Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nie wiem czy jestem winna

Kuzynka uwaza, ze przeze mnie nie dostala pracy. Naprawde zle postapilam?

Polecane posty

Gość nie rozumiem:( (((((((((((((((
dlaczego odrazu L4 ? może dziewczyna chciała pracować uczciwie do porodu? przecież to dopiero 3 miesiąc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem czy jestem winna
nie, ja nie wiem czy na pewno miala to byc umowa zlecenie, ale tak mi sie wydaje. Pytalam kuzynki to powiedziala, ze nie wie, bo sie jeszcze nie zdazyla nawet dzieki mnie dowiedziec:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no i w sumie dobrze zrobiłas
w sklepie powinna dostac umowe o pracę, a nie zlecenie, gdyby poszła do sadu pracy to by wygrała - bo jest stale miesjce, stałe godziny i podlega przełożonej skoro dziewczyna jest taka uczciwa to mogła od razu powiedzieć ze jest w ciaży, ale chce pracować do końca nie dziwie sie pracodawcom ze maja ciezarnych i zaraz zaciazających dosyć - u nas tez była jedna taka zdezorganizowała prace połowy firmy, każdy musiał coś za nia robić, zanim zatrudniło sie i przeszkoliło kolejną osobę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem czy jestem winna
moze chciala pracowac do konca ja tego przeciez nie neguje. Tylko, ze chyba wtedy nie robilaby tajemnicy z ciazy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie rozumiem:( (((((((((((((((
nie muci nikomu mówić o ciąży bo to jej prywatna sprawa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mniiuu
Przecież ci pisałam, że ani pracodawca nie może pytać ani pracownik informować przy rozmowie o pracę że jest w ciąży. Więc jaka tu tajemnica? Ciąża nie stanowi przeszkody przy podjęciu pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no i w sumie dobrze zrobiłas
pracownica ma obowiazak poinformować pracodawce jak sie dowie o ciaży, nie musi sie tym faktem chwalićna rozmowie o prace to fakt - ale nie dziwcie sie ze wola zatrudniac facetów, przez takie laski pracodawce trafi sie taka jedna, potem druga i potem macie umowy na zastepstwo, umowy zlecenia i o dzieło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem czy jestem winna
nie moze pytac, ale pytaja. Wiem jak jest u mnie w firmie. Niestety nikt tez tego nie zglosi, bo kazdemu zalezy na pracy, a jak przyjdzie mloda dziewczyna i nie powie, ze jest w ciazy (a zdazaja sie takie) to potem nie ma juz do czego wlasciwie wracac (mam na mysle takie co oszukuja czyli przepracuje miesiac i na L4). No tak juz jest i chyba nie moja to wina, ze pracodawcy nie chca za bardzo kobiet w ciazy zatrudniac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kirkor
Dziewczyna by sobie dorobiła chociaż ze 3 miesiące skoro się dobrze czuje, kasa przy małym dziecku jest potrzebna. Pewnie w takim butiku by się nie narobiła, zdziwiona to mogła byś być jak by się zgłosiła na rozkładanie towarów albo na stanowisko listonosza. Zawsze by miała co do CV wpisać po porodzi szukając przyszłej pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem czy jestem winna
chyba zadzwoni dzis do tej kolezanki i spytam o co tak naprawde chodzilo. Moze wcale nie o ciaze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mniiuu
Masz nauczkę na przyszłość żeby nie paplać o tym co nie dotyczy ciebie. Nie wiesz jak byłoby w przypadku twojej kuzynki bo przez twoje gadulstwo nie miała szansy. Nie rozumiem generalizowania że wszystkie kobiety to oszustki i zatrudniają się aby zajść w ciążę i lecieć na L4.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no i w sumie dobrze zrobiłas
to wina własnie takich jak twoja kuzynka, ze nie chcą młodych kobiet zatrudniac bo bec i ciaża inaczej jak kobitka pracuje 3-4 lata, albo wiecej, zachodzi w ciaze, pracuje, czasem bywa na zwolnieniu a co innego jak przyjdzie nowa zaciazona a potem reszta musi przez nią zasuwać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fbsdbsvbs
wyświadczyłas przysługę koleżance, żaden rozsądny pracodawca nie zatrudni kobiety w 3 miesiącu ciąży, bo istnieje ryzyko, że co chwila będzie na zwolnieni, takiej osobie trzeba stworzyc odpowiednie warunki pracy, a praca w sklepie gdzie trzeba cały czas stac nie nalezy do nich wiec kuzynka wylądowałaby na zwolnieniu itd. Chciała wykorzystać sytuację i nabyć prawa do macierzyńskiego ot i wszystko. Nie udało jej sie przykombinowac, ale o tym trzeba było myślec wczesniej i zatrudnić się przed ciążą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem czy jestem winna
