Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nie wiem czy jestem winna

Kuzynka uwaza, ze przeze mnie nie dostala pracy. Naprawde zle postapilam?

Polecane posty

Gość nie wiem czy jestem winna

Sprawa wyglada tak: Moja kuzynka jest w 3 miesiacu ciazy i jeszcze brzuszka nie widac. Szuka pracy o czym ja tak naprawde pojecia nie mialam. Wczoraj spotkalam sie na kawe z dawno nie widziana kolezanka, ktora prowadzi sklep z odieza damksa i obuwiem i tak jakos ona zapytala czy nikt u mnie w rodzinie pracy nie szuka. Zdziwilam sie wiec mi powiedziala, ze chyba zbieznosc nazwisk bo ma kandydatke do pracy o takim samym nazwisku. Zapytalam z ciekawosci o imie, wiek no i okazalo sie, ze to moja kuzynka. Wyrazilam wiec zdziwienie mowiac, ze ona nie tak dawno informowala nas wszystkich, ze w ciazy jest. Moze niepotrzebnie to powiedzialam, ale naprawde sie zdziwilam, ze szuka ona pracy. Kolezanka zdziwila sie takze. Dzis kuzynka zadzwonila z pretensjami, ze odmowiono jej zatrudnienia w sklepie, bo podobno jest ktos inny, ale na koniec babka (ta moja kolezanka) pogratulowala jej ciazy:O I moze nie mialaby tych pretensji, ale w dobie internetu po nitce do klebka i prosze bardzo znalzla ta kolezanke wsrod moich znajomych na pewnym portalu spolecznosciowym:O Powiedzialam, ze przykro mi, ale nie wiedzialam, ze szuka pracy, a poza tym ze co niby miala do ukrycia, ze przeciez brzuch i tak byloby widac i nie ma co sie wstydzic. A ta do mnie, ze przez ciaze jej pewnie nie zatrudnila. No nie wiem moze i tak, teraz sie zastanawiam czy pogadac z ta kolezanka czy olac sprawe?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem czy jestem winna
doradzcie prosze co zrobic, bo nie chce sie klocic z nikim, ale czuje ze chyba ktos powinien to wyjasnic jako tako. Sama juz nie wiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mniiuu
A po co wyskakiwałaś z jej ciążą? To jakby nie było jej prywatna sprawa i nie musisz rozpowiadać o tym każdemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie powinnaś mówić o jej ciazy
to jej sprawa i to ona decyduje komu o tym rozpowiada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie rozumiem:( (((((((((((((((
po co mówiłaś ze jest w ciąży? kuzynka ma racje ze się obraziła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość *x****
koleżanka pewnie z niej zrezygnowała, bo po co jej pracownica, która zaniedługo pójdzie na L4 i macierzyńskie... a kuzynka tez pewnie szukała nie tyle pracy, co ubezpieczenia i właśnie prawa do macierzyńskiego. Z tym, że jeśli tak jest, to nie powinna mieć do ciebie pretensji, bo teraz moze i brzucha nie widać (3 mc), ale nawet gdyby dostała tę pracę, to i tak na początek jakaś umowa próbna np na 3 mies...a w 6 miesiącu, to brzuch byłby już widoczny i koleżanka, gdyby nie chciała jej zatrudnić, to i tak by jej nie przedłużyła umowy na stałe po okresie próbnym...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oczywiscie, że jesteś
kto Cię prosił byś informowała obce osoby o tym, że jest w ciąży??? jesteś co najmniej niepoważna:O współczuję rodziny tej Twojej kuzynce:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ..........................caAB
ale przeciez wiadomo ze zrobilas to specjalnie...:D, wiec co chcesz wyjasniac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moj tez nie teges
chamsko zrobiłaś nie dziwie sei kuzynce ze na ciebie naskcozyła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kupujaca na aukcjachh
Nie ważne już ze ona kombinuje etc, nie powinnas rozpowiadac tego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem czy jestem winna
nie zrobilam tego specjalnie, bo po co niby? Ja po prostu sie zdziwilam, ze ona szuka pracy teraz i tak jakos wyskoczylam z ta ciaza:O No fakt moze i nie powinnam przeprosilam ja za to, ale jesli ta moja kolezanka nie zatrudnila jej z powodu ciazy to juz nie moja wina, bo przeciez brzucha by nie ukryla prawda? I za miesiac, dwa juz byloby widac. Takze o to nie powinna miec do mnie pretensji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jesienny wiatr
kuzynka oglaszajac ze jest w ciazy mogla powiedziec zeby narazie nic nie rozglaszac bo pracy szuka. ale z drugiej strony hmm moglas troszke pomyslec i nie paplac jezorem. przepros kuzynke i juz. pracodawca-kolezanka napewno jej nie zatrudni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kuzynka ma racje , ze sie na Cie ie obrazila, po cholere mowilas tej dziewczynie o ciazy ale z drugiej strony ta kuzyneczka to klamczucha jest :P trzeba sie postawic troche w roli tej ktora ja zatrudniala :O Sama nie wiem ale mysle, ze nie powinnas mowic o tej ciazy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
*x**** - nie masz racji, od 3 miesiaca ciąży kobieta jest pod ochroną i pracodawca musiałby jej przedłużyć umowę do dnia porodu, może o to kuzynce chodziło, ale słusznie ma żal, nie powinnaś rozpowiadać o jej sprawach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hammurabiii
