Seks jest przereklamowany

KILKUSEKUNDOWA PRZYJEMNOŚĆ?! z byka spadłaś. przyjemny jest cały stosunek od początku do końca, a nie tylko orgazm! jesteś aseksem i tyle. po drugie: jak uważasz, że pizza z PizzaHut jest dobra, to nigdy nie miałaś dobrej pizzy. ani dobrego ruchania:)

uważaj bo zaraz ci powiem ze jestes ruchajacym sie krolikiem!

OMG, ale podszywy, na poziomie 12 latki.... to jak, para ci leci z uszu jak cię dyma? O moze cię tak posuwał, że wykrzesał ogień w twojej pizdzie, inteligentko?

mam rozdwojenie jaźni LOL

uspokojcie się ludziska :D Przepowiednik -nie psiałam nigdzie o seksie w kontekście negatywnym! Przecież ciagle pisze, że jest fajny i że go lubię. Nie płakałabym jednak, gdyby nie istniał, natomaist, gdyby nie istnaiło dobre jedenie -płakałabym :D W moim watku chodzi właśnie głównie o to, co napisałam caps lockiem. Nie rozumiem, dlaczego ten, kto uprawia seks jest fajny, a ten kto nie -ma wg ogółu spierdzielone zycie. nie rozumiem tez, czemu dziewictwo jest w wielu przyapdkach powodem do wstydu i wywołuje zdziwienie (mozecie pisac, ze tak nie jest, ale spojrzmy prawdziew w oczy;)), co powduje, że jak najszybciej chcemy się tego ciezaru pozbyć ;) Nie rozumiem, czemu świat kreci się wokół seksu.

umiem tylko przeklinac, moja matka mnie tego nauczyla bo od malenkosci się tam do nie zwracała :( wpłaćcie mi 1 procent podatku :( podam swój KRS...

8273918237 WYPIEPRZAJ STAD BO PSUJESZ TOPIK!!

po drugie: jak uważasz, że pizza z PizzaHut jest dobra, to nigdy nie miałaś dobrej pizzy. ani dobrego ruchania Ja moze nie tyle co miałam, ale jdałamdob pizzę, i za pizza hut tez lubie, moze nie lubisz ąz tak jesc?

seksjestfajny- sam wypieprzaj

Oni po prostu lubią na sniadanie nie pizzę, ale dymanie

ja ich nie rozumiem bo wole KUPĘ

uwielbiam jeść, co nie znaczy, że opycham sie byle czym i że zjedzenie wora batonów zaspokaja mnie tak samo jak zjedzenie pavlovej. a pizza w PizzaHut jest mierna.

a ta co studiujebiologie, to zje tylko jak się nie nasyci spermą

dfdfdfdfdona- chyba nie zdałaś matury z polaka, co? bo przecież tam ejst czytanie ze zrozumieniem, a ty tego nie umiesz :D każdy seks dąży do orgazmu i to ejst jego finał. wg mediów jesli nei masz orgazmu to ejsteś człowiekiem nieszczesliwym i niespełnionym. zapytaj twojego faceta, czy chciałaby uprawiać z toba seks, któy polega wyłącznie na przytualniu i całowaniu i nie kończyłby się orgazmem (to się chyba nawet seksem by nie nazywało?:D). dla mnie seks równa się orgazm i jest to prawdziwie obiektywna fizyczna przyjemność, to co jest przedtem to subiektywne odczucia i nie tobie oceniać ile procent stosunku jest dla kogoś przyjemne i nie diagnozuj mnie jako aseksa, bo ja iwem lepiej czy jestem czy nie ;) kolejna, której TV i prasa wyprało mozg i ten, kto ma inne zdanie na teamt seksu jest aseksualny :D

nikt ci nie kaze tego czytać, idiotko :P

wszyscy jestescie pojebani

a najbardziej ta od biologii, ale ty autorko tez jestes glupia ku..

