Łódz- czy naprawde jest tak niebezpieczna.

A gdzie studiujesz na Polibudzie czy Uniwerku?

Ja jestem spokojną niekonfliktową osobą więc tak za nic też moge dostać? :o

A w soboty! To zaocznie pewno gdzieś

Wyższa Szkoła Studiów Międzynarodowych koło Przybyszewskiego.

Jak będziesz mieć pecha...

Tak zaocznie, bo mało osób było na kierunku, a kilka odeszło i dołączyli nas do zaocznych.

podszyw był łatwo zostać okradzionym w każdym miejscu lepiej miec rzeczy dobrze schowane i lepie uwazać jak jest ciemno zawsze stac przy grupce ludzi porządnie wyglądajacych ludzi na przystanku czy w tramwaju w razie czego

Koło Przybyszewskiego:P Współczuję... Postaraj się wracać z grupa jakiś znajomych lepiej

Łodzianka od zawsze-zazwyczaj ktoś ze mną wraca. W sobotę wracałam sama i gdy zobaczyłam podejrzanego faceta. Na szczęście wyszedł tylko na spacer z psem.

to jakie miasta uważacie za bardziej bezpieczne?

kiedyś szłam z laptopem do punktu drukującego lapotop miaalm w teczce typowej to jacys faceci potatuowani poobdzierani za mną zaczeli przyspieszac, szybko pobiegłam w strone przytanku gdzie bylo pare osob i wsiadłam do tramwaju pierwszego lepszego strasznie sie bałam bo wiedzialam o co chodziło

Wychodzę wieczorami :P . W każdym większym mieście są menele, dresy, czy inni szukający zaczepki. I tyle.

Często chodzę w tamtych rejonach po zmroku bo lubię być ruchana w dupę przez nieznajomych

To raczej o grupki łepków się rozchodzi, nie o pojedynczych facetów- chociaż różnie bywa... Mozesz mieć szczęście ale lepiej nie wystawaj sama na przystanku wieczorami tam

,,Wychodzę wieczorami . W każdym większym mieście są menele, dresy, czy inni szukający zaczepki. I tyle'' Ale są miasta bardziej i mniej niebezpieczne

Akurat z tym przystankiem jest nieciekawie(jeżeli można to nazwać przystankiem). Zawsze ktoś jest na przystanku, ale często to ludzie, których nie znam.

ważne zby stac przy kimś któy wyglada na osobe któa cie nie okradnie czy pobije i wezwie pomoc jakby ktoś zaczął Cie zaczepiac

Powiem tak w każdym miescie sa osiedla bardziej i mniej bezpieczne :) ja mieszkał w Łodzi i lubie to miasto:) faktem jest że są ulice gdzie lepiej sie nie wypuszczac ale łodzianin wie gdzie chodzic :D. Chyba jakieś 3 lata temu było bardzo ciekawie na żabiencu:D koleżanka chciała az mieszkanie sprzedac bo kibole robili totalne naloty :D i to na wszystkich:D Z reszta kiboli jest wszedzie pełno, drechów szukających zaczepki ale jedni sa groźni inni nie :D wiec co to za pytanie? W każdym mieście możesz dostac w łeb:D

Jem kupe

Jak ktoś tutaj napisał, w każdym mieście można dostac w pysk, nie tylko w Łodzi.Podobo najbardziej niebezpiecznie jest w dzielnicy Bałuty oraz na Włókienniczej, Abramoskiego.Natomiast na Piotrkowskiej jest niebezpiecznie podobno w nocy, mnóstwo prostytutek, bezdomnych,kloszardzi i inny pleps! Niby są kamery,ale jakoś mało kto na to patrzy? Po nocach nie chodzę wiec nie wiem? W każdym razie nie spotkało mnie nic złego,a mieszkam w Łodzi od urodzenia,czyli 54 lata.

najgorzej jest w weekend pełno pochalnych agresorów

Też lubię to miasto ale jest niebezpieczne a o to było pytanie

Co do Bałut-to prawda. Moja babcia została tam okradziona 3razy. W tym raz przed samą klatką.

moich kolegów pobili na pietrynie i niedlaeko był monitoring ... oni do zadziornych nie należą

Zesrałam się

to ja może powiem troszke :D abramowskiego, sosnowa, grabowa, wólczańska omijaj z daleka :D ja np mieszkam na bałutach w okolicy rynku bałuckiego nie jest az tak źle :D

bez przesady u nas głównie dzieci się katuje, kładzie w beczkę itp. pavulonu już nie dają:( średnio po jednej spokojnej nocy na jednym komisariacie jest około 30 zgłoszeń, a jest ich osiem:) ogólnie wszyscy są mili i tolerancyjni jak Hitler czy Stalin:)

Bzdura na Piotrkowskiej jest w miarę ok. Ja wychodzę, bo lubie się bawić. Poza tym tak tandetnych słów, jak plebs, tylko gimbusy używają...

kiwi1988ldz-to fantastycznie, moja uczelnia jest na Brzozowej, a to blisko Grabowej i Sosnowej

A skopać ci ryj szmato??