Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość aida81

ALKOHOLIZM CHOROBA SPOLECZNA

Polecane posty

Gość aida81

Witam,jestem alkoholiczka ,mam 31 lat,jestem zamezna mam jedno dziecko.Uwazam ze naduzywam alkoholu ,staram sie ograniczyc ale wciaz alkohol zaprzata moja glowe wieczorami .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aida81
Nie ma tu nikogo kto siega po alkohol?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marzenia się spełniają_*
alkoholizm to jedno, a częste sięganie do flaszki to coś innego - wielu ludzi lubi się odstresować, oderwać od problemów dzięki alkoholowi, ale nie wszystkim z nich alkohol to życie niszczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość I tak
Marzenia się spełniają_*,alez dzięki alkoholowi problemy nie znikną,mogą co najwyzej jeszcze przybrac na sile

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aida81
Nie zupelnie sie z tym zgodze ,alkoholikiem moze byc czlowiek szanowany ,pelniocy wysoka role w spoleczenstwie a moze to byc totalny degenerat .Moj ojciec jest burmistrzem,zniszczyl moje zycie i calej mojej rodzinie po zamknieciu drzwi z domu zawsze odbywal sie koszmar ,chowa sie ze swoim nalogiem ,pije w domu po pracy ,do pracy normalnie chodzi ,"normalnie funkcjonuje ".Juz mu wybaczylam i mojej mamie tez za wspoluzaleznie.Ciezka to droga byla ,wpadlam w "pulapke niewybaczonej krzywdy" i w zasadzie zylam przeszloscia,cala swoja energie skupialam na dociekaniu mojej krzywdy.W koncu odpuscilam i wydostalam sie z tej pulapki ,skupiam sie nad soba ,bo jest wiele do zrobienia,mysle ze jestem alkoholiczka poniewaz ,nie moge doczekac sie srody i soboty zeby sie napic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość I tak
aida81,no włąsnie,sama siebie bronisz w tym momencie,to to masz duzo do zrbienia????zeby sie upić???i zapomniec o wszystkim????to ze ktos gdzies pracuje,to nie znaczy ze nie jest alkoholikiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aida81
nie ,nie zrozumialas ja teraz mowie o czym innym,"duzo do zrobienia"-wszystko od podstaw musze budowac DDA nie posiadaja swojego rozwoju osobistego taki jaki powinien byc .Nie wiem czy mnie rozumiesz.Juz odchodzac od alkoholizmu .Kazdy czlowiek ma problemy i alkohol nie rozwiaze ich ja to wiem .Pije bo lubie ten stan odprezenia.A Ty kim jestes?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aida81
I tak- zebysmy sie zrozumialy ja nie pije zeby zapomniec,niby o czym.Wszystko jest ok poza tym ze tak jak wspomnialam lubie byc rozluzniona.Podejrzewam ze mam to w genach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uszczelka35
oj,aida też kiedyś lubiłam ten stan odprężenia.Wiem,o czym mówisz,nie mogłam się doczekać piątku i soboty. Na szczęście mam już to za sobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aida81
uszczelka- ciesze sie ze mnie rozumiesz.Opowiedz..opowiedz jak to zmienilas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez pije sama
i tez sie boje ze to alkoholizm,ale tak jak piszesz lubie ten stan odprezenia po ciezkim tygodniu czy dniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aida81
ja tez pije sama- opowiedz cos o sobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nawet nie wiesz jak ogromny masz problem. Plus, że zdajesz sobie z tego sprawę. To,że teraz ograniczasz to nic ci nie da. Alkoholizm to choroba postępująca, stan w jakim teraz jesteś nie będzie stał w miejscu. Będzie coraz gorzej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aida81
znowu jestem pod wplywem alkoholu ,dziecko spi ,maz na film patrzy i tylko na mnie zerka ze znowu pije a przeciez wczoraj tez pilam wieczorem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aida81
ostatnia szansa ja to wszystko wiem- zeby bylo smieszniej wiele na ten temat czytam ,studiuje psychologie a pomimo tego to robie,dodam jestem DDA ,matka schizofreniczka.Nie zeby sie uzalac nad soba to pisze ale tak o sobie cos napisalam .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aida81
A co mnie irytuje to to ze osoby piszace komentuja .Wiecie ze to nic nie da ,predzej historie na wlasnym przykladzie ,uwzgledniane plusy i minusy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aida81
Ostatnia szansa- co za pytanie! pewnie znasz odpowiedz... moje dziecko nie widzialo mnie jeszcze pod wplywem alkoholu ,wiem ze to pewnie dlugo nie potrwa.Nie pisze tutaj zeby sie uzalac nad soba,ale po to aby poznac osoby ktore z tego wyszly i poznac ich historie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja się napiłam 3 tyg temu w sobotę. Była impreza rodzinna ok 30 osób. Piłam i piłam , fikołek za fikołkiem. Wszyscy byli w szoku. Widziałam jak ze zdziwieniem patrzą na mnie i jak cieszą się z tego . Od popołudnia do nocy wypiłam chyba z ,,morze alkoholu" .......i nie udało mi się napić tak do nieprzytomności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aida81
