Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość bardzo_wystraszona

Groźby na ulicy od obcego człowieka! Co robić?

Polecane posty

Gość bardzo_wystraszona

Dosłownie pół godziny temu chciałam pojechać tramwajem na zakupy. Na moim przystanku automat biletowy był zepsuty, szybkim marszem ruszyłam więc w stronę kolejnego. Po drodze zagadnął mnie charakterystyczny mężczyzna w średnim wieku "Przepraszam bardzo, czy mogę o coś spytać". Głowę dam, że już go gdzieś kiedyś widziałam i założę się, że chodziło mu o pieniądze. Wyminęłam go więc bez słowa, nawet na niego nie patrząc. A ten zaczął za mną wykrzykiwać: ch. ci w d.! ch. ci w morde! obyś nigdy nie zaznała szczęścia! pier... szmata! masz prze...ane! Stwierdziłam, że ten człowiek za mną idzie (wcześniej szedł w przeciwnym kierunku!), więc szybko przeszłam przez jezdnię i zaczęłam uciekać! On wsiadł do podjeżdżającego akurat tramwaju (tramwaj jechał w kierunku, w którym biegłam). Podejrzewam, że ten typ mógł sobie zaplanować, że wysiądzie na następnym przystanku i "dopadnie" mnie z drugiej strony. Jak tylko tramwaj mnie wyminął, czym prędzej przebiegłam przez jezdnię i uciekłam w najbliższą przecznicę, pędząc w stronę domu. Nogi miałam jak z waty, pędziłam przed siebie tracąc oddech. Dobiegłam do domu najszybciej jak mogłam. Czy ten osobnik mógł być niebezpieczny? Czy ja może przesadzam? Strasznie się boję, płaczę, obawiam się, że będę się bała wyjść z domu. Co robić, pomóżcie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vjkenvj
pewnie nacpany nie przejmuj sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzo_wystraszona
Nie miałam nigdy do czynienia z naćpanymi, ale ten typ mówił zupełnie normalnie, ani język mu się nie plątał ani nic, nie zataczał się. Co jeśli mnie sobie zapamięta i gdy mnie spotka na ulicy, zaatakuje? ;( nie macie pojęcia jak się boję! :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzo_wystraszona
Nie jestem bardzo wystraszona...bardziej bardzo ale to bardzo wilgotna :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzo_wystraszona
Up: ktoś się pode mnie podszywa, nie żartujcie sobie ze mnie, naprawdę się boję. Myślicie, że taki wariat potrzebuje konkretnego powodu, by na kogoś napaść? Nie! Wystarczy nawet taka błahostka :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kippaa
To czemu go olałaś ? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzo_wystraszona
Nienawidzę żebraków i natrętnych wyłudzaczy pieniędzy, zawsze ich olewam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rterr5345345
powinnaś nosić przy sobie jakiś gaz - najlepiej gaz żelowy. Gaz pieprzowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kippaa
No to nie dziw się, że oni też cię będą nienawidzić :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 34344ghhh
ja tam zawsze dam pare groszy, mozna nawet dostac nożem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzo_wystraszona
Żałuję, że w ogóle wyszłam z domu, te zakupy nie były wcale koniecznością :( i co teraz będę musiała chodzić uzbrojona? A gdzie się kupuje taki gaz? I ile to kosztuje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rterr5345345
Kup sobie gaz żelowy - pieprzowy. Gaz taki ma zasięg 4-5m, podrażnia drogi oddechowe i oczy. Co więcej jest odporny na wiatr... np. Red Pepper Gel "Wywołuje odwracalne reakcje zapalne błon śluzowych oczu, nosa i gardła, powoduje czasowe zaburzenie wzroku, pieczenie skóry, utrudnia oddychanie." Działa przez 45min Co więcej jest dobry też na zwierzęta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 21latkaaaaaa
współczuję Ci, to musiała być straszna sytuacja :( co za chooj!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzo_wystraszona
po co mi jakiś gaz pieprzowy, skoro sama mam swój naturalny gaz - metan. Jak wypuszcze go z pupy to fala uderzeniowa zdmuchnie napastnika na drugą stronę ulicy :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzo_wystraszona
znowu ktoś się podszywa :( myślicie, że to realne, żeby mnie zapamiętał i wrzucił na swoją "czarną listę"? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kippaa
tylko, że taki pistolet na gaz pieprzowy zasięg 5m to jakieś 500zł. Ale są też takie w buteleczkach ale nie mają takiego zasięgu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzo_wystraszona
Myślicie, że ten typ po jakimś czasie o mnie zapomni? I będę mogła spokojnie wychodzić z domu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rterr5345345
te w buteleczkach mają zasięg od 4-5m, są odporne na wiatr - mowa o gazach żelowych. To kosztuję 20zł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzo_wystraszona
W poniedziałek muszę iść na zajęcia! Może pojadę tramwajem z tatą, który pracuje niedaleko mojej uczelni; ale tata zaczyna pracę o 7:30, a ja mam wykład dopiero godzinę później...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
miałam tak kiedyś na przystanku,gość chciał pożyczyć ode mnie 1 grosik a ja akurat wsiadałam do autobusu i mówię że nie mam a on na cały głos zaczął mnie wyzywać od kurew,dziwek pierdolonych,przestraszyłam się że za mną wsiądzie ale nie wszedł na szczęście,to są nienormalni ludzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale przecież on
nie wie gdzie mieszkasz! jakie jest prawdopodobieństwo ze znów go spotkasz? daj spokój, rozumiem ze się wystraszyłaś bo to niekomfortowa sytuacja, ale wyluzuj- on Cię nie zna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzo_wystraszona
No niby tak, ale tacy naciągacze na złotówkę mogą krążyć po całym mieście przecież, a cała sytuacja miała miejsce właściwie niedaleko mojego domu. Mogę omijać tamten przystanek i jeździć innymi tramwajami i autobusami, ale nie mam gwarancji że nigdy się już na niego nie natknę :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale przecież on
nie popadaj w paranoję, gdyby Cię znał to co innego, ale tak to wiesz...spokojnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzo_wystraszona
A jeśli mnie jeszcze spotka i rozpozna? Coraz szybciej robi się ciemno na dworze, nie będę się czuła bezpiecznie wracając z zajęć :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kippaa
To powiedz, że tym razem kupisz mu tą bułkę :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 21latkaaaaaa
moja rada: moze przez jakiś czas omijaj rzeczywiscie to miejsce, dla komfortu psychicznego. a mieszkasz w dużym czy małym mieście? jak w duzym, to nie masz sieczego obawiać, gorzej jak w mniejszym, bo tam się z widzenia twarze ludzi kojarzy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdsdfdffgfg
zmien fryzure, obetnij wlosy, ufarbuj, inaczej sie ubieraj :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie schizuj on cię nie pozna
zwłaszcza jak wszystkich zaczepia wierzysz że zapamięta akurat twoją twarz ? mnie często zaczepiają i nie robie sobie nic z tego to jak zareagował gdy go zignorowałaś tylko utwierdza w przekonaniu że nie należało go wysłuchiwać ktoś kto potrzebuje pomocy nie reaguje agresją gdy mu się jej odmówi to był jakiś pojeb albo kombinatorek i się wściekł że nie dałaś sie nabrać, nie miałby szacunku do Ciebie nawet gdybyś dała mu kasę jego reakcja właśnie to pokazała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkskksksjdd
Tylko operacja plastyczna może cię uratować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marylka b.
Ja stawiam, że był pijany, naćpany, albo psychol. Pewnie nie Ciebie jedną tak zwyzywał, nie martw się tak bardzo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×