Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość fakturzystka.. może..

dostałam propozycje pracy fakturzystki za 1200-1300 zł. Warto?

Polecane posty

Gość igi-igi
o sakramentach zadecydowali rodzice a ślubu nie mam......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fakturzystka.. może..
azealia i dobrze ci tak krowo hahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość igi-igi
Do wszystkich co tu jeszcze napiszą, świat jest okrutny..., władza polska w ogóle nie szanuje swoich obywateli, pracodawcy patrzą tylko na swoje zyski i swój czubek nosa, wszędzie korupcja i niezbędne jest poparcie i znajomości aby istnieć w tym tzw. lepszym świecie dla wybrańców np. urzędników itp., reszta to tacy ludzie jak ja i wielu co nie ma pracy...i żyje skromnie....ostatnio w MOP-sie młode pracownice-urzędniczki mnie załatwiały średnia wieku to ok. 20 lat, zwykłe tipsiary i lalunie, ciekawe kto je przyjął do pracy...-taki mamy kraj, niestety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fakturzystka..może..
po niedzieli będę musiała dac im znać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fakturzystka..może..
a nie wiecie może czy fakturzystka to jest na sklepie czy w biurze gdzieś? bo nawet nie zapytałam . To supermarket spozywczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jokelle
IgiIgi, dlaczego niby czujesz sie lepsza od tych urzędniczek? Bo skończyłaś filozofie? :D :D :D :D Naprawde mnie rozbawiłaś. Czego się niby spodziewałaś po skończeniu filozofii, że każdy Cie będzie teraz rozchwytywał? Chyba nie ma bardziej nieżyciowych studiów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wredniucha4
do igi nie jestem pochodzącą ze wsi kasjerką za marne grosze - pochodzę z Łodzi, mieszkam w Anglii, jestem wykształconą ateistką i pracuję na kierowniczym stanowisku - ale nigdy nie oczekiwałam, że "władza" coś mi da, że coś mi się należy (bo pochodzę z dobrej rodziny, bo ukończyłam wyższą uczelnię, bo ....itd) sama zawsze biorę sprawy w swoje ręce i dostosowuję się do sytuacji - jak trzeba to mogę myć kible, szorować gary, przewijać dzieci albo kserować faktury w przerwie zamiatając ulicę - i nie raz te rzeczy robiłam zdejmując koronę z głowy i chowając ambicję do kieszeni - i szczerze nie cierpię takiego podejścia jakie prezentujesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kejfkrjfref
NIE DLA IDIOTOW CO GODZA SIE ZA PRACE ZA 1200zł Z DOSWIADCZENIEM I STUDIAMI jak masz studia, doswiadczenie, chcesz zapierdalac za prawie najnizsza krajowa?! skoro sytuacja cie nei zmusza, szukaj czegos innego. a potem dziwne, ze pracodawcy oferuja kazdemu minimalna skoro pelno chetnych. ludzie, szanujcie sie. ja po maturze pracowalam za 1200zl, ale za 80 godzin w miesiacu! potem jako kelnerka za 10zł za godzine. teraz pojechalam do anglii i tam robie kurs kosmetyczny + pracuje na pol etatu. nie po to marnuje czas i pieniadze, zeby potem siedziec na stanowsiku obok osoby, ktora podstawowke ledwo skonczyla. oczywiscie, jesli sytuacja ZMUSZA to ok. ale jesli dalej ludzie beda sie godzili na psie pieniadze, to po co pracodawca ma wiecej oferowac, skoro na pewno kogos znajdzie dla mnie za 1200zl powinny zasuwac osoby bez wyksztalcenia, doswiadczenia, ewentualnie za jakas bardzo lekka prace.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pracownikSOCJALNY
igi -igi te panie niby tipsiary w mopsie może wyglądały na 20 lat, ale w to nie uwierzę, bo sama tam pracuję i by tam pracować wymagane jest wykształcenie, kończąc licencjat musisz mieć bynajmniej te 22. sama kończyłam studia mgr i teraz pracuję w ośrodku pomocy społecznej, nie wiem jak możesz gardzić urzędnikami, bo uważasz, ze jak są umalowane to już tępe itd? może miały więcej w głowie i były bardziej zaradne niz ty i wolały iść na licencjat z pracy socjalnej, a nawet skończyć mgr niż robić takie studia typu filozofia - produkcja bezrobotnych. dodam - ja dostałam prace od razu po studiach BEZ ZNAJOMOŚCI za 1500 i nie narzekam, bo wiem ze jest cieżko. ambicje chwilowo schowałam do kieszeni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mi674mi
