Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kripwert

powiedzieć czy zaskoczyć?

Polecane posty

Gość kripwert

pytanie: umówiłem się na randkę z dziewczyną poznaną w sieci. bardzo się fajnie rozmawiało, wszystko wskazuje na to że warto spotkać się w realu, tylko jest pewien szkopuł... otóż nie powiedziałem Jej że jeżdżę na wózku... mogę jeszcze to zrobić ale się waham... niby było na to mnóstwo czasu, wiem ale z drugiej strony czy muszę? jestem jaki jestem i nie mogę tego zmienić a na hasło "wózek" ludziom włącza się pełno stereotypów które chyba trzeba łamać, co zresztą wszędzie słyszę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pijak spec
tajemnice są ciężkie lepiej przygotować i powiedzieć bo tak to same orgazmy przy zaskoczeniu albo utrzymywaniu tajemnicy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość głos rozsądku001
powiedz. to akurat sfera o której lepiej powiedzieć. sam wiesz dlaczego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiedz, nie zaczynaj od
przemilczenia w sumie to kłamstwo nawet, jeśli zaczynasz od kłamstwa to nie ma po co zaczynać dziewczyna może czuć się oszukana, może czuć sie zaskoczona, może potrzebowac czasu, a ty cches zjej bach, z wozkiem wjechac przed nos. to nie jest błahostka, typu 5 kilo więcej niz na zdjęciu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kripwert
dzięki. do razy sztuka jak mówią:) ale jak się rozmyśli to Wasza wina:)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiedz, nie zaczynaj od
jak się rozmyśli, znaczy tak miało być jeśli jest fajna, spotka się z Tobą. Przecież nie musicie od razu być zakochaną parą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiedz jej bo będzie na ciebi
zła!! ze mną też się kiedyś taki umówił. miał jednostronne porazenie, miał przykurcze ręki i nogi. w rozmowach powiedział mi ze mu się zachorowało. nie powiedział zę jest to choroba nieuleczalna itp.byłam w szoku kiedy go zobaczyłam na zywo, bo nie spodziewałam się taiego widoku. nie mam nic do osób niepełnosprawnych, ale nawet sama jej reakcja mogłaby być przykra dla ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kripwert
"taki" powiadasz...? no pewnie. "taki"....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zdecydowanie powiedzieć. Jeśli nie powiesz, poczuje się oszukana, bo to podchodzi pod zatajenie, jednak dość istotnego szczegółu. Może i jest jak mówisz: ,,jestem jaki jestem'', ale wartości samej w sobie nikt nie stanowi, ważna też jest funkcjonalność drugiej osoby - każdy jest trochę egoistą i z tego względu nawet jeśli ci odmówi, nie powinieneś mieć pretensji. Lepiej dla ciebie, że będziesz wiedział wcześniej ''na czym stoisz'' niż masz czuć się zawiedziony już po spotkaniu, kiedy to ona się nie odezwie, bo na własne życzenie wprawisz ją w szok... Poza tym jesteś dość specyficzny, jak na osoby niepełnosprawne dość typowe zjawisko - masz w sobie poczucie krzywdy, wyrzutów, łatwo cię nieświadomie urazić - mam na myśli twój wpis z 11:39. Nie zdajesz sobie z tego sprawy, dlatego to piszę, bo nikt bezpośrednio wam tego nie wytknie chcąc zachować się taktownie. Wyzbądź się tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kripwert
od razu mnie wyczułaś... masz talent!:)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×