Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Niewyżyta Natalia

Czemu ludzie mi zazdroszczą że wyjechałam do Angli i zarabiam 2,5 tys. funtów

Polecane posty

Gość Niewyżyta Natalia

na rękę? I funt to około 5 zł. Więc policzcie sobie ile zarabiam. Co z tego że na zmywaku? Żadna praca nie hańbi. Widzę że polaczkom się w dupach poprzewracało z powodu tego że zarabiają grosze :-/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wszyscy jesteśmy z małp23
a skąd wiesz że ci zazdroszczą?? może to tylko twoje wyobrażenie?? może chciałabyć aby tak było?? tu nie ma czego zazdrościć.... niestety.. Polska bieda musi wyemigrować aby przeżyc:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cos sie w tej historii
nie zgadza ;) na zmywaku zarabialabys gowno. Polaczki maja to do siebie, ze bardzo sie interesuja czyims zyciem, sprawami, bardziej niz swoim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taaa na pewno na zmywaku
zarabiasz 2,5 tysiąca funtów :P. Pierdolisz, dziecko, jak potłuczona, takie bajki to swojej babci opowiadaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niewyżyta Natalia
Nie tylko na zmywaku. Ale pracuję dużo. Zajmuje się starszymi ludźmi, parę dni w tygodniu na recepcji. Z tego wszystkie mam 2,5 na rękę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hxa
ja zarabiam 3 tys w polsce i nikt mi nie zazdrosci,ale prace mam super