według mnie fakturzystka to to samo co kasjerka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość igi-igi
A o jakie podejście ci chodzi?, że chcę godnie żyć i nie czuć się gorsza od innych?? nie chcę być ani sprzątaczką ani niańką ani nie chcę zamiatać ulic, chciałabym mieć godną pracę nawet za najniższą krajową, a swoją drogą urzędniczki się odezwały-puknij w stół a nożyce sie odezwą..., ciekawe, praca w urzędzie bez znajomości to bajki, wielokrotnie starałam się o posadę niestety bez skutku....więc nie piszcie, że można pracować tam bez znajomości. W firmie prywatnej to co innego , tam szef weryfikuje kogo potrzebuje i często nawet studia mu nie są potrzebne tylko bystry przydatny pracownik z językiem obcym i umiejętnościami, dzięki któremu firma zarobi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fajnna praca
jak na taka prace płaca ok, wpisywanie faktur nie jest trudne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość igi-igi
dobrze ktoś wczesniej napisał, ze jak ludzie łapia pracę za marne grosze to potem sie ich nie szanuje, pracodawcy marnie płacą bo i tak nawet mgr przyjdzie Po co brać zwykłego pracownika np. na sprzątaczkę czy kasjerkę...smutne, kiedyś kasjeka byla po handlówce-szkoła zawodowa a teraz mgr-ów na kasę biorą i nie szanują...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pracownikSOCJALNY
igi -igi moze dla ciebie bajki, ja wiem w jaki sposób się dostałam do pracy i nikt mi nie będzie wmawiał ze jest inczej:) wystarczy wykształcenie kierunkowe. a ty niby chciałaś się dostac do urzędu z kierunkiem FILOZOFIA? no nie żartuj... hahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pracownikSOCJALNY
nic dziwnego, ze się do urzędu nie dostałaś, bo w zasadzie co ty po tych studiach potrafisz? znasz się na KPA albo ustawie na której byś się w pracy danego urzędnika opierała? Nie? No popatrz, a ja znam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sfdsfsdfsz
Ja mam podobny problem - praca z dziećmi. 1300, umowa zlecenie w bardzo dużym mieście. Wyzysk. Do jutra mam czas by podjąć decyzję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pracownikSOCJALNY
powiem wam jedno dziewczyny- kiedy ja poszłam na mój kierunek znajomi się śmiali pod nosem, bo co to za kierunek, będę zarabiać grosze. większość z nich wybrała bardziej ambitne studia. teraz ja się trochę śmieję pod nosem, bo oni siedzą w domach bo: 1. pracą za 1200 gardzą 2. nie ma pracy dla ludzi z ich wykształceniem moze nie mierzyłam wysoko i ambitnie, ale lepiej mieć 1500 niż nic prócz frustracji, ze wyzysk, ze nie ma pracy, że rząd, że to i tamto...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość igi-igi
Czyli czujesz sie lepsza, da się wyczuć że gardzisz ludźmi co mają godność i ambicje, jakbyś to ty była najlepsza zastanów się, bo nie wiesz co cie czeka i nie oceniaj ludzi.., właściwie po co się wypowiadasz na forum gdzie ludzie na prawde mają prawdziwe problemy z pracą przecież TY masz pracę to się ciesz i raduj a jak urodzisz dziecko to i tak praca na ciebie czeka czyli twój wspaniały etat państwowy-dożywotni...więc o czym tu gadać... byłam kelnerką, pracownikiem biurowym, referentką w firmie handlowej, zawsze w prywatnych firmach, bo do państwowych nie było szans dostać się bez znajomości, jedne firmy się rozwiązywały inne plajtowały, to jest prawdziwe życie a nie twoja ciepła posadka w kapciach...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość igi-igi