Ostatnia szansa... ja Tobie gratuluje "swiadomosci" pomimo tego ze masz taka tolerancje na alkohol. Dziwnie sie czuje piszac na forum,nigdy tego nie robilam,moja obawa zawsze bylo to ze przekaz posredni moze nie byc tak zrozumialy jak bezposredni. Powiedz to byla Twoja jedyna wpadka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aida81
Ostatnia szansa ja bym 3 tyg.bez alkoholu nie wytrzymala chyba ze musiala bym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
,,Ostatnia szansa- co za pytanie! pewnie znasz odpowiedz... moje dziecko nie widzialo mnie jeszcze pod wplywem alkoholu ,wiem ze to pewnie dlugo nie potrwa.Nie pisze tutaj zeby sie uzalac nad soba,ale po to aby poznac osoby ktore z tego wyszly i poznac ich historie." No właśnie, ja już znam odpowiedź, tak samo jak wiem co Twoje dziecko i mąż będą przeżywali za rok, może dwa. Wiem też, że pisanie , umoralnianie też nic nie pomoże. Ty doskonale wiesz w co wdepnęłaś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aida81
ale co chcesz powiedziec ze jestes alkoholiczka trzezwa ? moze terazniejszo trzezwa? nie wiem jak Cie okreslic , skoro tutaj piszesz musisz miec z tym problem...Nie wiem co bedzie za rok co za dwa kiedys pilam codziennie ...wszystko takie niepewne jest,,a jak na chwile obecna jest mi z tym zle a zmienic tego nie potrafie ,nie chce ...i nie osadzaj mnie prosze ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To nie była wpadka. To był akt desperacji. Nigdy nie piłam alkoholu ( stąd zdziwienie i szok u bliskich). Chciałam sprawdzić na własnej skórze jaki to jest ,,ten cudowny stan upojenia alkoholowego", co fajnego jest w tym piciu, czy naprawdę jest za czym tęsknić". Napiłam się, bo alkohol to mój wróg. Aby wygrać walkę z wrogiem należy go ponoć poznać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aida81
Ostatnia szansa- dzieki za posty,ale my sie nie zrozumiemy ,zycze wszystkiego dobrego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
,,ale co chcesz powiedziec ze jestes alkoholiczka trzezwa ? moze terazniejszo trzezwa? nie wiem jak Cie okreslic , skoro tutaj piszesz musisz miec z tym problem..." Nic z tych rzeczy. Nie piję. Problem mam, bo jestem żoną , która musi patrzeć, tak jak i Twój mąż jak osoby , które kochamy staczają się.... Nie osądzam cię, bo ja już wiem , że mimo, że bardzo byś chciała nie pić , nie przestaniesz. Wiem , co będzie, bo alkoholizm to schemat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie zrozumiemy, bo ty zwyczajnie nie chcesz zrozumieć. Twój mąż zapewne czuje to co ja, twoje dziecko będzie czuło to co moje dzieci. Ale masz rację, cię nie obchodzi, co czują Twoi bliscy. Dla Ciebie jest ważne to, że jest sobota i możesz się napić. To jest priorytet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aida81
juz sie pozegnalam -ale mam jedno pytanie dlaczego taka skryta jestes ,podejzewam ze jestes mloda wiec ojciec albo matka pije .Dlaczego nic nie opowiesz,jestes wrogo nastawiona do alkoholikow -ja tez-i nie sadze zebym mogla dziecku wyzadzic krzywde ,jesli poczuje ze nie daje rade i musze siegnac po alkohol w obliczu dziecka ,pojde na odwyk ,nie zgotuje mu tego losu co ja mialam ,mam ta swiadomosc.Moj ojciec do dzisiaj uwaza ze nie jest alkoholikiem i bardzo dobrze wychowal dzieci... przez niego w wieku 16 lat bralam tabletki nasenne estasolam -psychotroby -bo spac nie moglam przez jego awantury ale jestem dumna z siebie bo sama wyszlam z tego nalogu,tak samo z nalogu palacza sama wyszlam.Nie bronie sie ale chce powiedziec ze jestem tak potwornie nadwrazliwa na krzywde ze sama dokonuje roznych rzeczy .Ale odnosnie alkoholu ,stanu w jakim jestem ,chcialam posluchac ,poradzic sie kogos kto ma doswiadczenia.Przepraszam Cie ale ja nie chce rozmawiac z kims kto przezywa traume ja potrzebuje wsparcia lub przykladu pokonania takiego stanu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aida81
Ostatnia szansa-wspolczuje Ci- u mnie nie jest tak ze sie upijam ,znecam sie czy robie awantury.Podejzewam ze przezywasz taki koszmar.Ja tez tak mialam moj ojciec potrawil gadac cala noc wszystkich wybudzajac ,pamietam pocilam sie ze strachu i nasluchiwalam kiedy cicho w nocy bylo ,dziwne to bylo gdy byla cisza ,jakies nienormalne...a ppowiedz mi czy ty chodzilas na terapie uzaleznien?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie jestem wrogo nastawiona do alkoholików. Gdyby tak było to mojego męża bym już dawno pozbyła się z domu. Jestem starsza od Ciebie o 6 lat. Tu wsparcia nie dostaniesz. Po to musisz zgłosić się do Ośrodka dla osób uzależnionych. Historie innych ? Przecież one wszystkie są niemal identyczne, bo to jest działanie wg schematu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×