no tak nauczke mam jakby nie patrzec, ale z drugiej strony nie wiadomo czy do konca to jest tak jak kuzynka mi tez przedstawila. No nic teraz jedyne co moge zrobic to tylko pogadac z kolezanka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mniu - ale technicznie to pracodawca raczej nie pytał na rozmowie - o ciązy potencjalnego pracownika dowiedział się przypadkiem w innej sytuacji...może wykorzystał tą wiadomość, moze nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no i w sumie dobrze zrobiłas
załóż sobie firme to zrozumiesz jedna znajoma stracila swoją firme, najpierw była sama, ale miala sporo zleceńm zatrudniła jedna dziewczyne po studiach, popracowała dwa miesiace ciaza potem l4, kobitka została sama nie wyrabiala sie ze zleceniami, czesc klientów odeszla. W duzej firmie tego nei odczujesz ale jak np ta kolezanka autroki ma sklep? To ile osób ona może zatrudniać na raz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem czy jestem winna
ja wiem wlasnie jak to jest w firmach gdy kobiety oszukuja z ta ciaza, bo u nas tez sie zdarzaly takie przypadki. Jednak nie myslalam o tym jak mowilam to kolezance. ot po prostu palnelam. Jesli nie chciala oszukac to mi glupio tym bardziej, a jesli chciala to sama nie wiem, bo w sumie i tak sie juz tego nie dowiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fbsdbsvbs
po co chcesz gadac z koleżanka? ona zdania nie zmieni a ty znowu będziesz się wtrącac w nie swoje sprawy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rnynfhg
gdyby nie chciała oszukac to po co by ukrywała ciążę, zwłaszcza, że taka kobieta wymaga specjalnych warunków pracy ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no i w sumie dobrze zrobiłas
rozumiem gdyby szukala pracy w biurze, siedzacej, ale w sklepie na stojąco w 8-9 miesiacu???? Jeszcze nigdy nie widziałam w butki cieżarnej sprzedawczyni :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kirkor
Pracodawca płaci składki przez miesiąc a później robi to zus, odbija sobie na umowach śmieciowych i niepłaconych nadgodzinach więc niech nie będą tacy poszkodowani.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mniiuu
Ja to rozumiem, ale jaki był sens gratulacji ze strony tej koleżanki? Dziwnie to wyszło. Gdyby ta koleżanka nie dodała tego od siebie to kuzynka pewnie nie odebrałaby tej sytuacji w taki sposób. Ja pracowałam w obu ciążach tak długo ile tylko mogłam a przez ten czas słyszałam od koleżanek że jestem głupia że pracuję bo lepiej na L4 w domu siedzieć. :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfcdfsx
ja znam taka lalę co chodziła na zwolnienie na dwa-trzy tugodnie i wracała na kilka do pracy i szef musiał płacic wszystko, az się wkurzył i posatwił ja pod ścianę i musiała zwiąśc zwolnienie do końca ciaży , po macierzyńskim i tak została przy pierwszej okazji zwolniona, zredykowana jej etat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem czy jestem winna
wlasnie, nie pomyslalam o warunkach pracy:) Faktycznie kuzynka nie moglaby stac caly dzien na nogach wiec pewnie i dlatego kolezanka jej zatrudnic nie chciala. Jesli wiec w takim sklepie trzeba stac to sa to warunki niedogodne dla kobiety w ciazy i co wtedy? pracodawca musi zapewnic dogodne warunki? A jesli tak to jakie w przypadku takiego stanowiska pracy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfcdfsx
mniiuu niestety jestes wyjątkiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfcdfsx
ograniczenie czasu pracy , nie może brac nadgodzin i pracować w nocy i w warunkach zagrażajaćych życiu itd....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem czy jestem winna
czyli kuzynka nie moglaby w takiej sytuacji pracowac 8 pelnych godzin?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no i w sumie dobrze zrobiłas
serio jak sie tak zastanawiam to nigdy nie widzałam ciezarnej sprzedawczyni, dziwicie ze umowy są tylko cywilnoprawne = śmieciowe, takie mamy prawo, gdyby było ze macierzyński należy sie po kilku latach pracy tez byłoby inaczej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kirkor
niech twoja kuzynka założy firme i bedzie miała macierzyński i wychowawczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj tammmm
a ja widzę w sklepach kobiety ciężarne. Ostatnio nawet pani z wielkim brzuchem w aptece wydawała mi leki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×