hahaha jak się zaczynaja wyzwiska to znaczy, że argumentów brak, więc i tak wychodzi na moje :D

ja juz tu przestałam pisac, lecą tylko podszywy...w sumie zauwazyłam, że na tym portalu się człowiek prawdy nie dowie, kazdy udaje, pisze że jest swietnie, kazdy jak spytac jest szczupły, zarabia po 5-10 tys, kazda baba ma orgazm 3 krotny, a ze statystyk wynika ze co 3 nie ma w ogóle. Kiedys był podobny topik, i większosc przyznawała, że seks jest przereklamowany, ale moze teraz siedza małolaty co jeszcze nei spróbowały

taka prawda, wszystkie tu sciemniacie.. ja probuje schudnac waze 75 kg i bardzo ciezko mi idzie i ciezko sie czyta jak wszystkie piekne szczuple i mlode... Pracy nie mam aktualnie, dorabiam sobie sprzatajac a no i orgazmow tez nie mam, uwazam ze wiekszosc kobiet sciemnia ze je ma...

kiedyś na babskim forum ktos załozył podobny wątek i tam większosc kobiet przyznała, ze media koloryzują seks i jest rzeczywiście przereklamowany :D mało kto przyzna mi rację bo w dzisiejszych czasach takie myslenie o seksie jest bardzo NIEMODNE i ogólnie klasyfikuje cie jak kogos ze spierdzielonym zyciem :D

A ja sie z autorką zgadzam. Dla mnie seks jest przereklamowany i już nawet nie chce mi się go uprawiać. Niektórzy piszą o nim jak o czymś wzniosłym, dla mnie to jest tylko zaspokojenie jednej z potrzeb.

ok Dziewczyny. A bierzecie pod uwagę że inne kobiety mogą inaczej podchodzić czy uważacie swoją rację za rację absolutna i każda, która myśli inaczej to udaje? Myślcie co chcecie, ale niewygodna prawda jest taka, że nie każda taka jest.

MOJA RACJA JEST NAJMOJSZA! :D wcale nie mysle, że tylko ja mam racje, pisze o swoich odczuciach i pogladach i rozumiem, że ktoś może myslec inaczej...

taka prawda, wszystkie tu sciemniacie.. ja probuje schudnac waze 75 kg i bardzo ciezko mi idzie i ciezko sie czyta jak wszystkie piekne szczuple i mlode... Pracy nie mam aktualnie, dorabiam sobie sprzatajac a no i orgazmow tez nie mam, uwazam ze wiekszosc kobiet sciemnia ze je ma... he he, ale ktoś tu sfrustrowany sie podszywa, ale to tylko potwierdza to o czym pisałam, moda na sukces... nie uwazam się za kogoś naj, wręcz przeciwnie.... A waze 54 kg, co nie jest za mało, i rzeczywiscie chciałabym schudną parę..

laska z numerkami- jesteś naprawdę głupia ;) Nie wiem czym się zajmujesz, bo możesz być nawet nak ierowniczym stanowisku, nie ma to nic do rzeczy ile ważysz i jaki masz numer buta oraz jakie studia skończyłaś. Jesteś poprostu ogarniczonym człowiekiem, który kiedy nie ma innych argumentów wyzywa i bije pianę na pyszczku. zaraz mnie wyzwiesz od kurew, szmat i innych takich ,bo to jest twój jedyny argument, nic innego nie umiesz zrobić. Do tego masz problemy ze zrozumieniem tekstu pisanego. Tym optymistycznym akcentem żegnam Państwa i życzę Dobranoc :) a numerki 872... mogą dalej toczyć i bić pianę :) Miłego!

z autorką. też mam stałego faceta i uprawiam sex, ale gdyby sex nie istniał, nie przeszkadzałoby mi to ;) jest wiele fajniejszych rzeczy na swiecie ;)

witam ponownie, wyciągam temat i licze, ze ktos o podobnych poglądach sie jeszcze znajdzie :P

Autorko, po prostu nikt cię jeszcze dobrze nie wypierdolił. Dobrze jebana kobieta nigdy nie powie, ze seks jest przereklamowany.

Zgadzam się w 100%! O wiele przyjemniejsze jest myślenie o seksie i wyobrażanie go sobie w wieku młodzieńczym, niż rzeczywiste wcielanie go w życie. Moje rozczarowanie przy pierwszym razie nie miało granic. Nie chodzi o ból, bo NIC nie poczułam. Właśnie jedno wielkie NIC i przykry dyskomfort po, który pozostał na kilka godzin. Brr! Aż mnie wzdryga na samą myśl. Oczywiście od tamtej pory, a niedługo będą 2 lata, sprawy sercowo-seksualne zostały ostatecznie wykluczone z kręgu mych zainteresowań. :P