Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość bardzo_wystraszona

Groźby na ulicy od obcego człowieka! Co robić?

Polecane posty

Gość przejdzie ci
wystraszyłaś się, być może nie jesteś do końca świadoma na jakim świecie żyjesz, takie sytuacje zdarzaja się codziennie wielu osobom, współczesny świat jest pełen moralnej zgnilizny, która uzewnętrzniła się i zmaterializowała w tamtej sytuacji w postaci tego faceta on nie rozpozna cię, nawet gdy przypadkowo znów go spotkasz zaczepia dziennie setki osób, nie jest w stanie ich wszystkich kojarzyć, zapewne jest zebrakiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzo_wystraszona
Na szczęście mieszkam w mieście wojewódzkim, ale za to w spokojnej okolicy gdzie wielu ludzi się zna. Akurat ten przystanek nie jest moją jedyną opcją komunikacyjną, więc mogę podróżować innymi trasami. Martwi mnie tylko to, że ten typ zawrócił, szedł za mną złorzecząc, a potem jeszcze wsiadł do tramwaju, widząc zapewne że przed nim uciekam. Mam nadzieję, że z tym tramwajem to tylko przypadek :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kippaa
przejdzie ci, tu akurat była moralna zgnilizna po oby stronach :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewyue44
Wyluzuj się i pokaż cycki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzo_wystraszona
Być może faktycznie nie jestem świadoma, w jakim strasznym świecie żyję, to fakt. Dbam o to, by mój żywot był jak najbezpieczniejszy. Zawsze mam wytężony wzrok i słuch. Jestem wyczulona na jakiekolwiek niebezpieczeństwo. Kiedy miałam 10 lat, moja mama została napadnięta i okradziona, gdy wieczorem wracała od przystanku, przechodząc obok ogródków działkowych. Wyczuliła mnie później na kwestie bezpieczeństwa, dlatego ja przechodzę obok ogródków tylko w biały dzień, i gdy nie jest to konieczne, to w ogóle nie wychodzę z domu po zmroku. Żebraków, wyłudzaczy i osoby o podejrzanej fizjonomii omijam szerokim łukiem. Tak więc nigdy jeszcze nie spotkało mnie coś takiego. Niestety, patrzę na innych ludzi przez swój pryzmat - skoro sama mam świetną pamięć do twarzy, to boję się, że inni też mogą taką mieć :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja niestety często mam takie sytuacje,zawsze jak stoi gromadka ludzi to żul czy psychol podejdzie własnie do mnie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzo_wystraszona
Ja niestety w tym przypadku byłam sama jedna na chodniku :( głowę dam, że już gdzieś widziałam tego faceta przy akcji wyłudzania pieniędzy. Nie mam żadnego obowiązku odzywać się do takich osób. Nie było z mojej strony żadnej "moralnej zgnilizny", nie zgadzam się z tym stwierdzeniem. Przecież to na kilometr widać, o co takiemu typowi chodzi. Człowiek, który pytałby o drogę, ewentualnie sklep, miałby przy sobie raczej jakiś bagaż. I nie pytałby o "coś", tylko od razu przeszedłby do konkretów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale przecież on
przeciez gdyby chciał Cię zaatakowac to by za Tobą szedł/biegł żeby nie stracić Cię z oczu a on wsiadł do tramwaju...bezsensu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kippaa
jesli chodziło mu o alkohol to ok ale może był głodny lub spragniony :( Olewanie biednych, głodnych ludzi jest moralne hmm...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzo_wystraszona
Może chciał wysiąść na następnym i spotkać mnie z drugiej strony? Skoro widział, że biegnę? Nie chciał mnie gonić, żeby nie rzucać się w oczy innym przechodniom i kierowcom? Następny przystanek był bardzo blisko, droga prosta, a i skręcić za bardzo nie było gdzie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzo_wystraszona
Sorry kippaa, ale jeśli jest głodny i spragniony to tylko i wyłącznie jego wina. Człowiek we współczesnym świecie ma za zadanie zdobyć wykształcenie i zawód, w przeciwnym razie będzie głodował. To nie moja sprawa. Poza tym są jadłodajnie prowadzone przez Kościół lub Caritas. Tacy ludzie powinni udawać się właśnie tam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale przecież on
kippaa przestań siać zamęt!!:O ten temat nie jesy o moralności autorki tylko o psycholu który ją zwyzywał i nastraszył. co za dekiel:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zgnilizna z obu stron?
Co ty pierdolisz? Pojebao cię? Nigdy niczego się daje takim ludziom na ulicy, bo tylko robi sie im krzywdę. W polsce nikt nie umira z głodu - sa jadalnie, przechowalnie, caritas ...tylko trzeba być TRZEŹWYM. Dziewczyno nie przejmuj się facet albo był nacpany a;bo pijany, albo chory psychicznie (jak nie wszystko razem). NIE PRZEJMUJ SIĘ SMIECIEM.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kippaa
Po pierwsze - nie zgadzam się , że to jego wina, bo każdy stara się jak może i nie kazdemu wychodzi :( Może kiedyś się o tym przekonasz jak np. stracisz pracę albo się rozchorujesz. Poza tym mogłaś mu chociaż powiedzieć o tych jadłodajniach...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zgnilizna z obu stron?
Faktycznie, Polska to nie żadna Etipia. Nikt bez własnej winy nie przymiera głodem.Dobrze,że na niego nie naplułaś. To wystarczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kippa ale nie zawsze wiadomo z kim mamy doczynienia ,jak widzisz jakiegoś typka to czujesz strach i nie wiesz czy nie wyda tego na alkohol czy na bułkę...nieraz człowiek się po prostu boi..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zgnilizna z obu stron?
kippa weź się nie osmieszaj. W posce zyje ile? 36 miloinów ludzi i ilu bezdomnych? Ilu z włanej winy 100%. A dawanie takim "ludziom" pieniędzy to już w ogole zbrodnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzo_wystraszona
Jak ktoś potrzebuje pomocy, to ją znajdzie. W noclegowniach i jadłodajniach jest jednak warunek, by być trzeźwym, w związku z czym nie wszystkie "żule" chcą i są w stanie sprostać takim wymaganiom. Idzie sobie człowiek spokojnie na zakupy, a ma się po drodze zatrzymywać i uświadamiać jakiegoś podejrzanego typa o istnieniu jadłodajni? No błagam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tymbardziej nie zamierzam dawać pieniędzy jakiemuś psycholowi co opisywałam wcześniej ,jak odmówiłam mu grosika(!)to mnie zwyzywał od najgorszych , takie i podobne mam doświadczenia w pomaganiu,,biednym''