olej, w końcu kopanie dołów pod innymi przez kurzy mózdzek we własnej czaszce nie jest przestępstwem ważne że ty masz sie dobrze :p, :P, :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość *x****
myślę, że jej się to "wymsknęło" w rozmowie, od słowa do słowa i tak poprostu wyszło przypadkiem. Czasem się tak coś chlapnie i potem się żałuje, a widać że autorka żałuje w pewien sposób i dlatego chce jakoś sprawę wyjaśnić, załagodzić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem czy jestem winna
nie zrobilam tego celowo to bylo w ramach mojego zdziwienia. Wiem glupie tlumaczenie, ale naprawde tak bylo. Co do oszustwa ze strony kuzynki to owszem nie popieram czegos takiego, bo wiem jak u mnie w pracy jest z takimi pracownicami, ale watpie by kolezanka zatrudnila ja na normalna umowe. Chodzilo chyba o umowe zlecenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem czy jestem winna
jejku no jaki mialabym cel w tym by powiedziec to specjalnie? Dajcie spokoj to bylo niechcacy. Kazda z was pewnie nie raz tak cos palnela, z tym, ze u mnie to sie zrobila z tego wieksza sprawa:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
autorko--- a To Ty nie wiesz, że jak ktoś jest w ciazy i szuka pracy to moga go przez to nie przyjac??? naprawde o tym nie pomyslalas? Bo dla mnie to jest oczywiste i jak by ktos o tym "wspomnial" mojej pracodawczyni to tez bym sie wkur...wiła. kuzynka ma racje. Nie chodzi o to ze rozpowiadasz kazdemu itd. ale w takiej sytuacji gdy ktos stara sie o prace Ty wiesz coś, co moze ją pozbawic szansy o robote, nie mowi sie takich rzeczy. Zrobilas to nieumyślnie bez złych intencji, ale wina jest Twoja. Niestety. Teraz juz bedziesz mądrzejsza...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no i w sumie dobrze zrobiłas
kuzynka po miesiacu poszłaby na L4, potem macierzyński :/ a ta kobitka od sklepu miałaby problem raz ze na poczatku ona pokrywalaby jej L4, dopiero potem zus, to znowu musiałaby szukac na jej miejsce kogoś przez takie właśnie laski jak twoja kuzynka nie chcą zatrudniac młodych kobiet, bo albo są w ciaży albo zaraz w nia zachodzą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Twoja kuzynka nawet nie musiala sie obrazić o to, a ni pomyslec, że niby celowo to powiedziałaś czy cos. Tylko o to jak lekkomyslna jesteś. Kobieta w ciazy = nie dostanie pracy. a Ty o tym wspomniałaś. Powinnaś ją bardzo przeprosić.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Po co sie odzywalas
Kurwa, plotkary to sie zawsze musza odezwac jak uslysza znajome nazwisko. Po huj sie pytalas o imie i wiek? Laska nie dostala pracy przez ciebie a prace ciezko pojebko!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem czy jestem winna
ale chwila ja nie wiedzialam, ze kuzynka planuje kogos naciagnac czy tez oszukac, zreszta chyba na umowie zlecenie to niemozliwe prawda? takze nie sadze bym jej zaszkodzila pod tym wzgledem. Poza tym to tez moja kolezanka wiec nie powiedzialam tego osobie, ktora ma byc potencjalnym pracodawca, a kolezance. Co innego jakbym poszla do jakiejs szefowej gdzie kuznka ma dostac umowe i powiedziala to specjalnie, a co innego w takiej sytuacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Może dopowiem
a kto powiedział że w ciąży nie można szukać pracy? Czy to jakaś zbrodnia, może kuzynka nie miała zamiaru zaraz iść na zwolnienie. A ty się zastanów zanim następnym razem coś chlapniesz. Teraz idź i ją przeproś bo bardzo źle zrobiłaś. Jesteś papla i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i w sumie dobrze zrobiłas-- to sprawa kuzynki a nie autorki. Nie mieszanie sie w cudze sprawy to podstawa zdrowych kontaktów z ludźmi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem czy jestem winna
nie dostala pracy nie przeze mnie, a przez to, ze albo jest ktos lepszy albo kombinowala. Tego nie wiem. Napiszcie czy porozmawialybyscie z kolezanka na moim miejscu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mniiuu
Wg przepisów prawa pracodawca nie ma prawa pytać o ciążę podczas zatrudniania pracownika. Jeśli twoja koleżanka tylko z tego powodu nie zatrudniła kuzynki to niestety ale podpada pod dyskryminację.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Może dopowiem
no to tym bardziej jak to na umowę zlecenie to nie chciała kombinować tylko sobie dorobić parę groszy. A to że powiedziałaś że jest w ciąży to na bank zaważyło na jej zatrudnieniu. Po co komu pracownica w ciąży

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
autorko popełniłaś gafę to sie zdarza. Ale nastepnym razem jak jakas ciezarowka bedzie szukac pracy to zastanow sie dwa razy. W ciazy mozna szukac pracy nikt nie mowi ze nie. Ale powodzenia w znaleźieniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem czy jestem winna
nie bede jej juz przepraszac, bo juz to zrobilam. Moge co najwyzej pogadac z kolezanka i dowiedziec sie jak bylo "naprawde".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×