milosc od pierwszego wejzenia. Spotkala was?

i jak sie skonczyla? a moze jeszcze trwa? :)

Tak, szłam w tym czasie do pierwszej klasy liceum i poznałam go w górach na wakacjach. Później byliśmy ze sobą ok 8 miesięcy. Napisał, że mnie nie już nie kocha, a ja przez dumę z nim zerwałam. Bardzo cierpiałam, ale w końcu spotkałam innego i przeszło ;p Dodam, że to była miłość na odległość, ale i tak było warto ;)

a ty ? :>

Tak ale bez wzajemności :(

lo zobaczylam jednego chlopaka i serducho prawie mi z piersi wyskoczylo tak mi walilo....i tak za kazdym razem przez 3 lata. Chlopak za kazdym razem gdy mnie widzial to patrzyl mi w oczy....a ja od razu uciekalam wzrokiem. Bylam zbyt niesmiala wtedy i bylam taka szara myszka...skonczylo sie tak, ze sie nawet nie poznalismy hehe

tak, i mam cudowna przygode!!:D

bez wzajemności, to już 8 lat :(

To korzystaj :) Mimo że nie jestem już z tym facetem to i tak miło wspominam ;)

nie ma czegoś takiego

Bywa i tak niestety.

Nie, bo zawsze myślę racjonalnie ,a nie rozczulam się jak mała dziewczynka...dla mnie nie ma po prostu czegoś takiego jak miłość od pierwszego wejrzenia.

to ja Ci cos powiem, po czym uwierzysz w siebie! :) 'poznalam' na studiach chlopaka, ktory byl idealem, patrzelismy na siebie niemal ze zawsze, specjalnie kolo siebie sie krecilismy w szkole, usmiechy, ciche 'czesc' na przerwach. Bylam strasznie zakochana, po nim bylo widac ze tez, ale zadne z nas sie nie odwazylo na ten pierwszy krok. On przeniosl sie do innej szkoly, a ja nie znalam jego imienia, ani nic.. musialam o nim zapomniec ale sie nie poddalam, niemal ze codziennie szukalam go na facebooku, ktos podal mi tylko jego imie, ale o nazwisko bylo mi glupio pytac, zeby nie wyjsc na jakas desperatke, nie moglam go znalezc, poznalam innego chlopaka... ale jakis tydzien temu postanowilam ze sprawdze jeszcze raz na facebooku, i znalazlam go! dodalam do znajomych a on pierwszy napisal, teraz bedziemy sie spotykac bo zaproponowal randke. Powiedzial mi co czul kiedy mnie widzial, i widac ze mu naprawde zalezy, bardzo sie ciesze, bo to chloopak moich snow!!! niestety chlopak z ktorym jestem teraz nic nie wie, i nie moge go dluzej oklamywac, po prostu czuje ze miedzy nami nie iskrzy, czuje ze tamten chlopak ze szkoly jest mi przeznaczony, i nie chce stracic tej szansy

jdjsuu to piękna historia. :)

Za młodu mi się zdarzało .To prawdopodobnie oznaka niedojrzałości emocjonalnej .W każdym razie nic dobrego .

nie wiem czy jest to dojrzale czy nie, ale czuje sie niesamowicie. Jest to pierwsza osoba na swiecie dla ktorej jestem w stanie zrobic prawie ze wszystko, a w sumie go nie znam.. :)

moze przesadzilam, ale jakby nie patrzec, zakochalam sie w nim od pierwszego wejzenia, czasami plakalam po nocach, wyobrazalam sobie nas razem, myslalam nad tym zeby po prostu podejsc do niego w szkole, ale kiedy juz chcialam to zrobic, nogi z waty, glos zlamany, i skonczylo sie na planach..

w sumie minelo sporo czasu od kiedy zmienil szkole, bo okolo pol roku, ale zawsze poznajac nowego chlopaka, porownywalam go do tamtego, szukalam jego cech u innych, po czym powtarzalam sobie, fajny.. ale to nie ten ktorego naprawde chce :)

a teraz, po takim czasie, po prostu mam z nim kontakt, moge zapytac o co chce, i wiem ze moze cos z tego naprawde byc, trzymajcie kciuki! wam tez zycze tego zebyscie zakochali sie po uszy!! :)

tak.ale nic z tego nie wyszlo.

Ezio

:)