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kippaa
zginilzna z obu stron? - jasne bo tak łatwo rzucić alkoholizm, doucz się :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zgnilizna z obu stron?
autorko - nie przejmuj się. Dla własnego spokoju kup sobie kurtkę/czapkę w innym kolorze i chodż normalnie. No i kup sobie ten gaz- to nie zaszkodzi. Ale to ten typ na pewno cie nie pamieta, przecież nie wie gdzie mieszkasz. Wiesz ilu ludzi go zlewa codziennie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zgnilizna z obu stron?
sratata - niełatwo rzucić alkoholizm. Porządni ludzie nie pija. Margines tak. Rzucić? A po co zaczynać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie popadajmy w skrajności niektórym bym pomogła,bo są ludzie biedni którym się nie udało w życiu,z rodzin patologicznych itp.ale z drugiej strony nie będę pomagała żulom co udają że chcą na jedzenie a kupują wódkę,a na takich często trafiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kippaa
bardzo_wystraszona- no tak, bo szkoda ci paru sekund, na tym to właśnie polega

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość instyleee
kokjoi - ja też tak mam, że menele (w różnym wieku) zawsze do mnie podchodza, anwet jak jestem w wiekszej grupie!! jak myslicie, z czego to wynika? wszysyc się ze mnie śmieją, ze przyciągam meneli... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzo_wystraszona
Hah, no też najchętniej całą taką patologię wystrzeliłabym w kosmos ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kippaa
wiem, że myślisz głównie o sobie, jak większość, ale nie mów, że ma to coś wspólnego z moralnością :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kippaa
A czy to wina patologii, że nią się staje? niekorzystne cechy warunkowane przez geny, w tym skłonność genetyczna do alkoholizmu + niekorzystne wpływy środowiska + być może jakies urazy, choroby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
instyleee właśnie też mnie to zastanawia,co to może być, taki pech czy faktycznie ich przyciągamy:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×