ona ma dzicko i jej nikt dyskryminowac nie bedzie, a restauracja powinna byc dostosowana do dziecka. pff w odpowiedzi uslyszala ze nie musi i ze to nie ludzie w restauracji decydowali sie na dziecko zeby takie rzeczy znosic. Obrazila sie i poszla. Kiedys widzialam taka restauracje gdzie na drzwiach byla kartka z przekreslonym wozkiem, czasem mysle ze to nie jest glupi pomysl by uniknac takich sytuacji

oj tak... restauracje nie wpuszczające dzieci to byłoby marzenie :)

a zebys wiedzial, ostatnio na przerwie z kolezanka jemy szybko, ja z glowa w papierach a tu ryk i ryczy i beczy i wyje a mamusia tylko 'no cichutko, no juz', kurde dlaczego ja musze tego sluchac? nie mam nic do dzieci ale to nie sa chyba istoty zeby je zabierac wszedzie, skoro ma okres wycia na caly regulator to matka powinna sie na czas wyrzec miejsc gdzie udzie przychodza pogadac odpoczac

na niektórych sklepach też uważam że powinien być taki znaczek. miejsca w sklepie nie ma a taka się z wózkiem pakuje i no musisz jej ustąpić a jeszcze ci po nogach tym wózkiem przejedzie bo ona ma dziecko! pffff ogólnie przecież w większości lokali jest ubikacja i niejednokrotnie z miejscem do przewijania dzieci! byłam kiedyś świadkiem wielkiej awantury w samolocie [ojciec się prawie pobił z innym pasażerem] bo przebierali dziecko na siedzeniach i tamten nie życzył sobie takich zapaszków. pomijając że dzieciak się cały lot darł wniebogłosy, miejsca nie ma, zaduch już jest to oni jeszcze się za przewijanie zabrali. normalnie wymiękłam. załoga zareagowała i kazała rodzicielom się udać na przewijanie w odpowiednie miejsce! i dobrze.

na glowie beda nam te dzieci przebierac albo w markecie kolejka, stoi mama i ok 3letni synek i cos zobaczyl i juz krzyk ze on to chce, ta go ignorowala, no dajcie spokoj....

wiecie co bo nas zaraz jakaś mamuśka tu zaatakuje że jesteśmy zazdrosne czy sukowate bo dzieci nie mamy. od razu naprostuję więc. dzieci lubię i zamierzam mieć :) jestem za to przeciwna wykorzystywaniu swojego statusu bycia matką [ojcowie jakoś tak nie robią zauważyłyście to?] w życiu codziennym. twoje dziecko twoja sprawa !

droga matko nie musisz nas na siłę uszczęśliwiać swoim dzieciakiem - jego zachowaniem i jego wydzielinami ;]

ja dzieci lubie ale miec nie chce, jak dawno temu na kafererii to napisalam to mateczki mi wmawialy ze skoro nie chce dzieci to nie moge ich lubic xd

wszystko zalezy od ogolnej kultury i wychowania.

będąc matka zgodzę się z wami mam dwie córki i kiedy widzę że młodsza ma zły dzień i wyje od rana rezygnuje z wyjścia albo dzwonię po opiekunke. starsza natomiast ma 4 lata i wie że są miejsca gdzie

za szybko dodalam post. są miejsca że starsza córka wie gdzie jest miejsce do zabawy a i takie gdzie ma siedzieć cichutko i nie powinna przrszkadzac. jeśli chodzi natomiast o przebieranie pieluchy w miejscu publicznym to napewno nie restaracja jest od tego. toaleta. poprostu trzeba zaopatrzyć się w mate do przewijania i jest po problemie

mama-deutchland ---- dlatego naprostowałam w poście wcześniej że nie każda matka taka jest i nie każde dziecko jest tak chowane że wszystko mu wolno a jak się odezwiesz to od razu jesteś ostatnia. myślę że to jest szczególny typ matki i to miała autorka na myśli. są takie matki co uważają że rodząc dziecko nabywają jakichś szczególnych praw czy co? ale tak jest, sama takie też znam. mam też znajome normalne matki. no bywa, nic dodać nic ująć. z drugiej strony dziwi mnie czy by takiej matce nie przeszkadzało jakby zamienić się miejscami hm?

problem jest jak dzieci rodza dzieci, moja kolezanka ma 20 lat i 2 dzieci, i jedyne co robi to wrzuca ich zdjecia na fb, a przy kapaniu do tej pory inicjatywe przejmuje jej matka

a mnie wkurza jak matki wcinaja sie do kolejki w sklepie bo ona ma dziecko, wkurzylam sie i powiedzialam jej co mysle ostanio na pkp taka jedna sie wtrynila w 5 m kolejke bo niby ma pierszenswo bo ma dzieci, niech stoi jak inni

no właśnie to była taka co jej się należy! w sumie to się dziwię że są ludzie z taką roszczeniową postawą. to chore. co innego jak stoi i ktoś ją przepuści ale się domagać - w życiu.

rihanna where hav u been --- co do tych zdjęć na fb to niestety przestalam do niektórych koleżanek zaglądać i wyłączyłam powiadomienia bo naprawde co jakiś czas 100 zdjęć maluszka. no nie da się. fajnie jak jest ale to nie musi być codzień 500 zdjęć, -- na serio nikt tego oglądać nie chce. i jeszcze te podpisy :p nie chciałoby mi się wymyślać :p

Wiecie z tym jak dziecko drze się w kolejce bo coś chce a matka je ignoruje jest też inny problem ostatnio po prostu nie można reagować bo zaraz ktoś wezwie opiekę społeczną, że matka katuje dziecko! Przez to rosną dzieciaki którym wszystko wolno! Ja mam 3 miesięczną córkę ale jestem przeciwniczką chodzenia z wózkami po sklepach nie lubię tego! Bo co to za chodzenie na spacer jak zalicza sie wszystkie sklepy/ Kiedyś kuzynka namówiła mnie na spacer pod pretekstem, że niby rzadko wychodzę i dziecku przyda się tlen i co się okazało? Wybierała się na wesele i szukała kiecki! Zaliczyła kilka sklepów gdzie przymierzała sukienki do tego sklepy z butami, 2 kwiaciarnie bo kwiatka do domu chciała sobie kupić i kosmetyczkę! A i jeszcze tesco byłam wściekła bo moja córka co zasneła to wjeżdżałyśmy do sklepu ta się budziła i ryk:( Ja sama byłam wściekła i nie dziwię się, że komuś to mogło przeszkadzać. Uważam, że albo zakupy albo spacer o przeciskaniu się wózkiem między regałami nie wspomnę:(

kochani doradźcie. wysyłam jutro paczkę bratankowi i doszłam do wniosku że wypadałoby coś napisać. ma 11 lat. nie mamy za częstego kontaktu i właśnie nie mam kompletnie pojęcia co by napisać. poradzicie? proszę o poważne odpowiedzi.

przepraszam że się zaposiłkowałam tym tematem ale za nic dodać tematu nie mogę [nie wiem dlaczego????] a jako kobietki to może wspomożecie?