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niewyżyta Natalia
Jedynym minusem emigracji jest to, że moja cipa zaczyna odmawiać posłuszeństwa :( Non-stop jakieś wypryski i infekcje:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość murrando
ha ha, ja pracuje w Londynie jako analityk i zarabiam na reke 1700 funtow na miesiac, a ty na zmywaku 2,5 tysiaca? Taklie bajki mozesz sobie opowiadac swojej babci :D Chyba bys musiala pracowac 24/7. a i tak nie wiem czy by ci tyle wyszlo na reke :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie, niee
idiotka, byłam w UK i o takim zarobku to sobie mozęsz jedynie pomarzyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tiiiiiaaaaaa
Napewno haha Mam firme sprzatajaca w londynie, I zaraziam 500 tygodniowo, miesiecznie okolo 2 tys ale zapierrdalam 5 dni w tyg plus co 2 sob po 10 - 11h :o szczerze wolala bym byc w polsce skonczyc studia i byc z rodzina niz tu w angli na szmacie jechac :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ty się nie smiej bo znam sprzątaczki które zarabiają ponad 2 tys. funtów na miesiąc....tylko co z tego skoro taka praca nie rozwija, a ze wzgledu na kase tkwi się w tym latami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jejku*
do tiaaaa... to czemu teraz na necie siedzisz??? jest przeciez srodek tygodnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tiiiiiaaaaaa
charmsy to prawda :( chciala bym rozwinac swoja firme zeby nie sprzatac juz. Naprawde mam dosyc tej pracy, robie to ze wzgledu na kase bo nigdzie nie dostane tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tiiiiiaaaaaa
charmsy to prawda :( chciala bym rozwinac swoja firme zeby nie sprzatac juz. Naprawde mam dosyc tej pracy, robie to ze wzgledu na kase bo nigdzie nie dostane tyle. 8 Bo jestem w pracy I pisze z telefonu. Niestety musze siedziec bite godziny nie moge wyjsc wczesniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość To zależy ...
Chyba masz coś nie halo, niby czego maja ci zazdrościć?! Tego, że jesteś na obczyźnie z dala od bliskich, w dodatku na usługach. To raczej ty masz problem w postrzeganiu ludzi i to tylko ty tak widzisz. Wszystkim żal emigrantów, ale jak widać dla ciebie praca na zmywaku za granicą, to szczyt szczęścia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tiiiiiaaaaaa
Czasami mam domy w ktorych nie ma nic do roboty I musze siedziec tyle godz za ile mi placa angole. Odezwac sie do nikogo nie mam :( przejebane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czemu nie sprobujesz zrobić jakiś kurs, podnieść kwalifikacje? Masz kasę, ale co z tego skoro praca cię nie satysfakcjonuje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tiiiiiaaaaaa
charmsy - od 4 lat mieszkam w londynie. Wyjechalam zaraz po skonczeniu szkoly bo myslalam ze w londynie sie lezy na kasie! A tak nie bylo I nie jest! Mieszkasz z obcymi ludzmi czasami po 9 osob w domu, musisz pracowac od switu do nocy, wracasz do domu na 20 to wszystkiego ci sie odechciewa :( a tu ugotowac cos trzeba I isc spac I tak w kolko. Chodzilam na kurs angielskiego 3 lata zeby moc swobodnie rozmawiac. Robie przerwy pol roku I zapisuje sie na zawodowy kurs -ale nie wiem jaki :( nie wiem co chce w zyciu robic:( strasznie mnie to doluje:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tiiiiiaaaaaa
Mam 24 lata. Moje wyobrazenie o angli bylo calkiem inne zanim tu przyjechalam. Nigdy nie bede sie czuc dobrze w obcym kraju.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie, niee
tiaaaa ja tez sprzatałam w londynie i dziwi mnie to co piszesz!! ja miałam klucze pod nieobecnosc klientów i zwiewałam po 1,5 h gdy wysprzatalam wszytsko! po co siedzisz przez tyle godzin????to musi byc masakara!! ja zwiewałam i nigdy to się nie wydało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tiiiiiaaaaaa
Ale czasami angole sa w domu albo wiem ze maja wrocic wiec nie bede ryzykowac. Czasmi wychodze wczesniej ale okolo 15 mim do pol godz jak wiem ze ich nie ma. Sa domy w ktorych wiem ze moga sprawdzic mnie po alarmie o ktorej byl wylaczony a o ktorej byl wlaczony, ale nie wiem czy mnie sprawdzaja, nigdy mi nic nie mowili jak wychodzilam wczesniej 15min. Nie, niee a ty dalej jestes w londynie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vwuwgwjhw
Nie doluj się, Ja jestem trochę młodsza od ciebie, w Londynie ponad 6 lat. Miałam dobry start obecnie studiuję i robię kursy. Różne, zazwyczaj darmowe np na door supervisor ostatnio. A i jeszcze praktyki. Moja ostatnia praca była dzieki praktykom. Trzeba robić kursy, rozwijać się. Inaczej skonczysz jak wielu emigrantow: depresja, gowniana praca. Obudzisz się po 30tce i zorientujesz ze właściwie nie masz nic (bo pieniądze się wyda) i co dalej? Tak skończył mój facet. Teraz ma depresję, siedzi w narkotykach, ciągle traci prace. Widzę ze zniszczył sobie życie bo do 30tki z życiem nie zrobil nic. Tylko praca i wydawanie kasy, bezsensowne zupełnie. Życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tiiiiiaaaaaa
Vwuwgwjhw - dziekuje. Wiesz jak mi ciezko czasami:( czesto mam zalamke ze rycze bez powodu, ze moje zycie jest do niczego.. Chciala bym isc na studia tutaj, w UK zrobic ale czy mozna zaocznie studiowac? Chce sie rozwijac, poznawac ludzi, a tu sama pracuje calymi dniami nie mam z kim porozmawiac :( masz racje. Trzeva sie rozwijac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tiaaa - dobrze Ci radzą, rób kursy, rozwijaj się, może złap jakąś pracę na wolontariacie? Jeżeli Londyn Ci nie odpowiada to może przenieś się w inne miejsce? Głowa do góry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kafeMoniiiii
widać, że nie znasz realiów. Nikt nie zarabia tyle na zmywaku, znam kilku ludzi, którzy w Londynie na dobrych stanowiskach zarabiają zbliżoną kasę, a nawet mniej, więc trochę marzycielka z Ciebie. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tiiiiiaaaaaa - można studiować part-time, ale weź pod uwagę, że studia są teraz bardzo drogie. Więc jeżeli Ci zależy to odkładaj pieniądze, a w międzyczasie zrób jakieś dodatkowe kwalifikacje, zmień pracę. Poza tym w dużych miastach zawsze jest masa klubów różnego rodzaju gdzie możesz poznać nowych znajomych, nie będziesz czuła się taka samotna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tiiiiiaaaaaa
Moorland - nie moge sie wyprowadzic z londynu bo moj chloppak ma stala dobra prace. Tak zrobie, zaczne szukac dobrego kursu, nie chce stac w miejscu:( nie chce tez cale zycie sie uzalac nad soba. W polsce bylam calkiem inna osoba, wesola, szalona, wieczna optymistka, a tu? Dol za dolem :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie rozumiem dlaczego ci niby zazdroszczą :o nie zarabiasz wcale dużo, w przeliczeniu to jak jakbyś zarabiała w Polsce 2 tysiaki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kafeMoniiiii
myślę, że autorka zazdrości takiej wyimaginowanej postaci, którą stworzyła na potrzeby tego watku :) na zmywaku i podobnych pracach i zarabia 2,5 tys funtów na rękę :D nie masz co autorko zazdrościć, bo tacy ludzie nie istnieją, żyjesz jakimiś mrzonkami :) Mój znajomy programista ostatnio wyjechał do Anglii i wynegocjował pensje 50tysięcy funtów, ale to brutto, ale to programista, a nie posługacz, jemu można pozazdrościć :) neidość, że dobra kasa, to jak wróci, to z takim doświadczeniem dostanie dobrą pracę w Polsce, a taki posługacz autorko, to nie ma co wracać, bo tutaj nic mu nie da takie doświadczenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kafeMoniiiii
"Nie rozumiem dlaczego ci niby zazdroszczą nie zarabiasz wcale dużo, w przeliczeniu to jak jakbyś zarabiała w Polsce 2 tysiaki." bzdura, nie wiesz widać jakie są ceny w Anglii, trochę się zorientuj, to zrozumiesz, że to nie jest tak, że 1funt tam, to jak u nas 1zł. Nie znasz realiów..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×