załóż forum o wspaniałym pracowniku socjalnym i przechwalaj się dalej...jak to dobrze wybrałaś itd. zarozumiała kobieto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pracownikSOCJALNY
kipisz stereotypami o "posadkach" państwowych, tak naprawdę trzeba się wykazać, praca po godzinach to norma i mieć rozległą wiedzę, no ale przecież ty wiesz lepiej... użalaj się dalej. i nie gardzę ludźmi z ambicjami i godnoscią, tylko z tymi z przerostem ambicji. wiem co to znaczy ciężka praca, bo przez studia musiałam się utrzymywać SAMA, nie pracowałam by zarobić na przysłowiowe waciki, tylko na chleb i też lekko nie było, bo rodzice mi nie pomagali. igi - igi a ty teraz z czego się utrzymujesz? do autorki: ja bym zdecydowała się na tą pracę i w między czasie szukała innej, żadna nie hańbi, zawsze to jakies doświadczenie i zawsze lepiej mieć swój grosz;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do pracownik socjalny
głupia krowo mądrzyć się to może ciebie na tych studiach nauczyli ale odróżniać bynajmniej od przynajmniej chyba nie 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość igi-igi
albo temat-jestem zaradna i się tym szczycę, czy pomyślałaś w ogóle,że ktoś może studiował z pasji i filozofia po prostu mu pasowała? Jestem dumna z mojego kierunku studiów i wiem, że kiedyś mi się uda podjąć ciekawą i fajną pracę, niekoniecznie związaną z tym kierunkiem która da mi zadowolenie bo inaczej cóż warte jest życie ale co ty o tym wiesz...pracowniku socjalny-skoro filozofia dla ciebie to ,,be,,Filozofia kreuje osobowość, rozwija intelektualnie, ludzie po filozofii to bardzo kreatywni, pomysłowi i mądrzy ludzie a etyka to wspaniały przedmiot, kształtuje, wychowuje pomaga wybierać cele i wartości a to bezcenne...!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pracownikSOCJALNY
no fakt, może tego uczą na filozofii :D ? jak odróżniać przynajmniej od bynajmniej :D dobrej nocy wszystkim:) życzę ci igi -igi znalezienia pracy takiej o jakiej marzysz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MGR i INŻ
Dobra zaczynam :D Wiec tak :D Moja mama mówi ,że kiedyś za jej czasów na studia szły 3-4 osoby z klasy i było zapotrzebowanie na osoby w wyższym wykształceniem a teraz.A teraz jest tak, że jak kończy się liceum to może 3-4 osoby nie idą na studia,bo co maja ci młodzi robić.Pracy nie ma to idą na te z dupy wzięte licencjaty czy psełdo studia.Ludzie maja racje ze dziś żeby studiować nie trzeba być mądrym wystarczy mieć kasę.A pózniej takie panie z licencjatem czy już magistry prywatnej uczelni maja pretensje ze dla nich pracy nie ma.Pomyślcie tylko ile trzeba by stworzyć miejsc pracy dla takich psełdo wykształconych ludzi. Moja koleżanka co zdała maturę na poziomie 30% poszła na pedagogik :D:D prywatnie oczywiście.Ma licencjata i teraz załamana bo pracy nie ma.I siedzi obrażona na cały świat u mamusi na utrzymaniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość te pracowniksocjalny
ciocia kierownik MOPSU tobie tę robotę załatwiała? Nie pierdol,że tam poszłaś i cię do razu po studiach przyjęli:) Jest wielu chętnych na jedno miejsce , są to często ludzie po odpowiednich studiach i doświadczeniem i takiej pracy nie dostają bo nie maja pleców. Może ciocia cie na takie s tudia namawiała i obiecała ,że wtedy cie do siebie wkręci:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fakturzystka..może..
wczoraj koledzy którzy siędza w tej branży powiedzieli mi że to zapierd.. i że mała kasa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fakturzystka..może..
a koleżanki mówią "idź, lepsze to niż nic"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hflodra
dobra kasa idź moja mam jako fakturzystka zarabiała 1050 :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×